Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Zaluje ze zaczelam czytac mimo opinii ktora tu przeczytalam mowiaca ze jest to opowiesc kobiety ktora siedzi ze zwierzakami i cos tam sobie oporzadza. No niestety nie wystarcza to by mnie przy czytaniu zatrzymac

Zaluje ze zaczelam czytac mimo opinii ktora tu przeczytalam mowiaca ze jest to opowiesc kobiety ktora siedzi ze zwierzakami i cos tam sobie oporzadza. No niestety nie wystarcza to by mnie przy czytaniu zatrzymac

Nie wiem skad tyle dobrych ocen . Wytrwalam do polowy. Nie wiem w jakim celu powstala ta ksiazka. Nudna historia owiana depresyjna atmosfera

Nie wiem skad tyle dobrych ocen . Wytrwalam do polowy. Nie wiem w jakim celu powstala ta ksiazka. Nudna historia owiana depresyjna atmosfera

Przeczytalam tone ksiazek w tym temacie i ta niestety niewiele wnosi

Przeczytalam tone ksiazek w tym temacie i ta niestety niewiele wnosi

Pomimo ze sama jestem pragmatykiem i cynikiem to ksiazka mnie nie urzekla. Te obserwacje takie srednio obserwacyjne a bardziej podejrzewajace czyli oparte na autora opini . Nie jest to wystarczajace wg mnie

Pomimo ze sama jestem pragmatykiem i cynikiem to ksiazka mnie nie urzekla. Te obserwacje takie srednio obserwacyjne a bardziej podejrzewajace czyli oparte na autora opini . Nie jest to wystarczajace wg mnie

Przeczytalam 60 stron . Okrutnie nudne , nic sie nie dzieje, sa tylko opisy nudnego i przykrego zycia w afrykanskiej wiosce (co zapewne kazdy zna )

Przeczytalam 60 stron . Okrutnie nudne , nic sie nie dzieje, sa tylko opisy nudnego i przykrego zycia w afrykanskiej wiosce (co zapewne kazdy zna )

Czemu ta ksiazka ma tak wysokie oceny ? Nie wiem . Przeczytalam polowe. Poczatek zapowiadal cos ciekawego , a dostalam filozoficzne rozkminy hipotetyczne plus wglad w zycie pary… zamiast faktycznej “akcji” i fabuly masz te rozkminy i malzenska drame. Wspomniane w opisie symulacje komputerowd powstaja dopiero w polowie ksiazki !

Czemu ta ksiazka ma tak wysokie oceny ? Nie wiem . Przeczytalam polowe. Poczatek zapowiadal cos ciekawego , a dostalam filozoficzne rozkminy hipotetyczne plus wglad w zycie pary… zamiast faktycznej “akcji” i fabuly masz te rozkminy i malzenska drame. Wspomniane w opisie symulacje komputerowd powstaja dopiero w polowie ksiazki !

czytalam Submarino i mi sie bardzo podobala. Ta ksiazka mnie znudzila wiec nie przeczytalam do konca.

czytalam Submarino i mi sie bardzo podobala. Ta ksiazka mnie znudzila wiec nie przeczytalam do konca.

Porzucilam ta ksiazke po przeczytaniu 1/4 kiedy zorientowalam sie ze to ksiazka w typie 60 shades of Grey :/ nie spodziewalam sie takiego czegos po autorce. Styl tez jakis z nizszej polki

Porzucilam ta ksiazke po przeczytaniu 1/4 kiedy zorientowalam sie ze to ksiazka w typie 60 shades of Grey :/ nie spodziewalam sie takiego czegos po autorce. Styl tez jakis z nizszej polki

Czytalam gdzies recenzje tej ksiazki, zachecila mnie. Styl pisania to jakis zart. Laurka dla osob ktore zginely w tym ataku, wszystkie osoby sa cudne, przeprowadzaly staruszki przez jezdnie i byly poprostu cud miod kompanami...

Czytalam gdzies recenzje tej ksiazki, zachecila mnie. Styl pisania to jakis zart. Laurka dla osob ktore zginely w tym ataku, wszystkie osoby sa cudne, przeprowadzaly staruszki przez jezdnie i byly poprostu cud miod kompanami...

Przeczytalam polowe. Niezbyt wciqgajaca historia , lapalam sie na tym ze zaczynalam myslec o czym innym

Przeczytalam polowe. Niezbyt wciqgajaca historia , lapalam sie na tym ze zaczynalam myslec o czym innym

Nie przeczytalam nawet polowy. Bardzo ciekawie sie zaczelo , ale potem zaczelo mnie nudzic jak z historii kobiet przeszlo w procedury i sady. Stwierdzilam ze nie chce tracic czasu na jeszcze z 300 stron

Nie przeczytalam nawet polowy. Bardzo ciekawie sie zaczelo , ale potem zaczelo mnie nudzic jak z historii kobiet przeszlo w procedury i sady. Stwierdzilam ze nie chce tracic czasu na jeszcze z 300 stron

40stron wymeczylam. Albo kiepsko przetlumaczone albo kiepsko napisane - bardzo drazniacy jezyk

40stron wymeczylam. Albo kiepsko przetlumaczone albo kiepsko napisane - bardzo drazniacy jezyk

kiepsko napisana albo przetlumaczona. Moglabym ja skonczyc ,ale stwierdzilam - po co? Pilka nozna mnie nie interesuje. Siegnelam po te ksiazke po przeczytaniu wywiadu z autorem - Davidem Lagercrantzem, bardzo zachwalal jaka to ciekawa historia tego Zlatana. Niezbyt ciekawa ,bo glownie mowi o pilce noznej :D

kiepsko napisana albo przetlumaczona. Moglabym ja skonczyc ,ale stwierdzilam - po co? Pilka nozna mnie nie interesuje. Siegnelam po te ksiazke po przeczytaniu wywiadu z autorem - Davidem Lagercrantzem, bardzo zachwalal jaka to ciekawa historia tego Zlatana. Niezbyt ciekawa ,bo glownie mowi o pilce noznej :D

nudna.

nudna.

Udalo mi sie przeczytac prawie polowe. Stwierdzilam ze chyba raczej nic sie juz przelomowego / ciekawego nie wydarzy. Przez ta prawie polowe ksiazki sztuczna inteligencja stala w sklepie, potem byla w domu z rodzina, a jeszcze potem pojechala na wycieczke. Myslalam ze do czegos to prowadzi, ale nie wydaje mi sie ;)

Udalo mi sie przeczytac prawie polowe. Stwierdzilam ze chyba raczej nic sie juz przelomowego / ciekawego nie wydarzy. Przez ta prawie polowe ksiazki sztuczna inteligencja stala w sklepie, potem byla w domu z rodzina, a jeszcze potem pojechala na wycieczke. Myslalam ze do czegos to prowadzi, ale nie wydaje mi sie ;)

zaczelo sie w miare dobrze, ksiazka miala potencjal. po okolo stu stronach kiedy Ilja zaczal grzebac w telefonie zrobilo sie nudno. nuda trwala za dlugo wiec zdecydowalam sie nie kontynuowac

zaczelo sie w miare dobrze, ksiazka miala potencjal. po okolo stu stronach kiedy Ilja zaczal grzebac w telefonie zrobilo sie nudno. nuda trwala za dlugo wiec zdecydowalam sie nie kontynuowac