rozwiń zwiń
Ania

Profil użytkownika: Ania

Kraków Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 2 godziny temu
118
Przeczytanych
książek
378
Książek
w biblioteczce
76
Opinii
941
Polubień
opinii
Kraków Kobieta
Dodane| Nie dodano
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: , ,

Oops…I did it again! Porzuciłam kolejną książkę... Drugą w swoim życiu! Trudno stwierdzić, dlaczego właściwie się uparłam, żeby ją dalej czytać, jeśli już na początku mnie męczyła. To niestety nie jest dobra książka, choć mogła być. Pomysł nie wydawał się najgorszy. Czy oryginalny? Pewnie nie, ale rzadko czytam takie historie, a wprawdzie to nie przypominam sobie, bym kiedykolwiek cokolwiek czytała o jakichś aniołach, więc pod tym względem może być różnie. Walka o władzę już jednak nie jest czymś zaskakującym, ale zawsze za to dającym solidne podstawy, by wznieść na tym ciekawą fabułę, z intrygami, polityką, walkami. A więc z tym, co wielu w fantasy uwielbia!

Może źle to zabrzmi, ale... widać, że to self. Mam wrażenie, że ta książka ominęła etap „krytyki” albo inaczej – obiektywnej oceny osoby trzeciej. Autor, niestety, wbrew pozorom nie wie najlepiej, bo czasem widzi i rozumie swój tekst inaczej niż faktycznie się prezentuje; inaczej niż odbiera to czytelnik, który nie siedzi mu przecież w głowie. Tu mam wrażenie, że zabrakło tego etapu, w którym ktoś powiedziałby: To nie wygląda dobrze.

Kto pisze, ten wie, albo kto zaglądał czasem na wattpada, to pewnie też zauważył - początkujący autorzy szaleją z imiesłowami przysłówkowymi, bo tak najłatwiej pisać. W Krwi nowych bogów mam wrażenie, że nie ma innych zdań. Oczywiście, wyolbrzymiam, ale jest ich na tyle dużo, że zwracają uwagę i nie robią dobrego wrażenia. Podobnie jak określanie bohaterów po kolorze włosów czy oczu czy powtarzanie tych samych zwrotów i zachowań. Nie byłoby w tym nic złego, bo przecież każdy tak zaczynał, ale no właśnie, zaczynał! A to jest jednak książka wydana, nie powinna więc wyglądać, jakby ktoś niedawno dopiero zaczął uczyć się pisać.

Po drugie odniosłam wrażenie, że ta historia nie ma większego celu, znaczy, toczyła się, ale w sumie to w rytmie „zobaczymy, jak to się potoczy i gdzie nas to zaprowadzi, a do tego czasu, gdy już się to okaże, będzie coś tam się dziać”. W pobocznych wątkach trudno dostrzec jakiś sens - zupełnie nie wiem, po co był Larkin i jego żona, a przecież nawet dostali perspektywę! Cały ten wątek Laveny, a w tym jej ojca, igrzysk, Najwyższego Kapłana, ani mnie nie ciekawił, ani nie przekonywał, ale był kolejną zapchaj dziurą i jedynie poczytnym (dla wielu innych) elementem romantycznym, ale niezbyt potrzebnym. No i ta zbyteczna brutalność. Nie mam nic przeciwko krwawszym opisom, bijatykom, trupom i całej tej reszcie mało przyjemnych rzeczy, ale jednak uważam, że to powinno mieć jakiś – przede wszystkim – sens, a następnie – umiar. Takie umieranie dla samego umierania i przyśpieszenia akcji (bez pchnięcia fabuły do przodu) jest zbyteczne. Zajmuje miejsce, a nie przynosi żadnych korzyści. Tu jednak jest sporo bezsensownych scen walki, a do tego wyglądają niemal identycznie, przez co miałam wrażenie, że przez 274 strony, które przeczytałam, stałam w miejscu.

Nie ma więc tu porywającej fabuły, bohaterów też ciężko polubić – wszyscy są dość bezbarwni, może jakoś Drake czy Aidan się wyróżniają, ale na ilość wprowadzonych tu nijakich postaci wcale trudno było im się wybić. Wrażenie mógłby robić świat. Widać, że autorka miała na niego jakiś pomysł, ale znowu wykonanie zawiodło. Dużo rzeczy nie jest wytłumaczonych. O ile uważam, że czasem pewne rzeczy trzeba zostawić w domyśle, to jednak nie powinno dotyczyć to kwestii, których czytelnik nie może się domyślić. Tu więc świat sobie jest, ale zasady, na jakich wiele elementów funkcjonują, pozostają sekretem. A w konsekwencji tak książka nie oferuje nic, co mogłoby mnie przekonać do jej ukończenia.

Oops…I did it again! Porzuciłam kolejną książkę... Drugą w swoim życiu! Trudno stwierdzić, dlaczego właściwie się uparłam, żeby ją dalej czytać, jeśli już na początku mnie męczyła. To niestety nie jest dobra książka, choć mogła być. Pomysł nie wydawał się najgorszy. Czy oryginalny? Pewnie nie, ale rzadko czytam takie historie, a wprawdzie to nie przypominam sobie, bym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książki z serii o Herkulesie Pairot są dobre na każdą okazję – w tym na wyciągnięcie kogoś z dołka czytelniczego. Miałam okropny zastój, ale ta pozycja przerwała moją złą passę. Przeczytałam ją w sumie jeden dzień, początek trochę mnie zmęczył, fabuła się rozkręciła od pojawienia się trupa, ale po zakończeniu wiem, że taki wstęp był potrzebny. Jak już przeczytało się tyle części z tej serii, to można zauważyć pewien schemat budowania fabuły, przez co też całość traci na koniec efekt takiego wow. Niemniej historia jak zwykle nie zawodzi. Zagadka trzyma poziom, jest zagmatwana, podejrzany jest każdy, a zarazem trudno uwierzyć, by ktokolwiek z nich mógł być mordercą. Niezmiennie trzeba tu zwracać uwagę na szczegóły i z pozoru błahe informacje, które później ładnie składają się na rozwiązanie. Sprawcy znów nie zgadłam, ale był moim silnym faworytem – wprawdzie od samego początku, ale postawiłam na „bezpieczniejszą” opcję. No cóż, niesłusznie...

Książki z serii o Herkulesie Pairot są dobre na każdą okazję – w tym na wyciągnięcie kogoś z dołka czytelniczego. Miałam okropny zastój, ale ta pozycja przerwała moją złą passę. Przeczytałam ją w sumie jeden dzień, początek trochę mnie zmęczył, fabuła się rozkręciła od pojawienia się trupa, ale po zakończeniu wiem, że taki wstęp był potrzebny. Jak już przeczytało się tyle...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nie będę ukrywać, że zdecydowałam się sięgnąć po tę książkę przez tytuł – kojarzył mi się z kryminałem w stylu Agathy Christie. Nie słyszałam o tej pozycji wcześniej, ale chyba podświadomie miałam co do niej jakieś oczekiwania, bo trudno było mi się w nią wgryźć.

Pomysł okazał się naprawdę ciekawy i wykonanie, na szczęście, całkiem sprostało wymaganiom. Zagadka zaczyna się już od pierwszych stron, ale mam wrażenie, że snucie teorii można zacząć znacznie później. Jak zauważyłam, jestem zwolenniczką treściwych kryminałów. Moim zdaniem gatunek zobowiązuje, żeby skupić się przede wszystkim na sprawie, a różnych „ozdobników” powinno być jak najmniej, tzn. w treści powinno się umieszczać tylko to, co jest istotne do rozwikłania tajemnicy. Tutaj jednak tak nie było – sporo jest takich obyczajowych kwestii, fragmentów, które wcale mnie interesowały, a ilość postaci sprawiła, że niemal do końca myliłam nazwiska. Najbardziej jednak nie podobało mi się to, że czytelnik nie wiedział wszystkiego tego, co wiedział już detektyw, czasem rzucano jakimś hasłem, ale go nie odkrywali, co najzwyczajniej utrudniało przewidzenie zakończenia.

Nie będę ukrywać – nie zgadłam rozwiązania, chociaż brałam wcześniej taką możliwość pod uwagę, ale ostatecznie postawiłam na co innego. No cóż, niesłusznie. Ale nie przejmuję się tym zbytnio, bo zgrzyta mi logika pewnego posunięcia, które wszystko napędziło. Nie mogę za wiele powiedzieć, bo byłby to za duży spojler, więc powiem tak - nikt nie rusza kamyka, który może spowodować lawinę, gdy widzi, że już wszystko się chwieje. Ktoś mógłby się ze mną nie zgodzić, powiedzieć „Dla rodziny zrobi się wszystko”, ale mnie taki motyw nie przekonuje. Po prostu nie wybiera się kogoś, kto może Cię pogrążyć. To zupełnie bez sensu.

Ogółem jednak nie jest to zła historia. Problem jest wielowątkowy, łączy się z przeszłością. Autorka naprawdę się postarała, by zbudować tak rozbudowaną zagadkę. Czyta się szybko, bo książka jest krótka, a przy tym styl autorki przystępny, choć mi nie do końca przypadł do gustu. Ale to już indywidualna kwestia. Mimo to całość przeczytałam w dwa dni, spędziłam nad nią miło czas, choć nie jest to dzieło, które będę wybitnie długo wspominać. To dobra pozycja, ale nie na tyle, żeby gorąco ją polecać. Niemniej to „bezpieczna” lektura – raczej nikt nie powinien po niej uznać, że zmarnował czas.

Nie będę ukrywać, że zdecydowałam się sięgnąć po tę książkę przez tytuł – kojarzył mi się z kryminałem w stylu Agathy Christie. Nie słyszałam o tej pozycji wcześniej, ale chyba podświadomie miałam co do niej jakieś oczekiwania, bo trudno było mi się w nią wgryźć.

Pomysł okazał się naprawdę ciekawy i wykonanie, na szczęście, całkiem sprostało wymaganiom. Zagadka zaczyna się...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Ania

z ostatnich 3 m-cy
Ania
2024-05-19 18:41:44
Ania dodała książkę Szepty ciemności na półkę Chcę przeczytać
2024-05-19 18:41:44
Ania dodała książkę Szepty ciemności na półkę Chcę przeczytać
Szepty ciemności Andrzej Pupin
Średnia ocena:
7.2 / 10
67 ocen
Ania
2024-05-19 11:33:50
Ania dodała książkę Dom soli i łez na półkę Chcę przeczytać
2024-05-19 11:33:50
Ania dodała książkę Dom soli i łez na półkę Chcę przeczytać
Dom soli i łez Erin A. Craig
Cykl: Sisters of the Salt (tom 1)
Średnia ocena:
7.4 / 10
879 ocen
Ania
2024-05-18 11:51:08
Ania oceniła książkę Krew Nowych Bogów na
1 / 10
i dodała opinię:
2024-05-18 11:51:08
Ania oceniła książkę Krew Nowych Bogów na
1 / 10
i dodała opinię:

Oops…I did it again! Porzuciłam kolejną książkę... Drugą w swoim życiu! Trudno stwierdzić, dlaczego właściwie się uparłam, żeby ją dalej czytać, jeśli już na początku mnie męczyła. To niestety nie jest dobra książka, choć mogła być. Pomysł nie wydawał się najgorszy. Czy oryginalny? Pewnie ...

Rozwiń Rozwiń
Krew Nowych Bogów Katarzyna Wycisk
Średnia ocena:
7.6 / 10
360 ocen
Ania
2024-05-13 21:20:38
Ania oceniła książkę Morderstwo w Mezopotamii na
8 / 10
i dodała opinię:
2024-05-13 21:20:38
Ania oceniła książkę Morderstwo w Mezopotamii na
8 / 10
i dodała opinię:

Książki z serii o Herkulesie Pairot są dobre na każdą okazję – w tym na wyciągnięcie kogoś z dołka czytelniczego. Miałam okropny zastój, ale ta pozycja przerwała moją złą passę. Przeczytałam ją w sumie jeden dzień, początek trochę mnie zmęczył, fabuła się rozkręciła od pojawienia się trupa...

Rozwiń Rozwiń
Ania
2024-05-12 19:40:41
Ania oceniła książkę Tragedia w trzech aktach na
6 / 10
2024-05-12 19:40:41
Ania oceniła książkę Tragedia w trzech aktach na
6 / 10
Ania
2024-05-06 15:26:41
Ania dodała książkę Diabeł zabierze was do domu na półkę Chcę przeczytać
2024-05-06 15:26:41
Ania dodała książkę Diabeł zabierze was do domu na półkę Chcę przeczytać
Ania
2024-05-06 12:11:24
2024-05-06 12:11:24
Ania
2024-05-01 22:28:49
Ania dodała książkę Szkarłatna ćma na półkę Chcę przeczytać
2024-05-01 22:28:49
Ania dodała książkę Szkarłatna ćma na półkę Chcę przeczytać
Szkarłatna ćma Kristen Ciccarelli
Cykl: Szkarłatna ćma (tom 1)
Średnia ocena:
8.1 / 10
214 ocen
Ania
2024-05-01 14:44:26
Ania dodała książkę Siedmioro świętych bez twarzy na półkę Chcę przeczytać
2024-05-01 14:44:26
Ania dodała książkę Siedmioro świętych bez twarzy na półkę Chcę przeczytać
Siedmioro świętych bez twarzy M.K. Lobb
Średnia ocena:
6.4 / 10
170 ocen
Ania
2024-04-25 10:42:52
Ania dodała książkę Śpiew stali na półkę Chcę przeczytać
2024-04-25 10:42:52
Ania dodała książkę Śpiew stali na półkę Chcę przeczytać
Śpiew stali Łukasz Konopczak
Średnia ocena:
8.3 / 10
23 ocen

ulubieni autorzy [8]

George R.R. Martin
Ocena książek:
7,2 / 10
96 książek
14 cykli
Pisze książki z:
5852 fanów
Marlena Joanna Sychowska
Ocena książek:
8,0 / 10
5 książek
1 cykl
17 fanów
Roshani Chokshi
Ocena książek:
7,6 / 10
13 książek
3 cykle
29 fanów
Stephen King Sklepik z marzeniami Zobacz więcej
Roshani Chokshi Pozłacane wilki Zobacz więcej
Eva García Sáenz de Urturi Rytuały wody Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
118
książek
Średnio w roku
przeczytane
11
książek
Opinie były
pomocne
941
razy
W sumie
wystawione
114
ocen ze średnią 6,4

Spędzone
na czytaniu
758
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
12
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]