Profil użytkownika: Hobo
Biblioteczka
Opinie
Pod względem literackim te opowiadania o kolejowych duchach i nadprzyrodzonych pociągach zestarzały się w takim samym stopniu jak utwory Lovecrafta - wciąż zachowują urok i świeżość, choć od czasu do czasu natykamy się na słowa czy sformułowania już nieużywane. To jednak nie przeszkadza w odbiorze. Tak więc z literackiego punktu widzenia czytanie Grabińskiego nie jest...
więcej Pokaż mimo toPrzed laty, gdy byłem w wieku licealnym, ta książka zrobiła na mnie wielkie wrażenie. Opowiadania wydały mi się wtedy naprawdę straszne. Teraz przeczytałem je powtórnie - i już nie odniosłem tego wrażenia. Jednak proza Jamesa, bardzo oszczędna w środkach wyrazu i rzeczowa, wolna od barokowej przesady i egzaltacji, wciąż zachowuje urok i nastrój. A że nie straszy? No cóż,...
więcej Pokaż mimo to
Ponoć zachwalał tę książkę Stephen King. Nie pojmuję dlaczego. Styl narracji przypomina wypracowanie licealistki. Owszem, zdolnej, ale jednak... Dialogi nienaturalne. Bohaterowie niby dorośli, ale zachowują się i mówią w sposób infantylny. Napięcia i grozy w ogóle nie czułem.
Na tym tle stosunkowo nieźle wypada końcówka, o której więcej nie napiszę, żeby nie psuć zabawy...
Aktywność użytkownika Hobo
Pod względem literackim te opowiadania o kolejowych duchach i nadprzyrodzonych pociągach zestarzały się w takim samym stopniu jak utwory Lovecrafta - wciąż zachowują urok i świeżość, choć od czasu do czasu natykamy się na słowa czy sformułowania już nieużywane. To jednak nie przeszkadza w ...
RozwińPrzed laty, gdy byłem w wieku licealnym, ta książka zrobiła na mnie wielkie wrażenie. Opowiadania wydały mi się wtedy naprawdę straszne. Teraz przeczytałem je powtórnie - i już nie odniosłem tego wrażenia. Jednak proza Jamesa, bardzo oszczędna w środkach wyrazu i rzeczowa, wolna od barokow...
Rozwiń
Ponoć zachwalał tę książkę Stephen King. Nie pojmuję dlaczego. Styl narracji przypomina wypracowanie licealistki. Owszem, zdolnej, ale jednak... Dialogi nienaturalne. Bohaterowie niby dorośli, ale zachowują się i mówią w sposób infantylny. Napięcia i grozy w ogóle nie czułem.
Na tym tle s...
A czy jak piekarnia wypuści nowy chleb, to jest sprzedawany w sklepach za tyle, ile sobie życzy piekarz? Czy może jednak to właściciel sklepu decyduje, za ile chce sprzedawać towar swoim klientom? A poza tym, skoro ktoś nie kupuje książek w stacjonarnym sklepie, to jego deklaracja, że powinny one is...
więcejPrzepraszam, ale to są jakieś absurdalne tezy rodem z Księżyca. Niska cena w sklepach internetowych jest dla czytelników dobra, a nie zła. Zamknięcie księgarń stacjonarnych nie ma żadnego wpływu na konkurencję, bo te księgarnie nie są konkurencją dla księgarń internetowych. One w ogóle nie mają żadn...
więcejTa książka prezentowana jest jako "powieść" - ale w gruncie rzeczy nie jest to powieść, jej warstwa fabularna jest dość rachityczna i mówiąc bez ogródek: niezbyt wciągająca. To raczej esej o pamięci, przemijaniu, odczuwaniu czasu. Gdyby miał, powiedzmy, 100 stron, dałbym 10 gwiazdek i powi...
RozwińLobbyści księgarń znowu zaczynają kampanię na rzecz ustanowienia ceny minimalnej na książki, poniżej której nie będzie można nowych książek sprzedawać. I wmawiają wszystkim, że droższe książki leżą w interesie czytelników. I że jak książki będą mieć cenę minimalną - to w cudowny sposób potanieją. Ni...
więcejstatystyki
przeczytano
przeczytane
pomocne
wystawione
na czytaniu
na czytanie