Wellness

Okładka książki Wellness Nathan Hill
Okładka książki Wellness
Nathan Hill Wydawnictwo: Znak literatura piękna
688 str. 11 godz. 28 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Wellness
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2024-04-24
Data 1. wyd. pol.:
2024-04-24
Data 1. wydania:
2023-09-19
Liczba stron:
688
Czas czytania
11 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324068685
Tłumacz:
Jerzy Kozłowski
Tagi:
Fikcja literacka rodzina sztuka fikcja historyczna romans powieść
Średnia ocen

8,8 8,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,8 / 10
6 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1450
980

Na półkach: , , ,

Teoretycznie fabułę można skreślić w kilku zdaniach, tak, jak zrobił to wydawca: "Czy miłość od pierwszego wejrzenia może trwać całe życie?

Elisabeth i Jacka przyciąga do siebie niepowstrzymana siła. Spotykają się i natychmiast stają nierozłączni. Po dwudziestu wspólnie spędzonych latach okazuje się, że ich związek to jedna wielka iluzja. Zamiast namiętności czują nudę i rozczarowanie.

A przecież właśnie kupili swój wymarzony dom, dom na zawsze". Jednak żeby wgryźć się w ogrom podjętych zagadnień, trzeba znacznie więcej miejsca.

Wellness jest opowieścią przede wszystkim o złudzeniach oraz o relacjach. Bardzo wnikliwą refleksją nad napędzającym codzienność zachodniego świata dążeniem do stanu permanentnego szczęścia, które - jak się nam wmawia - jest realne i osiągalne, jeśli spełnimy konkretne warunki, a także diagnozą relacji, jakie łączą nas z osobami z naszego otoczenia.

Hill prowadzi swoją opowieść nielinearnie. Przerywa rozwijającą się historię dwojga bohaterów, by spojrzeć wstecz na to wszystko, co ich ukształtowało i co nieustająco - choć poza świadomością - wpływa na odgrywane w dorosłym życiu role i podejmowane decyzje. Każda z tych retrospekcji pozwala nam lepiej zrozumieć bohaterów i dostrzec wiele niuansów ich charakteru. Zmieniają także ogląd sytuacji, w jakiej znajdują się obecnie i tego, z czym głęboko w sobie się zmagają.

Na przykładzie Elizabeth i Jacka Hill przeprowadza wnikliwą wiwisekcję związków uczuciowych, w jakie wchodzimy w dorosłym życiu. I jest to wiwisekcja jednocześnie jednostkowa, jak i niezwykle uniwersalna. Działa na zasadzie lustra, w którym nieustająco dostrzegamy samych siebie, refleksy naszych własnych pragnień i obaw, sukcesów i porażek. Jest to obraz odarty z tak chętnie przywdziewanych na co dzień masek, zmuszający czytelnika do zadania niewygodnych pytań samemu sobie.

Wzdragam się przed nazywaniem powieści "genialnymi", bo uważam, że jest to słowo nadużywane w recenzjach i w efekcie ulega semantycznemu wyjałowieniu, jednak kilkukrotnie w czasie lektury Wellness łapałam się na myślowym okrzyku "ależ to genialne". Myślę jednak, że precyzyjniej będzie nazwać tę powieść ogromnie wnikliwą, pełną trafnych, choć czasem niewygodnych dla czytającego refleksji. Hill nie tylko bowiem odziera z masek związek głównych bohaterów, pokazując, jak sami stworzyli dla siebie pewną iluzję, której nie chcą porzucić (Jack) lub która zaczyna ich uwierać tam, gdzie przestaje przystawać do wyobrażeń i oczekiwań (Elizabeth). Jednocześnie stara się pokazać, że wszystkie współczesne relacje (a przynajmniej znaczna ich część) opierają się w mniejszym lub większym stopniu na iluzji i wchodzeniu w role.

Można powiedzieć, że jest to powieść wielka. Nie tylko w dosłownym, objętościowym znaczeniu, ale też bardziej metaforycznie, przez wzgląd na dogłębną analizę wielu współczesnych problemów społecznych, które wybrzmiewają w toku fabuły mniej lub bardziej wyraźnie. I można by się rozwodzić nad nimi na przestrzeni wielu akapitów, choć trudno polemizować z diagnozą autora, który szczerze, ale też bez poczucia wyższości, pokazuje nam, jak żyjemy i co nami kieruje. Jednocześnie jest to powieść bardzo przystępna, napisana językiem eleganckim, ale zrozumiałym, która oprócz nie tylko skłania czytelnika do refleksji, ale też oferuje realne, wyczuwalne emocje. A tych w historii naprawdę nie brakuje, choć często potrafią się zmieniać wraz z pojawiającymi się kolejnymi detalami z życia bohaterów. I choć odziera ze złudzeń, jej słodko-gorzki finał daje też nadzieję - nadzieję na to, że możemy zdecydować o tym, czy będziemy szczęśliwi bez naszych złudzeń.

Hill tworzy interesujących, niejednoznacznych (przeważnie) bohaterów, stawia na bardzo naturalne dialogi, a jednocześnie sprawia, że czytelnik wciąż jest zainteresowany i w napięciu pragnie więcej i więcej. Nie wykreśliłabym z tej powieści ani jednego zdania, ani jedna scena nie wydaje mi się zbędna. A wszystkie one w niesamowity sposób służą do uchwycenia naczelnej emocji XXI wieku - poczucia pustki, którą stale staramy się zapełnić - kolejnym zakupem, kolejną podróżą, kolejną relacją, kolejnym hobby. Tworzymy z naszego życia wydmuszkę, w której złudzenie pełni jest tym, co próbujemy osiągnąć. Ulegamy sugestiom otoczenia, mirażom z internetu, nawet jeśli podświadomie wiemy, że to także kolejne złudzenia.

Oczywiście wiele elementów fabuły Hill celowo wyolbrzymia i przerysowuje, nadając im nieco satyryczny wydźwięk, lecz wszystko to robi świadomie, podkreślając to, co chce nam przekazać. I trafia z tym swoim przekazem bardzo celnie, kłując niczym szpileczką nasze ego, nasze wyobrażenie o szczęściu i nasze poczucie, że na wszystko możemy wpłynąć my sami. Bardzo precyzyjnie rozmieszcza elementy historii, zarówno tej rozgrywanej współcześnie, jak i liczne retrospektywy, które pojawiają się pozornie w nieuporządkowany sposób, ale doskonały do zmiany optyki sytuacji czy oceny działań bohaterów. I to również ogromny atut tej powieści.

Są takie sceny w książce, które potrafią zagotować krew w żyłach lub emocjonalnie przytłoczyć do tego stopnia, że na kilka minut musiałam odejść od lektury i poukładać je sobie w głowie, choć to z pewnością zależeć będzie od indywidualnych życiowych doświadczeń czytelnika. Jednak nie sądzę, by można było książkę przeczytać z całkowitą obojętnością (choć pewnie się mylę). Co ciekawe, najlepszy efekt Hill potrafi osiągnąć bardzo prostymi trickami, jak np. rozkładając małżeńską kłótnię na czynniki pierwsze, obnażając cały jej mechanizm - bardzo zresztą prawdziwy - w czymś na kształt didaskaliów. Lub historia odkrywania przez ojca Jacka facebookowych przestrzeni rozpisana za pomocą objaśnień działania pewnych konkretnych algorytmów. Jednocześnie nie mam poczucia, że Hill przemawia tą historią z pozycji mędrca, a raczej podkreśla, że poruszane w powieści sprawy dotyczą nas wszystkich.

Rewelacyjnie wykorzystał autor motyw placebo zarówno do charakteryzowania postaci głównych i pobocznych, jak i do obrazowania złudzeń, którym tak łatwo ulega współczesny świat. Jednocześnie w tym obrazie trudno szukać jednoznacznej oceny zjawiska, bo czyż czasem prawda, która nas unieszczęśliwia, nie jest o wiele gorsza niż nadzieja? Na to pytanie nie ma jednej odpowiedzi, bo i być jej nie może, gdyż - jak pokazuje autor w kolejnych scenach - wynika ona z punktu, z którego na zjawisko spoglądamy. Pozostawienie czytelnika z tą niejednoznacznością jest celowym i bardzo trafnym zabiegiem.

Mam trochę poczucie, że to powieść, którą najpełniej zrozumieją czytelnicy w średnim wieku, mający za sobą doświadczenia pierwszych miłości i trud budowania długoletnich związków. Niekoniecznie - jak bohaterowie - z pokolenia nazywanego generacją X, ale też milenialsi, którzy w przeżyciach bohaterów odnajdą echa własnych lęków, trosk i złudzeń. Niemniej to książka zdecydowanie warta uwagi, fantastycznie pokazująca, jak rozwiewały się pokoleniowe nadzieje, jak bardzo ludzie pragną żyć złudzeniami i jak łatwo odrzucamy wszystko, co nie pasuje do naszych wyobrażeń. Wellness to powieść poruszająca i skłaniająca do refleksji na wielu polach, uniwersalna, ale angażująca w historię konkretnych bohaterów. Niejednoznaczna, zniuansowana, wnikliwa. Druzgocząca, pełna smutku, ale niepozbawiona nadziei. I tej niemożliwej do wyrażenia słowami iskry, która sprawia, że od lektury nie można się oderwać. Dla mnie - rewelacyjna.

Teoretycznie fabułę można skreślić w kilku zdaniach, tak, jak zrobił to wydawca: "Czy miłość od pierwszego wejrzenia może trwać całe życie?

Elisabeth i Jacka przyciąga do siebie niepowstrzymana siła. Spotykają się i natychmiast stają nierozłączni. Po dwudziestu wspólnie spędzonych latach okazuje się, że ich związek to jedna wielka iluzja. Zamiast namiętności czują nudę i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
431
430

Na półkach:

Oto jedna z najważniejszych powieści mojego życia!

Znakomita.

Przemyślana.

Na wskroś emocjonalna.

Jestem nie tylko oczarowania, ale też zupełnie wzruszona.

Jeżeli doceniacie powieści, które oszałamiają realistycznym spojrzeniem, które bezbłędnie ukazując brutalnie powszednią codzienność, która otacza bohaterów – jestem pewna, że oszalejecie na punkcie „Wellness” Nathana Hilla!

Pisząc o „powszedniej codzienności” bohaterów miałam na myśli mistrzowsko zarysowaną fikcję literacką, doskonale ukazującą wszystkie blaski i cienie rutyny, która powoli wysysa radość i spełnienie z bohaterów. Wspólne życie Elizabeth Jack’a jest dalekie od tego sprzed 20 lat, kiedy oboje byli młodzi, szalenie zakochani i pełni nadziei. Obecnie udręczeni codziennością, spowszedniałym małżeństwem, które nie ma w sobie świeżości, a dziecięce tr@umy na nowo odzywają się w ich głowach.

Ale „Wellness” to nie tylko monumentalna powieść o małżeństwie przeżywającym poważny kryzys. To przede wszystkim dalece rozwinięta gawęda o współczesnym społeczeństwie i chorobach, które je trawią. Mnogość wątków jest wręcz zdumiewająca: polityka, ekologia, etyka, psychologia, rodzicielstwo, sztuka, nauka, problem zależności od mediów społecznościowych (te fragmenty były niezwykle cenne i ukazujące smutną prawdę o wirtualnym świecie, w którym się obracamy!).

Jestem zachwycona najnowszą powieścią Nathana Hilla, w której w fenomenalny sposób wykreował niesamowitych, realistycznych (a przez to bardzo przekonujących) bohaterów oraz plastycznie zobrazował ich problemy. Uderzająca wizja smutnej codzienności wywołuje mieszkalne uczucia, dlatego bardzo polecam dawkować sobie tę powieść, delektować się nią i dać sobie szansę wczucia się w jej intrygujący klimat. „Wellness” napisana jest świetnym stylu, z humorem i ogromnym zrozumieniem i empatią. To powieść, która przykleja się do duszy, w genialny sposób nie pozwala o sobie zapomnieć. KOCHAM!

Oto jedna z najważniejszych powieści mojego życia!

Znakomita.

Przemyślana.

Na wskroś emocjonalna.

Jestem nie tylko oczarowania, ale też zupełnie wzruszona.

Jeżeli doceniacie powieści, które oszałamiają realistycznym spojrzeniem, które bezbłędnie ukazując brutalnie powszednią codzienność, która otacza bohaterów – jestem pewna, że oszalejecie na punkcie „Wellness”...

więcej Pokaż mimo to

avatar
46
44

Na półkach:

Arcydzieło. Naładowana subtelnymi emocjami powieść o miłości i jakkolwiek banalnie to brzmi, nie ma w niej nic z banału. Ciarki przeszywały mnie ilekroć czułem, że Hill pisze tu o mnie, o moim związku i o moim życiu pokazując jak podobne są do siebie losy człowieka niezależnie na jakim kontynencie tworzy stały związek.
Lata zawirowań, dylematów, pustki zawartej w pełni miłości do drugiego człowieka. Teraz piszę o tym bardzo poetycko, ale niewiele jest tu poezji. Raczej samo życie pod lupą, obserwowane w soczewce codzienności. Nathan Hill za pomocą swojego pisarskiego geniuszu na nowo ukazał mi istotę małżeństwa każąc mi zredefiniować tę jednostkę społeczną, której nadal tak kurczowo się trzymamy.

Arcydzieło. Naładowana subtelnymi emocjami powieść o miłości i jakkolwiek banalnie to brzmi, nie ma w niej nic z banału. Ciarki przeszywały mnie ilekroć czułem, że Hill pisze tu o mnie, o moim związku i o moim życiu pokazując jak podobne są do siebie losy człowieka niezależnie na jakim kontynencie tworzy stały związek.
Lata zawirowań, dylematów, pustki zawartej w pełni...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1111
204

Na półkach:

Moje drugie spotkanie z twórczością Nathana Hilla i druga okazja do zachwytu jego pisarskim talentem.

Jack i Elizabeth mieszkają obok siebie, ale żadne z nich nie ma śmiałości by odezwać się jako pierwsze. Obserwują się codziennie w sąsiadujących ze sobą oknach, aż do czasu koncertu, kiedy to nawiązana spontanicznie rozmowa przeradza się dyskusję, wspólne noce, a w końcu i małżeństwo.

Jak zmienia się związek na przestrzeni lat? Co dzieje się, gdy emocje opadną, w życie wkradnie się rutyna, pojawi się dziecko, problemy finansowe?

Wellness zachwyca głębią analiz i umiejętnością zobrazowania zmiany, w pożyciu dwudziestoletniego związku. Sama konstrukcja historii zadziwia czytelnika misterną nicią zależności, jednak autor nie uniknął przestoi, szczególnie w miejscach, gdzie skupia się i parafrazuje badania naukowe - jednak rozważania na temat placebo dają sporo do myślenia.

Kameralna, bo skupia się na dwójce bohaterów, a równocześnie mająca coś z sagi, gdy nawiązuje do przodków Jacka i Elizabeth, zdarzeń z rodzinnych historii, uzasadniając ich osobiste wybory i po mistrzowsku dopełniając obraz ich przekonań i motywacji.

Przejmująca, wnikliwa, prawdziwa. Nathan Hill to trafny i baczny obserwator, a jednocześnie uważny portrecista ludzkich emocji. Polecam bardzo!

Moje drugie spotkanie z twórczością Nathana Hilla i druga okazja do zachwytu jego pisarskim talentem.

Jack i Elizabeth mieszkają obok siebie, ale żadne z nich nie ma śmiałości by odezwać się jako pierwsze. Obserwują się codziennie w sąsiadujących ze sobą oknach, aż do czasu koncertu, kiedy to nawiązana spontanicznie rozmowa przeradza się dyskusję, wspólne noce, a w końcu i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
39
17

Na półkach:

To bardzo niebezpieczna książka! Grozi nieprzespanymi nocami, włączeniem myślenia i ciężkim zakochaniem ♥️ Jestem zachwycona przenikliwością z jaką Hill opisuje związek od fazy dopaminowego haju miłości od pierwszego wejrzenia, przez urealnienie po nieuchronny kryzys. Trzyma za gardło aż do ostatniej strony. Jeśli kiedykolwiek byliście w długotrwałym związku zobaczycie w tej książce siebie. Genialna!

To bardzo niebezpieczna książka! Grozi nieprzespanymi nocami, włączeniem myślenia i ciężkim zakochaniem ♥️ Jestem zachwycona przenikliwością z jaką Hill opisuje związek od fazy dopaminowego haju miłości od pierwszego wejrzenia, przez urealnienie po nieuchronny kryzys. Trzyma za gardło aż do ostatniej strony. Jeśli kiedykolwiek byliście w długotrwałym związku zobaczycie w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
28
28

Na półkach:

Budzisz się któregoś dnia i uświadamiasz sobie, że żyjesz w nowym matrixie, którym jest efekt placebo. Prawdą jest to w co wierzysz, co jeśli z jakiś powodów przestajesz wierzyć? Co jeśli miłość od pierwszego wejrzenia, nie jest, nie tylko, od pierwszego wejrzenia, ale nawet nie jest miłością?
„Wellness” Nathana Hilla to zręcznie napisana dłuuuga historia, małżeńskiej pary z dłuższym stażem, w której rozkmina goni rozkminę, ale wszystkie rozkminy oparte są na dowodach naukowych, badaniach, eksperymentach, które rzeczywiście istnieją (patrz: bogata bibliografia). Oprócz uświadomienia sobie wielu niedostrzegalnych oczywistości, zatrzymania się na chwilę nad wieloma kwestiami, które nas dotyczą (na pewno każdego z nas jakoś),zaczynasz myśleć: OMG, a jeśli to wszystko prawda? OMG, a jeśli to wszystko nieprawda!

POLECAM do przeczytania, przemyślenia i przegadania. Będzie o czym!

Budzisz się któregoś dnia i uświadamiasz sobie, że żyjesz w nowym matrixie, którym jest efekt placebo. Prawdą jest to w co wierzysz, co jeśli z jakiś powodów przestajesz wierzyć? Co jeśli miłość od pierwszego wejrzenia, nie jest, nie tylko, od pierwszego wejrzenia, ale nawet nie jest miłością?
„Wellness” Nathana Hilla to zręcznie napisana dłuuuga historia, małżeńskiej...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    229
  • Przeczytane
    8
  • Teraz czytam
    7
  • Posiadam
    5
  • Literatura piękna
    3
  • 2024
    2
  • Poszukiwane
    2
  • Czekają na spotkanie
    1
  • Wydane w 2024
    1
  • Do przeczytania: literatura piękna obca
    1

Cytaty

Więcej
Nathan Hill Wellness Zobacz więcej
Nathan Hill Wellness Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także