Czas przemian
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Tytuł oryginału:
- A Time of Changes
- Wydawnictwo:
- Rebis
- Data wydania:
- 1992-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1992-01-01
- Liczba stron:
- 224
- Czas czytania
- 3 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8385202609
- Tłumacz:
- Irena Lipińska
- Ekranizacje:
- Czas przemian (1995)
- Tagi:
- silverberg fantastyka science fiction
NEBULA za najlepszą powieść 1971 roku
Jest to autobiografia Kinnalla Darivala, księcia prowincji Salla na planecie Borthan. Napisanie takiej książki jest aktem herezji, ponieważ w trzymanym krótko i w posłuchu społeczeństwie Borthana słowa "ja" i "mnie" są nieprzyzwoitą obrzydliwością, a pomysł "autobiografii" - wprost nie do pomyślenia.
Przez większą część swego życia Kinnall, jak każdy człowiek tej społeczności, ściśle przestrzegał obowiązującego kodeksu moralnego. Skazany na wygnanie, kiedy jego brat stał się władcą Salli, spotkał Ziemianina odwiedzającego planetę, a ten zapoznał go z pewną ideą oraz sposobami wprowadzenia jej w życie, co wstrząsnęło podstawowymi wierzeniami Borthańczyka. Szaleniec lub mesjasz, książę obiera drogę, na której zagrożone jest nie tylko jego własne życie, lecz także jego bliskich.
W "Czasie przemian" Robert Silverberg maluje zdumiewająco bogaty i przekonujący obraz świata na Borthanie, żyjących tam ludzi i ich cywilizacji.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 129
- 79
- 51
- 7
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Silverberg rozpoczyna książkę ciekawym konceptem. Rozpościera przed nami świat, gdzie słowa "ja", "moje", "mnie", "sobie" są obrzydliwością, a stare prawo zwyczajowe zabrania otwierać przed kimkolwiek duszę. W sposób interesujący przedstawia relacje międzyludzkie i mimochodem wykłada etykę postępowania tamtejszego społeczeństwa. Odmienne są zwyczaje i inne otoczenie. Planeta Borthan składa się z pięciu kontynentów podzielonych na świat północny i południowy, z opisów tych ziem wnioskuję, że choć krainy są różne, to generalnie dzikie i niezbyt przyjazne, więc z tym większym zdziwieniem czytam kolejno: o ruchu lotniczym, ulicach, rynsztokach, bankach, telefonach i samochodach! W jednej chwili uniwersum zostało wywrócone do góry nogami.
Silverberg rozpoczyna książkę ciekawym konceptem. Rozpościera przed nami świat, gdzie słowa "ja", "moje", "mnie", "sobie" są obrzydliwością, a stare prawo zwyczajowe zabrania otwierać przed kimkolwiek duszę. W sposób interesujący przedstawia relacje międzyludzkie i mimochodem wykłada etykę postępowania tamtejszego społeczeństwa. Odmienne są zwyczaje i inne otoczenie....
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTo nie jest opinia, ale nowa wersja portalu wymaga wpisania kilku słów, by dołączyć książkę do biblioteczki.
Pozdrawiam
To nie jest opinia, ale nowa wersja portalu wymaga wpisania kilku słów, by dołączyć książkę do biblioteczki.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPozdrawiam
Książka to w większości powieść przygodowa dotycząca buntowniczego mieszkańca pewnej planety. Wątki sf nie są tu mocno rozbudowane, stanowią tylko pobieżne tło do dalszych analiz i przemyśleń bohaterów.
Fabuła prosta, ale wciągająca. Taki lekki przerywnik od trudniejszych i bardziej wymagających tekstów, choć i tu trafiają się głębsze dysputy.
Powieść czyta się łatwo, a to dzięki dość przystępnemu językowi jakim się posługuje Silverberg (i jego tłumacz oczywiście). Na pewno nie nuży.
Książka to w większości powieść przygodowa dotycząca buntowniczego mieszkańca pewnej planety. Wątki sf nie są tu mocno rozbudowane, stanowią tylko pobieżne tło do dalszych analiz i przemyśleń bohaterów.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toFabuła prosta, ale wciągająca. Taki lekki przerywnik od trudniejszych i bardziej wymagających tekstów, choć i tu trafiają się głębsze dysputy.
Powieść czyta się łatwo, a...
Silverberg to jeden z tuzów literatury science fiction wszechczasów (choć, mówiąc szczerze, te wsze czasy s-f nie są takie znów długie),a tę powieść nagrodzono Nebulą w 1971 roku. Nagrody Nebula i Hugo nie są przypadkowe, zawsze otrzymywały je dzieła wartościowe i nadal tak jest, nie inaczej ma się rzecz z Czasem przemian. Mimo że rekwizyty w książce są w oczywisty sposób fantastyczne, to tekst jest, powiedziałbym, psychoterapeutyczny, traktuje bowiem o sposobach i osobistego, i społecznego obchodzenia się z ludzką psychiką i wpływem sposobów tegoż obchodzenia się na osiąganie stanu szczęścia. Tak, zwykłego, normalnego, wcale nie fantastycznego szczęścia. Nie wiem, czy Silverberg budując obraz społeczeństwa na opisywanej w powieści planecie ma alegorycznie na uwadze Amerykanów, czy może cywilizację białego człowieka, bo chyba nie całą ludzkość, skoro pojawia się w książce motyw tzw. dzikiego, czyli tego, który nie zbudował katedr i nie napisał dzieł filozoficznych, umie jednak żyć szczęśliwie i radośnie, co go radykalnie odróżnia od ponurych, nieufnych i potwornie samotnych przedstawicieli rozwiniętej cywilizacji (co bardzo przypomina porównanie białych w Afryce z czarnymi tuziemcami, którym na poziomie ducha biali nie dorastają do pięt, i może nigdy nie dorosną).
Nie sposób czytać tę powieść i nie zastanawiać się nad własną kondycją i kondycją społeczności, do której się należy. A przy tym czyta się to jak rzecz napisaną teraz, bowiem tekst nie zestarzał się ani na jotę, a talent pisarski Silverberga przerósł swoją epokę i nadal karmi czytelników ceniących dobrą literaturę z mądrym przekazem, a nie mdłą papkę pozbawioną i piękna, i sensu.
Silverberg to jeden z tuzów literatury science fiction wszechczasów (choć, mówiąc szczerze, te wsze czasy s-f nie są takie znów długie),a tę powieść nagrodzono Nebulą w 1971 roku. Nagrody Nebula i Hugo nie są przypadkowe, zawsze otrzymywały je dzieła wartościowe i nadal tak jest, nie inaczej ma się rzecz z Czasem przemian. Mimo że rekwizyty w książce są w oczywisty sposób...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPrzeczytałam kiedyś Czas trzeciego wiatru tego autora
która podobała mi sie tak bardzo ze chciałabym do niej wrócić
W bibliotece wpadła mi w ręce inna powieść Silverberga Czas przemian
Niestety ta pozycja rozczarowała mnie
Ja lubie ksiązki przygodowe z dużą ilością akcji
a tutaj poza kilkoma przygodami wieje po prostu nudą
Rozterki bohatera,egzystencjonalizm,
bariery psychologiczne czy podziały społeczne
to nie dla mnie
Ciekawy pomysł z narkotykiem który pozwala zrozumieć myśli innych
ale to trochę za mało by wystawić wysoką note
Ja osobiście zatem nie polecam
choć ksiązka musi sie podobać skoro uzyskała nagrodę NEBULA
W roku 1971 ale zawsze to nagroda jest :)
Przeczytałam kiedyś Czas trzeciego wiatru tego autora
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toktóra podobała mi sie tak bardzo ze chciałabym do niej wrócić
W bibliotece wpadła mi w ręce inna powieść Silverberga Czas przemian
Niestety ta pozycja rozczarowała mnie
Ja lubie ksiązki przygodowe z dużą ilością akcji
a tutaj poza kilkoma przygodami wieje po prostu nudą
Rozterki bohatera,egzystencjonalizm,
bariery...
W poszukiwaniu kontaktu z drugim człowiekiem. Na pewnej planecie mieszkają potomkowie ziemskich kolonistów. W założonej tam społeczności nikt nie może wyrażać się w pierwszej osobie liczby pojedynczej. Główny bohater, książę Kinnall Darrival pod wpływem spotkania z pewnym ziemianinem zaczyna dojrzewać do pewnych zmian.
Początkowo powieść nie była dla mnie zbyt zachęcająca. Główny bohater przedstawia swoją dotychczasową biografię, a także sam świat przedstawiony. Niestety nie dostrzegałem tu nic specjalnie ciekawego, co uzasadniałoby użycie fantastycznego sztafażu, a same obyczaje przedstawionej społeczności wydały mi się udziwnione na siłę. Było wprawdzie parę poruszających momentów obyczajowych, ale nie było to nic co uzasadniałoby uzyskanie przez tę powieści nagrody Nebula w 1971 r.
O wiele bardziej interesująco robi się wraz ze spotkaniem z Ziemianinem. Zestawione tu zostają ze sobą różne poglądy, a także okaże się, iż za specyficznym sposobem wyrażania się stoi coś więcej. Także zostaje wprowadzony element fantastyczny, który wywołuje swego rodzaju rewolucję w świecie przedstawionym. Nie jest to jednak wyłącznie dobroczynna siła, ale może też stanowić zagrożenie. Pod koniec powieści zastanawiałem się czy na pewno można odczytywać działania bohatera jednoznacznie dobrze i czy po prostu faktycznie nie był tylko uzależnionym człowiekiem.
Powieść okazuje się ciekawsza niż można byłoby sądzić na pierwszy rzut oka. Niestety początek książki jest taki sobie i rozumiem, jeśli nie każdemu będzie odpowiadać tego typu konstrukcja fabularna.
W poszukiwaniu kontaktu z drugim człowiekiem. Na pewnej planecie mieszkają potomkowie ziemskich kolonistów. W założonej tam społeczności nikt nie może wyrażać się w pierwszej osobie liczby pojedynczej. Główny bohater, książę Kinnall Darrival pod wpływem spotkania z pewnym ziemianinem zaczyna dojrzewać do pewnych zmian.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPoczątkowo powieść nie była dla mnie zbyt zachęcająca....
Czołówka jeśli chodzi o książki z gatunku fantastycznego, a ogólnie też książka jest dużo ponadprzeciętna.
Czołówka jeśli chodzi o książki z gatunku fantastycznego, a ogólnie też książka jest dużo ponadprzeciętna.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTa książka nudzi!
Jest to świat ludzi, w którym gramatyczna forma pierwszoosobowa jest zakazana a główny bohater sprzeciwia się temu. Na tym kończą się innowacje. Co z tego, że został wykreowany jakiegoś rodzaju świat fantasy, skoro to do niczego nie prowadzi?
Oczywiście, każda osoba obdarzona odpowiednio wysoką inteligencją oraz wiedzą jest w stanie metodą nadinterpretacji "odkryć drugie dno" czegokolwiek, nawet najgorszej szmiry. Na przykład tutaj mogłaby to być filozofia Wschodu, rozważania na temat własnego "ja" oraz samorealizacji. Zgadzam się, ale czy powieść nie powinna być wciągająca i atrakcyjna również na poziomie fabularnym?
Nie polecam.
Ta książka nudzi!
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJest to świat ludzi, w którym gramatyczna forma pierwszoosobowa jest zakazana a główny bohater sprzeciwia się temu. Na tym kończą się innowacje. Co z tego, że został wykreowany jakiegoś rodzaju świat fantasy, skoro to do niczego nie prowadzi?
Oczywiście, każda osoba obdarzona odpowiednio wysoką inteligencją oraz wiedzą jest w stanie metodą...
Wielu czytelników nie rozumie używanego zakazu na Brothanie zwrotów typu "Ja" i"Mnie". Sufi też tak robią. Nie mówienie o sobie jako o odrębności ma pomóc zrozumieć kim jesteśmy, zbliżyć nas do synergii wszechświata.
Według mnie dobra książka obrazująca ludzką herezję podejścia do samego siebie. Trzeba ją ZROZUMIEĆ, ale gorąco polecam!!!
Wielu czytelników nie rozumie używanego zakazu na Brothanie zwrotów typu "Ja" i"Mnie". Sufi też tak robią. Nie mówienie o sobie jako o odrębności ma pomóc zrozumieć kim jesteśmy, zbliżyć nas do synergii wszechświata.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWedług mnie dobra książka obrazująca ludzką herezję podejścia do samego siebie. Trzeba ją ZROZUMIEĆ, ale gorąco polecam!!!
Słaba. Po prostu słaba. Fabuła nie jest ciekawa, nie porywa. Żadnego głębszego objaśnienia na temat wyrzeczenia się słów "ja" "moim" etc. Brak naszkicowanych solidnych barier psychologicznych i podziałów społecznych z tego powodu. A raczej powiniennem napisać, że to wszystko autor przedstawił ale z jakiegoś powodu było to jakby sztuczne. Dodatkowo język. Z jednej strony autor pisze, jakby to była konwencje fantastyki średniowiecznej "dziewki", "karczma" etc. a nagle pojawia się "autostrada" "samochód" "jeep" etc.
Niespójne to wszystko jakoś dla mnie.
Słaba. Po prostu słaba. Fabuła nie jest ciekawa, nie porywa. Żadnego głębszego objaśnienia na temat wyrzeczenia się słów "ja" "moim" etc. Brak naszkicowanych solidnych barier psychologicznych i podziałów społecznych z tego powodu. A raczej powiniennem napisać, że to wszystko autor przedstawił ale z jakiegoś powodu było to jakby sztuczne. Dodatkowo język. Z jednej strony...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to