Stowarzyszenie Srok: Two for Joy

Okładka książki Stowarzyszenie Srok: Two for Joy Amy McCulloch, Zoe Sugg
Okładka książki Stowarzyszenie Srok: Two for Joy
Amy McCullochZoe Sugg Wydawnictwo: Insignis Cykl: The Magpie Society (tom 2) kryminał, sensacja, thriller
384 str. 6 godz. 24 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
The Magpie Society (tom 2)
Tytuł oryginału:
The Magpie Society Two for joy
Wydawnictwo:
Insignis
Data wydania:
2024-04-10
Data 1. wyd. pol.:
2024-04-10
Data 1. wydania:
2021-05-26
Liczba stron:
384
Czas czytania
6 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788368053074
Tłumacz:
Marta Miazek
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
53 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
255
49

Na półkach:

W końcu otrzymaliśmy zakończenie fascynującej historii Audrey i Ivy, Illumen Hall i każdego, kto do niej uczęszcza i kto zamieszany był w intrygę całej powieści. Jako że jest to moja opinia drugiego tomu, będącego zwieńczeniem całości, postaram się przedstawić tę część jak najbardziej oględnie, bez zbędnych spoilerów. Jedynie subiektywne wrażenia i odczucia po lekturze, to jak na mnie wpłynęła i jakie uczucia po sobie pozostawiła.

Gdy skończyłam czytać „One for sorrow” to nie byłam do końca zachwycona tą książką. Bardzo dużo mi tam brakowało jeżeli chodzi o prowadzenie akcji, brakowało w niej takiego wyczucia chwili, świadomości, z jaką prędkością powinny się dziać kolejne wydarzenia, tak, żeby jak najlepiej oddziaływały na czytelnika. Nie mogłam przekonać się do wątku romantycznego, a także do jednej z bohaterek.

Jednocześnie, nie potrafiłam się od niej oderwać, nie mogąc doczekać się, aż w końcu wyjaśni się, o co w niej chodzi.
Bardzo mocno liczyłam na to, że drugi tom, „Two for joy” naprawi wszystko, co moim zdaniem nie zagrało w tej książce, czy jednak tak się stało? Częściowo tak. Ale nie do końca. Najlepszą częścią całości są dwa ostatnie rozdziały, a także niesamowity klimat, który tak silnie mnie złapał, że obie części przeczytałam z zapartym tchem, drżąc w oczekiwaniu, ignorując wiele momentów zgrzytu.

Mimo że dosłownie przepadłam w szkole Illumen Hall, to długo podczas lektury uważałam, że drugi tom jest słabszy od pierwszego. Pokładałam w nim ogromne nadzieje i miałam wrażenie, że upadały kolejne mury. Był nawet taki moment, kiedy podczas lektury drugiej części, pomyślałam, że nie wszystkie książki powinny dostać wznowienie. W tym napływie irytacji pomyślałam wtedy, że ta dylogia zabrała miejsce jakieś innej, naprawdę wyjątkowej historii. Nie jestem dumna z tych myśli, bo to, że nie do końca odnalazłam się w tej historii, nie oznacza, że ktoś inny, młodszy, nastolatek, również się w niej nie odnajdzie.

To zdecydowanie nie są złe książki, są na swój sposób niezwykle wyjątkowe, inne i doskonale zdaję sobie z tego sprawę. Po prostu nie jestem targetem tej opowieści. Myślę, że gdybym czytała ją te 10 lat temu, mając te 16 lat, to byłaby w mojej topce i totalnie bym ją pokochała. Nie dosyć, że dzieje się w niej naprawdę dużo, to jeszcze silnie angażuje. Nie zabraknie w niej również ważnych motywów, o których pisałam w recenzji pierwszego tomu. Znęcanie się, samobójstwo, żałoba, zaufanie. Nie jest to płytka historia, z której nie da się wynieść dosłownie żadnych wartości.

Wydaje mi się, że to książki, które właśnie najlepiej sprawdzą się w przypadku czytelnika młodego, lepiej z nim będą współgrać, lepiej będą na niego oddziaływać. W przypadku starszego czytelnika, bez względu na to, czy lubi takie motywy, czy nie, historia ta będzie wzbudzać zbyt wiele obiekcji, a czasami także i sprzeciw. Będzie się on irytował zachowaniem dziewczyn, będzie doszukiwał się w tej książce dużo więcej, niż czytelnik młodszy, będzie widział każde niedomówienie, każdą skazę, ciężko będzie odnaleźć mu przyjemność w lekturze. Chyba że podejdzie do niej całkowicie bez żadnych oczekiwań, bez żadnych wymagań, z całkowicie czystą głową. Zdecydowanie są to książki dla młodszego odbiorcy.

Bohaterki się rozwijają, a akcja coraz szybciej zbliża się ku końcowi. W pewnym momencie poczułam ogromne znużenie tą historią, bardzo chciałam już jak najszybciej ją skończyć. Całe to misternie budowane napięcie przez 500 stron wypyrkało w pewnym momencie, gdy autorki, zamiast skupić się na dążeniu do potężnego wybuchu, zaczęły zajmować się wszystkim innym, tylko nie zagadką. Pod koniec książki naprawdę nie interesuje czytelnika żadne wielkie szkolne wydarzenie. Czekamy jedynie na moment konfrontacji, chcemy już wiedzieć, o co chodzi. Nie potrzebujemy zbędnego przedłużania.

W pewnym momencie moja uwaga trochę odfrunęła i dopiero końcówka ponownie przyciągnęła mnie do Illumen Hall. Dużo lepiej zagrałaby ta historia, gdyby autorki ją skróciły i porządnie ją dopracowały. Bo potencjał, którym nęciły w przypadku pierwszego tomu, tutaj nie wiele pomógł, bo nie został wykorzystany odpowiednio. Zabrakło tutaj jeszcze silniejszych emocji i napięcia.
Nie było jednak źle, wbrew temu jak może wybrzmiewać mój wywód.

I teraz mój wywód brzmi, jakby drugi tom i zwieńczenie tej historii było dla mnie rozczarowaniem. Jakbym na każdym kroku potykała się o kolejne słowa i nie potrafiła przez te ciągłe upadki czerpać przyjemności z tego biegu w stronę zakończenia. Nie, to nie prawda. W jakiś sposób rzeczywiście jestem zawiedziona, nie mogę powiedzieć, że było inaczej. Ale z drugiej strony odnalazłam w tej historii coś takiego, co dało mi mnóstwo radości, odczuwałam silne emocje, zaangażowałam się dosłownie całą sobą i całą siebie oddałam tej książce.

„Two for joy” to książka, która nie odstaje swoją jakością od „One for sorrow”. Jest to zakończenie na podobnym poziomie, które pozostawia czytelnika z szokiem wymalowanym na twarzy, z setką myśli, które krążą po głowie. Już dla samego pomysłu i klimatu warto sięgnąć po te książki, a gdy do tego dodamy jeszcze ogromny plot twist na końcu!, to było niesamowicie dobre.

„Stowarzyszenie srok” było dla mnie bardzo ciekawym doświadczeniem, którego na pewno szybko nie zapomnę. Wryła się w moją głowę i już tak tam zostanie. Tak, ta historia nie została się moją ulubioną, odnalazłam wiele rzeczy, które nie do końca mi współgrały, które gryzły się ze sobą, ale jednocześnie dostałam od niej tak wiele. Pozwoliła mi się zatracić, zapomnieć na chwilę o otaczającym mnie świecie. Dużą zasługę ma tutaj oprócz samego pomysłu i klimatu, także prosty, ale też i przyjemny styl autorek. Nie jest to wymagająca lektura, a daje naprawdę mnóstwo emocji i odrobinę dzikiej wręcz satysfakcji.

Czego na pewno możesz spodziewać się po „Stowarzyszeniu srok”?

Świetny klimat mrocznej szkoły z internatem, przyjaźń dwóch całkowicie odmiennych od siebie dziewczyn, które robiły wszystko, aby rozwiązać tę sprawę. Pędzącą akcję, która momentami sprawiała, że włoski stawały mi dęba. Jednak najlepsze co otrzymasz od autorek, to zwrot akcji, który jest tak ogromnym zaskoczeniem, że nie będziecie w stanie łatwo się z niego otrząsnąć!

Byłam pewna, że przewidziałam zakończenie i nie będzie w tej kwestii już żadnych zaskoczeń. Odczuwałam ogromną złość na autorki, za to, że poszły po najmniejszej linii oporu, byłam zła, że nie dały z siebie czegoś więcej. Dwa ostatnie rozdziały odwróciły wszystko do góry nogami. Czytałam je z szeroko otwartymi oczami, zastanawiając się, jak ja mogłam się tego nie domyślić. To zakończenie całkowicie zmieniło moje podejście do tej książki. Bardzo mocno poprawiło moją opinię o niej.

Gdyby nie ta końcówka, to „Two for joy” nie byłaby dla mnie satysfakcjonującym zakończeniem całości. Wydawała się za bardzo oczywista, zbyt przewidywalna, zbyt prosta, zbyt płytka. Gdybym miała pisać tę opinię bez znajomości zakończenia, to nie byłaby ona pewnie zbyt pozytywna. Ten plot twist był tak dobry, tak potężny, niczym bomba, która rozwala wszystko w dobry mak.

Nie żałuję, że dałam szansę tym książkom. Mimo że daleko im jest do ideału, to bawiłam się przy nich naprawdę dobrze. Zdecydowanie je polecam, ale dla młodszego odbiorcy, ale dla osób, które szukają czegoś naprawdę bardzo, bardzo lekkiego i niewymagającego. Jeśli jednak szukasz w książkach czegoś więcej, to lepiej będzie sobie te pozycje odpuścić.

W końcu otrzymaliśmy zakończenie fascynującej historii Audrey i Ivy, Illumen Hall i każdego, kto do niej uczęszcza i kto zamieszany był w intrygę całej powieści. Jako że jest to moja opinia drugiego tomu, będącego zwieńczeniem całości, postaram się przedstawić tę część jak najbardziej oględnie, bez zbędnych spoilerów. Jedynie subiektywne wrażenia i odczucia po lekturze, to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
224
229

Na półkach:

Two For Joy 🐦‍⬛

Nadszedł czas, aby rozwiązać tajemnicę - dlaczego Lola umarła i kto za tym stoi?
Mury Illumen Hall skrywają mordercę, który chce, aby jego zbrodnia pozostała niewyjaśniona.
Audrey i Ivy są coraz bliżej odkrycia prawdy…

„One For Sorrow” było świetne, ale „Two For Joy” skradło moje serce!
Wracamy do szkoły w momencie, gdzie skończyliśmy w poprzednim tomie. Zaginęła dziewczyna, czy morderca kontynuuje swoje dzieło? Czy porwał ją, bo była bliska odkrycia kim jest?
Pytania dalej się piętrzą, coraz więcej osób wydaje się podejrzanych, a jedyna osoba, która mogła znać odpowiedzi zniknęła.
Byłam tak wciągnięta, że co chwilę zmieniałam zdanie, co do tego, kto to mógł zrobić. Czy się tego spodziewałam?
Zdecydowanie nie. Czy morderca był na mojej liście podejrzanych? Przez chwilę!
Nie zmienia to faktu, że aż taki obrót spraw - no kurczę! Świetne ✨

Czasem mury szkoły skrywają straszny sekret…

Two For Joy 🐦‍⬛

Nadszedł czas, aby rozwiązać tajemnicę - dlaczego Lola umarła i kto za tym stoi?
Mury Illumen Hall skrywają mordercę, który chce, aby jego zbrodnia pozostała niewyjaśniona.
Audrey i Ivy są coraz bliżej odkrycia prawdy…

„One For Sorrow” było świetne, ale „Two For Joy” skradło moje serce!
Wracamy do szkoły w momencie, gdzie skończyliśmy w poprzednim tomie....

więcej Pokaż mimo to

avatar
335
24

Na półkach:

To już koniec przygody w Illumen Hall, szkole niezwykłej, której mury skrywają mroczne sekrety. Historia zawarta w drugim tomie była równie emocjonująca i pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji. Nieustanne zmiany frontu, nowe fakty, bohaterowie z krwi i kości, kłamstwa, tajemnice bliskich - to wszystko sprawia, że książka wciąga już od pierwszych stron. A końcówka - totalnie zaskakująca, zwłaszcza gdy dowiadujemy się, kto jest winny popełnionej zbrodni.
"Two for Joy" Zoe Sugg i Amy McCulloch jest zwieńczeniem dylogii osadzonej w nurcie dark academia. Zachęcam Was do poznania całej historii Audrey i Ivy.

To już koniec przygody w Illumen Hall, szkole niezwykłej, której mury skrywają mroczne sekrety. Historia zawarta w drugim tomie była równie emocjonująca i pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji. Nieustanne zmiany frontu, nowe fakty, bohaterowie z krwi i kości, kłamstwa, tajemnice bliskich - to wszystko sprawia, że książka wciąga już od pierwszych stron. A końcówka - totalnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
296
293

Na półkach:

Jedna uczennica zginęła, druga zaginęła, a Stowarzyszenie Srok, wciąż pozostaje tajemnicą...
Podczas lektury książki czytelnik ma okazję lepszego poznania bohaterów oraz zasad panujących w szkole. Zdumiewająca jest relacja, jaka powstała między Ivy a Audrey w zadziwiająco krótkim czasie. W pewnym momencie nabiera ona cech relacji toksycznej. Dziewczyny starają się razem rozwiązać zagadkę Illumen Hall, jednak łącząca ich więź zdaje się im coraz bardziej przeszkadzać, niż łączyć i pomagać w rozwikłaniu tajemnicy.
Moją ciekawość wzbudziło podejście do policji zarówno uczniów, jak i nauczycieli. Każdy z nich podkreślał, jak bardzo zależy mu na odnalezieniu sprawcy śmierci Loli, jednak mało kto zdecydował się na szczerość. Akcja nabiera tempa w momencie, kiedy znika druga uczennica. Niezwykle zajmującym elementem tej historii staje się Stowarzyszenie Srok, które uaktywnia się. Wydaje się, że każdy trop i każda ścieżka obrana przez nastolatki prowadzi bezpośrednio do niego.
"Two For Joy" to książka ze złożoną akcją. Wiele się dzieje, jednak na ostateczny rezultat czytelnik musi poczekać. Dzięki temu, że narracja prowadzona jest z perspektywy dwóch osób, czytelnik ma sposobność śledzenia akcji wielotorowo. Jak wspomniałam, relacja łącząca główne bohaterki zmienia swój charakter, co jest dość mocno odczuwalne. Rosnące między nimi napięcie znacznie wpływa na obraz całości wydarzeń. Podoba mi się, iż autorkom udało się utrzymać klimat i charakter z pierwszej części, choć teraz jest on jeszcze bardziej wyraźny.
Fascynujący dla mnie był obraz szkoły Illumen Hall. To, jak wiele sekretów i tajemnic skrywają w sobie mury tych budynków jest zaskakujące i ogromnie rozbudza ciekawość.
Zakończenie według mnie jest najmocniejszym punktem książki. Dla mnie było potwierdzeniem pewnych przypuszczeń z pierwszej części, jednak dla niektórych będzie to zupełne zaskoczenie. Liczne zwroty akcji oraz zaskakujące zachowania bohaterów sprawiają, że książkę czyta się bardzo szybko. Zarówno pierwsza, jak i druga część historii o Stowarzyszeniu Srok podobała mi się. Nie jestem w stanie wybrać, która bardziej. Plusem jest pomysł i konsekwentna realizacja założeń planu. Podoba mi się złożoność akcji i jej nieprzewidywalność, choć wiem, że niektórzy mogą odczuwać to jako chaos i brak planu.
"Two For Joy" jest bezpośrednią kontynuacją pierwszej części historii o Stowarzyszeniu Srok. Nie polecam czytania drugiej części bez wcześniejszej lektury poprzedniego tomu.
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Jedna uczennica zginęła, druga zaginęła, a Stowarzyszenie Srok, wciąż pozostaje tajemnicą...
Podczas lektury książki czytelnik ma okazję lepszego poznania bohaterów oraz zasad panujących w szkole. Zdumiewająca jest relacja, jaka powstała między Ivy a Audrey w zadziwiająco krótkim czasie. W pewnym momencie nabiera ona cech relacji toksycznej. Dziewczyny starają się razem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
99
90

Na półkach:

Polecam!

Polecam!

Pokaż mimo to

avatar
2341
2325

Na półkach:

Ktoś poradzi śmiertelnie niebezpieczną grę

Niespodziewany finał mrożącej krew w żyłach historii. Zaginięcie, śmierć, wyścig z czasem... A w ostatniej chwili szokujące objawienie.

Aurdry i Ivy to duet niebojący się wyzwań. Choć wiele je dzieli, mają jeden wspólny cel – aby zabójca Loli odpowiedział za swoje czyny.

Sprawa jednak się komplikuje, kiedy ich przyjaciółka nagle znika, a jedyną wskazówka jest kartka Stowarzyszenia Srok.

Gdy czas ucieka, a policja nie wie co robić, dwie dziewczyny muszą zrobić wszystko, aby rozwikłać tą sprawę. A czy im się uda? Aby się o tym przekonać musicie sięgnąć po tą książkę.

Piękna okładka. Świetny tytuł. Niesamowity vibe i atmosfera książka. Rosnące napięcie, mroczne sekrety i wciągająca akcja. To książka od której nie da się oderwać.

Ktoś poradzi śmiertelnie niebezpieczną grę

Niespodziewany finał mrożącej krew w żyłach historii. Zaginięcie, śmierć, wyścig z czasem... A w ostatniej chwili szokujące objawienie.

Aurdry i Ivy to duet niebojący się wyzwań. Choć wiele je dzieli, mają jeden wspólny cel – aby zabójca Loli odpowiedział za swoje czyny.

Sprawa jednak się komplikuje, kiedy ich przyjaciółka nagle...

więcej Pokaż mimo to

avatar
747
497

Na półkach:

„Two for Joy”, czyli kontynuacja Stwowarzyszenia Srok, młodzieżowego thrilleru, który szumnie obwołałam ostatnio najlepszym, jaki czytałam.

I po drugim tomie nie pozostaje mi nic innego, jak tę opinię podtrzymać!

Jeszcze więcej wprowadzania w błąd. Tajemnic. Intryg. Podejrzanych.

Przyznaję, że miałam czasem wrażenie, że autorka w drugim tomie, zapomniała o czym napisała wcześniej i traciłam sens i logikę pewnych zachowań, czy wydarzeń. Jednak nie było tego aż tak dużo, by odebrało mi to przyjemność z poznawania tej historii.

Doceniam również bardzo zakończenie, które dla mnie było zaskakujące i w pełni satysfakcjonujące!

„Two for Joy”, czyli kontynuacja Stwowarzyszenia Srok, młodzieżowego thrilleru, który szumnie obwołałam ostatnio najlepszym, jaki czytałam.

I po drugim tomie nie pozostaje mi nic innego, jak tę opinię podtrzymać!

Jeszcze więcej wprowadzania w błąd. Tajemnic. Intryg. Podejrzanych.

Przyznaję, że miałam czasem wrażenie, że autorka w drugim tomie, zapomniała o czym napisała...

więcej Pokaż mimo to

avatar
282
277

Na półkach:

„One for sorrow” to młodzieżowy thriller, który okazał się dla mnie bardzo pozytywnym zaskoczeniem. Z nadzieją sięgnęłam więc po kontynuację, która na powrót przeniosła mnie w mury Illumen Hall.

Zagadka morderstwa Loli nadal pozostaje nierozstrzygnięta, jednak kolejne tropy zaczynają wskakiwać na swoje miejsce, a rozwiązanie czai się tuż za rogiem. Tajemnicze zaproszenie do Stowarzyszenia Srok, kolejna ofiara mordercy, dokumenty, które kryją w sobie przyszłość akademii i wreszcie czas przepływający przez palce. Jedno jest pewne. W tym roku w Akademii Illumen Hall nie ma miejsca na nudę.

Musze przyznać, że od pierwszej strony wsiąknęłam na powrót w tę historię i poczułam, jakbym wracała do siebie. Jest to bezpośrednia kontynuacja pierwszej części i idealnie ją dopełnia. Styl od początku zachwyca lekkością, a kolejne kartki przewracając się same, odkrywając przed nami coraz to nowe rozwiązania, ale jednocześnie rodząc kolejne pytania.
Bo kolejne typy na mordercę wypadają bardzo wiarygodnie. Ciężko określić, kto mówi prawdę, a kto próbuje zataić niewygodne fakty. Tak naprawdę cała książka to jazda bez trzymanki, idealnie nadaje się chociażby na maraton czytelniczy, bo jej tempo sprawia, że czyta się ją niesamowicie dynamicznie.

W tej części Audrey odsłoniła przede mną nowe oblicze i zaczęłam darzyć ją większą sympatią. Widać jej ogromny rozwój i przemianę z rozpieszczonej amerykanki. Ivy z kolei nie przestała mnie zaskakiwać w tym pozytywnym, ale jednocześnie i negatywnym sensie. Ale więcej nie zdradzę.

Po raz kolejny doceniam również brak wyraźnego wątku romantycznego, który w tym przypadku byłby zbędny i odwracał uwagę od ważniejszych wątków.

Serię kończę więc z satysfakcją i ogromnym zaskoczeniem. Autorki nie poskąpiły tu zwrotów akcji, których nie dało się przewidzieć i odkryć, które wymiotły mnie w fotel, a które sprawiły, że kończenie czytałam z otwartą buzią. Ogromnie cieszę się, że seria doczekała się kontynuacji, a w dodatku tak udanej!

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Storylight.

„One for sorrow” to młodzieżowy thriller, który okazał się dla mnie bardzo pozytywnym zaskoczeniem. Z nadzieją sięgnęłam więc po kontynuację, która na powrót przeniosła mnie w mury Illumen Hall.

Zagadka morderstwa Loli nadal pozostaje nierozstrzygnięta, jednak kolejne tropy zaczynają wskakiwać na swoje miejsce, a rozwiązanie czai się tuż za rogiem. Tajemnicze zaproszenie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1148
986

Na półkach:

„Nienawidzę czekania i poczucia, że nad niczym nie mam kontroli. Ściska mnie w klatce piersiowej, więc robię głęboki wdech. […]
Robię kolejny gwałtowny wdech i czuję, że zalewa mnie fala niepokoju”.

Ciąg dalszy musiał nastąpić, ale za to w jakim stylu! Ta dylogia zachwyca, a ten tom to jak wisienka na torcie dla wszystkich tajemnic i intryg w historii. Pełna zagadek i nieoczywistości.

Ten tom zdecydowanie trzyma w napięciu. Mam nawet wrażenie, że jeszcze bardziej niż poprzedni. Rozkręca się z rozdziału na rozdział, a bohaterowie pokazują swoją prawdziwą twarz.

Klimat elitarnej szkoły, której mury wypełnia atmosfera grozy i ciężka aura towarzyszy fabule na każdym kroku, trzymając czytelnika w olbrzymim napięciu.

Bardzo dobrze czytało mi się tę historię. Pomimo groźnego klimatu jest napisana w lekki i przyjemny sposób. Aż chce się czytać!

Audrey i Ivy dalej opowiadają historię z własnych perspektyw. A ich relacja należy do wyjątkowo burzliwych, dlatego z ogromnym zainteresowaniem śledziłam ich tok myślenia i czytałam, jakie myśli towarzyszą im podczas aktualnych wydarzeń. Obie dziewczyny są odważne, a ich cel do samego końca pozostaje wyjątkowo odważny.

„Stowarzyszenie srok.: Two for Joy” to idealne zakończenie dylogii. Takiej historii z klimatem potrzebowałam. A i jej zakończenie sprawiło mi olbrzymie zaskoczenie! Polecam ♥

[REKLAMA WYDAWNICTWO STORY LIGHT]

„Nienawidzę czekania i poczucia, że nad niczym nie mam kontroli. Ściska mnie w klatce piersiowej, więc robię głęboki wdech. […]
Robię kolejny gwałtowny wdech i czuję, że zalewa mnie fala niepokoju”.

Ciąg dalszy musiał nastąpić, ale za to w jakim stylu! Ta dylogia zachwyca, a ten tom to jak wisienka na torcie dla wszystkich tajemnic i intryg w historii. Pełna zagadek i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
81
81

Na półkach: ,

Illumen Hall to szkoła o wysokim prestiżu oraz jeszcze większej tajemnicy, jaką w sobie skrywa.
Kiedy ocean wyrzuca ciało jednej z uczennic na brzeg, cała szkoła wstrzymuje oddech. Rozpoczyna się prywatne śledztwo dwóch uczennic, nowej Audrey i Ivy, której zależy na szkole jak nikomu innemu.
W murach wiktoriańskiej szkoły pojawia się również podcast, w którym tajemniczy głos chce rozwikłać zagadkę śmi&€ci Loli. A wszystko to z widmem stowarzyszenia Srok, które miało chronić szkołę…

Te dwie książki czytało mi się bardzo szybko. Mamy tu liczne tajemnice, granie na emocjach, wręcz mroczny klimat wiktoriański. Książki wciągają tak bardzo, że musicie od razu kupić dwie części, ponieważ pierwsza to będzie w zupełności za mało.
Ogromnym plusem jest to, że książkę napisano zarówno z perspektywy Ivy jak i Audrey.
Na koniec części drugiej trochę wybałuszyłam oczy, o ile miałam swoje przypuszczenia, o tyle zakończenie to…wow!
Jeśli jesteście fanami historii, gdzie po nitce do kłębka dowiadujemy się co się stało, to ta powieść jest dla Was.
Bardzo polecam!

Illumen Hall to szkoła o wysokim prestiżu oraz jeszcze większej tajemnicy, jaką w sobie skrywa.
Kiedy ocean wyrzuca ciało jednej z uczennic na brzeg, cała szkoła wstrzymuje oddech. Rozpoczyna się prywatne śledztwo dwóch uczennic, nowej Audrey i Ivy, której zależy na szkole jak nikomu innemu.
W murach wiktoriańskiej szkoły pojawia się również podcast, w którym tajemniczy...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    57
  • Przeczytane
    57
  • Posiadam
    16
  • 2024
    3
  • Teraz czytam
    2
  • Ulubione
    2
  • Legimi
    2
  • Kupione
    1
  • Papierowa
    1
  • Ebook
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Stowarzyszenie Srok: Two for Joy


Podobne książki

Przeczytaj także