rozwińzwiń

Lód w żyłach

Okładka książki Lód w żyłach Yrsa Sigurðardóttir
Okładka książki Lód w żyłach
Yrsa Sigurðardóttir Wydawnictwo: Muza Cykl: Thora (tom 4) kryminał, sensacja, thriller
386 str. 6 godz. 26 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Thora (tom 4)
Tytuł oryginału:
Auðnin
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2010-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2010-01-01
Liczba stron:
386
Czas czytania
6 godz. 26 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374958523
Tłumacz:
Jacek Godek
Tagi:
grenlandia zwłoki osada śledztwo wierzenia
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
628 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
220
57

Na półkach: ,

Chciałam sięgnąć po tę książkę już wcześniej, ale zawsze inne pozycje bardziej zachęcały mnie do ich przeczytania. Lód w żyłach przeczytałam w ramach wyzwania czytelniczego na styczeń 2024. Opinie o Lodzie w żyłach nie są pochlebne, co nie przeszkodziło mi w doskonałej zabawie przy jego czytaniu. Może portrety psychologiczne bohaterów nie są wyraźnie nakreślone, ale książka, według mnie nadrabia wartką akcją i zakończeniem. Podczas jej czytania czułam dreszczyk emocji i przerażenia, bo można L9d w żyłach uznać za kryminał z elementami thrillera, a nawet niekiedy horroru. Wszystko to w scenerii mroźnej, ale i egzotycznej Grenlandii. Według mnie warto.

Chciałam sięgnąć po tę książkę już wcześniej, ale zawsze inne pozycje bardziej zachęcały mnie do ich przeczytania. Lód w żyłach przeczytałam w ramach wyzwania czytelniczego na styczeń 2024. Opinie o Lodzie w żyłach nie są pochlebne, co nie przeszkodziło mi w doskonałej zabawie przy jego czytaniu. Może portrety psychologiczne bohaterów nie są wyraźnie nakreślone, ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
332
235

Na półkach: , , ,

No I po raz kolejny wychodzi na moje.. nie powinnam czytac ksiazek polecanych mi przez nieznanych mi ludzi. W tym wypadku to bibliotekarz. Ksiazka bez polotu. Kiepska glowna bohaterka. Lubie sie z ludzmi o ktorych czytam utożsamiac... No a tu nic nie czulam. Historia ktorej przebiegu I zagadki sie nie domyslilam.. to akurat ma plus. Ale tylko ze wzgledu na to ze zadnych informacji na temat zabojstw nie bylo podanych.. nudy.. historia sie dluzyla.. tyllo w koncowce troche zaskoczen. Jedynym plusem odniesienia do wierzen na Grenlandii. Irytowalo okrutnie tez to ze nie moglam wniknac w mysli bohaterow. Juz nic tej autorki nie przeczytam. Bo nie warto..

No I po raz kolejny wychodzi na moje.. nie powinnam czytac ksiazek polecanych mi przez nieznanych mi ludzi. W tym wypadku to bibliotekarz. Ksiazka bez polotu. Kiepska glowna bohaterka. Lubie sie z ludzmi o ktorych czytam utożsamiac... No a tu nic nie czulam. Historia ktorej przebiegu I zagadki sie nie domyslilam.. to akurat ma plus. Ale tylko ze wzgledu na to ze zadnych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1175
881

Na półkach: , , ,

Zastanawiam się czasami dlaczego ludzie wybierają takie, a nie inne książki i co im się w książkach podoba, czego potrzebują. Po lekturze "Lodu w żyłach" zastanawiam się nad tym jeszcze bardziej. I jeszcze bardziej niż zwykle nie wiem. Nie wiem, nie rozumiem tej książki ani autorki. Mnóstwo tu krwi, kości, trupów, mnóstwo strachu, dusznej, śmierdzącej atmosfery. I jeszcze więcej przygnębienia, nastroju śmierci, rezygnacji, trudu i nieszczęścia. Jest ciężko, boleśnie, nie do wytrzymania psychicznie. Zmaltretowała mnie ta książka, czuję, że trudno po niej złapać oddech i mam wrażenie, że tego nie potrzebuję. Nie potrzebuję i nie chcę takich wrażeń. Pozostaje więc pytanie "po co?" i "dla kogo?". Co ma w sobie autorka? Co musi mieć czytelnik, żeby chętnie taką książkę przeczytać. Tekst napisany jest dobrze, atmosfera zbudowana sensownie, chociaż nie do wytrzymania. Ocena "Może być", bo to dobra książka, pełna emocji, budowania napięcia, konstruowania zagadki i rozwiązania. Mimo to zupełnie nie dla mnie. I jedno wiem na pewno: tą książką obrzydziłam sobie Skandynawię. Przynajmniej na razie.

Zastanawiam się czasami dlaczego ludzie wybierają takie, a nie inne książki i co im się w książkach podoba, czego potrzebują. Po lekturze "Lodu w żyłach" zastanawiam się nad tym jeszcze bardziej. I jeszcze bardziej niż zwykle nie wiem. Nie wiem, nie rozumiem tej książki ani autorki. Mnóstwo tu krwi, kości, trupów, mnóstwo strachu, dusznej, śmierdzącej atmosfery. I jeszcze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1422
470

Na półkach: , ,

Już sam początek lektury brzmiał dla mnie dziwnie znajomo stąd nie byłam pewna czy już kiedyś tego nie czytałam. Upewniłam się w tym dopiero gdzieś w połowie książki, kiedy w miarę postępu czytania przypominałam sobie coraz więcej szczegółów dotyczących ukierunkowania akcji, stąd mniej więcej od połowy nic w tej książce nie było dla mnie już żadną niespodzianką, łącznie z ujawnieniem sprawcy tajemniczych zabójstw. Nie bardzo w tym wypadku mogę obiektywie ocenić książkę, bo czytana przeze mnie po raz drugi ta sama fabuła zaniżyła mi subiektywne wrażenia z czytania, które na pewno byłyby inne gdybym sięgnęła po nią po raz pierwszy i wygląda na to, że będzie to moja pierwsza, nieoceniona pozycja zwłaszcza, że czytało mi się ją naprawdę średnio, żeby nie powiedzieć - nudno. Tak po prawdzie to chciałam ją jak najszybciej skończyć i zabrać się za coś bardziej ciekawszego.

Już sam początek lektury brzmiał dla mnie dziwnie znajomo stąd nie byłam pewna czy już kiedyś tego nie czytałam. Upewniłam się w tym dopiero gdzieś w połowie książki, kiedy w miarę postępu czytania przypominałam sobie coraz więcej szczegółów dotyczących ukierunkowania akcji, stąd mniej więcej od połowy nic w tej książce nie było dla mnie już żadną niespodzianką, łącznie z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
245
211

Na półkach:

Cóż mam zrobić, ja po prostu lubię tę autorkę. Wiem że to nie są najlepsze kryminały, jakie czytam, ale coś w klimacie, jaki tworzy powoduje, że sięgam po kolejne książki bez motylków w brzuszku, ale zawsze z jakimś radosnym oczekiwaniem. Moim zdaniem najepsza, jak do tej pory część przygód Thory. Zatem... czytamy dalej.

Cóż mam zrobić, ja po prostu lubię tę autorkę. Wiem że to nie są najlepsze kryminały, jakie czytam, ale coś w klimacie, jaki tworzy powoduje, że sięgam po kolejne książki bez motylków w brzuszku, ale zawsze z jakimś radosnym oczekiwaniem. Moim zdaniem najepsza, jak do tej pory część przygód Thory. Zatem... czytamy dalej.

Pokaż mimo to

avatar
2660
1556

Na półkach:

Przekombinowana

Przekombinowana

Pokaż mimo to

avatar
211
57

Na półkach:

Jedna z najlepszych książek Yrsy. Tajemnicza, smutna, tragiczna. Każdy wątek poprowadzony wzorcowo, każda zagadka została wyjaśniona, Zakończenie książki rozwaliło mnie na łopatki.

Jedna z najlepszych książek Yrsy. Tajemnicza, smutna, tragiczna. Każdy wątek poprowadzony wzorcowo, każda zagadka została wyjaśniona, Zakończenie książki rozwaliło mnie na łopatki.

Pokaż mimo to

avatar
85
23

Na półkach:

Za dużo lodu za mało ognia, tak w skrócie określiłbym to co dzieje się w książce. Rzecz dzieje się na Grenlandii, gdzie w niewyjaśnionych okolicznościach gubi się, ginie kilka osób pracujących na terenie mającej tam powstać kopalni. Jedyne co po nich pozostaje to makabryczny film. Na miejsce zostaje wysłana "drużyna pierścienia" aby wyjaśnić co się wydarzyło. Prawnik, lekarz, geolożka, informatyk, ratownik i sekretarka ruszają na podbój Grenlandii. Brzmi to zachęcająco ? Niezbyt. Realistycznie? Niezbyt. Trzeba było liczyć na rozwój akcji, która ma swoje momenty. Książka chwilami potrafi wprowadzić ponury mroczny nastrój, ale często jest zbyt rozwleczona w czasie. Mam wrażenie, że gdyby pominąć środek, powieść nie straciłaby zbyt wiele, a czytelnik zyskałby trochę czasu. Żeby jednak tylko nie marudzić, braki realizmu i chwilami dobrego tempa książka zrekompensowała mi tym, że nie była aż nadto przewidywalna, a jej zakończenie może nie było z tych typu "Wow", ale też nie było aż tak przewidywalne i widoczne od trzydziestej strony książki. "Lód w żyłach" mający zadatki na kryminał z elementami, thrillera, może nawet horroru, jest po prostu kolejnym kryminałem do przeczytania w wolnej chwili.

Za dużo lodu za mało ognia, tak w skrócie określiłbym to co dzieje się w książce. Rzecz dzieje się na Grenlandii, gdzie w niewyjaśnionych okolicznościach gubi się, ginie kilka osób pracujących na terenie mającej tam powstać kopalni. Jedyne co po nich pozostaje to makabryczny film. Na miejsce zostaje wysłana "drużyna pierścienia" aby wyjaśnić co się wydarzyło. Prawnik,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1067
315

Na półkach: ,

Najslabsza, jak dotad, czesc cyklu o Thorze, a tyle sobie po niej obiecywalam. Piekna, arktyczna sceneria, lubiana bohaterka, watek kryminalny ciekawie powiazany z wierzeniami ludow Grenlandii...A jednak cos tu nie zagralo. Dluzyzny straszne, chwilami naprawde droga przez meke.

Najslabsza, jak dotad, czesc cyklu o Thorze, a tyle sobie po niej obiecywalam. Piekna, arktyczna sceneria, lubiana bohaterka, watek kryminalny ciekawie powiazany z wierzeniami ludow Grenlandii...A jednak cos tu nie zagralo. Dluzyzny straszne, chwilami naprawde droga przez meke.

Pokaż mimo to

avatar
287
252

Na półkach:

Yrsa Sigurdardóttir... Widząc to nazwisko na okładce, kupuję w ciemno. Wiem, że się nie rozczaruję, wiem, że znowu dostanę kawał porządnej książki. Wciąż jestem pod tak samo dużym wrażeniem tego, jak autorka konstruuje swoje opowieści, jak je projektuje. Oczyma wyobraźni widzę, jak stoi przy wielkiej tablicy i rozrysowuje wykresy fabuły, tworząc złożone równania. W okolicach połowy wątki zaczynają się powoli zazębiać, jeden pociąga za sobą kolejne, by machina mogła ruszyć. I rusza, niczym tuwimowska lokomotywa, nabierając rozpędu, aż wreszcie, na końcowej stacji, pasażerowie opuszczają wagony stojące w kłębach pary. Wątki zostają wyjaśnione, wszystkie elementy dopasowane jak obraz z puzzli, który możemy już z dumą powiesić na ścianie. Napięcie opada. Opowiadając historię Yrsy, łatwiej byłoby ją rozrysować niż opisać słowami. Porządna - nie wiem czy ucieszyłaby się na takie określenie jej książki, ale dla mnie to wielki komplement.

Tym razem opuszczamy Islandię, by przenieść się na tereny jeszcze zimniejsze i jeszcze bardziej nieprzyjazne niż w poprzednich częściach serii. Jak to skwitowała główna bohaterka, Thora, "Eryk Rudy (...) musiał być daltonistą, kiedy nadawał tej ziemi nazwę. Przecież tu wszystko jest białe. Nie mam pojęcia, jak miałabym na przykład odróżnić białego niedźwiedzia od tła. Zwłaszcza jak zamknie oczy". Thora zawitała w rejony grenlandzkiej śnieżnej pustyni, żeby zbadać przyczyny zatrzymania prac firmy Bergtaekni, zaginięcia geologa i dwóch wiertniczych oraz dojść do tego, czemu pozostali członkowie zespołu nie chcą wrócić na stanowiska pracy. Grenlandia wita jej ekipę lodowatym zimnem - dosłownie i w przenośni. Aura, łagodnie mówiąc, nie sprzyja, do tego bohaterowie napotykają na mur niechęci mieszkańców osady Kaanneq ("Głód"),którym pobyt islandzkiej grupy jest wyraźnie nie na rękę. Nikt nie chce z nimi rozmawiać, wiadomo tylko, że inuicka społeczność, w sporej części trawiona marazmem i alkoholem, panicznie boi się terenu, na którym miała powstać kopalnia. Według mieszkańców to ziemia przeklęta, gdzie można znaleźć tylko gniew duchów i śmierć.

Czytając "Lód w żyłach", czułam się identycznie jak przy oglądaniu filmu "Coś". I to tego starszego, z 1982 roku. Dziś już nie robi się takich filmów, a szkoda. Wszystkimi porami skóry czułam tę niesamowitą atmosferę osaczenia, izolacji i uwięzienia, unoszącą się w powietrzu grozę. Nie potrzeba mi było nawet informacji o braku zasięgu czy zniszczonych antenach. W odcięciu od świata, pośród żywiołu, który potrafi zwieść na manowce kilka metrów od bezpiecznego baraku, z ludzi wychodzą złe cechy, pieczołowicie skrywane w tzw. cywilizowanym świecie. Ktoś może stracić nad sobą kontrolę, ktoś może nie wytrzymać dłużej udręki, ktoś może wykorzystać okoliczności do własnej zemsty. W kraju, z którego do gwiazd jest bliżej niż z innych, rozwiązanie zagadki może się okazać boleśnie proste.

To moja kolejna przygoda z Yrsą. Kolejna udana, kolejna, dzięki której mogłam się upewnić, że jeśli/kiedy znajdę tytuł, którego nie czytałam, sięgnę po niego pewnie, wiedząc, że się nie zawiodę. Zapraszam do wizyty w kraju, w którym "jeśli się zgubicie, nikt nie będzie was szukał. Jeśli wpadniecie do morza, nikt wam nie rzuci koła ratunkowego".

http://kotekksiazkowy.blogspot.com/2017/11/lod-w-zyach-yrsa-sigurdardottir.html

Yrsa Sigurdardóttir... Widząc to nazwisko na okładce, kupuję w ciemno. Wiem, że się nie rozczaruję, wiem, że znowu dostanę kawał porządnej książki. Wciąż jestem pod tak samo dużym wrażeniem tego, jak autorka konstruuje swoje opowieści, jak je projektuje. Oczyma wyobraźni widzę, jak stoi przy wielkiej tablicy i rozrysowuje wykresy fabuły, tworząc złożone równania. W...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    823
  • Chcę przeczytać
    593
  • Posiadam
    150
  • Ulubione
    18
  • Kryminały
    16
  • Kryminał
    14
  • 2012
    11
  • Literatura skandynawska
    10
  • 2013
    9
  • Teraz czytam
    9

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Lód w żyłach


Podobne książki

Przeczytaj także