Cierń

Okładka książki Cierń T. Kingfisher
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Cierń
T. Kingfisher Wydawnictwo: Sine Qua Non fantasy, science fiction
160 str. 2 godz. 40 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Tytuł oryginału:
Thornhedge
Wydawnictwo:
Sine Qua Non
Data wydania:
2024-03-27
Data 1. wyd. pol.:
2024-03-27
Data 1. wydania:
2023-08-15
Liczba stron:
160
Czas czytania
2 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383303956
Tłumacz:
Dominika Schimscheiner
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Wróżka na straży snu



841 1 311

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
688 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
640
5

Na półkach:

,,Cierń'' to tytuł zaskakująco krótkiej powieści fantasy, inspirującej się baśnią o śpiącej królewnie. Inspiracja to jednak słowo klucz, bo historia jest bardziej wariacją na temat, niż powielaniem pierwowzoru. Autorka, szkielet tego baśniowego dinozaura, ubrała wyobraźnią w tkanki, mięśnie i skórę w taki sposób, że nikt nie domyśliłby się efektu końcowego. Bo tropy, które się pojawiają, takie jak: księżniczka, rycerz, wieża, wróżka chrzestna czy ciernie, mogą być mylące.
Na początku poznajemy wróżkę chrzestną Ropuszkę. Jest ona strażniczką zarośniętego cierniami zamku, w którym w jednej z wież śpi księżniczka. W śnie tym, utrzymuje ją swoją magią Ropuszka. Pewnego dnia ukryty zamek odnajduje rycerz Halim i postanawia dostać się do środka. Nasza główna bohaterka usilnie stara się temu zapobiec. W miarę upływu stron, dowiadujemy się z przeplatających tekst retrospekcji, co wydarzyło się w przeszłości. Kim byli mieszkańcy zamku, kim jest Ropuszka, a kim uśpiona księżniczka. Świat ludzi okazuje się sąsiadować z tym, w którym w żyłach mieszkańców płynie magia. Magia, która może służyć tak dobru jak i złu.
W epilogu autorka zwierza się z tego, że powieść ta, mimo mrocznych elementów zdaje się jej sielska. Mnie również towarzyszyły podobne odczucia. Myślę, że jest to związane z tym, jacy są główni bohaterowie. Jak dobro, które mają w sobie, promieniuje światełkiem w mroku trudów życia. Jak bajki Disneya, tak i ,,Cierń'', ma w sobie wiele warstw odbioru. Może dzięki temu przypaść do gustu zarówno starszym, jak i młodszym czytelnikom.

,,Cierń'' to tytuł zaskakująco krótkiej powieści fantasy, inspirującej się baśnią o śpiącej królewnie. Inspiracja to jednak słowo klucz, bo historia jest bardziej wariacją na temat, niż powielaniem pierwowzoru. Autorka, szkielet tego baśniowego dinozaura, ubrała wyobraźnią w tkanki, mięśnie i skórę w taki sposób, że nikt nie domyśliłby się efektu końcowego. Bo tropy, które...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1319
917

Na półkach:

Książka nie jest zła, chociaż zdecydowanie nie dla mnie. Styl pisania był mocno baśniowy i o ile pasowało to do klimatu historii, o tyle mnie ten język nużył. Bohaterowie też tacy na jedno kopyto, akcji za dużo tu nie było. Fabuła dosyć oklepana, chociaż opowiedziana z ciekawej perspektywy, co chyba było jedynym ciekawym aspektem.

Książka nie jest zła, chociaż zdecydowanie nie dla mnie. Styl pisania był mocno baśniowy i o ile pasowało to do klimatu historii, o tyle mnie ten język nużył. Bohaterowie też tacy na jedno kopyto, akcji za dużo tu nie było. Fabuła dosyć oklepana, chociaż opowiedziana z ciekawej perspektywy, co chyba było jedynym ciekawym aspektem.

Pokaż mimo to

avatar
373
201

Na półkach: , ,

Niezwykle ciekawa wariacja na temat baśni o Śpiącej Królewnie. Ludzie odchodzą, królestwa zanikają, ale opowieści... Opowieści zostają i zawsze znajdzie się ktoś, to będzie chciał poznać ile jest w nich prawdy, nawet po bardzo wielu latach. Ta opowieść jest inna, mimo iż jest tu wysoka wieża, królewna, rycerz i wróżka, ale kto tak naprawdę potrzebuje tu ocalenia?

Niezwykle ciekawa wariacja na temat baśni o Śpiącej Królewnie. Ludzie odchodzą, królestwa zanikają, ale opowieści... Opowieści zostają i zawsze znajdzie się ktoś, to będzie chciał poznać ile jest w nich prawdy, nawet po bardzo wielu latach. Ta opowieść jest inna, mimo iż jest tu wysoka wieża, królewna, rycerz i wróżka, ale kto tak naprawdę potrzebuje tu ocalenia?

Pokaż mimo to

avatar
3
1

Na półkach:

"Cierń" T. Kingfisher to baśń w zupełnie nowym wydaniu, która zachwyca swoją oryginalnością i zaskakującymi zwrotami akcji. Autorka nie tylko odświeża znane motywy baśniowe, ale także zmienia zasady gry, prezentując bohaterów, którzy są zupełnie odmienni od tych znanych nam z klasycznych opowieści. Główną bohaterką jest Ropuszka, niezwykle nieśmiała i odpowiedzialna żaba, która od lat pilnuje sekretu ukrytego za ciernistym żywopłotem. Jej życie zmienia się, gdy do wieży przybija rycerz Halim, z zamiarem uratowania księżniczki uwięzionej w wieży. Jednak prawda o klątwie i prawdziwej naturze tej historii okazuje się o wiele bardziej przewrotna, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać.

Książka skłania do refleksji nad prawdziwym pięknem i znaczeniem odwagi oraz empatii. Postacie, choć baśniowe, są pełnokrwiste i niezwykle zaskakujące, co sprawia, że czytelnik nie może oderwać się od lektury. Autorka prowadzi nas przez świat pełen magicznych stworzeń, nieoczywistych sytuacji i trudnych wyborów, pozostawiając nas z mieszaniną emocji, od tęsknoty po nadzieję.

Choć książka ma zaledwie sto sześćdziesiąt stron, czyta się ją jak prawdziwą opowieść z wielowątkową fabułą i głębią psychologiczną. Mimo krótkiego formatu, autorka nie upraszcza tematów poruszanych w książce, wnosząc do nich nową jakość i złożoność. Jednocześnie, mimo że historia jest pełna cierniowych i smutniejszych wątków, nie brakuje w niej ciepła i humoru, co sprawia, że lektura jest nie tylko fascynująca, ale także wzruszająca.

Podsumowując, "Cierń" T. Kingfisher to niezwykła i inspirująca opowieść, która skłania do refleksji nad wieloma uniwersalnymi tematami. Dla tych, którzy szukają czegoś więcej niż tylko bajkowej przygody, ta książka będzie idealnym wyborem. To podróż do magicznego świata, który pozostaje z czytelnikiem na dłużej, zostawiając niezapomniane wrażenia i wzbogacając o nowe spojrzenie na znane motywy baśniowe.

"Cierń" T. Kingfisher to baśń w zupełnie nowym wydaniu, która zachwyca swoją oryginalnością i zaskakującymi zwrotami akcji. Autorka nie tylko odświeża znane motywy baśniowe, ale także zmienia zasady gry, prezentując bohaterów, którzy są zupełnie odmienni od tych znanych nam z klasycznych opowieści. Główną bohaterką jest Ropuszka, niezwykle nieśmiała i odpowiedzialna żaba,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
491
146

Na półkach: ,

Takiej baśni jeszcze nie czytałam. Wszystko jest tu na opak: jest śpiąca królewna, ale w sumie to jeszcze dziecko i to rodem z "Omena", jest wieża i taki mur z cierni wokół jakby strzegł tajemnic zamku Książ, jest strażniczka wieży, ale przedziwna choć jest człowiekiem i jest rycerz ale jakiś taki niemrawy...o przepraszam, już więcej nie zdradzam tylko gorąco zachęcam do przeczytania...bo mnie ta baśń wciągnęła, zaskoczyła i rozśmieszyła. "Cierń" to wspaniała przygoda okraszona wodnicami, kelpiami i żabą ☺️

Takiej baśni jeszcze nie czytałam. Wszystko jest tu na opak: jest śpiąca królewna, ale w sumie to jeszcze dziecko i to rodem z "Omena", jest wieża i taki mur z cierni wokół jakby strzegł tajemnic zamku Książ, jest strażniczka wieży, ale przedziwna choć jest człowiekiem i jest rycerz ale jakiś taki niemrawy...o przepraszam, już więcej nie zdradzam tylko gorąco zachęcam do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
151
146

Na półkach:

Retelingi baśni nieustannie mnie zaskakują. Zawsze niosą ze sobą powiew świeżości, który uwielbiam. Co takiego stworzyła T. Kingfisher, inspirując się opowieścią o Śpiącej Królewnie? Jedno jest pewne - przez tą historię płynie się równie szybko, jak na kelpie przez rwące rzeczne potoki!

Rycerz zakrada się do ciernistego żywopłotu. Przykuwa to zainteresowanie Ropuszki, która od lat stoi na straży pewnej klątwy. Nie może dopuścić, aby ktokolwiek przedostał się przez żywopłot. Ów rycerz jest bardzo uprzejmy i niebywale uparty, słyszał też o klątwie i o pięknej dziewczynie uwięzionej w wieży. Prawda o tej klątwie okaże się bardzo przewrotna i szczerze, nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy! Nie zdradzając, o co chodzi - “Cierń” to idealny przykład, że nie wszystko, co piękne, jest dobre. I analogicznie zupełnie odwrotnie - czasem postać, która z pozoru może wydawać się czarnym charakterem historii, może okazać się pozytywną postacią, która najzwyczajniej w świecie popełniła błąd, który zadecydował później o jej dalszym życiu. Przesłanie “Ciernia” jest uniwersalne - to książka, która spodoba się i młodszym, i starszym! Żałuję jedynie, że jest taka krótka i tak szybko przyszło mi się rozstać z bohaterami.

“Cierń” to niezwykła historia, skłaniająca do refleksji, ale jednocześnie ciepła i poruszająca, otulająca niczym kocyk w chłodny dzień. Idealnie się nada jako lektura na jeden wieczór, ale zapewniam, że w głowach zostaje na znacznie dłużej.

Retelingi baśni nieustannie mnie zaskakują. Zawsze niosą ze sobą powiew świeżości, który uwielbiam. Co takiego stworzyła T. Kingfisher, inspirując się opowieścią o Śpiącej Królewnie? Jedno jest pewne - przez tą historię płynie się równie szybko, jak na kelpie przez rwące rzeczne potoki!

Rycerz zakrada się do ciernistego żywopłotu. Przykuwa to zainteresowanie Ropuszki,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
49
1

Na półkach:

Są ludzie (głównie bardzo młodzi),którzy dostrzegłszy na swojej drodze kałużę, po prostu nie mogą w nią nie wskoczyć. Są tacy, którzy spotykając kota, czują nieodpartą chęć, by pogłaskać jego miękkie futro. Są też ci, którzy poznawszy utarty, baśniowy schemat, koniecznie muszą go przełamać - i do nich bez wątpienia należy T. Kingfisher, autorka krótkiej, ale jakże sugestywnej powieści "Cierń".

W tej baśni nie spotkacie swoich starych znajomych - niewinnej księżniczki, która cierpi tylko dlatego, że jest piękna i dobra, dzielnego księcia, który swym niesamowitych uśmiechem mógłby roztopić lodowiec ani złej wiedźmy, powodowanej zazdrością i okrucieństwem. Gwiazdą całej historii jest niepozorna Ropuszka - wróżka, która pod postacią żaby od wielu lat samotnie strzeże pewnej smutnej tajemnicy, ukrytej za wysokim, cierniowym murem. Dodajmy do tego rycerza o łagodnym usposobieniu, który, jak to rycerz, chciałby uratować jakąś atrakcyjną damę w opałach oraz kilka postaci o mrocznym usposobieniu i niezbyt przyjemnych zamiarach, a otrzymamy dynamiczną, przygodową opowieść, w której wszystko jest inne, niż wydaje się na pierwszy rzut oka.

Zalety "Ciernia" można by wymieniać w nieskończoność, ale ponieważ nikt nie chciałby czytać recenzji dłuższej niż sama książki (i narażać się na spoilery!),ograniczę się do zapewnienia, że klimat tej historii pozostawia po sobie silne wrażenie, akcja toczy się w doskonałym tempie, a cenny morał stanowi wisienkę na fabularnym torcie. To przejmująca powieść o odpowiedzialności, tęsknocie i poświęceniu, o samotnej walce, która spowija duszę smutkiem, a także o pięknie, które najlepiej dostrzega się sercem. Oryginalność, Złożoność i Głębia tworzą tu świetnie zgrane, literackie trio - jego harmonijne brzmienie będzie mi towarzyszyć bardzo długo!

Są ludzie (głównie bardzo młodzi),którzy dostrzegłszy na swojej drodze kałużę, po prostu nie mogą w nią nie wskoczyć. Są tacy, którzy spotykając kota, czują nieodpartą chęć, by pogłaskać jego miękkie futro. Są też ci, którzy poznawszy utarty, baśniowy schemat, koniecznie muszą go przełamać - i do nich bez wątpienia należy T. Kingfisher, autorka krótkiej, ale jakże...

więcej Pokaż mimo to

avatar
467
136

Na półkach:

Spojrzenie na znane historie z innej perspektywy to nie jest żadna nowość (nie tylko w literackim świecie). Szczególnie, że ostatnio panuje moda na retellingi znanych opowieści (głównie mitologii). Różni autorzy zabierają się za takie historie w inny sposób i nie każdy podpasuje wszystkim czytelnikom. T. Kingfisher postanowiła unowocześnić znaną baśń ('Śpiącą królewnę') i tym sposobem zwróciła uwagę na inne postacie tej bajki magicznej. Jej nowelka ma kilka wad, ale zalety je przyćmiewają.

Autorka w dość krótkiej formie nakreśliła dwa światy, realny i magiczny. Dodała wiarygodnych bohaterów, z którymi łatwo można się zżyć (głównie dlatego, że nie są idealni, co jest kilkukrotnie podkreślone). A przede wszystkim wpadła na idealny zamysł, koncepcję tą rozwinęła w sposób satysfakcjonujący. Główną wadą książki jest jej długość. Szybko wchodzi się w wykreowaną opowieść i chciałoby się w niej pozostać na dłużej, brakuje także kilku detali, które w dłuższej formie musiałyby być opisane. Historia jest przedstawiona równolegle w dwóch liniach czasowych, co sprawia, że jeszcze bardziej intryguje, wciąga.

Liczę na to, że książka zostanie potraktowana jako kolejna wersja znanej baśni, z którą rodzice będą zapoznawać dzieci naprzemiennie z oryginałem, a może z czasem stanie się swoistym klasykiem. Jednak do takiej idealnej baśni (głównie dla młodszego czytelnika) brakuje w niej jakiś klimatycznych ilustracji, czy choćby delikatnych elementów graficznych, nad czym szczególnie ubolewam podziwiając przepiękną okładkę. Choć czyta się ją szybko i można ją pochłonąć w jeden dzień, równie dobrze można ją rozdzielić na kilka wieczorów, do poduszki, szczególnie, że jest podzielona na kilka rozdziałów i innych przerywników. Dla mnie przeczytanie jej było niczym powrót do dzieciństwa, do magicznej krainy baśni, dzięki czemu odczułam ogromny sentyment. Nowelka ta okazuje się potrzebna, gdyż odświeża motywy, które, choć uniwersalne, paradoksalnie stały się już przestarzałe.

'Cierń' należy do dość krótkiej formy, ale jeśli przymknie się oko na wynikające z tego błędy, zapewnia dobrą rozrywkę. Mimo to nie jest to wesoła opowiastka, bardziej ujmująca, często smuci, ale ostatecznie przynosi pewnego rodzaju pocieszenie. Autorka często korzysta z cech charakterystycznych dla gatunku, ale wychodzi także z ogranych schematów, co dodaje całej historii świeżości.

Spojrzenie na znane historie z innej perspektywy to nie jest żadna nowość (nie tylko w literackim świecie). Szczególnie, że ostatnio panuje moda na retellingi znanych opowieści (głównie mitologii). Różni autorzy zabierają się za takie historie w inny sposób i nie każdy podpasuje wszystkim czytelnikom. T. Kingfisher postanowiła unowocześnić znaną baśń ('Śpiącą królewnę') i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
54
0

Na półkach:

Odgrzewane kotlety, czy powiew świeżości?

Retellingi baśni towarzyszą nam od dawna. Niektórzy z użytkowników nawet sami dołożyli cegiełkę do tego nurtu. Niekoniecznie publicznie, ale może na którymś etapie edukacji, ktoś trafił zadanie typu „napisz inne zakończenie „tu wstawić tytuł”. Filmy, seriale, książki, przedstawiają nam nowe odsłony baśni. Temat jest mielony i mielony od dziesiątek lat. Jeden „remake” jest popularniejszy, inny mniej. Oczywiście jego przebicie się zależy od odpowiedniej reklamy. Po krótkich poszukiwaniach udało mi się znaleźć kilka książek i filmów przedstawiających nową odsłonę tematyki zbliżonej do „Ciernia”.

Sama historia jest poprawna i z pewnością daleka od oryginału. Dużym plusem są płynne przejścia między przeszłością, a teraźniejszością głównej bohaterki. Przyjemnie i zdecydowanie szybko docieramy od początku do końca. Chwilę możemy podumać nad problemami poruszanymi w książce i z czystym sumieniem, po przyznaniu racji T. Kingfisher odłożyć książkę na półkę.

Autorka, niczym Dr Frankenstein wycięła niepasujące jej wizji wątki. Z worka pt. „folklor, bajki i legendy” wyciągnęła kilka dodatkowych elementów i wszyła w swoje dzieło. Tu zabrała, tam dodała, tu odwróciła role i charaktery bohaterów. W ten sposób stworzyła swojego potworka. Niezbyt urodziwego odmieńca, będącego mroczniejszą karykaturą pierwowzoru.
Oczywiście, że jej wersja ciekawi i wciąga, bo przecież ile raz można wałkować disnejowski schemat pięknych księżniczek, złych wiedźm i dzielnych książąt. Jednak, czy jest na tyle wybitna, by nie zginąć wśród innych retellingów? Na to pytanie każdy powinien odpowiedzieć sobie sam.

Odgrzewane kotlety, czy powiew świeżości?

Retellingi baśni towarzyszą nam od dawna. Niektórzy z użytkowników nawet sami dołożyli cegiełkę do tego nurtu. Niekoniecznie publicznie, ale może na którymś etapie edukacji, ktoś trafił zadanie typu „napisz inne zakończenie „tu wstawić tytuł”. Filmy, seriale, książki, przedstawiają nam nowe odsłony baśni. Temat jest mielony i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7
3

Na półkach:

"Cierń" T. Kingfishera to podróż w niezwykły świat, który przewraca do góry nogami nasze wyobrażenia o bajkach. Zaczynamy od obietnicy unikalności i zaskoczenia. Czyż nie brzmi to obiecująco i zachęcająco? Już na starcie zostajemy zaproszeni do zanurzenia się w magii, ale jesteśmy również ostrzegani, by nie wchodzić do tego świata w pojedynkę. To przestroga, która dodaje smaku lekturze, bo tak naprawdę odkrywamy, że każdy bohater, nawet ten najbardziej klasyczny, ma w sobie coś nietuzinkowego.

Autorka nie tylko odświeża znane motywy, ale także zmienia zasady gry i przedstawia nam już znane i oswojone rzeczy w zupełnie nowym świetle. Rycerz nie jest obrzydliwie przystojny, a Ropuszka nie jest typową księżniczką w potrzebie - i całe szczęście. Ich nietuzinkowe cechy osobowości wciągają i intrygują, pozostawiając czytelnika z zaciekawieniem, co wydarzy się dalej. A dzieje się i to dużo!

Jednym z najmocniejszych punktów tej opowieści jest jej refleksyjność i to jakie emocje wzbudza w czytelniku. Mimo że to bajkowy świat, to poruszane tematy, takie jak tęsknota, samotność czy brak nadziei. Dobrze wiemy, że są to uniwersalne i dotykające każdego problemy. Tak przyziemne i ludzkie. Autorka w subtelny sposób prowadzi czytelnika przez te trudne tematy, pozostawiając zarówno smutek, jak i nadzieję. Działa jak prawdziwa terapeutka. Cierniowa terapia.


Co więcej, "Cierń" skłania również do refleksji nad tym, czym jest prawdziwe piękno i jakie cechy czynią człowieka naprawdę pięknym. Rycerz bez atutów fizycznej urody czy wielkich osiągnięć staje się symbolem tego, że piękno tkwi głębiej niż w zewnętrznych atrybutach, mięśniach czy bicepsach. Nie tkwi też w orderach czy majątku. To przesłanie, przekazane w sposób delikatny i subtelny, zostaje z czytelnikiem na dłużej.

Podsumowując, "Cierń" to nie tylko fascynująca i wzruszająca opowieść, ale także lekcja empatii i zrozumienia. To książka, która nie tylko wciąga, ale także inspiruje do głębszych przemyśleń. Dla tych, którzy szukają czegoś więcej niż tylko bajkowej przygody, "Cierń" będzie idealnym wyborem.

"Cierń" T. Kingfishera to podróż w niezwykły świat, który przewraca do góry nogami nasze wyobrażenia o bajkach. Zaczynamy od obietnicy unikalności i zaskoczenia. Czyż nie brzmi to obiecująco i zachęcająco? Już na starcie zostajemy zaproszeni do zanurzenia się w magii, ale jesteśmy również ostrzegani, by nie wchodzić do tego świata w pojedynkę. To przestroga, która dodaje...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    780
  • Chcę przeczytać
    445
  • 2024
    150
  • Audiobook
    67
  • Posiadam
    63
  • Audiobooki
    25
  • Fantastyka
    22
  • Fantasy
    22
  • Teraz czytam
    22
  • Legimi
    22

Cytaty

Więcej
T. Kingfisher Cierń Zobacz więcej
T. Kingfisher Cierń Zobacz więcej
T. Kingfisher Cierń Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także