Detektywi z Domu pod Dębem. Zuza Wróbel na tropie

Okładka książki Detektywi z Domu pod Dębem. Zuza Wróbel na tropie Tomasz Duszyński
Okładka książki Detektywi z Domu pod Dębem. Zuza Wróbel na tropie
Tomasz Duszyński Wydawnictwo: Dwukropek Cykl: Zuza Wróbel na tropie (tom 1) literatura dziecięca
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Cykl:
Zuza Wróbel na tropie (tom 1)
Wydawnictwo:
Dwukropek
Data wydania:
2024-04-24
Data 1. wyd. pol.:
2024-04-24
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381417655
Średnia ocen

9,3 9,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
9,3 / 10
8 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1462
992

Na półkach: , , ,

Pamiętacie, jaki kryminał był tym pierwszym, który kiedykolwiek przeczytaliście? Sięgaliście po ten gatunek jako dzieci? Dla mnie pierwszym kontaktem z tego typu historiami była lektura serii książek Joanny Chmielewskiej o Janeczce i Pawełku, które wręcz pochłaniałam. I to je zapamiętałam najlepiej. Obecnie kryminał w wersji dla czytelników niedorosłych jest coraz bardziej powszechny, a w opowieściach pełnych zagadek do rozwiązania można przebierać jak w ulęgałkach. Ale wciąż trafić można na coś świeżego. Na przykład młodzieżowy kryminał retro napisany przez zdolnego autora. I tu mogę z czystym sumieniem polecić wam Zuzę Wróbel na tropie Tomasza Duszyńskiego.

Jeśli nazwisko Duszyński wydaje wam się znajome to podpowiadam, że to dziennikarz (pracował w RMF FM i Radiu Aplauz),pisarz, scenarzysta gier komputerowych, a w wolnych chwilach maratończyk. Współtwórca wrocławskiego Tramwaju Gwiazd – wyjątkowego projektu wrocławskiej, ruchomej alei gwiazd, do której zapraszane były gwiazdy filmowe, muzyczne i sportowe. Debiutował zbiorem opowiadań „Produkt uboczny”. Od tamtej pory opublikował kilka powieści i kilkanaście opowiadań z gatunku fantastyki. Jest też nagradzanym autorem powieści kryminalnych: zdobywcą wyróżnienia jury Kryminalnej Piły, a także nagrody Kryminalny Magiel za najlepszy kryminał retro 2019 roku (Glatz). Laureatem Nagród „Złoty Pocisk” w kategorii Najlepsza Polska Powieść Kryminalno-Historyczna 2021 za powieść Glatz. Zamieć, Nagrody Publiczności za powieść kryminalną Glatz oraz Nagrody Wielkiego Kalibru Czytelników za powieść kryminalną Glatz. Kraj Pana Boga. Warszawski cykl retro o Komisarzu Wróblu otrzymał nominację do nagrody Grand Prix Kryminalnej Warszawy i nagrodę Kryminalny Magiel.

Przyznam się, że z bogatego dorobku autora znam jedynie serię Glatz, ale zrobiła na mnie wrażenie. I chyba muszę nadrobić przynajmniej serię o komisarzu Wróblu, skoro całym sercem pokochałam już jego bratanicę :-D

Duszyński bardzo świadomie buduje klimat właściwy kryminałowi retro, jednocześnie dopasowując środki wyrazu do percepcji młodego czytelnika. Miejsce akcji stanowi międzywojenna Warszawa, którą autor opisuje oszczędnie, tworząc odpowiednie tło do historii, ale nie przytłaczając drobiazgowymi opisami czy dygresjami dotyczącymi sytuacji politycznej czy historycznej, które zwykle pojawiają się w kryminałach retro dla dorosłych. Jednocześnie stawia na charakterystyczne elementy - jak mali gazeciarze okrzykami reklamującymi kolejne wydania "Kuriera Porannego" czy "Wieczornego", targowiska (na jednym pracuje tata Anki Sikory),telefony w sklepach czy aptekach oraz mali ulicznicy, wszechobecni i wszędobylscy.

Sama Zuza jest rewelacyjną bohaterką i mocnym punktem "obsady" tej historii. To rezolutna, bystra i odważna dziewczyna, która zachowuje się trochę śmielej niż typowa panienka z dobrego domu, a jednocześnie jej zachowanie pasuje do epoki, w której ją poznajemy, i do nieprzesadnie restrykcyjnego domu wujostwa. Jej chłopięcym, choć w tej części pozostającym raczej na drugim planie, odpowiednikiem jest Tadeusz, który również ma do odegrania swoją rolę. A że każde z tej dwójki uważa się za Sherlocka, ma też własnego Watsona. W ten sposób tworzy się naprawdę niezła ekipa - z potencjałem na całą serię opowieści ukazujących się pod szyldem Dtetektywi z Domu pod Dębem.

Ta historia będzie idealna dla młodszych nastolatków, rówieśników bohaterów, którzy uwielbiają zagadki i szyfry. Przede wszystkim dlatego, że wciąga od pierwszych stron i gwarantuje zarówno dobrą zabawę rodem ze szpiegowskich filmów, a do tego jest okazją do główkowania. Rdzeniem intrygi pozostaje uprowadzenie nauczyciela z gimnazjum Zuzy, a także tajemnicze szyfry z gazety, ale to dopiero początek drogi, która sięga też do autentycznych postaci Marian Rejewski, a jednocześnie nawiązuje do prawdziwej historii prac polskich matematyków nad łamaniem szyfru niemieckiej Enigmy.

Wydawać by się mogło, że grupka dzieciaków niekoniecznie pasuje do afery szpiegowskiej, ale autor bardzo zgrabnie uprawdopodabnia ich udział w całej intrydze i przypisuje do odegrania role rzeczywiście na miarę ich możliwości. Dorzucenie do grona uczniów młodych gazeciarzy i uliczników też świetnie pasuje do historii z czasu dwudziestolecia międzywojennego.

Akcja płynie tu wartko jak nurt Wisły, a wielowarstwowa, ale możliwa do uchwycenia przez młody umysł, intryga dostarcza mnóstwa bodźców i satysfakcji z lektury. Widać tu nie tylko świetny warsztat autora, pozwalający budować i stopniować napięcie oraz konstruować fabułę pełną zwrotów akcji, ale też czuć swobodę i luz w prowadzeniu narracji. Dzięki temu właśnie książka okazuje się tak porywająca i to nie tylko dla młodszego odbiorcy. A jeśli skłoni młodych do poczytania więcej o Rejewskim czy Enigmie - to już będzie wartość dodana, bo temat jest przedstawiony naprawdę intrygująco. Podobnie jak różne rodzaje szyfrów, które zgrabnie zostały zaprezentowane w powieści.

Dodam, że powieść będzie zrozumiała i czytelna także dla czytelników, którzy o międzywojniu wiedzą niewiele, ale jeśli trafi na pasjonatów historii, to uruchomi kolejne zapadki w świadomości, kusząc subtelnymi aluzjami dotyczącymi przyszłych losów kraju i wagi złamania szyfru Enigmy. Szczerze, to chętnie poczytałabym marzyłabym, żeby kiedyś autor dotarł ze swoją opowieścią do roku 1939 i opowiedział nam o wojennych losach młodych bohaterów. Może obecni czytelnicy dorośliby do tych historii wraz z bohaterami?

Zuza Wróbel i jej przyjaciele to świetnie wykreowani bohaterowie na miarę dobrego młodzieżowego kryminału, i to z potencjałem na całą serię. Budzą sympatię i zachęcają do emocjonalnego związania się z nimi, a tym samym śledzenia ich przygód z zapartym tchem. Do tego sama książka, napisana z lekkością, ale też kapitalnie skonstruowaną intrygą wpisaną w realia międzywojennej Warszawy, jest dla mnie pewnikiem, jeśli chodzi o satysfakcjonującą lekturę. Z jednej strony świetnie wpisuje się w schemat młodzieżowych powieści kryminalno-sensacyjnych, z drugiej czuć w niej świeżość i oryginalny pomysł. Gdybym mogła, chętnie sięgnęłabym po drugi tom. To rewelacyjna pozycja dla grupy tzw. middle-grade, która udowadnia, że czytanie to świetna rozrywka.

Pamiętacie, jaki kryminał był tym pierwszym, który kiedykolwiek przeczytaliście? Sięgaliście po ten gatunek jako dzieci? Dla mnie pierwszym kontaktem z tego typu historiami była lektura serii książek Joanny Chmielewskiej o Janeczce i Pawełku, które wręcz pochłaniałam. I to je zapamiętałam najlepiej. Obecnie kryminał w wersji dla czytelników niedorosłych jest coraz bardziej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
285
255

Na półkach:

Zuza Wróbel na tropie, czyli Detektywi z domu pod dębem to początek niesamowitej serii Tomasza Duszyńskiego dla dzieci i młodzieży. Sekrety, kody i tajemnice oraz charyzmatyczna bohaterka, czegóż potrzeba więcej? Nie będę ukrywać, zakochałam się w tej książce, więc z dumą objęłam ją patronatem medialnym. Zapraszam więc Was do międzywojennej Warszawy, gdzie nic nie jest takie oczywiste, a młody czytelnik może zabawić się w prawdziwego detektywa, prowadząc śledztwo razem z Zuzą Wróbel.
„Sprytna jak Arsen Lupin, pomysłowa jak Enola Holmes, rozsądna i poukładana jak doktor Watson, taka właśnie jest Zuza Wróbel, która nie boi się niczego. Jej siłą napędową jest zagadka, a w tej szyfrów i kodów nie brakuje. Tomasz Duszyński przenosi nas do międzywojennej Warszawy, by ruszyć z czytelnikiem śladami tajemnicy. Niepokorna, nieprzewidywalna i po prostu doskonała – taka właśnie jest Zuza Wróbel na tropie”.
Kim jest Zuza Wróbel?
Nasza młoda detektywka jest niesłychanie pewna siebie, a odwaga to jej drugie imię. Gdy w tajemniczych okolicznościach zostaje porwany nauczyciel matematyki, Zuza postanawia odkryć prawdę. Kto za tym stoi? Dlaczego akurat pan profesor? A może skrywał jakieś sekrety? Dziewczynka nie może działać jednak sama, do jej misji dołączają inni, choć niekoniecznie Zuza im ufa. Wszystkie tropy prowadzą do Enigmy – niemieckiej maszyny szyfrującej. Banda młodych detektywów jeszcze nie wie, w jakie tarapaty się wpakowali. W końcu kto by pomyślał, że w zagadkę zostaną zamieszani również wybitni szyfranci i obcy wywiad. Pozostaje nam się dowiedzieć jednego: kto stoi za porwaniem nauczyciela matematyki? I co ważniejsze: skąd te wszystkie kody i zagadki?!
„Mam na imię Zuza, Zuza Wróbel i jestem detektywką. No dobrze, może formalnie jeszcze nią nie jestem, ale jestem pewna, że nią zostanę w najbliższej przyszłości. Któż inny nadawałby się do tej roli bardziej niż ja?”
Międzywojenna Warszawa: ruszcie śladami książki!
Rozpoczynając przygodę i zabawę w detektywa, nie sądziłam, że przeniosę się w czasie. Nagle zupełnie inaczej spojrzałam na swoje rodzinne strony. Czy naprawdę zamiast ronda Kercelak znajdowało się kiedyś słynne targowisko? Zapragnęłam ruszyć śladami książki od Ogrodu Saskiego, aż po Powiśle. Tomasz Duszyński stworzył niesamowity klimat. Przed moimi oczami ożyła międzywojenna Warszawa. Miałam wrażenie, że zapach prasy drukarskiej i starych gazet rozprzestrzeniał się po pokoju, jak tylko otwierałam książkę. I ach, ta gwara! Ostrzegam: Zuza Wróbel na tropie może rozbudzić apetyt waszych dzieci na wyprawę do Warszawy, aby ruszyć śladami książki. Weźcie wygodne buty, bo zapowiada się niesamowity spacer.
„Każdy, kto cię pozna, Zuzo, wie, że nie odpuszczasz”.
Enigma, kody, zagadki i szyfry!
Tego w tej historii nie brakuje. Zuza jest niesamowicie sprytna, nie boi się wyzwań. Rozwiązuje szyfry prawie że z zamkniętymi oczami. Próbowałam ją przechytrzyć, prześcignąć w rozwiązywaniu zagadek, ale gdzież mogę konkurować z ambitną panią detektyw! Dynamiczne zwroty akcji sprawiają, że niemal od pierwszych stron czytelnik wręcz MUSI poznać rozwiązanie wszystkich sekretów. Przez tę powieść się po prostu płynie. Podejrzewam, że Tomasz Duszyński rzucił na czytelnika czar. Najpierw chwyta nas za serce niesamowitym klimatem, a potem nagle znajdujemy się w doskonale utkanej zagadce, niczym pajęczej sieci. Akcja nabiera tempa, zachęca czytelnika do śledztwa razem z bandą detektywów. A gdy tylko docieramy do końca, czujemy niedosyt. A co lepsze: wiemy, że to będzie początek cudownej serii, której premiery kolejnych tomów będziemy tylko wyczekiwać z uśmiechem na ustach.
„Wydaje się, że los jest złośliwy. Jak czegoś szukasz, na przykład książki, to znajdziesz ją na końcu stosu. Jak kromka ci spadnie, to zawsze masłem do dołu…”
Jakie kryją się tu wartości?
Och, mnóstwo! Pod płaszczykiem śledztwa poznajemy definicje przyjaźni i zaufania. Widzimy, jak rozwijają się relacje między bohaterami na kartach powieści. Możemy typować, kto jest tym dobrym, a kto złym. Obserwujemy, jak długo czasami trwa nawiązanie tej nici porozumienia i zdobycie zaufania drugiej osoby. Zuza niejednokrotnie pakuje się w kłopoty, zatajając swoje śledztwo przed swoim wujkiem, komisarzem stołecznej policji. Tomasz Duszyński nie moralizuje czytelników, ale pokazuje im na różnych przykładach i scenach, jakie czekają ich konsekwencje swojego zachowania. A może nawet otrzymają pochwały?
Właśnie to kocham w takich powieściach, że są wstępem do rozmowy. Możemy wspólnie gdybać, co mogłoby się wydarzyć i analizować intencje naszych bohaterów. Czy bliżej nam do Zuzy, a może jednak jej przyjaciół? Czy mielibyśmy w sobie na tyle odwagi, aby bez pomocy bliskich próbować rozwikłać sekrety nauczyciela? Jak często obawiamy się ich reakcji? Dlaczego boimy się poprosić o pomoc?
„Co ja robiłam? Co sobie wyobrażałam? Bawiłam się w detektywkę. «Bawiłam» to dobre słowo, bo moje dokonania można było nazwać tylko dziecięcą zabawą. Podejmowałam nieodpowiednie decyzje i narażałam swoich przyjaciół i znajomych. Nie mogłam dalej tak postępować.”
Znakomita powieść detektywistyczna to wyborna mieszanka wybitnych śledczych dla czytelników powyżej dziewiątego roku życia. To idealny start przygody w zagadkach, który dla wielu może tą pierwszą książką, dzięki której pokochają czytanie. Budzi wyobraźnie, skłania do wyciągania wniosków, a przede wszystkim wciąga aż do ostatniej strony. Niesamowity klimat, odrobina matematyki, historii oraz szyfrów, magia i siła przyjaźni. Czegóż chcieć więcej?
A wiem, kolejnych tomów! Czekam na nie z utęsknieniem. Trzymam kciuki, aby i was (oraz wasze dzieci) wciągnęła ta opowieść. Z całego serca ją polecam, jestem absolutnie zakochana; bez pamięci, bezgranicznie i wcale nie enigmatycznie!

Zuza Wróbel na tropie, czyli Detektywi z domu pod dębem to początek niesamowitej serii Tomasza Duszyńskiego dla dzieci i młodzieży. Sekrety, kody i tajemnice oraz charyzmatyczna bohaterka, czegóż potrzeba więcej? Nie będę ukrywać, zakochałam się w tej książce, więc z dumą objęłam ją patronatem medialnym. Zapraszam więc Was do międzywojennej Warszawy, gdzie nic nie jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
547
520

Na półkach: , , ,

Jedną z najfajniejszych rzeczy w czytaniu książki jest to coś, co powoduje ciarki na plecach, to że z każdą stroną przeczytaną towarzyszą tobie emocje, o których mógłbyś/mogłabyś nie wiedzieć, nawet sobie nie wyobrazić. Kto zniknął, jak zniknął, kto jest twoim sprzymierzeńcem, a kto przeciwko tobie? Do tego dodajmy kilkoro nastolatków, którzy w dążeniu do prawdy powodują niezły emocjonalny rollercoaster, jak i spore zamieszanie w mieście. Przed wami mój patronat, za którym zatęsknicie zaraz po tym, jak skończycie, a wiecie dlaczego? Akcji, wątków, bohaterów jest tyle, że idzie się pogubić (tak pozytywnie),gdy już obierzecie prawidłowy tor i jesteście pewni, że TEN to musi być w to zamieszanym to nagle dostaniecie pstryczek w nos, bo zły obraliście kierunek.
„Zuza Wróbel na tropie” to pierwszy tom serii, która wciągnie nie tylko miłośników zagadek, tajemnic, pościgów, lecz całą rodzinę. Poznajcie tytułową Zuzę, przy której nawet naziści nie mogą czuć się bezpiecznie. :p Oczywiście to wszystko z przymrużeniem oka. Kiedy jest się bratanicą słynnego komisarza stołecznej policji koniecznie (i nie tylko) jest się pewnym, że nic w życiu nie może być brane za pewnik, że rodzina jest najważniejsza, a jeżeli coś jej grozi niebezpieczeństwo? Nie będę zdradzała, o czym jest książka, bo czytając będziecie mieli jakiś zarys tego wszystkiego, lecz w środku jest tego od groma no dobra zdradzę jedną z moich ulubionych akcji to biegająca babcia podążająca za podejrzanymi osobami. Nawet nie spodziewacie się, kim jest i jaki ma cel?!
Przedwojenna stolica ten klimat, specyficzna mowa, humor, przebieranek, i to, co daje tej pikanterii w podążaniu za nieznanym, zaszyfrowane wiadomości, słynna Enigma, obcy wywiad oraz pytanie, na które poznacie odpowiedzieć na końcu to: Czy młodzież poradzi sobie w świecie, w którym jest bardzo niebezpiecznie? Dzięki Zuzie poczujecie się kimś ważnym kimś, kto wierzy we własne siły, że przy odrobinie wysiłku realizacja pasji może być ekscytująca. Czy dziewczyna może dorównać chłopakom w odkrywaniu trudnych zagadek, które mogą sprawić trudność niejednemu dorosłemu? Czy najwięksi szyfranci mogą teraz spać spokojnie, wiedząc, że w okolicy kręci się Zuza? Będzie wesoło, ale i pod napięciem, więc rozgościcie się i zaczynajcie przygodę.
Kategoria wiekowa według wydawcy to 9-12 lat, ale jestem pewna, że 9-99 będzie odpowiednie. :D Polecam każdej osobie bez względu na wiek. Czytanie jest piękne, a czytanie dziecku, z dzieckiem to coś, co zaowocuje na zawsze.

Jedną z najfajniejszych rzeczy w czytaniu książki jest to coś, co powoduje ciarki na plecach, to że z każdą stroną przeczytaną towarzyszą tobie emocje, o których mógłbyś/mogłabyś nie wiedzieć, nawet sobie nie wyobrazić. Kto zniknął, jak zniknął, kto jest twoim sprzymierzeńcem, a kto przeciwko tobie? Do tego dodajmy kilkoro nastolatków, którzy w dążeniu do prawdy powodują...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2346
392

Na półkach: ,

Czy da się napisać kryminał dla dzieci i młodzieży, który zainteresuje też starszych czytelników? I czy to dobry pomysł, żeby stworzyć-spin off kryminalnej serii dla dorosłych, skierowany do młodszych odbiorców? Tomasz Duszyński, pisząc otwierającą cykl “Detektywi z Domu pod Dębęm” powieść “Zuza Wróbel na tropie”, udowodnił, że odpowiedź na oba te pytania brzmi “tak”.

Główną bohaterką jest tytułowa Zuza Wróbel - czternastoletnia bratanica słynnego komisarza policji Antoniego Wróbla. Dziewczynka odziedziczyła po wujku detektywistyczną smykałkę i ma okazję sprawdzić swoje umiejętności w praktyce, kiedy staje się świadkiem porwania swojego nauczyciela. Szybko wychodzi na jaw, że to wydarzenie ma związek z aferą szpiegowską i chociaż sprawa wydaje się zbyt trudna dla gimnazjalistki, Zuza nie zamierza odpuścić, ale z pomocą przyjaciół (i rywali…) próbuje dotrzeć do jej sedna.

Nie miałam wcześniej styczności z twórczością autora i chociaż po te “dorosłe” powieści o komisarzu Wróblu raczej nie sięgnę, to spotkanie z Zuzą zaliczam do udanych. Bohaterka okazała się sprytną, inteligentną i pomysłową dziewczynką, obdarzoną zdolnością logicznego myślenia i szybkiego kojarzenia faktów. Przyznam, że chwilami irytowała mnie jej lekkomyślność i zbyt szybkie podejmowanie ryzykownych działań, ale jednak te jej wady podkręcały tempo akcji i nie pozwalały mi się nudzić podczas lektury. Godnego przeciwnika, a następnie sprzymierzeńca, Zuza znajduje w swoim rówieśniku - Tadeuszu, którego bezpośredni związek z porwanym nauczycielem pomaga ruszyć sprawę do przodu. Postacie są barwne i wyraźnie zarysowane, nie zabrakło też w powieści elementów humorystycznych, umilających czytanie.

Akcja ma miejsce w Warszawie, w latach 30. ubiegłego wieku, i wydaje mi się, że autor świetnie przybliża młodym czytelnikom ten okres, z jego niepowtarzalnym klimatem, warszawską gwarą, a nawet serwowanymi wówczas w cukierniach specjałami. W tekście pojawiają się prawdziwe miejsca, a nawet realnie istniejące postacie, jak występujący gościnnie w jednej scenie Julian Tuwim, czy słynny matematyk i kryptolog Marian Rejewski.

To ostatnie nazwisko pojawia się w książce nie bez powodu, bo sprawa, którą usiłuje rozwiązać Zuza z przyjaciółmi, jest ściśle związana właśnie z kryptologią. Prawdopodobnie starszy czytelnik, obeznany z tematem nazistowskich działań szpiegowskich, nie odkryje w tej powieści niczego nowego, ale dla dzieci i młodzieży, z myślą o których została ona napisana, może stanowić nie tylko wciągającą rozrywkę, ale i zachętę do poszerzania swojej wiedzy historycznej. Byle zbytnio nie zachęciła ich do samodzielnej i niebezpiecznej zabawy w detektywów - pamiętajcie, dzieci, nie róbcie tego w domu! ;)

Czy da się napisać kryminał dla dzieci i młodzieży, który zainteresuje też starszych czytelników? I czy to dobry pomysł, żeby stworzyć-spin off kryminalnej serii dla dorosłych, skierowany do młodszych odbiorców? Tomasz Duszyński, pisząc otwierającą cykl “Detektywi z Domu pod Dębęm” powieść “Zuza Wróbel na tropie”, udowodnił, że odpowiedź na oba te pytania brzmi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
559
361

Na półkach:

Zuza chce być detektywką, a pasją do rozwiązywania kryminalnych zagadek zaraził ją wujek, który jest komisarzem. Dziewczynka zamieszkała w Warszawie za namową mamy, by otrzymać odpowiednie wykształcenie. Jednak w jej głowie jest coś innego niż nauka nudnych przedmiotów. Pewnego dnia znika nauczyciel matematyki, a Zuza ma trop. Trafia wprost w niebezpieczną akcję szpiegowską.

Zwróciłam uwagę na nawiązanie do innej serii autora, którą miałam okazję czytać, a mianowicie 𝘍𝘦𝘯𝘰𝘮𝘦𝘯u 𝘻 𝘞𝘢𝘳𝘴𝘻𝘢𝘸𝘺. Zuza jest bratanicą Antoniego Wróbla. Co więcej dziewczynka zamieszkała właśnie z wujostwem. Garderoba cioci Helenki pomaga jej przeistoczyć się w kogokolwiek chce - kwiaciarkę, bibliotekarkę, starszą kobietę. Umiejętnością podszywania się pod rozmaite postaci dorównywała samej Enoli Holmes.

Główna bohaterka ma silny charakter, niczego się nie boi i gdy się uprze, dąży do celu za wszelką cenę. Odkrywa uroki dużego miasta. Może chodzić do kina, kiedy chce, podziwiać z wujostwem architekturę i chodzić na wszelkiej maści wydarzenia kulturalne. Zdobywa też wiele znajomości. Okazuje się, że Franek gazeciarz, to świetny informator - od rana do nocy krąży po centrum i widzi więcej niż inni. Oprócz tego Zuza może liczyć na swoją nową przyjaciółkę Ankę Sikorę, którą wtajemnicza w swój plan. Poznaje też Tadeusza z Domu pod Dębem, ale wobec niego zachowuje dużą rezerwę.

Ta książka spodoba się nie tylko dzieciakom, ale również dorosłym. Wciągnęłam się w fabułę już od pierwszych stron. Warszawski klimat lat 30-tych jest wręcz hipnotyzujący! Miałam wrażenie, że przeniosłam się w czasie. Książka zawiera mnóstwo ciekawostek i nie da się przy niej nudzić - znajdziecie tu tajemnicze szyfry, wciągającą akcję oraz wyścig z czasem.

Totalnie moje klimaty 💚

Zuza chce być detektywką, a pasją do rozwiązywania kryminalnych zagadek zaraził ją wujek, który jest komisarzem. Dziewczynka zamieszkała w Warszawie za namową mamy, by otrzymać odpowiednie wykształcenie. Jednak w jej głowie jest coś innego niż nauka nudnych przedmiotów. Pewnego dnia znika nauczyciel matematyki, a Zuza ma trop. Trafia wprost w niebezpieczną akcję...

więcej Pokaż mimo to

avatar
807
533

Na półkach:

Międzywojenna Warszawa tonąca w odcieniach sepii, przepełniona odgłosami życia mieszkańców: pokrzykiwaniem ulicznych gazeciarzy i przekupek na Kercelaku, stukotu końskich kopyt na bruku i tramwajów toczących się po torowiskach, rozmów spacerowiczów niezagłuszanych nieustannym szumem aut. W tym nostalgicznym krajobrazie dawnego miasta przemyka ukradkiem ona – czujna, uważna, nieustraszona i żądna przygód: Zuza Wróbel – przyszła detektywka.

Mam ogromną słabość do takich książek. Kuszących retro klimatem, z silną, nieustępliwą i przekorną dziewczęcą bohaterką, której towarzyszy grono równie ciekawych postaci, z porywającą i niebanalną zagadką, dużą dozą dowcipu na wysokim poziomie i porządną dawką suspensu. Wszystko to, a nawet więcej, odnajdziecie w „Zuzie Wróbel na tropie” Tomasza Duszyńskiego, która otwiera serię „Detektywów z domu pod dębem”. I czuję, że będzie to jedna z najlepszych serii detektywistycznych dla młodego czytelnika!

Zuza przeprowadza się do Warszawy do wujostwa, aby móc uczyć się w tamtejszej szkole. Zafascynowana policyjną karierą wujka marzy, aby stać się jeszcze lepszą śledczą i zdecydowanie nie odkłada tego na później! Zuza jest szybka, nierozważna - przez co często wpada w kłopoty, dociekliwa i zdeterminowana, a przy tym szalenie inteligentna. Nigdy nie odpuszcza! I jak to Wróbel – wszędzie jej pełno 😉 Gdy rozwiązawszy zagadkę publikowanych w gazecie szyfrów staje się świadkiem porwania profesora matematyki i niemal tonie w Wiśle, nawet nie zdaje sobie sprawy w jak wielką aferę wdepnęła. Tajemnicze szyfry, porwania, tajne stowarzyszenia i cała plejada szpiegów. Momentami będzie naprawdę niebezpiecznie! Lecz autor doskonale rozładowuje napięcie lekkim, acz inteligentnym poczuciem humoru.

„Zuza…” to powieść, którą czyta się jednym tchem, od której nie sposób się oderwać i po której od razu chciałoby się sięgnąć po kolejny tom. Autor osadzając w głównej roli młodą dziewczynę przełamuje ówczesne konwenanse, co dodaje powieści dodatkowego smaczku. Nie zapomina również o obdarowaniu Zuzy świetnymi przyjaciółmi, którzy doskonale podkreślają jej atuty i równoważą jej szaleństwa.

Międzywojenna Warszawa tonąca w odcieniach sepii, przepełniona odgłosami życia mieszkańców: pokrzykiwaniem ulicznych gazeciarzy i przekupek na Kercelaku, stukotu końskich kopyt na bruku i tramwajów toczących się po torowiskach, rozmów spacerowiczów niezagłuszanych nieustannym szumem aut. W tym nostalgicznym krajobrazie dawnego miasta przemyka ukradkiem ona – czujna, uważna,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    19
  • Przeczytane
    8
  • Posiadam
    2
  • Ulubione
    2
  • Przeczytane 2024
    1
  • Kryminał i horror
    1
  • Do biblioteki
    1
  • Patronat
    1
  • Dzieci
    1
  • Do wypożyczenia
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Detektywi z Domu pod Dębem. Zuza Wróbel na tropie


Podobne książki

Okładka książki Edek pomaga Thomas Brunstrøm, Thorbjørn Christoffersen
Ocena 10,0
Edek pomaga Thomas Brunstrøm, T...
Okładka książki Flora szuka skarbów Gabriela Rzepecka-Weiss, Maciej Szymanowicz
Ocena 9,4
Flora szuka sk... Gabriela Rzepecka-W...
Okładka książki Pani wiatru Lisa Aisato, Maja Lunde
Ocena 8,6
Pani wiatru Lisa Aisato, Maja L...

Przeczytaj także