Wolność pachnie wanilią
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Seria:
- Kwadrat
- Wydawnictwo:
- FORMA
- Data wydania:
- 2008-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2008-01-01
- Liczba stron:
- 171
- Czas czytania
- 2 godz. 51 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788360881132
Powieść odznaczona nagrodą Związku Pisarzy Niemieckich dla najlepszej książki roku 1999 w konkursie "Nowa książka w Dolnej Saksonii i Bremie". W swojej pełnej czarnego humoru i sarkazmu powieści fantastycznej Dariusz Muszer bezwzględnie obnaża niemiecki system wartości. Trzymająca w napięciu, momentami makabryczna historia, pełna obrazów i sformułowań, które każdego niemieckiego stylistę wprawiają w osłupienie. Muszer postanowił rozdrażnić wszystkich i zrobił to w sposób wszystkich zadowalający. Niemieccy krytycy są zachwyceni: wreszcie ktoś nie zostawił na Niemcach suchej nitki, dał im nieźle popalić, zaspokoił ich jakże długo i w utajeniu żywione masochistyczne potrzeby. (...) Rzeczą krytykowaną - i to z niebywałym impetem - jest tu bezsens Historii, spoczywającej na naszych - polskich i niemieckich - karkach niczym bezlitosne jarzmo, które sprawia, iż każdy, kto rodzi się po prawej lub lewej stronie Odry, jest osobnikiem potencjalnie napiętnowanym. Dążenie do "likwidacji Historii" zyskuje u Muszera wymiar metaforyczny. (...) Muszerowskiego Naletnika nazwać musimy "niezłym szelmą": wnuk zbrodniarza wojennego, syn dzieciobójczyni, zostawia żonę (Żydówkę) w ciąży bez środków do życia, by zostać "prawdziwym Niemcem", a gdy ta w końcu odnajduje go - zabija ją i dzieci w sposób iście bestialski (...). Z początku wydaje się, że to zwykłe epatowanie makabrą, ale chodzi tu przecież o walkę (bohatera) z ideą Rodziny, co na planie ogólniejszym reprezentuje zmagania (Muszera) z widmem Zbiorowej Pamięci, Dziedzictwa Narodowego i innych szlachetnych Ciągłości, z którymi nasza Ojczyzna prezentuje się, jak matka Naletnika (zgwałcona dziwka) ze swoimi niechcianymi ciążami. To oczywiście potworne, co mówi nam Muszer, ale niemniej potworne było to, że nikt nam tego wcześniej przez tyle lat nie mówił.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 12
- 9
- 5
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Na wszystkich kanałach pokazywano niezmiennie kolorowe obrazki reklamowe: niezwykle wsiąkliwe damskie tampony, niezapomniane zakupy z tytki,...
RozwińDomów, których drzwi pozalepiane zostały szyldami w stylu: "Żadnych reklam, żadnych druków masowych", należało wystrzegać się jak ognia. Mie...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Tytuł: "Wolność pachnie wanilią"
Autor: Dariusz Muszer
Wydawnictwo: FORMA
Liczba stron: 174
Ocena: 8/10
Dariusz Muszer – prozaik, poerta i tłumacz. Ukończył studia prawnicze, pracował w różnych zawodach, jako ślusarz, klezmer, instruktor teatralny, dziennikarz, oświetleniowiec i taksówkarz. Opublikował między innymi tomy wierszy: "Pestki i ogryzki", "Księga zielonej kamizelki", "Jestem chłop", "Wszyscy moi nieznajomi" oraz opowieści: "Ludziojad", "Wolność pachnie wanilią", "Niebieski". Mieszka w Hanowerze. Pisze po polsku i niemiecku.
Książka została napisana prostym, niezwykle precyzyjnym, jasnym i poetyckim językiem. Jest pełna czarnego humoru i fantastycznych przewrotek. Niektóre historie są bardzo kontrowersyjne i muszę przyznać, że nie raz chciałem nią rzucić, ale ostatecznie zagłębiałem się dalej. Można by dużo mówić dobrych rzeczy o tej książce, lecz wystarczy rzec: mistrzowska gra literacka.
Cały utwór jest opowieścią pewnej osoby. Jest ona bardzo otwarta, pozwala nam zajrzeć do swojej duszy i odkryć najgłębsze i najkrwawsze tajemnice. Czasem spotykamy się z humorem, a czasem z pełnymi grozy scenami. Autor nie dostarcza nam wielu informacji o głównym bohaterze. Możemy się tylko domyślać jak wyglądał oraz jaki był. To daje nam niezwykłe pole do popisu, bo jedni zobaczą rządnego krwi mordercy, a inni zwykłego, szarego człowieka popsutego przez życie.
Muszę przyznać, że spodobało mi się to dzieło. Poruszyło moje sumienie i dało do myślenia. Dotarło do miejsca, gdzie rzadko trafiają książki. Polecam czytać wieczorami przy otwartym oknie, bo mroźne powietrze sprawi, że pójdziemy spać, a nie 'zginiemy' się w książce. Choć to drugie jest bardzo możliwe. Kolejnym argumentem, aby przeczytać tę książkę jest fakt, że została ona odznaczona nagrodą Związku Pisarzy Niemieckich dla najlepszej książki roku 1999 w konkursie "Nowa książka w Dolnej Saksonii i Bremie".
Tytuł: "Wolność pachnie wanilią"
więcej Pokaż mimo toAutor: Dariusz Muszer
Wydawnictwo: FORMA
Liczba stron: 174
Ocena: 8/10
Dariusz Muszer – prozaik, poerta i tłumacz. Ukończył studia prawnicze, pracował w różnych zawodach, jako ślusarz, klezmer, instruktor teatralny, dziennikarz, oświetleniowiec i taksówkarz. Opublikował między innymi tomy wierszy: "Pestki i ogryzki", "Księga zielonej...
www.ujrzecslowa.pl
To już moje kolejne spotkanie z serią Kwadrat i jakże się cieszę, że książka Pana Dariusza trafiła w moje ręce. Kto z was nie kojarzy uczucia, gdy do waszych nozdrzy dochodzi zapach wanilii? Dla wielu jest uzależniający, w tym i dla mnie. Z jednej strony jest to mdły zapach, a z drugiej, ma w sobie coś pociągającego.
Nie do końca wiem, jak podejść do tej formy książki, a przede wszystkim do jej przekazu. Nie mam zbyt wielkiej wiedzy o niemieckim systemie wartości, dlatego też nie uważam jej w tym wymiarze, jako nadzwyczajnie obrażającej, czy niesmacznej. Dla mnie była to niezwykła podróż, do poznania stosunków kulturowo-społecznych między Polakami, Niemcami i żydami, a także i plemieniem słowiańskim, Łużyczan. Tak jak już wspomniałam, sama nie posiadam wielkiej wiedzy na ten temat, ponieważ nigdy nie interesowałam się historią. Jednak to przekaz tej historii mnie zaskoczył i zadziwił.
Autor nie przebiera w słowach i pisze jak jest naprawdę, chociaż w dosadny i dla wielu osób obcesowy sposób. Główny bohater Naletnik, stosuje wyraziste słowa, w szczególności, gdy odnosi się do swojej żony. Zapewne te sytuacje, mogły wśród czytelników wywołać odruch bezwarunkowy, jakim jest odraza. Jeżeli nie podobają Ci się obrzydliwie nacechowane słowa i myśli Autora, to na pewno nie macie czego szukać w tej historii.
Autor przedstawiając tę historię, odsłania nasze własne charaktery i myśli. My jedynie boimy się wielu z nich wypowiedzieć na głos. Nie potrafię w sposób artystyczny i dobitny przekazać wam tej historii i moich odczuć w tej recenzji. Jednak musicie wiedzieć, że warto poznać historię Naletnika, by odkryć w samym sobie cząstkę głównego bohatera. Nie zapominajcie jednak, że książka jest opatrzona czarnym humorem i do wielu rzeczy należy podchodzić z dystansem. A jak to bywa, nam Polakom, tak wiele go brakuje.
www.ujrzecslowa.pl
więcej Pokaż mimo toTo już moje kolejne spotkanie z serią Kwadrat i jakże się cieszę, że książka Pana Dariusza trafiła w moje ręce. Kto z was nie kojarzy uczucia, gdy do waszych nozdrzy dochodzi zapach wanilii? Dla wielu jest uzależniający, w tym i dla mnie. Z jednej strony jest to mdły zapach, a z drugiej, ma w sobie coś pociągającego.
Nie do końca wiem, jak podejść do...
Dariusz Muszer pisze po polsku i niemiecku. Wolność pachnie wanilią to jego pierwsza książka w języku niemieckim, którą następnie przetłumaczył i wydał również w Polsce. Mieszka w Hanowerze i tam też umiejscowił akcję swojej oryginalnej powieści. Bardzo trudno pisać mi o niej. Nigdy jeszcze nie czytałam czegoś tak nieprzyjemnego i rzadko mi się zdarza mieć tak skwaszoną minę podczas lektury jak miało to miejsce w tym tygodniu.
Mówią o tej książce, że jest wstrętna. Całkowicie się pod tym podpisuję. Mówią, że czyta się ją z ochotą rzucenia nią o ścianę, ja również niejednokrotnie miałam na to ochotę. Kilka też razy, szczególnie w pierwszej części, chciałam w ogóle zaniechać dalszego czytania, lecz jakaś niewidzialna siła zmuszała mnie do kontynuacji tej dziwnej opowieści. Wiem, że nie zaznałabym spokoju dopóki książki bym nie doczytała i dopiero kiedy dobrnęłam do ostatniej strony poczułam prawdziwą ulgę, że to koniec, że nie muszę już więcej zanurzać się w brudny świat głównego bohatera. Może jeszcze przez kilka dni będą nachodziły mnie mroczne obrazy dawnej Polski albo śmierdzącego dworca w Hanowerze, ale potem chce już o tym zapomnieć i nigdy już do tego nie wracać. Bez wątpienia jednak, będę potrzebowała kilka dobrych dni aby otrząsnąć się z tej absurdalnej rzeczywistości Muszera.
Wiecej tu:http://iwonas.blogspot.de/2012/04/zielona-pilotka.html
Dariusz Muszer pisze po polsku i niemiecku. Wolność pachnie wanilią to jego pierwsza książka w języku niemieckim, którą następnie przetłumaczył i wydał również w Polsce. Mieszka w Hanowerze i tam też umiejscowił akcję swojej oryginalnej powieści. Bardzo trudno pisać mi o niej. Nigdy jeszcze nie czytałam czegoś tak nieprzyjemnego i rzadko mi się zdarza mieć tak skwaszoną...
więcej Pokaż mimo to