Aya

Profil użytkownika: Aya

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 1 rok temu
352
Przeczytanych
książek
702
Książek
w biblioteczce
35
Opinii
291
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| Nie dodano
Jak można się domyślić, lubię czytać, dlatego tu jestem. Wiem, że nic nie wiem, ale może pewnego dnia się dowiem.

Opinie


Na półkach: , ,

Jedna z najlepszych przeczytanych ostatnio książek. Podejrzewam, że jedna z ważniejszych, jakie przeczytałam/przeczytam w 2021 roku.
Bycie kobietą na polskim rynku pracy nie jest łatwe. Mimo ciężkiej pracy w domu oraz na etacie, Polka jest o wiele gorzej wynagradzana niż jej koleżanki z innych krajów, np. Szwedka, Niemka czy Francuzka. Niestety, w naszym kraju tradycyjny wzorzec rodzinny czy ten prowadzenia domu, ma się dobrze. Powiedziałabym nawet, że za dobrze.
Kamil Fejfer dobrze odzwierciedlił środowisko, w jakim funkcjonują polskie pracownice, a ich świadectwa są mocne. Nie byłam w stanie przeczytać całej książki jednym ciągiem, bo musiałam robić sobie przerwy. Za często ogarniała mnie irytacja, bezsilność, a czasem oba jednocześnie. Jeżeli mężczyźni i kobiety w Polsce nie zaczną ze sobą współpracować i nie będzie między nimi partnerstwa, będzie tylko gorzej - niestety, dla kobiet.
Wbrew pozorom, książka nie traktuje mężczyzn jako zła koniecznego czy niepotrzebnego elementu w społeczeństwie. Myślę, że wśród panów, wielu z nich ma matkę, siostrę, koleżankę czy współpracowniczkę, zatem dzięki książce może spojrzeć na środowisko pracy kobiecym okiem. To, co zobaczy, nie będzie należało do najprzyjemniejszych widoków.

Jedna z najlepszych przeczytanych ostatnio książek. Podejrzewam, że jedna z ważniejszych, jakie przeczytałam/przeczytam w 2021 roku.
Bycie kobietą na polskim rynku pracy nie jest łatwe. Mimo ciężkiej pracy w domu oraz na etacie, Polka jest o wiele gorzej wynagradzana niż jej koleżanki z innych krajów, np. Szwedka, Niemka czy Francuzka. Niestety, w naszym kraju tradycyjny...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Myślę, że ,,Minna no Nihongo" będzie znane wielu japonistom z zajęć, jak osobom, które postanowiły uczyć się języka samodzielnie. Podobnie było w moim przypadku; dwie części składały się na materiał I roku.
Początki pracy z podręcznikiem potrafią być bolesne, zwłaszcza jeśli ktoś ma zerową wiedzę o języku japońskim - od razu operuje się hiraganą i katakaną.
Poruszane tematy są dosyć sztampowe, a język cokolwiek sztuczny i spreparowany - co jest akurat powszechną wadą książek do języków obcych, nie konkretnej pozycji samej w sobie - jednakże dobrze sprawdzi się jako podstawa podstaw do dalszej nauki. Mimo jej wad, jakiś sentyment pozostał.

Myślę, że ,,Minna no Nihongo" będzie znane wielu japonistom z zajęć, jak osobom, które postanowiły uczyć się języka samodzielnie. Podobnie było w moim przypadku; dwie części składały się na materiał I roku.
Początki pracy z podręcznikiem potrafią być bolesne, zwłaszcza jeśli ktoś ma zerową wiedzę o języku japońskim - od razu operuje się hiraganą i katakaną.
Poruszane tematy...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przeczytałam tę książkę prawie dwa miesiące temu, ale z biegiem czasu moja opinia nie zmieniła się ani trochę. Była dostępna w moim abonamencie i na całe szczęście, bo nie kupiłabym jej na własność.

Przedstawienie Japonii jako czegoś pomiędzy krajem dewiantów a rajem na ziemi jest trudne, nie przeczę. Dlatego tym bardziej byłam ciekawa, jak wypadnie praca osoby po japonistyce, do tego parającej się reportażem.
Ciekawość to pierwszy stopień do piekła, niewątpliwie. Studiuję identyczny kierunek, więc tym bardziej mam ochotę załamać ręce. Kraj Kwitnącej Wiśni, który został zaprezentowany na łamach publikacji jest bardzo tendencyjny. Kobiety są przedstawiane jako nieszczęśliwe, uciemiężone i – jak te kwiaty w pudełku – schowane, ukryte gdzieś w cieniu.

Tutaj rzuca się w oczy pierwszy błąd, powiedziałabym nawet, że kardynalny. Osoba po japonistyce powinna szczególnie mieć na uwadze fakt, że nigdy nie mierzy się innej kultury [tu: japońskiej] swoją miarą. Nie dostrzegam otwartości, nie dostrzegam ciekawości świata, widzę europocentryzm. Stop. Azja, jak i Europa mają zalety, jak i wady. Pewne punkty są styczne (brak dostępu do edukacji w dawnych czasach, małżeństwa traktowane jako transakcje), zatem dlaczego zostały przedstawione tylko jako ciemna strona Japonii?

Mam wrażenie, że w tej książce nie uświadczymy szczęśliwej kobiety. No właśnie, szczęśliwej. Każda kultura definiuje pewne wartości inaczej. Role płciowe podobnie. Zatem skąd pomysł, aby patrzeć na
tak płynne kwestie tylko przez pryzmat swojej kultury i uważać ją za jedyny słuszny wyznacznik; za niemalże prawdę objawioną? Przez całą książkę czułam się jakby autorka miała jakąś szczególną misję nawracania japońskich kobiet: bo przecież nie mogą być szczęśliwe na własny sposób, nie mogą żyć po swojemu, bo przecież musimy je oświecić i pokazać, że dotychczas ich sposób myślenia/życia był zły.

Zamiast skupiać się tylko na wadach samej Japonii, warto zauważyć, że Europa, w tym Polska, również ma sporo do nauczenia się, nawet w XXI wieku. Zmiany społeczne nie zachodzą od razu, niestety.
Przez całą lekturę miałam ochotę przerwać czytanie i nie wracać do niej kolejny raz, ale po zobaczeniu samego końca książki mnie wmurowało. Przepraszam bardzo, ale czy przebrnęłam przez topornie napisaną pracę naukową, czy jednak przez książkę? Kilkadziesiąt stron przypisów powinno sugerować ogromną wartość merytoryczną tej publikacji, ale stało się inaczej.

Podsumowując: jeśli jesteś japonistą/osobą, która interesuje się japońską kulturą i sporo już wie, lepiej tego nie czytaj, bo wiele nie stracisz. Dopiero zacząłeś interesować się Japonią? W porządku, ale miej świadomość, że zobaczysz tu bardzo przerysowany i niekonieczne adekwatny obraz społeczeństwa oraz samego kraju.

Przeczytałam tę książkę prawie dwa miesiące temu, ale z biegiem czasu moja opinia nie zmieniła się ani trochę. Była dostępna w moim abonamencie i na całe szczęście, bo nie kupiłabym jej na własność.

Przedstawienie Japonii jako czegoś pomiędzy krajem dewiantów a rajem na ziemi jest trudne, nie przeczę. Dlatego tym bardziej byłam ciekawa, jak wypadnie praca osoby po...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Aya

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [4]

Neil Gaiman
Ocena książek:
6,8 / 10
175 książek
21 cykli
Pisze książki z:
3033 fanów
Kazuo Ishiguro
Ocena książek:
6,9 / 10
11 książek
0 cykli
320 fanów
Magica Quartet
Ocena książek:
6,9 / 10
12 książek
3 cykle
Pisze książki z:
3 fanów

Ulubione

Jonathan Carroll - Zobacz więcej
Gilbert Keith Chesterton - Zobacz więcej
Stephen King Miasteczko Salem Zobacz więcej
Andrzej Sapkowski Wieża jaskółki Zobacz więcej
Terry Pratchett Czarodzicielstwo Zobacz więcej
Terry Pratchett Bogowie, honor, Ankh-Morpork Zobacz więcej
Terry Pratchett Kolor magii Zobacz więcej
Stephen King - Zobacz więcej
Terry Pratchett Blask fantastyczny Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
352
książki
Średnio w roku
przeczytane
14
książek
Opinie były
pomocne
291
razy
W sumie
wystawione
216
ocen ze średnią 5,9

Spędzone
na czytaniu
1 653
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
11
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]