Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ale Meksyk.
A tak serio to mam mieszane uczucia co do tej pozycji jednak w dużej mierze przeważa z nich rozczarowanie i niedowierzanie. Po tylu pozytywnych opiniach spodziewałam się czegoś znacznie lepszego. Nudna, żenująca, przewidywalna, powtarzająca utarte już schematy w tego typu powieściach z wattpada. Czasami monotonna i niezbyt elokwentna treść książki była przeplatana z naprawdę zachowanym na przyzwoitym poziomie tekstem literackim stworzonym przez autorkę. Szkoda, że nie cała lektura a tylko jej fragmenty zostały tak opisane.
Jeżeli ktoś się nudzi i nie wie co lekkiego przeczytać gwarantuje, że istnieją zdecydowanie ciekawsze książki na tzw. " odmóżdżenie" xd.

Ale Meksyk.
A tak serio to mam mieszane uczucia co do tej pozycji jednak w dużej mierze przeważa z nich rozczarowanie i niedowierzanie. Po tylu pozytywnych opiniach spodziewałam się czegoś znacznie lepszego. Nudna, żenująca, przewidywalna, powtarzająca utarte już schematy w tego typu powieściach z wattpada. Czasami monotonna i niezbyt elokwentna treść książki była...

Krótko, bez spojlerów:
nic odkrywczego oraz ciekawego. Książka, gdy nie nudziła-żenowała i tak zatacza się błędne koło. Końcówka nieco ratuje ogólny całokształt. Mam wrażenie, że czytając, z każdym rozdziałem obserwujemy dojrzewający i rozwijający się warsztat pisarski autorki. Po następne tomy raczej nie sięgnę. Uważam też, iż zbyt wiele osób zawyża jej prawdziwą ocenę.

Krótko, bez spojlerów:
nic odkrywczego oraz ciekawego. Książka, gdy nie nudziła-żenowała i tak zatacza się błędne koło. Końcówka nieco ratuje ogólny całokształt. Mam wrażenie, że czytając, z każdym rozdziałem obserwujemy dojrzewający i rozwijający się warsztat pisarski autorki. Po następne tomy raczej nie sięgnę. Uważam też, iż zbyt wiele osób zawyża jej prawdziwą ocenę.

Im dalej zawędrowuje w tej historii tym gorzej.
Z każdym następnym tomem coraz ciężej przyswaja mi się fabułę i informacje zawarte w książce. Nie mam pewności czy jest to spowodowane problemem tkwiącym w treści lektury a może jednak ten stan rzeczy ma związek ze świadomością nieuchronnie zbliżającego się zakończenia. Poprzednie tomy dużo bardziej mi się podobały i przeczytałam je znacznie szybciej niż ten. Zaczęłam dostrzegać również wiele wad w tekście i drętwych dialogów które mi przeszkadzają. Dalej jednak uwielbiam to uniwersum i nie wiem czy cokolwiek, kiedykolwiek będzie w stanie to zmienić dlatego (może po części także z czystego sentymentu) książka zasługuje w mojej ocenie na 9⭐ na 10⭐.

Im dalej zawędrowuje w tej historii tym gorzej.
Z każdym następnym tomem coraz ciężej przyswaja mi się fabułę i informacje zawarte w książce. Nie mam pewności czy jest to spowodowane problemem tkwiącym w treści lektury a może jednak ten stan rzeczy ma związek ze świadomością nieuchronnie zbliżającego się zakończenia. Poprzednie tomy dużo bardziej mi się podobały i...

Książka mocno średnia ale uświadomiła mi pewną, ważną rzecz dlatego na długo zapadnie w mojej pamięci. Trochę chaotyczna szczególnie pod koniec i czasami niesmaczna podobnie jak pozostałe części z tej serii. Jednak bez zarzutu wciąga, intryguje i zatraca w wyimaginowanym świecie czytelnika więc raczej sięgnę po jej kontynuuacje.

Książka mocno średnia ale uświadomiła mi pewną, ważną rzecz dlatego na długo zapadnie w mojej pamięci. Trochę chaotyczna szczególnie pod koniec i czasami niesmaczna podobnie jak pozostałe części z tej serii. Jednak bez zarzutu wciąga, intryguje i zatraca w wyimaginowanym świecie czytelnika więc raczej sięgnę po jej kontynuuacje.

Dotychczas najgorsza oraz zdecydowanie najnudniejsza część z serii. Uważam, że tak naprawdę mogłaby w ogóle nie istnieć-jest takim stanem przejściowym, który ma za zadanie jeszcze bardziej zżyć czytelnika z bohaterami, aby intensywniej odczuwał emocje względem nich, kiedy przydarzy im się krzywda. A przypuszczam, że tak się stanie ze względu na rozwój wydarzeń oraz istnienie następnego tomu. Sądzę także iż autorka powinna lepiej doinformować się w aspekcie przedstawionych w książce chorób, również tych psychicznych. Brak wystarczającej wiedzy momentami dało się dobitnie odczuć. Żenujące zachowania postaci oraz infantylną Rosie pozostawię jako wisienkę na torcie złożonym z negatywów tej pozycji.

Dotychczas najgorsza oraz zdecydowanie najnudniejsza część z serii. Uważam, że tak naprawdę mogłaby w ogóle nie istnieć-jest takim stanem przejściowym, który ma za zadanie jeszcze bardziej zżyć czytelnika z bohaterami, aby intensywniej odczuwał emocje względem nich, kiedy przydarzy im się krzywda. A przypuszczam, że tak się stanie ze względu na rozwój wydarzeń oraz...

Chyba najlepsza część do tej pory-pokazuje zaburzenia odżywiania oraz choroby psychiczne w sposób dość naturalny i bezprecedensowy. Zarazem sądzę, że rekompensuje to nudę i miejscowe niedociągnięcia. Komiks płynnie się czyta, kreska nie należy do moich ulubionych, ale jest całkiem w porządku.
Wszytko, bez większych zachwytów, jednak z pewnością sięgnę po następny tom.

Chyba najlepsza część do tej pory-pokazuje zaburzenia odżywiania oraz choroby psychiczne w sposób dość naturalny i bezprecedensowy. Zarazem sądzę, że rekompensuje to nudę i miejscowe niedociągnięcia. Komiks płynnie się czyta, kreska nie należy do moich ulubionych, ale jest całkiem w porządku.
Wszytko, bez większych zachwytów, jednak z pewnością sięgnę po następny tom.

Naprawdę ładny komiks, nie mam mu wiele do zarzucenia, po prostu jest w porządku. Porusza ważne tematy w sposób delikatny i subtelny, a przy tym szybko się go czyta. Jednak nie zaskoczył mnie niczym na tyle, w pozytywny sposób, abym mogła ocenić go wyżej. Tym razem zwróciłam większą uwagę na kreskę, która odniosłam wrażenie, że była nieco mniej starannie wykonana niż w poprzednich częściach. Najbardziej podobało mi rozwinięcie wątków pobocznych postaci a najmniej-zdecydowanie zbyt wiele lukru i przesłodzone sceny, które po pewnym czasie zaczęły się robić monotonne i nudne.

Naprawdę ładny komiks, nie mam mu wiele do zarzucenia, po prostu jest w porządku. Porusza ważne tematy w sposób delikatny i subtelny, a przy tym szybko się go czyta. Jednak nie zaskoczył mnie niczym na tyle, w pozytywny sposób, abym mogła ocenić go wyżej. Tym razem zwróciłam większą uwagę na kreskę, która odniosłam wrażenie, że była nieco mniej starannie wykonana niż w...

Nie potrafię ocenić czy bardziej kocham czy może jednak nienawidzę tej książki xd. Tłumaczenie jest fatalne a niektóre momenty są dość absurdalne nawet jak na fantastykę. Mimo to czytając bawiłam się dobrze chociaż miałam wówczas zastój i zabranie się za nią w moim wykonaniu chwilami niemalże graniczyło z cudem. Jestem zaintrygowana jak to wszytko dalej się potoczy także niedługo sięgnę po kontynuację - autorka zdecydowanie zna się na fenomenalnych zwrotach akcji, więc jeszcze wiele może mnie zaskoczyć.

Nie potrafię ocenić czy bardziej kocham czy może jednak nienawidzę tej książki xd. Tłumaczenie jest fatalne a niektóre momenty są dość absurdalne nawet jak na fantastykę. Mimo to czytając bawiłam się dobrze chociaż miałam wówczas zastój i zabranie się za nią w moim wykonaniu chwilami niemalże graniczyło z cudem. Jestem zaintrygowana jak to wszytko dalej się potoczy także...

"Michael" to dość intrygująca historia. Wnosi ze sobą powiew świeżości wśród wydanych książek a jednocześnie przedstawia dawno utarte motywy wywodzące się z
wattpada.

"Michael" to dość intrygująca historia. Wnosi ze sobą powiew świeżości wśród wydanych książek a jednocześnie przedstawia dawno utarte motywy wywodzące się z
wattpada.

Jeden z lepszych komiksów Marvela który przeczytałam do tej pory, mimo to jego zawartość nie wywarła na mnie większego wrażenia - pochłonęłam całość podczas lekcji w szkole. Trochę nijaki i zagmatwany, ale jestem w stanie to zrozumieć, ponieważ stanowi wstęp do serii. W sumie to był naprawdę w porządku i chętnie sięgnę po jego kontynuację.

Jeden z lepszych komiksów Marvela który przeczytałam do tej pory, mimo to jego zawartość nie wywarła na mnie większego wrażenia - pochłonęłam całość podczas lekcji w szkole. Trochę nijaki i zagmatwany, ale jestem w stanie to zrozumieć, ponieważ stanowi wstęp do serii. W sumie to był naprawdę w porządku i chętnie sięgnę po jego kontynuację.

Wrażenia lepsze niż przy poprzedniej części, ale to wciąż nie to czego oczekiwałabym po marvelu.

Wrażenia lepsze niż przy poprzedniej części, ale to wciąż nie to czego oczekiwałabym po marvelu.

Bardzo przyjemny i wciągający komiks. Troszeczkę lepszy pod względem fabuły i rozwinięcia wątków pobocznych postaci od tomu pierwszego, a także mniej infantylny co odbieram dość pozytywnie. Podoba mi się jak w całkiem realistyczny sposób autorka porusza tutaj tematy tabu. Niestety przez mało kreatywne dialogi ciężko jest mi ocenić go wyżej.

Bardzo przyjemny i wciągający komiks. Troszeczkę lepszy pod względem fabuły i rozwinięcia wątków pobocznych postaci od tomu pierwszego, a także mniej infantylny co odbieram dość pozytywnie. Podoba mi się jak w całkiem realistyczny sposób autorka porusza tutaj tematy tabu. Niestety przez mało kreatywne dialogi ciężko jest mi ocenić go wyżej.

Wielki powrót historii i.... może delikatne rozczarowanie? Tą część czytałam chyba najdłużej ze wszystkich, mam wrażenie, że Kasia napisała ją bardziej niż zwykle pod czytelników przez co opowieść utraciła trochę na swoim dawnym klimacie. Ponieważ dziele z tą trylogią ogromny sentyment zawyżam nieco ogólną ocenę, mam nadzieję że następne tomy zrobią lepsze wrażenie.

Wielki powrót historii i.... może delikatne rozczarowanie? Tą część czytałam chyba najdłużej ze wszystkich, mam wrażenie, że Kasia napisała ją bardziej niż zwykle pod czytelników przez co opowieść utraciła trochę na swoim dawnym klimacie. Ponieważ dziele z tą trylogią ogromny sentyment zawyżam nieco ogólną ocenę, mam nadzieję że następne tomy zrobią lepsze wrażenie.

Mam mieszane uczucia względem tej książki głównie przez fakt, że dopiero ostatnie 80 stron naprawdę mnie zainteresowało i zaprzestało moim wyczekiwaniom ku końcowi opowieści. Historia na początku sprawiała wrażenie dziecinnej by gdzieś w jej połowie przeskoczyć na zupełnie inny poziom wiekowy. Poza tym w tekście nie brakowało powtórzeń (myślę, że należy wziąć pod uwagę, iż to może być po prostu winna tłumaczenia) a znaczna część fabuły szczególnie przy zakończeniu okazała się dość przewidywalna. Natomiast świat wraz z postaciami wykreowanymi w książce z najwyższą precyzją oraz delikatnie nakreślony dalszy, możliwy rozwój wydarzeń skłania do sięgnięcia po następne tomy.

Mam mieszane uczucia względem tej książki głównie przez fakt, że dopiero ostatnie 80 stron naprawdę mnie zainteresowało i zaprzestało moim wyczekiwaniom ku końcowi opowieści. Historia na początku sprawiała wrażenie dziecinnej by gdzieś w jej połowie przeskoczyć na zupełnie inny poziom wiekowy. Poza tym w tekście nie brakowało powtórzeń (myślę, że należy wziąć pod uwagę, iż...

Całkiem spoko komiks, ale przeszkadzały mi w nim niezbieżności z fabułą mcu. Sama historia łącznie z dialogami była mocno przeciętna jednak myślę, że ilustracje w jakimś stopniu to rekompensowały i znacznie podniosły moją końcową ocenę lektury. Mimo to komiks chwilami nudził mnie, brakowało mu zdecydowanie humoru oraz klimatu tak znajomego i bliskiego Marvelowi.

Całkiem spoko komiks, ale przeszkadzały mi w nim niezbieżności z fabułą mcu. Sama historia łącznie z dialogami była mocno przeciętna jednak myślę, że ilustracje w jakimś stopniu to rekompensowały i znacznie podniosły moją końcową ocenę lektury. Mimo to komiks chwilami nudził mnie, brakowało mu zdecydowanie humoru oraz klimatu tak znajomego i bliskiego Marvelowi.

Wowowo to było całkiem niezłe. Może spodziewałam się czegoś bardziej poważnego ale to nic bo komiks może wpasowywać się też w literaturę dla młodszych czytelników a uważam że światopogląd przedstawiony w nim należy szerzyć. Ładna kreska i szybkie tempo czytania zdecydowanie na plus ale niektóre dialogi okazały się dość sztuczne a etapy rozwoju relacji między głównymi bohaterami w jej trakcie często były przedstawiane zbyt ogónie. Nie dowiadujemy się też nic istotnego o postaciach pobocznych takich jak Tao czy rodzice Charlie'ego.

Wowowo to było całkiem niezłe. Może spodziewałam się czegoś bardziej poważnego ale to nic bo komiks może wpasowywać się też w literaturę dla młodszych czytelników a uważam że światopogląd przedstawiony w nim należy szerzyć. Ładna kreska i szybkie tempo czytania zdecydowanie na plus ale niektóre dialogi okazały się dość sztuczne a etapy rozwoju relacji między głównymi...