Najnowsze artykuły
-
Artykuły10 gorących książkowych premier tego tygodnia. Co warto przeczytać?LubimyCzytać1
-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać392
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[1400]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Średnia ocen:
7,2 / 10
78 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 174
Opinie: 18
Średnia ocen:
8,8 / 10
33 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 88
Opinie: 10
Średnia ocen:
10,0 / 10
1 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 2
Opinie: 0
Średnia ocen:
7,9 / 10
221 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 662
Opinie: 46
Średnia ocen:
8,1 / 10
116 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 527
Opinie: 34
Średnia ocen:
6,9 / 10
82 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 343
Opinie: 18
Średnia ocen:
6,2 / 10
25 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 82
Opinie: 4
Średnia ocen:
6,9 / 10
131 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 737
Opinie: 20
Średnia ocen:
7,7 / 10
74 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 316
Opinie: 19
Cykl:
Dzieła zebrane (tom 2)
Średnia ocen:
8,2 / 10
716 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 2446
Opinie: 99
Przeczytała:
2024-05-15
2024-05-15
Średnia ocen:
8,0 / 10
225 ocen
Oceniła na:
8 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (81 plusów)
Czytelnicy: 545
Opinie: 135
Zobacz opinię (81 plusów)
Popieram
81
Średnia ocen:
0,0 / 10
ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 15
Opinie: 0
Średnia ocen:
9,1 / 10
22 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 104
Opinie: 13
Średnia ocen:
6,9 / 10
294 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 1006
Opinie: 81
Średnia ocen:
8,0 / 10
87 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 190
Opinie: 20
Średnia ocen:
8,3 / 10
49 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 187
Opinie: 11
2024: Nie chcąc pozbawiać tegorocznej refleksji niezbędnego pierwiastka szczerości, muszę zauważyć, iż na przestrzeni ostatnich miesięcy treść "Haltu" niepostrzeżenie zatarła się w moich mózgowych czeluściach. Emocje towarzyszące pierwszej lekturze przygasły, a ja coraz intensywniej zastanawiałam się, czy pierwotny entuzjazm nie był aby zbytnio przesadzony. Liczba miejsc w przedziale pierwszej klasy, goszczącym książkowych nad-ulubieńców jest ściśle ograniczona, w żadnym wypadku nie należy dopuszczać do jego zatłoczenia. Uzbrojona w powtórnie odpalony płomień ekscytacji, z kieszeniami po brzegi wypełnionymi pokładami nowo nabytych doświadczeń, ruszyłam zatem na poszukiwania potencjalnego gapowicza.
Nie znajduję usprawiedliwienia na tego typu niezbyt przychylne myśli. W ramach pokuty, gotowa jestem przyjąć niespodziewany dar niebios, w postaci kolejnej kończyny. Czy jeśli zeszłoroczne zachwyty (rozkosznie sentymentalne) podpisane zostaną nie przez dwie, a trzy dłonie, zyskają wówczas na wartości? Pozostaję w uwielbieniu dla wyjątkowego pióra J.Z.
Ach, pytanie postawione na samym końcu poprzedniej recenzji od roku pozostaje bez odpowiedzi.
2023: Gdy zbliżałam się do nieuchronnego finiszu historii Jakuba Zająca (choć trudno mówić o finiszu czegoś, co trwa nieprzerwanie, dzień po dniu - i oby jak najdłużej),powzięłam pewien plan. Zamarzyłam sobie, by moje odczucia ubrać w słowa równie piękne, jak te wydrukowane na kartkach "Haltu". Nie mam wątpliwości, że zadanie to przerasta moje możliwości (przynajmniej dryg do rymowania utrzymuje się na stałym poziomie). Niezależnie od tego, jak koślawa okaże się owa a'la recenzja, czuję ogromną potrzebę skreślenia tych kilku słów.
"Halt" nie jest książką, którą łykniecie na raz (opinii tej w żaden sposób nie determinuje fakt, że moja lektura przypadła na okres uczelnianej tabaki).
To nie "maluch" otwierający alkoholową sztafetę na imieninach cioci. Poszczególne słowa - jakże proste, a równocześnie monumentalne w metaforycznych konfiguracjach - rozleją się po Waszych trzewiach, przenikną do krwioobiegu i nieprędko skończą w szponach metabolizmu.
W pewnej rozmowie autor podzielił czytelników owego tytułu na trzy grupy. Myślę, że najbliżej mi do tej ostatniej - zrzeszającej "poszukiwaczy literatury". Wiodę żywot abstynencki (nie chciałam posiłkować się moim "ulubionym" słowem, po prostu tak jakoś wyszło); statystkę psuje mi jeden jedyny kieliszek szampana i te kilkanaście sztuk wiśni zatopionych w likierze (śmieszne, że owocki te jedynie w takiej formie mnie nie odstręczają). Nie jestem też osobą współuzależnioną.
Całe szczęście, "Halt" w swej zawartości nie skupia się wyłącznie na nałogu alkoholowym. Spragnieni (nomen omen) sensacji nie uświadczą tu rozdziałów pokroju "tydzień chlał na umór - tak skończył". Wszyscy ci, którzy osiągnęli zapijaczone dno (o ile znajdą w sobie jakiekolwiek pokłady sił umożliwiające lekturę) zapewne poczują się rozczarowani faktem, że ostatnia strona nie zawiera magicznej formułki, która przetransportuje ich do krainy mlekiem i miodem płynącej (w końcu jakaś odmiana).
Nie trzeba być alkoholikiem, by sięgnąć po "Halt". Mało tego, nie trzeba się określać mianem osoby uzależnionej od czegokolwiek (choć głupotą byłoby sądzić, że wszyscy jesteśmy czyści). Zagwarantować mogę, że po lekturze:
• nie spojrzycie w ten sam sposób na Tego Jednego Pana/Tą Jedną Panią skrzętnie ukrywających brzęczący ekwipunek w plastikowej torbie wielokrotnego użytku
• nie spojrzycie w ten sam sposób na siebie
Lektura "Haltu" była niesamowitym doświadczeniem. Poznałam bliżej wyjątkową personę, którą od blisko roku kojarzyłam wyłącznie z czarno-białych, instagramowych kadrów (czyżby to one nakazywały mi zagrzać miejsce na profilu J.?). Jako, że jest to książka, którą przyszło mi otworzyć kolejny rok mojej czytelniczej przygody, mogę jedynie życzyć sobie, by kolejne tytuły dorównywały jej niezwykłości (coś czuję, że nie przyjdzie mi na to długo czekać - #annaipanb).
Mam nadzieję, że w końcu zdołam odpowiedzieć na pytanie "czy to, co robię dzisiaj, przybliża mnie do tego, co chcę robić jutro".
2024: Nie chcąc pozbawiać tegorocznej refleksji niezbędnego pierwiastka szczerości, muszę zauważyć, iż na przestrzeni ostatnich miesięcy treść "Haltu" niepostrzeżenie zatarła się w moich mózgowych czeluściach. Emocje towarzyszące pierwszej lekturze przygasły, a ja coraz intensywniej zastanawiałam się, czy pierwotny entuzjazm nie był aby zbytnio przesadzony. Liczba miejsc w...
więcej Pokaż mimo to