Schron przeciwczasowy
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Времеубежище
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- Data wydania:
- 2022-02-16
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-02-16
- Liczba stron:
- 352
- Czas czytania
- 5 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788308074909
- Tłumacz:
- Magdalena Pytlak
- Tagi:
- powieść bułgarska--21 w. fantastyka literatura bułgarska proza współczesna
Sentymentalna podróż, w której przeszłość staje się remedium na problemy teraźniejszości.
Gaustyn, osobliwy i niestrudzony wynalazca, wędruje w czasie. Swoją ideę niesienia innym pomocy realizuje w wyjątkowej klinice przeszłości w Szwajcarii, którą zakłada dla osób cierpiących na chorobę Alzheimera. Pacjenci mogą wybierać spośród wszystkich minionych dekad XX wieku, by odnaleźć swoją bezpieczną przestrzeń.
Wkrótce oferowana przez Gaustyna kuracja przyciąga nie tylko chorych, ale także wszystkich tych, którzy chcieliby powrócić do szczęśliwych chwil. Klinika odblokowuje ich wspomnienia, przywracając czas, w którym czuli spokój i spełnienie.
Jednocześnie europejscy przywódcy, chcąc ratować przyszłość świata, organizują ponadnarodowe referendum w sprawie wyboru… wspólnej przeszłości.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Zagubieni w klinice przeszłości
Tym, którzy stopniowo tracą wspomnienia, pozostaje tylko jedna droga ucieczki: ucieczka w przeszłość. Dla takich ludzi powstaje pierwsza klinika przeszłości, miejsce, gdzie wszystko, co ich otacza, pochodzi z epoki, w której zabłąkał się ich umysł. Wytchnienie dla chorych na Alzheimera szybko staje się kuszące również dla innych, rozczarowanych współczesnością. I tak przeszłość stopniowo wymyka się spod kontroli, początkowo zajmuje jeden pokój, później piętro, budynek, dzielnicę, miasto, aż w końcu całą Europę ogarnia gorączka powrotu do przeszłości. Pozostaje pytanie, jaką przeszłość wybrać. I jak nie powtórzyć jej błędów.
Georgi Gospodinow w „Schronie przeciwczasowym” tworzy dla nas świat na granicy między utopią a dystonią, bo raj jednych jest piekłem dla innych. Idee zwolenników powrotu do przeszłości są szczytne, dopóki nie zaplączą się w nie zadawnione urazy i polityka. Powieść Gospodinowa to równocześnie rozliczenie z przeszłością, krytyka teraźniejszości i przestroga na przyszłość.
Akcja rozgrywa się głównie w Szwajcarii, a momentami w Bułgarii i innych państwach Europy. Przez cały czas toczy się gra między autorem, bohaterami i czytelnikiem: kim jest tajemniczy Gaustyn, psychiatra geriatryczny, „bezdomny w czasie”? Czy głównemu bohaterowi/narratorowi uda się go odnaleźć, a jeśli tak, to w jakich czasach? A może poza czasem? W „Schronie przeciwczasowym” do końca nie wiadomo, kto kogo wymyśla.
Poza niecodziennym pomysłem książka urzeka zaskakującymi obserwacjami na temat postrzegania czasu i prób uchwycenia jego upływu. Znajdujemy tu przemyślenia na temat znaczenia słonecznych popołudni i tego, że brak nam słów, aby nazwać zapachy. Gospodinow skupia się na szczegółach: smaku chleba z solą, wspomnieniach ocalonych dzięki niewyraźnej fotografii. Pięknie pisze o starości, pokazując skrawki wspomnień ludzi, którzy tracą pamięć. Części poświęcone pacjentom kliniki przeszłości podobały mi się o wiele bardziej niż te, które mówiły o nowych, „chronologicznych” podziałach Europy. W powieści ciągle powraca motyw czasu, pamięci i zapomnienia. Do tego aż gęsto tu od intertekstualnych nawiązań do innych utworów. Gospodinow ma w sobie nie tylko coś z Prousta, ale też z Borgesa i Saramago. Przedstawia nam oryginalne pomysły opisane pięknym stylem, zachęcającym do zaznaczania kolejnych i kolejnych cytatów. Jego książka to doskonały schron przeciwczasowy dla tych, którzy chcą odetchnąć od szarej codzienności.
Agnieszka Kruk
Oceny
Książka na półkach
- 1 091
- 632
- 109
- 39
- 38
- 35
- 18
- 16
- 11
- 10
OPINIE i DYSKUSJE
Poleca dr Anna Kwiatkowska, GROUND ZERO #6
Poleca dr Anna Kwiatkowska, GROUND ZERO #6
Pokaż mimo toGieorgi Gospodinow to pisarz genialny w pełnym tego słowa znaczeniu. Przekonałem się o tym, czytając jego trzecią wydaną u nas powieść. „Schron przeciwczasowy” to bardzo rozległe i wielowątkowe studium pamięci jako organu, za pomocą którego przeżywamy czas. Przyszłości jeszcze nie znamy i nie wiemy jaka będzie, zaś teraźniejszość stale obraca się w przeszłość, więc tak naprawdę pewna jest tylko ta ostatnia. Czy można być „bezdomnym w czasie” tak jak Gaustyn? Wychodząc od indywidualnego sposobu rozumienia przeszłości, jej odzyskiwania i tracenia sięga po jej aspekt zbiorowy i tu zaczyna się dziać naprawdę wiele. Analiza naszego sposobu doświadczania czasu to krok ku nam samym, naszej ukrytej tożsamości. W powieści Gospodinowa literackie fantasmagorie współistnieją z dygresjami filozoficznymi, humor i smutek występują zaraz po sobie, a wszystko spowite jest duchem literackiej intuicji najwyższej próby. Gospodinow to pisarz potrafiący posługiwać się empatią , dzięki czemu doskonale udaje mu się opisywać całą złożoność świata. Jeszcze jedna taka powieść, a Nobel dla Bułgara może stać się rzeczywistością.
Gieorgi Gospodinow to pisarz genialny w pełnym tego słowa znaczeniu. Przekonałem się o tym, czytając jego trzecią wydaną u nas powieść. „Schron przeciwczasowy” to bardzo rozległe i wielowątkowe studium pamięci jako organu, za pomocą którego przeżywamy czas. Przyszłości jeszcze nie znamy i nie wiemy jaka będzie, zaś teraźniejszość stale obraca się w przeszłość, więc tak...
więcej Pokaż mimo toCiężko się to czytało. Ta książkę trudno zaszufladkować. Na razie poddałam się w połowie. Może jeszcze podejmę drugą próbę.
Ciężko się to czytało. Ta książkę trudno zaszufladkować. Na razie poddałam się w połowie. Może jeszcze podejmę drugą próbę.
Pokaż mimo toPozycja trudna do jednoznacznej oceny.
Z jednej strony powolny, mało wciągający i dosyć siermiężny początek, przez co przysiadałam do niej kilka razy; z drugiej, jak kliknęło, to czytała się z przyjemnością.
Mimo, że nie jestem fanką romantyzowania przeszłości, to udziela się nastrój nostalgii. Ale nie tylko, bo w wielowątkowości można znaleźć wiele przestrzeni do refleksji.
Książka wydaje się nierówna, jednak po lekturze zostaje się z przemyśleniami i w końcu pytaniem - co właściwie o niej sądzę?
A czyż nie o to czasem chodzi :)
Pozycja trudna do jednoznacznej oceny.
więcej Pokaż mimo toZ jednej strony powolny, mało wciągający i dosyć siermiężny początek, przez co przysiadałam do niej kilka razy; z drugiej, jak kliknęło, to czytała się z przyjemnością.
Mimo, że nie jestem fanką romantyzowania przeszłości, to udziela się nastrój nostalgii. Ale nie tylko, bo w wielowątkowości można znaleźć wiele przestrzeni do...
Gdzieś głęboko w Szwajcarii, w niepozornym wielopiętrowym budynku znajduję się klinika dla chorych na Alzheimera. Nie jest to jednak zwykła klinika. Możemy potraktować ją jak schron. Schron przeciwczasowy. Każde piętro urządzone jest inaczej, a wystrojem są inne czasy. A co jeśli poza taka kliniką otworzyć by i całem miasteczka? A nawet i... państwa?
Georgi Gospodinow zabiera nas w intelektualną podróż o przeszłości, pamięci, sentymentach i starzeniu się.
Zostałem jednak omamiony obietnicą ciekawej, rozbudowanej historii. Niestety, wydarzenia w "Schronie przeciwczasowym" są jedynie tłem. Tłem, dla wspomnianych rozważań filozoficznych. W pierwszych częsciach stosunek przemyśleń do wydarzeń to nawet 4 do 1, żeby sukcesywnie spadać i w ostatnim rozdziale osiągnąć wartość 1:1. Moim skromnym zdaniem to wielka strata. Historia jest dość ciekawa i przewrotna.
Gdzieś głęboko w Szwajcarii, w niepozornym wielopiętrowym budynku znajduję się klinika dla chorych na Alzheimera. Nie jest to jednak zwykła klinika. Możemy potraktować ją jak schron. Schron przeciwczasowy. Każde piętro urządzone jest inaczej, a wystrojem są inne czasy. A co jeśli poza taka kliniką otworzyć by i całem miasteczka? A nawet i... państwa?
więcej Pokaż mimo toGeorgi Gospodinow...
Pierwsze słowo, które przychodzi mi do głowy żeby opisać tą książkę to "szalona". Nie jest to lektura na jeden czy dwa wieczory, ja musiałam czytać ją partiami, czasem z trudem przedzierając się przez kolejne rozdziały. To chyba z powodu wielu fragmentów przy których musiałam "przystanąć" i je trochę przetrawić. Wiele trafnych obserwacji, które niekoniecznie napawają optymizmem. Szczególnie podobała mi się refleksja dotycząca zapachów. Polecam przeczytać i odnaleźć własne.
Pierwsze słowo, które przychodzi mi do głowy żeby opisać tą książkę to "szalona". Nie jest to lektura na jeden czy dwa wieczory, ja musiałam czytać ją partiami, czasem z trudem przedzierając się przez kolejne rozdziały. To chyba z powodu wielu fragmentów przy których musiałam "przystanąć" i je trochę przetrawić. Wiele trafnych obserwacji, które niekoniecznie napawają...
więcej Pokaż mimo toTa książka prezentowana jest jako "powieść" - ale w gruncie rzeczy nie jest to powieść, jej warstwa fabularna jest dość rachityczna i mówiąc bez ogródek: niezbyt wciągająca. To raczej esej o pamięci, przemijaniu, odczuwaniu czasu. Gdyby miał, powiedzmy, 100 stron, dałbym 10 gwiazdek i powiedziałbym: "Rewelacja!". Jednak esej liczący 350 stron naprawdę trudno wytrzymać.
W pierwszej części autor więcej uwagi poświęca pamięci indywidualnej, w drugiej skupia się na pamięci zbiorowej, narodowej i społecznej. Które dekady XX wieku poszczególne narody europejskie - ze wschodu i zachodu - wybrałyby jako swoją belle epoque? Do których czasów chciałyby wrócić?
Pierwsza część wydała mi się lepsza, emocjonalnie mocniejsza. Druga to taki syntetyczny przegląd historyczny XX wieku w różnych krajach Europy. Widać, że autor się przygotował i zgromadził potrzebną wiedzę, ale ja już miałem serdecznie dość, więc tylko skanowałem tekst, żeby już wreszcie dojechać do końca.
Ta książka prezentowana jest jako "powieść" - ale w gruncie rzeczy nie jest to powieść, jej warstwa fabularna jest dość rachityczna i mówiąc bez ogródek: niezbyt wciągająca. To raczej esej o pamięci, przemijaniu, odczuwaniu czasu. Gdyby miał, powiedzmy, 100 stron, dałbym 10 gwiazdek i powiedziałbym: "Rewelacja!". Jednak esej liczący 350 stron naprawdę trudno wytrzymać.
więcej Pokaż mimo toW...
Bardzo trudno mi zrecenzować tę książkę. Dlaczego? Dlatego, że jest ona niepodobna do żadnej książki, którą wcześniej, kiedykolwiek czytałem. Wiem czym ta książka nie jest. Nie jest sci-fi. Nie jest political fiction. Nie jest przypowiastką filozoficzną. Nie jest tomikiem poezji. Jest wszystkim po trochu. Cała jest wypełniona bardzo trafnymi spostrzeżeniami o kondycji współczesnego człowieka, o jego lękach przed przyszłością. I o ślepych pułapkach odtwarzania przeszłości. Przez swoją aktualność i spostrzegawczość jej autora…. bardzo pesymistyczna, wręcz depresyjna. Uwaga. Należy czytać ostrożnie. Bardzo ostrożnie.
Bardzo trudno mi zrecenzować tę książkę. Dlaczego? Dlatego, że jest ona niepodobna do żadnej książki, którą wcześniej, kiedykolwiek czytałem. Wiem czym ta książka nie jest. Nie jest sci-fi. Nie jest political fiction. Nie jest przypowiastką filozoficzną. Nie jest tomikiem poezji. Jest wszystkim po trochu. Cała jest wypełniona bardzo trafnymi spostrzeżeniami o kondycji...
więcej Pokaż mimo toPrzepiękna książka, nieco szalona, nieco smutna, nieco nostalgiczna, nieco przerażająca, nieco przygnębiająca, a przy tym miejscami komiczna - taki mix potrafi osiągnąć chyba tylko wybitny pisarz, jakim niewątpliwie jest Gospodinov. To moje drugie z nim spotkanie - jak zwykle warto.
Rozważania o zapominaniu - jednostkowym, zbiorowym, narodowym i o potrzebie pamiętania i zapamiętywania - choćby złudnym, wymyślonym, zakłamanym, bo to czyni nas ludźmi. Także w tych najpodlejszych aspektach.
Przepiękna książka, nieco szalona, nieco smutna, nieco nostalgiczna, nieco przerażająca, nieco przygnębiająca, a przy tym miejscami komiczna - taki mix potrafi osiągnąć chyba tylko wybitny pisarz, jakim niewątpliwie jest Gospodinov. To moje drugie z nim spotkanie - jak zwykle warto.
więcej Pokaż mimo toRozważania o zapominaniu - jednostkowym, zbiorowym, narodowym i o potrzebie pamiętania i...
Czym jest dla człowieka pamięć i kim staje się człowiek, który swą pamięć utraci? Czy nieszczęśnikowi może pomóc pobyt w klinice pamięci?
Bohaterów tej osobliwej pamięci jest dwóch: główny bohater i tajemniczy Gaustyn (co do ich tożsamości można oczywiście snuć różne przypuszczenia, zastanawiając się, kto jest wymuszającym, a kto wymyślanym). Upraszczając fabułę znacząco, ten drugi jegomość zakłada wspomniane wyżej kliniki pamięci i robi oczywiście niezły biznes w starzejących się społeczeństwach.
"Schron przeciwczasowy" to powieść przewrotna, niejednoznaczna. Dotyka problematyki tożsamości zarówno jednostki, jak i zbiorowości. Momentami wzrusza, chwilami śmieszy.
Gospodinow udowadnia, że po jego książki warto sięgać bez obaw.
Czym jest dla człowieka pamięć i kim staje się człowiek, który swą pamięć utraci? Czy nieszczęśnikowi może pomóc pobyt w klinice pamięci?
więcej Pokaż mimo toBohaterów tej osobliwej pamięci jest dwóch: główny bohater i tajemniczy Gaustyn (co do ich tożsamości można oczywiście snuć różne przypuszczenia, zastanawiając się, kto jest wymuszającym, a kto wymyślanym). Upraszczając fabułę znacząco,...