Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka jest bardzo dobrze napisana, trzeba tutaj docenić kunszt autora, ale jakoś do mnie nie trafiła. Lubię klimaty słowiańskie i ogólnie fantasy, ale dla mnie fabuła zbyt chaotyczna. Skaczemy z wątku na wątek, czasem miałam wrażenie, że czytam kilka książek naraz. Miałam wiele momentów kiedy chciałam ją odłożyć, ale jakoś dotrwałam.

Książka jest bardzo dobrze napisana, trzeba tutaj docenić kunszt autora, ale jakoś do mnie nie trafiła. Lubię klimaty słowiańskie i ogólnie fantasy, ale dla mnie fabuła zbyt chaotyczna. Skaczemy z wątku na wątek, czasem miałam wrażenie, że czytam kilka książek naraz. Miałam wiele momentów kiedy chciałam ją odłożyć, ale jakoś dotrwałam.

Początek był obiecujący, dużo ciekawych spostrzeżeń na temat gór, dlaczego tak nas do nich ciągnie, jaka jest ich symbolika, jak to się kształtowało przez wieki, ale później niestety robi się strasznie nudno, może poza opisem pierwszej wyprawy na Everest. Początkowy zachwyt skończył się rozczarowaniem.

Początek był obiecujący, dużo ciekawych spostrzeżeń na temat gór, dlaczego tak nas do nich ciągnie, jaka jest ich symbolika, jak to się kształtowało przez wieki, ale później niestety robi się strasznie nudno, może poza opisem pierwszej wyprawy na Everest. Początkowy zachwyt skończył się rozczarowaniem.

Świetne kompendium wiedzy dla każdej osoby, które chce pracować nad swoją formą pod kątem aktywności górskich. Jest napisana prostym językiem, bez zagłębiania się w niepotrzebne szczegóły procesów zachodzących w naszym organizmie. Natomiast czuję niedosyt jeśli chodzi o planowanie treningu, mamy tu podstawy, jakiś pojedynczy przykład, ale jednak brakuje mi bardziej dogłębnego podejścia, żeby dobrze rozplanować sobie każdy dzień treningu. Być może wynika to z tego, że firma Karola oferuje usługi trenerskie więc nie chciał zdradzać tutaj zbyt wiele. Na pewno jest to świetna pozycja dla początkujących.

Świetne kompendium wiedzy dla każdej osoby, które chce pracować nad swoją formą pod kątem aktywności górskich. Jest napisana prostym językiem, bez zagłębiania się w niepotrzebne szczegóły procesów zachodzących w naszym organizmie. Natomiast czuję niedosyt jeśli chodzi o planowanie treningu, mamy tu podstawy, jakiś pojedynczy przykład, ale jednak brakuje mi bardziej...

Sięgnęłam po tą książkę, bo miałam ochotę posłuchać o drodze, wyzwaniach, przemyśleniach, ciekawostkach z podróży. Niestety okazało się że jest to raczej reportaż o historii Wisły i przemyśle z nią związanym. Nie mam nic przeciwko dodaniu odrobiny historii czy wątków pobocznych, ale tutaj proporcja wygląda tak, że większość książki to właśnie długie i szczegółowe historie ludzi związanych z Wisłą analiza aspektów ekologicznych, a sam opis podróży zajmuje niewiele miejsca. Moim zdaniem tytuł książki jest mylący.

Sięgnęłam po tą książkę, bo miałam ochotę posłuchać o drodze, wyzwaniach, przemyśleniach, ciekawostkach z podróży. Niestety okazało się że jest to raczej reportaż o historii Wisły i przemyśle z nią związanym. Nie mam nic przeciwko dodaniu odrobiny historii czy wątków pobocznych, ale tutaj proporcja wygląda tak, że większość książki to właśnie długie i szczegółowe historie...

Po tytule spodziewałam się opisu codziennej pracy ratowników czy ciekawostek, a dostałam szczegółową kronikę historii GOPR. Książka zawiera mnóstwo dat, opisu struktury jednostki i jej zmian na przestrzeni lat, szczegółową listę nazwisk członków zarządu w poszczególnych latach itd. Miałam wrażenie jakbym czytała szczegółowe sprawozdanie, które ma zostać przedłożone do urzędu. Samych ciekawostek czy historii akcji ratowniczych jest tu niewiele. Jeśli szukacie czegoś podobnego do książek o TOPR Beaty Sabały-Zielińskiej to się rozczarujecie.

Po tytule spodziewałam się opisu codziennej pracy ratowników czy ciekawostek, a dostałam szczegółową kronikę historii GOPR. Książka zawiera mnóstwo dat, opisu struktury jednostki i jej zmian na przestrzeni lat, szczegółową listę nazwisk członków zarządu w poszczególnych latach itd. Miałam wrażenie jakbym czytała szczegółowe sprawozdanie, które ma zostać przedłożone do...

Piękna opowieść o życiu z górami, ale z innej perspektywy. Niezwykle ciekawe było spojrzeć na himalaizm oczami rodziny. Książka świetnie napisana, z resztą jak wszystkie Pani Sabały. Czyta się jednym tchem.

Piękna opowieść o życiu z górami, ale z innej perspektywy. Niezwykle ciekawe było spojrzeć na himalaizm oczami rodziny. Książka świetnie napisana, z resztą jak wszystkie Pani Sabały. Czyta się jednym tchem.

Książka oczywiście ciekawa, bo Wieicki ma bardzo bogaty życiorys, ale mniej podoba mi się sama forma opowieści. Autor bardzo mocno miesza chronologię, w jednym wątku mamy opis dzieciństwa, a za chwilę zdobycie Everstu, potem znowu cofamy się do czasów młodości, a stąd do zdobycia kolejnego szczytu i tak w kółko. Niestety ciężko ułożyć to sobie w głowie. Część informacji to wątki, które pojawiały się w innych książkach, które czytałam.

Książka oczywiście ciekawa, bo Wieicki ma bardzo bogaty życiorys, ale mniej podoba mi się sama forma opowieści. Autor bardzo mocno miesza chronologię, w jednym wątku mamy opis dzieciństwa, a za chwilę zdobycie Everstu, potem znowu cofamy się do czasów młodości, a stąd do zdobycia kolejnego szczytu i tak w kółko. Niestety ciężko ułożyć to sobie w głowie. Część informacji to...

Piękna i mądra książka. To nie tylko magiczna opowieść dla dzieci, ale wspaniała lekcja dla każdego z nas o uprzedzeniach i spojrzeniu na innych ludzi. Powinna być lekturą w szkołach, żeby uczyć dzieci tolerancji. Jeśli ktoś lubi Harrego Pottera to ta książka też powinna mu się spodobać.

Piękna i mądra książka. To nie tylko magiczna opowieść dla dzieci, ale wspaniała lekcja dla każdego z nas o uprzedzeniach i spojrzeniu na innych ludzi. Powinna być lekturą w szkołach, żeby uczyć dzieci tolerancji. Jeśli ktoś lubi Harrego Pottera to ta książka też powinna mu się spodobać.

Powinna to być obowiązkowa lektura dla każdego turysty. Otwiera oczy na zagrożenia z jakimi może się spotkać każdy górski turysta. Lepiej uczyć się na błędach innych, bo stawką może być życie. Książki nie czyta się łatwo, bo autor często żongluje chronologią i podaje suche fakty czy techniczne opisy. Trzeba być mocno zainteresowanym tematem, żeby się nie zniechęcić, tym bardziej że książka ma ponad 800 stron. Najtrudniej przebrnąć przez wstęp i pierwszy rozdział, bo właśnie tutaj mamy największy chaos chronologii. W części 'od autora' na każdej stronie Michał Jagiełło tłumaczy czytelnikom na kilka różnych sposobów, dlaczego nie chce i nie umieszcza swoich własnych refleksji. Myślę, że jeden raz byłby zupełnie wystarczający. Później robi się już dużo ciekawiej. Wypadki i akcje ratunkowe są pogrupowane w rozdziałach według konkretnych szczytów. Zdecydowanie polecam!

Powinna to być obowiązkowa lektura dla każdego turysty. Otwiera oczy na zagrożenia z jakimi może się spotkać każdy górski turysta. Lepiej uczyć się na błędach innych, bo stawką może być życie. Książki nie czyta się łatwo, bo autor często żongluje chronologią i podaje suche fakty czy techniczne opisy. Trzeba być mocno zainteresowanym tematem, żeby się nie zniechęcić, tym...

Bardzo dobrze się czytało, książka wciągnęła mnie od pierwszych stron. Naprawdę ciekawie jest spojrzeć na himalaizm oczami tej drugiej osoby.

Bardzo dobrze się czytało, książka wciągnęła mnie od pierwszych stron. Naprawdę ciekawie jest spojrzeć na himalaizm oczami tej drugiej osoby.

Początek dobrze się zapowiadał, była historia powstania butów, trochę o wędrowaniu człowieka pierwotnego, ale niestety później autor skacze po różnych tematach i robi się nudno. To taki zbiór różnych ciekawostek i skrótów z życiorysów znanych osób, które dużo chodziły. Końcówkę już bardzo męczyłam niestety.

Początek dobrze się zapowiadał, była historia powstania butów, trochę o wędrowaniu człowieka pierwotnego, ale niestety później autor skacze po różnych tematach i robi się nudno. To taki zbiór różnych ciekawostek i skrótów z życiorysów znanych osób, które dużo chodziły. Końcówkę już bardzo męczyłam niestety.

Kocham las, góry i wędrówki, ale ta książka jakoś mnie nie przekonała. Mam poczucie, że z prostej czynności jaką jest spacer próbuje się dorobić ideologię, którą można sprzedać. Autorka przekonuje, że najlepiej chodzić do lasu z przewodnikiem. Jestem przekonana, że każdy może korzystać z dobrodziejstw lasu bez specjalistycznego przeszkolenia czy przewodnika. Chodzenie jest w naturze człowieka i naprawdę nie trzeba robić doktoratu, żeby odczuć pozytywne skutki spacerów. Książkę mogę streścić do jednego zdania - Spacery po lesie są zdrowe więc róbmy to regularnie.

Kocham las, góry i wędrówki, ale ta książka jakoś mnie nie przekonała. Mam poczucie, że z prostej czynności jaką jest spacer próbuje się dorobić ideologię, którą można sprzedać. Autorka przekonuje, że najlepiej chodzić do lasu z przewodnikiem. Jestem przekonana, że każdy może korzystać z dobrodziejstw lasu bez specjalistycznego przeszkolenia czy przewodnika. Chodzenie jest...

Według mnie trochę przereklamowana. Jeśli szukacie konkretnych rozwiązań to nie polecam. Książka ma raczej formę luźnych przemyśleń, anegdotek z życia autorki itd. Można się zainspirować, ale nie jest to nic odkrywczego czy przełomowego.

Według mnie trochę przereklamowana. Jeśli szukacie konkretnych rozwiązań to nie polecam. Książka ma raczej formę luźnych przemyśleń, anegdotek z życia autorki itd. Można się zainspirować, ale nie jest to nic odkrywczego czy przełomowego.

Spodziewałam się więcej. W moim odczuciu w książce jest za mało ogólnych informacji, statystyk itd. a za dużo skupiania się na konkretnych sytuacjach przez co mamy omówienie fabuły chyba z sześciu odcinków serialu Ally Mc Beal czy rozkład na czynniki pierwsze całej kampanii prezydenckiej Hanny Gronkiewicz-Waltz.

Spodziewałam się więcej. W moim odczuciu w książce jest za mało ogólnych informacji, statystyk itd. a za dużo skupiania się na konkretnych sytuacjach przez co mamy omówienie fabuły chyba z sześciu odcinków serialu Ally Mc Beal czy rozkład na czynniki pierwsze całej kampanii prezydenckiej Hanny Gronkiewicz-Waltz.

Historia Wendy bardzo mocno mnie wciągnęła. Autorka wspaniale buduje słowiański klimat, czuć że ma wiedzę w tym obszarze. Jestem pod wrażeniem dialogów w całym cyklu, bo brzmią bardzo naturalnie, jak prawdziwe rozmowy. Zdarzają się książki z ciekawym pomysłem na fabułę, ale czytając dialogi aż zagryzam zęby. Dlatego tym bardziej doceniam kunszt autorki. Aż szkoda, że to już ostatni tom.

Historia Wendy bardzo mocno mnie wciągnęła. Autorka wspaniale buduje słowiański klimat, czuć że ma wiedzę w tym obszarze. Jestem pod wrażeniem dialogów w całym cyklu, bo brzmią bardzo naturalnie, jak prawdziwe rozmowy. Zdarzają się książki z ciekawym pomysłem na fabułę, ale czytając dialogi aż zagryzam zęby. Dlatego tym bardziej doceniam kunszt autorki. Aż szkoda, że to już...

Bardzo dobrze napisana książka, czyta się naprawdę przyjemnie. Autorka ma naprawdę dobre pióro. Tematycznie jest to miła odmiana od innych książek o himalajach dlatego, że tutaj skupiamy się na ludziach i codziennym życiu w bazie. Ciekawie było posłuchać jak to wygląda od zaplecza, jakich ludzi można tam spotkać i jaka jest ich motywacja.

Bardzo dobrze napisana książka, czyta się naprawdę przyjemnie. Autorka ma naprawdę dobre pióro. Tematycznie jest to miła odmiana od innych książek o himalajach dlatego, że tutaj skupiamy się na ludziach i codziennym życiu w bazie. Ciekawie było posłuchać jak to wygląda od zaplecza, jakich ludzi można tam spotkać i jaka jest ich motywacja.

Bardzo sympatyczna książka z dużą dawką humoru. Autor z przymrużeniem oka opowiada o codziennym życiu wspinacza w Himalajach używając barwnych porównań i dowcipnych metafor przez co lektura jest bardzo lekka i przyjemna, mimo że o lekkich tematach nie traktuje. Przemyślenia autora bardzo ciekawe, skłaniają do własnych wniosków.

Bardzo sympatyczna książka z dużą dawką humoru. Autor z przymrużeniem oka opowiada o codziennym życiu wspinacza w Himalajach używając barwnych porównań i dowcipnych metafor przez co lektura jest bardzo lekka i przyjemna, mimo że o lekkich tematach nie traktuje. Przemyślenia autora bardzo ciekawe, skłaniają do własnych wniosków.

Niezwykle ciekawa książka. Bardzo podoba mi się, że autor nie ocenia, ale prezentuje relacje wszystkich stron sporu i pozwala na wyciągnięcie własnych wniosków. Książka jest wzbogacona o krótkie przedstawienie historii każdej z głównych postaci historii. Na minus oceniam jedynie chronologię, ciągłe żonglowanie datami sprawiało, że ciężko było to poukładać w głowie, raz mamy lata 80, za chwilę 2000, lata 60, potem znowu 80 itd.

Niezwykle ciekawa książka. Bardzo podoba mi się, że autor nie ocenia, ale prezentuje relacje wszystkich stron sporu i pozwala na wyciągnięcie własnych wniosków. Książka jest wzbogacona o krótkie przedstawienie historii każdej z głównych postaci historii. Na minus oceniam jedynie chronologię, ciągłe żonglowanie datami sprawiało, że ciężko było to poukładać w głowie, raz mamy...

Przezabawna, lekka książka pełna ciekawostek o Tatarch i Zakopanem.

Przezabawna, lekka książka pełna ciekawostek o Tatarch i Zakopanem.

Niesamowita opowieść o najtrudnieszych akcjach ratunkowych TOPR. Czytając można niemal poczuć jakby było się tuż obok. Ogromna dawka wiedzy o sposobach działania TOPR, która daje też zrozumienie i wyjaśnienie podejmowanych decyzji. I najważniejsze - uczy pokory wobec gór i buduje świadomość zagrożenia. Pozycja obowiązkowa dla każdego turysty.

Niesamowita opowieść o najtrudnieszych akcjach ratunkowych TOPR. Czytając można niemal poczuć jakby było się tuż obok. Ogromna dawka wiedzy o sposobach działania TOPR, która daje też zrozumienie i wyjaśnienie podejmowanych decyzji. I najważniejsze - uczy pokory wobec gór i buduje świadomość zagrożenia. Pozycja obowiązkowa dla każdego turysty.