Jesteśmy społecznością, która kocha książki

W końcu trafiłam na książkę, która nie tylko mówi, jak jest, ale też daje narzędzia do tego, żeby było lepiej. Dobra robota.

W końcu trafiłam na książkę, która nie tylko mówi, jak jest, ale też daje narzędzia do tego, żeby było lepiej. Dobra robota.

Na pewno jest to rarytas dla #teamsłowacki. Ja nadal typa nie lubię. Bardzo szeroka analiza poczyniań wieszcza, chociaż uważam, że niektóre wnioski są o tyle odważne, co naciągane.

#teammickiewcz

Na pewno jest to rarytas dla #teamsłowacki. Ja nadal typa nie lubię. Bardzo szeroka analiza poczyniań wieszcza, chociaż uważam, że niektóre wnioski są o tyle odważne, co naciągane.

#teammickiewcz

Kilka naprawdę dobrych historii. Ale generalnie nic odkrywczego. Wszyscy doskonale wiemy, że jest źle 🤡 Nadziei tam nie znalazłam.

Kilka naprawdę dobrych historii. Ale generalnie nic odkrywczego. Wszyscy doskonale wiemy, że jest źle 🤡 Nadziei tam nie znalazłam.

Męcząca, pozbawiona magii, na którą liczyłam, z szalenie irytującą główną bohaterką.

Męcząca, pozbawiona magii, na którą liczyłam, z szalenie irytującą główną bohaterką.

Sama historia Mony bardzo poruszająca i opisana w ciepły sposób. Pomysł kapitalny. Fragmenty w muzeach pozostawiają niedosyt. Niemniej jednak dla mnie zawsze będzie to książka wyjątkowa, ponieważ to właśnie jej moje wykonanie pojawiło się w radiu ❤️ A prologu można posłuchać tutaj: https://open.spotify.com/episode/31N6ZPl0tQKjHjvc2Zw9m0?si=3DMWDx99RLmAYekT18hNHQ

Sama historia Mony bardzo poruszająca i opisana w ciepły sposób. Pomysł kapitalny. Fragmenty w muzeach pozostawiają niedosyt. Niemniej jednak dla mnie zawsze będzie to książka wyjątkowa, ponieważ to właśnie jej moje wykonanie pojawiło się w radiu ❤️ A prologu można posłuchać tutaj: https:/...

Rozwiń

Zwiń

Ostrożnie podchodzę do autobiografii, bo zwykle to po prostu przechwałki. To nie jest kolejna historia o chłopcu, który klepał biedę, a potem stał się KIMŚ. Na początku wybrzmiewało mi w niej dużo pokory, ale może po prostu po biografii MJ każdy sprawia wrażenie pokornego. 🤡
Książka pokazuje nam, że zdolności fizyczne mają jakąkolwiek szansę na sukces, tylko przy jednoczesnej ogromnej sile psychicznej. To nie jest książka o koszykówce, ale o człowieku, kontuzjach, kompromisach, a także o trenerskim kunszcie. Może kompozycja książki ze szczegółowymi opisami meczów (zwłaszcza tych szkolnych) to nie jest najlepszy pomysł, ale finalnie czyta się bardzo przyjemnie.

Ostrożnie podchodzę do autobiografii, bo zwykle to po prostu przechwałki. To nie jest kolejna historia o chłopcu, który klepał biedę, a potem stał się KIMŚ. Na początku wybrzmiewało mi w niej dużo pokory, ale może po prostu po biografii MJ każdy sprawia wrażenie pokornego. 🤡
Książka pokazu...

Rozwiń

Zwiń