Oczy Mony

Okładka książki Oczy Mony Thomas Schlesser
Okładka książki Oczy Mony
Thomas Schlesser Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie literatura piękna
496 str. 8 godz. 16 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Les Yeux de Mona
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
2024-04-24
Data 1. wyd. pol.:
2024-04-24
Liczba stron:
496
Czas czytania
8 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788308083918
Tłumacz:
Magdalena Kamińska-Maurugeon
Średnia ocen

8,2 8,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,2 / 10
26 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
263
195

Na półkach:

„Inicjacja w piękno i życie poprzez sztukę” – to zdanie można znaleźć na okładce książki „Oczy Mony”. Książki, która urzeka od pierwszych stron, czaruje czytelnika swoim pięknem i wysmakowaniem.
To opowieść o dziesięcioletniej Monie, która traci wzrok. Mieszka z rodziną w Paryżu. Jej dziadek, Henry, postanawia raz w tygodniu zabierać Monę do wybranego muzeum i pokazać jedno dzieło sztuki. Chce, żeby wnuczka póki jest czas zapoznała się z dziedzictwem kulturowym jakie daje nam sztuka.
Dawno nie czytałam tak pięknej, mądrej i inspirującej powieści. Miałam obawy czy nie będzie ona ciężka ze względu na tematykę, ale myliłam się. Czyta się ją jednym tchem.
Sam pomysł na powieść jest moim zdaniem fenomenalny. Każdy rozdział jest poświęcony jednemu dziełu sztuki. Mamy tu różne style, ale i kawał dobrze opowiedzianej historii. Bo dzięki tej książce również można poznać historię świata jak i samych autorów dzieł.
Przy okazji omawiania dzieł, dziadek prowadzi z Moną rozmowy. Mogłoby się wydawać, że na dziesięcioletnie dziecko rozmowy o sztuce, filozofii czy historii będą za trudne, ale tak nie jest. Autor świetnie napisał dialogi. Henry w prosty sposób przybliża Monie, i czytelnikom również, symbolikę dzieł, w jakich okolicznościach powstały i o czym mówią. Widać też postęp jaki Mona wykonuje dzięki swojej pracy i jak szybko uczy się „czytać” dzieła.
Ja jestem zachwycona tą książką. To nie tylko pięknie napisana opowieść. Są tu też świetnie stworzone postaci drugoplanowe takie jak rodzice Mony, którzy mają swoje bolączki czy jej koleżanki z klasy.
Ta książka jest tak dobra, że aż ciężko mi to ubrać w słowa. Ją po prostu trzeba przeczytać. Kiedyś marzyłam, żeby wiedzieć więcej o wybitnych dziełach sztuki. Dzięki książce „Oczy Mony” moje marzenie się spełniło.

„Inicjacja w piękno i życie poprzez sztukę” – to zdanie można znaleźć na okładce książki „Oczy Mony”. Książki, która urzeka od pierwszych stron, czaruje czytelnika swoim pięknem i wysmakowaniem.
To opowieść o dziesięcioletniej Monie, która traci wzrok. Mieszka z rodziną w Paryżu. Jej dziadek, Henry, postanawia raz w tygodniu zabierać Monę do wybranego muzeum i pokazać jedno...

więcej Pokaż mimo to

avatar
411
247

Na półkach:

Świetny poradnik, jak patrzeć na dzieła sztuki. W dodatku dzięki dziesięcioletniej bohaterce, jej dziadkowi i rodzinnej tajemnicy dotyczącej babci historia wciąga od samego początku. A komentarze do obrazów, rzeźb, innych dzieł - genialne. Warto!

Świetny poradnik, jak patrzeć na dzieła sztuki. W dodatku dzięki dziesięcioletniej bohaterce, jej dziadkowi i rodzinnej tajemnicy dotyczącej babci historia wciąga od samego początku. A komentarze do obrazów, rzeźb, innych dzieł - genialne. Warto!

Pokaż mimo to

avatar
447
293

Na półkach:

Autorka bardzo ciekawie odkrywa świat sztuki wplatając go w piękną i przejmującą fabułę. Polecam.

Autorka bardzo ciekawie odkrywa świat sztuki wplatając go w piękną i przejmującą fabułę. Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
1450
980

Na półkach: , ,

Jak ważne miejsce w życiu człowieka odgrywa sztuka? Czy jest to jedynie rozrywka dla bogaczy, jak każda inna dostępna, ale mająca posmak snobizmu, czy też rzeczywiście dzieła sztuki mogą wywierać wpływ na patrzącego i przekazywać nam treści zrozumiałe dla każdego, kto się na nie otworzy? Wydaje się, że nie ma łatwej odpowiedzi na tak postawione pytania, choć Thomas Schlesser zdecydowanie opowiada się po jednej ze stron. I świetnie wyraża to powieścią Oczy Mony.

Na rynku wydawniczym dostępnych jest mnóstwo pozycji poświęconych malarstwu i rzeźbie, skierowanych do odbiorców w różnym wieku i o różnym stopniu merytorycznego przygotowania do tematu. W różnych konfiguracjach skupiają się na historii, stylach, trendach, konkretnych twórcach czy analizach istniejących muzealnych kolekcji. Motywy nawiązujące do sztuki pojawiają się też w literackiej fikcji - czy to inspirowanej konkretnym dziełem, czy życiem twórców. Jednak Schlesser, który sam jest historykiem sztuki, postawił na nowatorski pomysł przygotowania dla czytelników niezwykłego kursu historii sztuki w postaci powieściowej fabuły.

Z zasady taki kurs nie może być kompletny i objąć całego pejzażu znanych dzieł malarskich i rzeźbiarskich, jednak autorowi udaje się objąć w powieści okres od renesansu do współczesności stawiając na pomysł prezentacji 52 dzieł zebranych w trzech paryskich muzeach odwiedzanych przez bohaterów książki.

To specyficzna powieść, w której fabuła odgrywa podrzędną rolę wobec prezentowanej sztuki. Jednak z pewnością nie jest nieistotna. To wydarzenia z życia bohaterów są pretekstem do odbywania wypraw do muzeów i analizowania dzieł malarskich, a kontakt ze sztuką i jej wnikliwa analiza mają przełożenie na życie i działania bohaterów. Ten zabieg udało się autorowi przeprowadzić z dużą naturalnością, choć nie bez pewnych nieco idealistycznych scen.

Powieściowy dziadek Mony spełnia w powieści rolę mędrca-przewodnika, który staje się dla Mony, a tym samym czytelnika, mentorem przeprowadzającym inicjację do świata sztuki. Sama Mona jest natomiast personifikacją nas samych, którzy odkrywamy bogactwo świata sztuki, uczymy się nie tylko interpretować to, co widzimy, ale szukać w dziełach wartości uniwersalnych, ponadczasowych, które możemy przełożyć na własne doświadczenia życiowe. Trudno w tym wypadku uniknąć skojarzeń ze Światem Zofii Jostein Gaarder, która to książka pełni rolę wprowadzenia do filozofii w taki sposób, w jaki Oczy Mony zdają się wprowadzeniem do historii sztuki.

Trudno mi określić, do kogo skierowana jest powieść. Raczej do czytelnika starszego od bohaterki, dojrzalszego, którego nie odstraszy niespieszna narracja i będzie potrafił wychwycić powiązania między sztuką a doświadczeniami Mony, a także przełożyć język dzieł sztuki na świat pozaksiążkowy. Jednocześnie książka może zachwycić też czytelników obeznanych z tematem, którzy czerpać będą radość z samego obcowania ze sztuką poprzez język powieści.

Autor niesamowicie sprawnie przekłada dokonuje świat obrazów i rzeźb na język pisany, zamykając w słowach kolory, faktury, kształty. Sprawia w ten sposób, że czytelnik ma ten luksus, że przez kilka chwil może obcować z jednym i tylko jednym dziełem, bez tak typowego dla wizyt w muzeach i galeriach poczucia gonitwy od obrazu do obrazu. To bardzo ciekawe doświadczenie, skupiające uwagę na jednym konkretnym przekazie, a choć jego interpretacja zostaje nam w treści wyłożona, możemy ją filtrować przez pryzmat własnej wrażliwości. Tym bardziej że Schlesser bardzo plastycznie opisuje to, co widzą bohaterowie, do tego stopnia, że widzimy dzieła we własnej wyobraźni. A jeśli chcemy je rzeczywiście zobaczyć, to nie musimy posiłkować się wyszukiwarką internetową. Miniatury każdego z pojawiających się w powieści dzieł zostały przedstawione na nietypowo przygotowanej, bo rozwijanej, obwolucie książki. Jeśli spytacie, czemu zatem zdjęć nie ma wewnątrz książki, to powiem, że mając do dyspozycji tak przygotowaną obwolutę, możecie mieć dzieło przed oczami cały czas w trakcie lektury danego rozdziału, bez konieczności kartkowania publikacji.

To rzeczywiście niezwykła książka, pomyślana jako fabularny kurs historii sztuki, a zarazem powieść inicjacyjna, portretująca piękną relację dziadka i wnuczki, niezwykłą wrażliwość, ale też dowód na to, że sztuka jest zrozumiała dla każdego, kto się na nią otworzy i będzie filtrował ją przez własną wrażliwość, nawet jeśli wydaje się czasem odpychająca. Jej lektura jest jak melancholijna, pełna ciepła i spokoju wyprawa do muzeum, pozbawiona typowego dla naszych czasów pośpiechu. Dla jednych - będzie nużąca, zbyt wolna czy naiwna, dla innych - kojąca, inspirująca i urzekająca. Ja znalazłam w niej szansę na wsłuchanie się w dawne i współczesne dzieła i garść wskazówek, jak przekładać je na swoją codzienność. Dla mnie to nietuzinkowy pomysł i bardzo dobra jego realizacja. Warto się na tę historię otworzyć.

Jak ważne miejsce w życiu człowieka odgrywa sztuka? Czy jest to jedynie rozrywka dla bogaczy, jak każda inna dostępna, ale mająca posmak snobizmu, czy też rzeczywiście dzieła sztuki mogą wywierać wpływ na patrzącego i przekazywać nam treści zrozumiałe dla każdego, kto się na nie otworzy? Wydaje się, że nie ma łatwej odpowiedzi na tak postawione pytania, choć Thomas...

więcej Pokaż mimo to

avatar
0
0

Na półkach:

Odkąd zobaczyłam ten tytuł w zapowiedziach, nie mogłam się go doczekać. Szczęśliwie udało mi się zdobyć tę książkę jeszcze przed weekendem majowym i momentalnie przepadłam.
Mona jest dziesięcioletnią dziewczynką, której nietypowa choroba odbiera jeden z najcenniejszych zmysłów - wzrok. Zasugerowana terapia u psychiatry zamienia się w cotygodniowe wyjścia z ukochanym dziadkiem do paryskich muzeów. Te spotkania to jednak coś innego niż zwykłe wycieczki. Za każdym razem oglądają konkretne dzieło, a swoją przygodę rozpoczynają z tak uwielbianym przeze mnie Botticellim. Czy da się opisać istotę życia, piękna, sensu sztuką? Oczywiście! A autor, który jest historykiem sztuki, robi to fantastycznie. Właściwie ten tytuł jest dla mnie synonimem synestezji. Chłoniemy opisy obrazów, widzimy je w dołączonych ilustracjach i wdychamy odczucia, które budzą w dziecku, a to wszystko okraszone jest narracją przenikliwego dziadka. Dla mnie, jako historyczki sztuki, wątek dzieł i artystów był ważny, ale nie okazał się -jak początkowo zakładałam- najważniejszy. Zszedł na drugi plan i pozwolił, by prowadzenie objęły relacje międzypokoleniowe. Przepiękna więź dziadka i wnuczki. To po prostu doskonała książka i bardzo polecam ten tytuł.
Werka
@artandbookstagram

Odkąd zobaczyłam ten tytuł w zapowiedziach, nie mogłam się go doczekać. Szczęśliwie udało mi się zdobyć tę książkę jeszcze przed weekendem majowym i momentalnie przepadłam.
Mona jest dziesięcioletnią dziewczynką, której nietypowa choroba odbiera jeden z najcenniejszych zmysłów - wzrok. Zasugerowana terapia u psychiatry zamienia się w cotygodniowe wyjścia z ukochanym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1182
1177

Na półkach: ,

Mieliście kiedyś problemy ze wzrokiem? Kilka lat temu była straszna moda na noszenie okularów. Każdy chciał je mieć. Niektórzy kupowali tzw. zerówki, jednak znam osoby, które specjalnie psuły sobie wzrok, żeby je nosić. Przyznam się, że też byłam w tej grupie osób. Jednak, gdy przyszło co do czego, to nie było już tak super, jak może się wam wydawać. Trzeba je codziennie czyścić, dbać o nie itp. Przez głupotę z biegiem lat wada wzroku zaczęła mi się pogarszać. Bez okularów ciężko zauważyć mi wiele rzeczy i mówię żartem, że jestem „ślepa jak kret”. A co, gdyby na prawdę być ślepym jak przysłowiowy kret? Co byś zrobił ty i twoi bliscy, gdybyś miał nagle stracić wzrok?

Taka nieszczęśliwa sytuacja przydarzyła się tytułowej bohaterce. Grozi jej utrata wzroku... 10-letniej dziewczynce... Wyobrażasz sobie nie widzieć w wieku 10 lat? Całe życie przelatuje, a ty tego nie widzisz... Nie widzisz jak dorastasz... Jesteś ograniczony... W takich sytuacjach piekielnie ważne jest wsparcie bliskich. Mona takowe otrzymała.

Jej rodzina bardzo się o nią martwi, zwłaszcza jej dziadek Henry, bardzo ekscentryczny człowiek. Postanawia nie zwlekać i nauczyć dziewczynkę jak najwięcej, zanim ten wzrok straci. Postanawia on co środę zabierać ją do muzeum. Mija rok... Mona zwiedziła wiele miejsc, wiele muzeów. Dziewczynka odkrywa wspaniałą siłę ukrytą w sztuce! Czy ta siła pozwoli jej walczyć? Czy wrócą jej chęci do życia? Dziadek zrobi wszystko, żeby tak właśnie było!

Ta książka to niesamowita opowieść o życiu! Uczy nas, jak ważne jest wsparcie drugiej osoby w trudnych chwilach. W niektórych momentach nawet łezka kręciła mi się w oku! Jedna z lepszych powieści o życiu, jakie czytałam! Bardzo, ale to bardzo uczy o życiu!

Nie wiesz, co przeczytać? Biegnij po tę książkę, zrób sobie herbatkę, rozsiądź się wygodnie, przyszykuj chusteczki i czytaj! Gwarantuję Ci, że na pewno spodoba się, jeśli rozumiesz życie, jeśli wiesz, jak ważne ono jest.

Serdecznie zachęcam do przeczytania! Na pewno książka nie zanudzi, a wręcz odwrotnie – mega Cię wciągnie!
S.P.
Szkolny Klub Recenzenta

Mieliście kiedyś problemy ze wzrokiem? Kilka lat temu była straszna moda na noszenie okularów. Każdy chciał je mieć. Niektórzy kupowali tzw. zerówki, jednak znam osoby, które specjalnie psuły sobie wzrok, żeby je nosić. Przyznam się, że też byłam w tej grupie osób. Jednak, gdy przyszło co do czego, to nie było już tak super, jak może się wam wydawać. Trzeba je codziennie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
341
189

Na półkach: , ,

A prologu można posłuchać tutaj: https://open.spotify.com/episode/31N6ZPl0tQKjHjvc2Zw9m0?si=3DMWDx99RLmAYekT18hNHQ

A prologu można posłuchać tutaj: https://open.spotify.com/episode/31N6ZPl0tQKjHjvc2Zw9m0?si=3DMWDx99RLmAYekT18hNHQ

Pokaż mimo to

avatar
582
345

Na półkach: ,

🎨 „𝓞𝓬𝔃𝔂 𝓜𝓸𝓷𝔂” 𝓣𝓱𝓸𝓶𝓪𝓼 𝓢𝓬𝓱𝓵𝓮𝓼𝓼𝓮𝓻🎨

•• Mona ma dziesięć lat i mieszka w Paryżu.
Pięćdziesiąt dwa tygodnie: tyle czasu zostało jej na odkrycie tajemnicy piękna. ••

▪️𝗥𝗘𝗖𝗘𝗡𝗭𝗝𝗔 ▪️

Mona ma zaledwie dziesięć lat i mimo młodego wieku musi zmierzyć z widmem utraty wzroku. Pewnego dnia na jakiś czas traci wzrok, a zaniepokojeni rodzice pędzą z nią do lekarza. Tam okazuje się, że dziewczynka w ciągu roku może stracić wzrok już na zawsze. Zrozpaczeni rodzice decydują się wysłać ją do psychologa, który ma pomóc jej przygotować się na ten moment. Na wizyty ma ją zaprowadzać dziadek. Jednak Henry zabiera wnuczkę do muzeum, by pokazywać jej największe dzieła sztuki. W ten sposób chce, by w umyśle wnuczki zapisały się rozmaite obrazy, kolory i zachwyt jaki można zachować w sobie dzięki eksplorowaniu dzieł sztuki. W ten sposób przez rok dziadek i wnuczka odwiedzają Luwr, Muzeum d’Orsay i Beauboug. W każdym tygodniu poznają nowe dzieła sztuki. Mają na to 52 tygodnie. Dzięki dziadkowi Mona odkrywa wspaniały świat pełen niezwykłych obrazów, które zapisują się w jej głowie tym samym pobudzając jej wyobraźnie.

Mona za namową dziadka w żaden sposób nie pozwala, aby widmo utraty wzroku w jakikolwiek sposób przeszkodziło jej w rzuceniu się w wir przygody i wyruszeniu z dziadkiem w świat pełnego cudownych obrazów i rzeźb, co jest naprawdę fantastyczne. To, jak bardzo otwarta i pewna siebie jest ta postać całkowicie mnie zachwyciło. Autor przedstawił charakter dziewczynki, która z podniesioną głową prze przed siebie, pokonując wszelkie przeciwności losu stawiane na jej drodze, przeżywając przygodę, o jakiej jedynie pomarzyć mogą nawet osoby, które są w pełni sprawne fizycznie.

Mona jest postacią tak szalenie sympatyczną, tak uroczą, że czytanie tej powieści i poznawanie losów tak niesamowitej bohaterki było samą przyjemnością. W powieści jest też dużo ciekawostek na temat życia artystów, tła historycznych. epok, w których tworzyli oraz różnorodnych kontekstów, co było dla mnie niemałą lekcją historii.

„Oczy Mony” jest przede wszystkim niesamowicie mądrą powieścią o pokonywaniu przeciwności losu. Jestem ogromnie zaskoczona tym, do jak wielu cudownych refleksji zmusiła mnie ta książka – jestem pewna, że chociażby z ich powodu na bardzo długi czas zamieszka ona w mojej pamięci. To wspaniała uczta literacka, która odkrywa dla czytelnika genezę dzieł sztuk i ich przesłanie.

🎨 „𝓞𝓬𝔃𝔂 𝓜𝓸𝓷𝔂” 𝓣𝓱𝓸𝓶𝓪𝓼 𝓢𝓬𝓱𝓵𝓮𝓼𝓼𝓮𝓻🎨

•• Mona ma dziesięć lat i mieszka w Paryżu.
Pięćdziesiąt dwa tygodnie: tyle czasu zostało jej na odkrycie tajemnicy piękna. ••

▪️𝗥𝗘𝗖𝗘𝗡𝗭𝗝𝗔 ▪️

Mona ma zaledwie dziesięć lat i mimo młodego wieku musi zmierzyć z widmem utraty wzroku. Pewnego dnia na jakiś czas traci wzrok, a zaniepokojeni rodzice pędzą z nią do lekarza. Tam okazuje się, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
431
430

Na półkach:

Kiedy z moje dłonie trafiła powieść Thomasa Schlessera zakładałam, że będzie to opowieść nawiązująca do malarstwa, może nawet skupiająca się na nim. I faktycznie, nawiązania do znanych dzieł sztuki są częste, jednak sposób, w jakim zostały przeprowadzone wprawił mnie najpierw w zdumienie, a później w niekończący się zachwyt.

Rdzeniem „Oczu Mony” są relacje rodzinne, silne więzi międzypokoleniowe i czysta miłość między najbliższymi. Rzadko która powieść porusza mnie i sprawia, że w oczach pojawiają się zły, ale tym razem pozwoliłam emocjom wziąć górę. Z powieścią spędziłam wspaniałe, długie godziny, które upłynęły mi pod znakiem wycieczek do trzech paryskich muzeów: Luwru, Orsay i Beaubourga. Idąc śladami Mony i jej dziadka miałam okazję poznać dziesiątki opowieści o twórcach i ich dziełach: prosta, a jednocześnie fascynująca analiza przedstawianych obrazów oraz skrócone biografie artystów dostarczyły mi dużej porcji wiedzy. Z niecierpliwością czekałam na cotygodniowe spotkania wnuczki z dziadkiem, wspólne przemierzanie klimatycznych muzealnych korytarzy, analizowanie każdego ruchu pędzla…

„Oczy Mony” to wspaniały przykład literatury pięknej zawierającej w sobie obyczajowy i edukacyjny charakter. Z bohaterami spędziłam rok – 52 tygodnie, podczas których poznałam nie tylko ich historie, ale również (a może przede wszystkim) 52 obrazy reprezentujące różne epoki i style. Rozkoszowałam się wyrazistym stylem opisującym wrażenie estetyczne, głęboko przeżywane emocje towarzyszące członkom rodziny Mony. Wszystkie uczucia, towarzysząca im ekscytacja i melancholia sprawiły, że na długo zapamiętam tę niezwykłą historię. Na uwagę zasługuje również wspaniałe wydanie: oprawą jest miniaturowy przewodnik po dziełach omawianych w treści, co ułatwia orientację i przybliża wrażenia przeżywane przez bohaterów. Polecam z całego serca – to wspaniała podróż do świata wysokiej sztuki i głębokich relacji rodzinnych!

Kiedy z moje dłonie trafiła powieść Thomasa Schlessera zakładałam, że będzie to opowieść nawiązująca do malarstwa, może nawet skupiająca się na nim. I faktycznie, nawiązania do znanych dzieł sztuki są częste, jednak sposób, w jakim zostały przeprowadzone wprawił mnie najpierw w zdumienie, a później w niekończący się zachwyt.

Rdzeniem „Oczu Mony” są relacje rodzinne, silne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1077
961

Na półkach:

To niesamowity tytuł. Przepiękny, wartościowy, onieśmielają. Taki, który będziecie długo wspominać, taki który zostanie wyryty w Waszym sercu, absolutnie uroczy, majstersztyk. Uwielbiam pióro autora. „Oczy Mony” to przykład literatury pięknej dla każdego, to w jaki sposób pisarz opisuje rzeczywistość to ogromna zaleta tej książki. Tak naprawdę jest to powieść niezwykle życiowa. Pisarz próbuje uchwycić istotę piękna, istotę życia, istnienia i sztuki w szeroko pojętym znaczeniu tego słowa. To nieprawdopodobne, ile w tej książce odnaleźć można słów i wyrażeń płynących prosto z serca. Odnajdziecie w niej kilka sformułowań, które zapamiętacie na całe życie. Dodatkowo niesamowicie można poszerzyć swoje horyzonty. Ciekawostka goni ciekawostkę, smaczki dotyczące życia artystów, ich dzieł, kultury to coś co autor podrzuca czytelnikowi niemal na każdej karcie tej powieści. Nie spodziewałam się tak dobrej książki i cieszę się, że to właśnie tym tytułem zakończyłam kwiecień. Historia zawarta w tej pozycji jest życiowa, czysta, pozbawiona złudzeń czy ozdobników, autor chce odnaleźć to co w życiu najpiękniejsze, najbardziej ulotne, najcenniejsze. Absolutnie polecam każdemu! Jestem przekonana, że ta książka ma nieprawdopodobną siłę i moc, sprawi że bardzo szeroko się uśmiechniecie i będziecie chcieli ją mocno przytulić. Zapierająca dech w piersiach!

Dziesięcioletnia Mona w każdej chwili może stracić wzrok. Jej dziadek zabiera ją do muzeum i pokazuje największe i najbardziej popularne dzieła sztuki. Chce aby zrozumiała istotę piękna, aby w ciemności odnalazła tęczę…

To niesamowity tytuł. Przepiękny, wartościowy, onieśmielają. Taki, który będziecie długo wspominać, taki który zostanie wyryty w Waszym sercu, absolutnie uroczy, majstersztyk. Uwielbiam pióro autora. „Oczy Mony” to przykład literatury pięknej dla każdego, to w jaki sposób pisarz opisuje rzeczywistość to ogromna zaleta tej książki. Tak naprawdę jest to powieść niezwykle...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    224
  • Przeczytane
    25
  • Teraz czytam
    15
  • Posiadam
    11
  • 2024
    4
  • Literatura piękna
    3
  • Chcę w prezencie
    3
  • Ebook
    1
  • Brak Legimi A
    1
  • Rok 2024
    1

Cytaty

Więcej
Thomas Schlesser Oczy Mony Zobacz więcej
Thomas Schlesser Oczy Mony Zobacz więcej
Thomas Schlesser Oczy Mony Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także