-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1190
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać451
Biblioteczka
2024-05-27
2024-05-15
Ach, ci rodzice-mentalne przedszkolaki, nie można się z nimi nudzić ;>
Ciekawa pozycja samopomocowa dla osób, których przodkowie są, oględnie mówiąc, trudni.
Treść skupia się na sposobach radzenia sobie z niszczącym wpływem niedojrzałych ludzi (nie tylko rodziców) na nasze życie. Są tu nawet podane wprost propozycje deeskalujących, asertywnych odpowiedzi na ataki słowne.
Oczywiście przeczytanie książki (chociaż może być silnie triggerująca) to dopiero maleńki kroczek naprzód - wdrożenie zaleceń będzie znacznie trudniejsze. Szczęśliwe autorka nie udaje, że będzie pięknie i kolorowo.
Ach, ci rodzice-mentalne przedszkolaki, nie można się z nimi nudzić ;>
Ciekawa pozycja samopomocowa dla osób, których przodkowie są, oględnie mówiąc, trudni.
Treść skupia się na sposobach radzenia sobie z niszczącym wpływem niedojrzałych ludzi (nie tylko rodziców) na nasze życie. Są tu nawet podane wprost propozycje deeskalujących, asertywnych odpowiedzi na ataki...
2024-04-28
Bardzo interesująca monografia dotycząca szczęścia, zarówno w kontekście językowym (te rozważania otwierają rozprawę), jak i filozoficznym, psychologicznym, czy religijnym.
Odpowiedź, oczywiście, nie jest prosta i na tej mnogości znaczeń i odcieni skupia się Tatarkiewicz.
Chętnie przeczytałabym podobną książkę, uwzględniającą zmiany społeczne dwudziestego pierwszego wieku. Mimo to "O szczęściu" wydaje się całkiem aktualne, nawet po ponad półwieczu od pierwszego wydania.
Bardzo interesująca monografia dotycząca szczęścia, zarówno w kontekście językowym (te rozważania otwierają rozprawę), jak i filozoficznym, psychologicznym, czy religijnym.
Odpowiedź, oczywiście, nie jest prosta i na tej mnogości znaczeń i odcieni skupia się Tatarkiewicz.
Chętnie przeczytałabym podobną książkę, uwzględniającą zmiany społeczne dwudziestego pierwszego wieku....
2024-03-30
Książka przypomina trochę podręcznik i jest dość sucha, ale czyta się ją całkiem przyjemnie.
Podobała mi się bardziej niż wspominki słynnego "mindhuntera", nawet jeśli nie była jakaś porywająca.
Książka przypomina trochę podręcznik i jest dość sucha, ale czyta się ją całkiem przyjemnie.
Podobała mi się bardziej niż wspominki słynnego "mindhuntera", nawet jeśli nie była jakaś porywająca.
2024-02-18
Książki papierowe lubię czytać z ołówkiem w ręce, podkreślając i zaznaczając fragmenty, które w szczególny sposób do mnie trafiły.
W moim egzemplarzu "Psychoanalizy a religii" jest więcej podkreśleń i wykrzykników niż w jakiejkolwiek innej pozycji należącej do mojej biblioteczki.
Są takie kwestie, w których się z Frommem nie zgadzam, ale on chyba najlepiej oddaje mój stosunek do autorytarnych związków wyznaniowych. Kurczę, ten gość naprawdę to ROZUMIAŁ.
Chętnie odsyłałabym do tej książki osoby nagabujące mnie w kwestiach religijnych.
Książki papierowe lubię czytać z ołówkiem w ręce, podkreślając i zaznaczając fragmenty, które w szczególny sposób do mnie trafiły.
W moim egzemplarzu "Psychoanalizy a religii" jest więcej podkreśleń i wykrzykników niż w jakiejkolwiek innej pozycji należącej do mojej biblioteczki.
Są takie kwestie, w których się z Frommem nie zgadzam, ale on chyba najlepiej oddaje mój...
2024-01-19
Przewodnik poruszania się po mgle, zawierający ludową mądrość, że do tanga trzeba dwojga ;)
Polecam czytać razem z "Toksycznymi rodzicami", chociaż nie tylko oni mogą być emocjonalnymi szantażystami.
Czytanie może powodować pewien dyskomfort, ponieważ autorka zwraca uwagę na to, że do szantażu potrzebne są dwie strony i niestety to my dajemy na niego przyzwolenie (choć często automatycznie i nieświadomie).
Przewodnik poruszania się po mgle, zawierający ludową mądrość, że do tanga trzeba dwojga ;)
Polecam czytać razem z "Toksycznymi rodzicami", chociaż nie tylko oni mogą być emocjonalnymi szantażystami.
Czytanie może powodować pewien dyskomfort, ponieważ autorka zwraca uwagę na to, że do szantażu potrzebne są dwie strony i niestety to my dajemy na niego przyzwolenie (choć...
2024-01-16
Bardzo interesujący i wartościowy głos w temacie psychiatrii środowiskowej. Autorka oddaje mikrofon swoim rozmówcom, niewiele rzeczy dodając od siebie.
Bez pudrowania rzeczywistości, ale też bez nadmiernego straszenia.
Bardzo interesujący i wartościowy głos w temacie psychiatrii środowiskowej. Autorka oddaje mikrofon swoim rozmówcom, niewiele rzeczy dodając od siebie.
Bez pudrowania rzeczywistości, ale też bez nadmiernego straszenia.
2024-01-11
Jestem sceptyczna co do tego, czy zebrane w Dhammapadzie wersety to faktycznie słowa Buddy, czy też ludowe mądrości różnych mnichów.
Niezależnie od autentyczności, te frazy mocno rezonują z moimi przekonaniami etycznymi.
Jestem sceptyczna co do tego, czy zebrane w Dhammapadzie wersety to faktycznie słowa Buddy, czy też ludowe mądrości różnych mnichów.
Niezależnie od autentyczności, te frazy mocno rezonują z moimi przekonaniami etycznymi.
2023-12-29
Przyjemna pigułka wiedzy o buddyzmie. Można ją polecić osobom, które chciałyby poznać podstawowe założenia i praktyki tej filozofii.
Przyjemna pigułka wiedzy o buddyzmie. Można ją polecić osobom, które chciałyby poznać podstawowe założenia i praktyki tej filozofii.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-12-24
Przedstawiona w książce historia jest dla mnie bardzo osobista, ponieważ dwukrotnie, w dwóch różnych systemach rodzinnych, byłam właśnie taką Basią... I potrzebowałam wielu lat, żeby zrozumieć, że nie traktowano mnie źle z powodu tego, ze coś zrobiłam, albo że czegoś nie zrobiłam.
Część komentujących krytykuje zakończenie, ale mnie się akurat bardzo spodobało - generalnie można je wyjaśnić odnosząc się do pewnych terminów psychologicznych (albo, niestety, czasem i do własnych doświadczeń).
Zresztą... takie historie często nie mają końca. Nie tak naprawdę.
Przedstawiona w książce historia jest dla mnie bardzo osobista, ponieważ dwukrotnie, w dwóch różnych systemach rodzinnych, byłam właśnie taką Basią... I potrzebowałam wielu lat, żeby zrozumieć, że nie traktowano mnie źle z powodu tego, ze coś zrobiłam, albo że czegoś nie zrobiłam.
Część komentujących krytykuje zakończenie, ale mnie się akurat bardzo spodobało - generalnie...
2023-12-15
2023-11-30
Czytając tę książkę, zastanawiałam się, jak to możliwe, że katolicki duchowny zachęca słuchaczy do dokonania dekonstrukcji własnych przekonań. W jego wypowiedziach czuć bardzo wyraźny wpływ buddyzmu. Moim zdaniem jest go w tej publikacji znacznie, znacznie więcej, niż chrześcijaństwa (i pewnie dlatego ta książka mi się podobała ;)).
Na końcu dodano ostrzeżenie prosto z Watykanu i prawdę mówiąc, jego obecność w ogóle mnie nie zaskoczyła, bo co by się stało z KK, gdyby ludzie zaczęli się budzić ze snu ;).
Czytając tę książkę, zastanawiałam się, jak to możliwe, że katolicki duchowny zachęca słuchaczy do dokonania dekonstrukcji własnych przekonań. W jego wypowiedziach czuć bardzo wyraźny wpływ buddyzmu. Moim zdaniem jest go w tej publikacji znacznie, znacznie więcej, niż chrześcijaństwa (i pewnie dlatego ta książka mi się podobała ;)).
Na końcu dodano ostrzeżenie prosto z...
2022-09-07
Ach, ten Schopenhauer. Właściwie w każdym jego utworze, jaki do tej pory przeczytałam, nie szczędził zjadliwej krytyki współczesnym mu myślicielom. W Rozprawie o moralności również poświęca sporo miejsca na krytykowanie Kanta, Fichtego i Schellinga.
Sama podstawa moralności, którą proponuje i której broni, poniekąd wyprzedziła swoją epokę. Jonathan Haidt powiedziałby zapewne, że opiera etykę na filarze troska/krzywda. Tego rodzaju myślenie aksjologiczne jest nam bliższe niż ludziom przed niespełna dwustu laty.
Pomimo tego, że nie należę do żadnej grupy wyznaniowej, raziła mnie nieuzasadniona krytyka (czy może raczej obwinianie?) chrześcijaństwa i judaizmu za moralne uchybienia ludzkości. W książce padają nawet tak niesmaczne określenia jak "foetor judaicus". Obrywa się również kobietom, ale to żadna nowość w pismach sprzed lat (...i nie tylko, niestety).
Ze współczesnego punktu widzenia zaletą rozprawy Schopenhauera jest poruszenie tematu ochrony zwierząt i rozciągnięcia pojęcia moralności również na stosunek do "braci mniejszych".
Podobało mi się też to, jak mocno autor podkreślał znaczenie empatii (choć jej tak nie nazywał) - z tymi punktami się zgadzam. Ogólnie etyka oparta na niekrzywdzeniu dość mocno rezonuje z moimi wartościami. Niemniej czytając tę rozprawę częściej się krzywiłam, niż uśmiechałam.
Nie porwała mnie też próba metafizycznego uzasadnienia zaproponowanej podstawy moralności. Wydała mi się dość mętna i naciągana, ale może po prostu takie metafizyczne rozważania w ogóle do mnie nie przemawiają.
Ach, ten Schopenhauer. Właściwie w każdym jego utworze, jaki do tej pory przeczytałam, nie szczędził zjadliwej krytyki współczesnym mu myślicielom. W Rozprawie o moralności również poświęca sporo miejsca na krytykowanie Kanta, Fichtego i Schellinga.
Sama podstawa moralności, którą proponuje i której broni, poniekąd wyprzedziła swoją epokę. Jonathan Haidt powiedziałby...
2022-03-08
2023-09-07
Podchodziłam do tej książki ostrożnie, obawiając się, że znajdą się tam rewelacje rodem z "Life Balance Congress". Dodatkowo jestem sceptycznie nastawiona do coachingu, który w moim odczuciu tworzy i wykorzystuje pop-psychologię. A tutaj nie dość, że mamy byłego mnicha, to jeszcze kołcza ;)
Z pewnymi wnioskami autora się nie zgadzam (w szczególności "nie podeszła" mi koncepcja wizualizacji, ale możliwe, że jestem po prostu mocno uprzedzona), ale ogólnie ta książka pozytywnie mnie zaskoczyła.
Podoba mnie się podejście Shetty'ego do duchowości (i ogólnie jakoś naturalnie blisko mi do buddyzmu). Widać też wpływy psychoterapii poznawczo-behawioralnej.
Z pewnością ta książka zachęciła mnie do przeczytania Bhagawadgity i pogłębienia wiedzy o buddyzmie.
Od strony filozoficznej, ulokowałabym wydźwięk tej książki w tej samej "strefie klimatycznej", co prace Ericha Fromma (co w sumie nie jest żadnym zaskoczeniem, bo on i Shetty byli pod wpływem podobnych prądów religijnych).
Jeśli więc ktoś lubi Fromma, przemawia do niego Szlachetna Ośmioraka Ścieżka i zdrowa emocjonalnie duchowość, to polecam tę książkę.
Podchodziłam do tej książki ostrożnie, obawiając się, że znajdą się tam rewelacje rodem z "Life Balance Congress". Dodatkowo jestem sceptycznie nastawiona do coachingu, który w moim odczuciu tworzy i wykorzystuje pop-psychologię. A tutaj nie dość, że mamy byłego mnicha, to jeszcze kołcza ;)
Z pewnymi wnioskami autora się nie zgadzam (w szczególności "nie podeszła" mi...
2023-09-02
Dobra pozycja dla osób, które są na samym początku drogi zgłębiania filozofii.
W książce poruszone są w zasadzie wszystkie obszary nauk filozoficznych i obejmuje bardzo szeroki zakres czasu.
Jest to bardzo skondensowana pigułka (co. na szczęscie, autor wiele razy podkreśla) i króciutkie omówienia absolutnie nie wyczerpują poruszanych tematów.
Myślę, że ta książka jest niezłym przewodnikiem - pokazuje ogólne koncepcje, streszcza myśli "ważnych" filozofów i zachęca do dalszych poszukiwań.
Dobra pozycja dla osób, które są na samym początku drogi zgłębiania filozofii.
W książce poruszone są w zasadzie wszystkie obszary nauk filozoficznych i obejmuje bardzo szeroki zakres czasu.
Jest to bardzo skondensowana pigułka (co. na szczęscie, autor wiele razy podkreśla) i króciutkie omówienia absolutnie nie wyczerpują poruszanych tematów.
Myślę, że ta książka jest...
2023-08-14
Amerykańskie poradniki psychologiczne często mają tę irytującą cechę, że w kółko powtarzają swoją myśl przewodnią. Ta książka również cierpi na tę przypadłość, ale w stosunkowo łagodnej postaci.
Oceniam ją bardzo wysoko ze względu na to, jak mocno mnie poruszyła.
Bardzo dobre uzupełnienie psychoterapii indywidualnej.
Amerykańskie poradniki psychologiczne często mają tę irytującą cechę, że w kółko powtarzają swoją myśl przewodnią. Ta książka również cierpi na tę przypadłość, ale w stosunkowo łagodnej postaci.
Oceniam ją bardzo wysoko ze względu na to, jak mocno mnie poruszyła.
Bardzo dobre uzupełnienie psychoterapii indywidualnej.
2023-07-21
Ciekawe, jaką diagnozę otrzymałby Cioran, gdyby trafił do specjalisty od zdrowia psychicznego.
Ciekawe, jaką diagnozę otrzymałby Cioran, gdyby trafił do specjalisty od zdrowia psychicznego.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-07-17
Czytając tę książkę, kilka razy miałam uczucie, jakby ktoś uderzył mnie pięścią w brzuch.
Niektóre fragmenty były boleśnie rozpoznawalne.
Ogólnie idea 12 kroków nie przemawia do mnie i nie zgadzam się z autorami książki, twierdzącymi, że "siła wyższa" wspomniana w tradycjach i zasadach nie jest związana z żadną konkretną religią. Może w Stanach wygląda to inaczej (w co wątpię ;) ). Warto wiedzieć, że istnieją też grupy wsparcia naprawdę niereligijne, gdzie nabożeństwa (i to bynajmniej nie ekumeniczne) nie są częściami zjazdów.
Pomijając moje przekonania na temat formalnych religii, warto przeczytać tę książkę, choćby dla elementu poznawczego terapii. oczywiście lektura nie zastąpi grzebania w bebechach podczas psychoterapii, ale może być jej wsparciem.
Czytając tę książkę, kilka razy miałam uczucie, jakby ktoś uderzył mnie pięścią w brzuch.
Niektóre fragmenty były boleśnie rozpoznawalne.
Ogólnie idea 12 kroków nie przemawia do mnie i nie zgadzam się z autorami książki, twierdzącymi, że "siła wyższa" wspomniana w tradycjach i zasadach nie jest związana z żadną konkretną religią. Może w Stanach wygląda to inaczej (w co...
2023-07-06
Pigułka wiedzy o związkach, mechanizmach obronnych i innych kwestiach, które mogą zaważyć na satysfakcji z życia w parze.
W związku z tym, że to właśnie pigułka, wiele tematów zostało tylko ogólnie zarysowanych. Trochę zabrakło mi tego właśnie wgryzienia się w te problemy, które zauważyłam u siebie, ale mam świadomość, że każdy z nich mógłby być materiałem pewnie nie na jedną, a nawet kilka książek.
Myślę, że ta książka jest może być pewnego rodzaju drogowskazem na tytułowym zakręcie (czy rozdrożu) - można dzięki niej wyłapać schematy, mechanizmy obronne i inne problematyczne tematy, na których warto się później z osobna skupić.
Pigułka wiedzy o związkach, mechanizmach obronnych i innych kwestiach, które mogą zaważyć na satysfakcji z życia w parze.
W związku z tym, że to właśnie pigułka, wiele tematów zostało tylko ogólnie zarysowanych. Trochę zabrakło mi tego właśnie wgryzienia się w te problemy, które zauważyłam u siebie, ale mam świadomość, że każdy z nich mógłby być materiałem pewnie nie na...
Interesująca, wartościowa i konkretna pozycja samopomocowa z rozpisanym planem naprawy samego siebie. Autorzy podkreślają, że świadomość źródeł naszych problemów to tylko pierwszy krok na drodze, po którym muszą nastąpić działania związane z faktyczną zmianą postępowania.
Koncepcja schjematów-pułapek jest ciekawa, chociaż w moim odczuciu to nadmierne uproszczenie, ponieważ za pułapkami mogą stać różnorodne choroby i zaburzenia osobowości, które mogą wymagać nie tylko psycho-, ale również farmakoterapii.
Na pewno sama lektura tej książki nie spowoduje samoczynnej zmiany sposobu życia (zresztą psychiatrzy i terapeuci też nie posiadają takich magicznych mocy), ale warto ją przeczytać, choćby po to, żeby wyłapać obszary, w których mamy duże problemy - w książce są przygotowane tabelki do liczbowej oceny różnych aspektów naszych zachowań.
W lekturze przeszkadzały mi trochę niedoróbki techniczne (może to kwestia wydania z 2012 roku - nie wiem, czy potem poprawiono błędy edytorskie) - literówki, tłumaczenie "pathetic" na "patetyczny", nagłe, niewyjaśnione zmiany fontu w połowie akapitu etc.
Interesująca, wartościowa i konkretna pozycja samopomocowa z rozpisanym planem naprawy samego siebie. Autorzy podkreślają, że świadomość źródeł naszych problemów to tylko pierwszy krok na drodze, po którym muszą nastąpić działania związane z faktyczną zmianą postępowania.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKoncepcja schjematów-pułapek jest ciekawa, chociaż w moim odczuciu to nadmierne uproszczenie, ponieważ...