Opinie użytkownika
Podobała mi się. Bardzo fajny pomysł na fabułę, więc jako fanka horrorów bardzo doceniam.
Zwroty akcji oraz zakończenie nie były zaskakujące, ale i tak dostarczyła mi sporo rozrywki i za to będę ją cenić najbardziej. Teraz muszę zapoznać się z pozostałym dorobkiem autora, bo coś czuję że się polubimy.
Największą zaletą książki jest prawdziwa relacja enemies to lovers z ograniczonym zaufaniem.
Trójkąt miłosny wypada już trochę słabiej (Alex to ciepłe kluchy), ale ogólnie romans jest kluczową fabułą tej książki.
Pozostała akcja zepchnięta jest na drugi plan, mimo że jest równie ciekawa. Wykreowany świat jest dosyć oszczędnie przedstawiony, tak samo system magiczny....
Było ok, ale nie zaangażowała mnie na tyle, żebym czytała z niecierpliwością i chciała sięgać po kolejną część.
Podobał mi się wykreowany świat, który mimo że jest oszczędnie opisany, to znalazłam w nim kilka nowych i pomysłowych rozwiązań. Sam pomysł na fabułę turnieju z wątkiem kryminalnym oryginalny nie był. Nie podobało mi się, że autorka znowu nie opisała żadnych...
Książki Emily to mój comfort reading. Co prawda dwie poprzednie mnie tak nie wciągnęły, ale Funny story bardzo mi się podobała. Łatwiej mi było polubić oraz zrozumieć wspólną historię Daphne i Milesa.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Połaszczyłam się na piękne wydanie, a jak tylko skończyłam czytać wystawiłam na sprzedaż, bo ta książka jest tak słaba, że szkoda na nią miejsca na półce.
W tej historii nie było nic, co by mi się szczerze spodobało. Warsztat autorki był tak kiepski, że wpływało to na odbiór głównych postaci. Nie dało się emocjonalnie związać z żadną z nich. O ile historia Eliany była tą...
Kristoff stanął na wysokości swojego kunsztu pisarskiego, ponieważ jego styl pisania oraz język jest tutaj mistrzowski. Dzięki świetnej narracji płynie się przez całą książkę. Za to dostaje ode mnie jedną gwiazdkę więcej, oraz za soczyste dialogi i cięte riposty.
Ale kolejny raz nie podobał mi się przehypowany główny bohater, bo znowu otrzymujemy cwanego nastolatka....
Moje pierwsze spotkanie z autorką mogę zaliczyć do bardzo udanych. Spodziewałam się klasycznego romansu, a dostałam ciekawie napisaną słodko-gorzką historię z ciekawym plot twistem. Przepraszam Joseph, że myślałam o tobie tak źle na początku xD
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo mi się podobała, tak samo jak pierwsza część. Krótka historia, podana w przyjemnej formie, ale poruszająca ciekawe kwestie. Po prostu warto przeczytać.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Chyba pierwsza książka, którą czytałam TRZY razy w tak krótkim odstępie czasu. Najpierw przeczytałam w oryginale, później słuchałam audiobooka na Legimi (średni), aż w końcu zamówiłam fizyczną książkę, żeby móc zaznaczać ulubione fragmenty ♥
Nie jest idealna, ALE to najlepiej zbudowany romans w fantasy jaki ostatnio czytałam. Dlaczego? Bo był wiarygodny i budowany od...
Redakcja i tłumaczenie beznadziejne. Czasami ciężko było zrozumieć co autor miał na myśli, ogólnie książka jest stylistycznie kiepska. Fabularnie też. Natomiast sam romans słaby. Chłop zwracał się do niej per wiedźmuniu, aż mnie skręcało za każdym razem.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Liczyłam na zimowo-świąteczny romans, czyli taki jaki został mi przedstawiany w opisie, a dostałam mierną historię z boomerskim poczuciem humoru:
“Marzenka wycisnęła na dłoń krem z mokrym pierdnięciem. Żeby tylko nikt sobie nie pomyślał, że to ona…”
Całość niestety jest utrzymana w tym tonie, włącznie z kiepskimi dialogami. Natomiast samego romansu tutaj praktycznie nie...
Stromsborg kolejny raz trafia w samo sedno, aż ciężko się nie utożsamiać z główną bohaterką
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSama fabuła nie zaskakuje niczym nowym, ale książka bardzo zyskała na odbiorze, dzięki słuchowisku zamieszczonemu na Legimi. Każda ważniejsza postać czytana była przez innego lektora, dzięki czemu można było się lepiej wczuć w pov postaci.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWarto było przeczytać dla samego języka, jakim posługuje się autorka, oraz dla pięknych opisów. Końcówka trochę przegadana i bardziej nudziła niż budowała napięcie, ale i tak cała historia bardzo mnie wciągnęła.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Wciągnęła mnie od pierwszej strony!
Na początku zaczęłam słuchać audiobooka, ale tam się tyle działo, że zrobiłam rereada i dokończyłam już w postaci ebooka.
Według mnie jest tu idealna dawka humoru, przygód, baśni, barwnych postaci oraz słodko-gorzkiej historii. Trafiła do mnie jak żadna inna ostatnio. Idealna do czytania pod kocykiem w jesienny wieczór oraz jako...
Największą zaletą tej książki jest klimat - baśniowy, mroczny oraz przytłaczający. Natomiast cała reszta jest przeciętna.
Zacznijmy od tego, że praktycznie nie ma tu akcji. Zazwyczaj nie przeszkadza mi powolne rozwijanie historii, ale tutaj nie działo się nic szczególnego i miałam wrażenie, że w kółko czytam o tym samym. Sama fabuła też nie zaskakuje, ponieważ można łatwo...
To moje pierwsze spotkanie z Grzędowiczem, więc chciałam zacząć od czegoś szybkiego, a nie ma nic lepszego niż antologia, żeby zapoznać się ze stylem danego autora. Sięgam dopiero teraz po jego twórczość, ponieważ moja styczność z męskimi twórcami polskiej fantastyki, była bardzo nieudana. Tutaj niestety jest tak samo.
Większość opowiadań jest mocno przeciętna. Przygoda...
Zaczęło się naprawdę dobrze.
Pierwsze rozdziały kojarzyły się z klasyczną powieścią gotycką. Czuć było powiew grozy, tajemnicy oraz oddech śmierci. Jednak z każdym kolejnym było coraz słabiej. W środku się wszystko rozjechało, żeby na końcu zrobić przewrotnego (poniekąd) plot twista. Dosłownie na samym końcu, więc cała historia się bardzo mocno dłużyła.
Na sam koniec...
Do sięgnięcia po tę książkę skłoniła mnie adaptacja, czyli serial Netflixa o tym samym tytule. Niby wiedziałam o czym będzie, ale historia okazała się zupełnie inna, a wspólnym mianownikiem był jedynie nawiedzony dom.
Czy byłam przez to rozczarowana? Absolutnie nie, ponieważ lubię sięgać po klasyków i bardzo mi odpowiada język jakim książka została napisana. Dzięki temu...