Magik

Okładka książki Magik William Goldman
Okładka książki Magik
William Goldman Wydawnictwo: Al Fine kryminał, sensacja, thriller
255 str. 4 godz. 15 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
Magic
Wydawnictwo:
Al Fine
Data wydania:
1995-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1995-01-01
Liczba stron:
255
Czas czytania
4 godz. 15 min.
Język:
polski
ISBN:
83-7157-192-5
Tłumacz:
Paweł Korombel
Tagi:
Magik
Średnia ocen

5,3 5,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,3 / 10
35 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
964
964

Na półkach:

To, co mi się w tej książce podoba, to sposób prowadzenia narracji i poczucie humoru autora. To, co mi się nie spodobało, to ciążenie opowieści w kierunku dna i beznadziei.
Mój komentarz bardzo luźno związany z powieścią dotyczy sposobu traktowania ludzi, których psychika nie pasuje do tak zwanych „norm powszechnych”. Jeśli ktoś kocha swoją nienormalność, ma do niej prawo do momentu, gdy nie czyni innym krzywdy, w takim znaczeniu, że krzywda zawiera się w katalogu zachowań wobec osoby, która tych zachowań i działań bardzo nie chce, bo jeśli ich pragnie, o krzywdzie nie można mówić, bez względu na to, co o tym sądzą postronni obserwatorzy i na jakich przepisach prawnych się opierają. To moja opinia.
Osoba, której „nienormalność” ludzie postronni usiłują przemocą spacyfikować, ma w moim odczuciu prawo do samoobrony. Gdy były czasy i miejsca, w których ujawnienie homoseksualizmu groziło karami albo przymusowym „leczeniem psychiatrycznym”, to osoba homoseksualna miała moim zdaniem moralne prawo do chronienia swojej prywatności i przeciwdziałania bezprawiu ujawnienia swojej natury osobom i instytucjom, które jej mogły zagrozić. I nie podejmuję się tu spisać katalogu działań niedozwolonych w owej samoobronie.
Doprecyzowując - ten mój komentarz ma ów luźny związek z groźbą Listonosza, która doprowadziła do fatalnych konsekwencji.

To, co mi się w tej książce podoba, to sposób prowadzenia narracji i poczucie humoru autora. To, co mi się nie spodobało, to ciążenie opowieści w kierunku dna i beznadziei.
Mój komentarz bardzo luźno związany z powieścią dotyczy sposobu traktowania ludzi, których psychika nie pasuje do tak zwanych „norm powszechnych”. Jeśli ktoś kocha swoją nienormalność, ma do niej prawo...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
451
443

Na półkach:

Mam pecha do ulubionych pisarzy. Zdążyłam zachwycić się Elmorem Leonardem i jakiś czas później dobiegła wieść, że odszedł w swoim Detroit. Potem niespodziewanie dla mnie odszedł Tom Clancy, a już miałam siadać do cyklu o Jacku Ryanie. A teraz, jak kilka tygodni wcześniej dorwałam na kiermaszu kolejną powieść autora "Maratończyka" świat obiegła kolejna smutna wiadomość. Not fair.
Po "Maratończyku" właśnie spodziewałam się podobnej stylistyki i mniej więcej od połowy książki ją otrzymałam, aczkolwiek to zupełnie inna oprawa. Liczyłam na sensację, połączenie magii i szpiegostwa, bo Listonosz wydawał się być agentem nie tylko artystów, chociaż wprowadzenie takiej atmosfery do fabuły, która okazała się całkiem klasyczna z perspektywy thrillerów, to było genialne posunięcie pisarza! Momentami dawałam się oczarować takiemu prowadzeniu akcji, aczkolwiek pod koniec zaczynałam odkrywać karty. Samo zakończenie, samiutkie ostatnie zdania po prostu mnie powaliły. Goldman nie miał litości dla czytelnika. Nie podoba mi się za to kreacja Peggy Ann, ponieważ to naleciałość tamtych lat i deprecjonowania kobiet. Dziś takie dialogi by nie przeszły, nawet, jeśli taki miałby być stan umysłu bohaterki.
Tłumaczenie wydaje mi się lekko przestarzałe, warto byłoby je odświeżyć, bo autor jest godny ponownego wydania jego dzieł.
Powieść krótka, ale naprawdę porywająca na każdej stronie.
Gdy już zna się treść, okładka staje się spojlerem od kluczowego momentu i to może zmniejszyć przyjemność z lektury. Ponownie - potrzebna jest nowa edycja!

Mam pecha do ulubionych pisarzy. Zdążyłam zachwycić się Elmorem Leonardem i jakiś czas później dobiegła wieść, że odszedł w swoim Detroit. Potem niespodziewanie dla mnie odszedł Tom Clancy, a już miałam siadać do cyklu o Jacku Ryanie. A teraz, jak kilka tygodni wcześniej dorwałam na kiermaszu kolejną powieść autora "Maratończyka" świat obiegła kolejna smutna wiadomość. Not...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
94
19

Na półkach:

Fabuła nie jest taka zła, ale najbardziej drażniło mnie przeplatanie teraźniejszości z przeszłością... Nie lubię się domyślać kiedy odbywa się dana akcja w książce :/

Fabuła nie jest taka zła, ale najbardziej drażniło mnie przeplatanie teraźniejszości z przeszłością... Nie lubię się domyślać kiedy odbywa się dana akcja w książce :/

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1303
958

Na półkach:

Wpadła mi w ręce swego czasu totalnie anonimowa rzecz, czyli rzeczona "Magia" Williama Goldmana (taki jest tytuł angielski). Sam autor znany ze słyszenia, kojarzył mi się do tej pory z politycznymi dreszczowcami (chociaż w sumie nie wiem dlaczego). Czym jest jego "Magia", to nie mam pojęcia, mogę tylko zgadywać, poniżej ogólny wniosek.
Głównym bohaterem jest niejaki Corky (nie Thatcher lol!*),mający ambicje iluzjonistyczne. Przez 2/3 fabuła toczy się leniwie, i ciężko się domyślić o co chodzi, co jest motywem przewodnim. Dopiero potem się okazuje, że ma nie po kolei z główką, co zresztą jest źródłem jego sukcesu. Corky ma więc scenicznego partnera, którą jest laleczka Gruby. Jak się wkrótce okazuje z Grubym nie ma przelewek.
"Magia" to taki goldmanowski Jekyll i Hyde, laleczka Chucky jako synonim rozdwojenia jaźni. Nie wiem, czy to "talent" autora, czy tłumacza (osławiony miernota Paweł Korombel, który zepsuł wiele książek w latach 90-tych),ale "Magia" jest napisana strasznie nieudolnie. Dialogi, fabuła, logika i wiarygodność głównego wątku nie lepią się Goldmanowi, wszystko jest takie niedorobione, począwszy na konstrukcji powieści, a skończywszy na Corky'm, którego rys psychologiczny woła o pomstę do nieba. William Goldman wznosi się na wyżyny twórczej grafomanii tworząc dziwny twór, który od biedy można nazwać literaturą piękną. Wyłącznie dla fanów (są tacy?) twórczości Goldmana, powieść jest dosyć krótka, a męczyłem się z nią niemożebnie.
Obejrzany pobieżnie na youtube film z Anthonym Hopkinsem robi wrażenie bardziej rzetelnego i wciągającego niż jego pierwowzór literacki. No cóż, Goldman nie stanie się teraz moim ulubionym pisarzem.

* tak, wiem suchar miesiąca, ale nic nie poradzę, że wychowałem się na "Life goes on" i imię Corky tylko tak mi się kojarzy :)

Wpadła mi w ręce swego czasu totalnie anonimowa rzecz, czyli rzeczona "Magia" Williama Goldmana (taki jest tytuł angielski). Sam autor znany ze słyszenia, kojarzył mi się do tej pory z politycznymi dreszczowcami (chociaż w sumie nie wiem dlaczego). Czym jest jego "Magia", to nie mam pojęcia, mogę tylko zgadywać, poniżej ogólny wniosek.
Głównym bohaterem jest niejaki Corky...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
448
282

Na półkach:

przewidywalne dość, ale idzie przeczytać

przewidywalne dość, ale idzie przeczytać

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
155
29

Na półkach:

ciekawa historia poł-zyda ktory jako dziecko uczyl sie sztuczek karcianych w trudnym okresie braku pracy i ciezkiej samotne egzytencji staje sie magikiem

ciekawa historia poł-zyda ktory jako dziecko uczyl sie sztuczek karcianych w trudnym okresie braku pracy i ciezkiej samotne egzytencji staje sie magikiem

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    55
  • Chcę przeczytać
    19
  • Posiadam
    8
  • Literatura amerykańska
    2
  • Przeczytane 1996
    1
  • Literatura piękna
    1
  • Aaa
    1
  • Ulubione
    1
  • Z biblioteki
    1
  • Audiobook
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Magik


Podobne książki

Przeczytaj także