Zapytajcie dowolnego lekarza, zagorzałego zwolennika szczepień, czy jest w posiadaniu badań, które dowodzą, iż zaszczepione dzieci są zdrowsze od niezaszczepionych. Nie da wam, bo nie zaszczepicie swego dziecka. Tu macie jedno z nich, dowodzi, iż niezaszczepione są zdrowsze: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC7268563/
A to fragment:
"In this study, which only allowed for the calculation of unadjusted observational associations, higher ORs were observed within the vaccinated versus unvaccinated group for developmental delays, asthma and ear infections. Further study is necessary to understand the full spectrum of health effects associated with childhood vaccination."
Epidemia autyzmu idealnie koreluje wraz ze wzrostem szczepień, czyli od lat 80 XX wieku, gdy to koncerny farmaceutyczne stały się bezkarne, nigdy nie będą odpowiadać na skutek krzywd, jakie spowodują ich szczepionki. Tam, gdzie szczepień jest najwięcej, tam też rekordy autyzmu. Gdzie najwięcej autyzmu? W USA. I tam też najwięcej obowiązkowych szczepień. Pasteur wyznał nadto na łożu śmierci, że był w błędzie: mikrob jest niczym, podłoże wszystkim.
O tym jednak media oficjalnego ścieku oraz medycyna Rockefellerowska milczą. Milczą, bo w szczepionkach są pieniądze, a jeszcze większe w chorobach, które one generują.
Dzisiejsza medycyna to medycyna Rockefellerowska, na początku XX wieku odkryto, że tzw. leki można pozyskiwać z ropy naftowej, żeby jednak stworzyć popyt na te chemikalia jedynie maskujące objawy, należało wpierw spacyfikować tych lekarzy, którzy bronili tradycyjnej medycyny, tej naturalnej, która leczy przyczyny, nie objawy. Niepokorni lekarze byli szykanowani, wyrzucani z pracy a nawet trafiali do więzień. Społeczeństwo, początkowo popierające medycynę opartą na naturalnych lekach wzmacniających i regenerujących organizm, które rozumiało, że zwalczanie objawów jedynie pogorszy stan pacjenta, zostało całkowicie przerobione przez medialną propagandę do tego stopnia, iż masy wierzą, że pastylka na ból głowy leczy, chemioterapia, oparta na iperycie siarkowym, może komukolwiek pomóc, gdy tymczasem guz jest objawem, nie przyczyną, a gdy dziecko na drugi dzień czy nawet godzinę po zaszczepieniu doznaje drgawek, to jest to przypadek. Lobotomia to kolejny popis obecnej zakłamanej medycyny, jej twórca dostał w 1953 roku nagrodę Nobla! Tak, "ludzie nauki" oraz "eksperci" uznali, że ta metoda to dobra jest. O lekarzach reklamujących papierosy chyba każdy słyszał. Właściwie to należy się dziwić, że do dziś nie robią lobotomii, mając taką machinę ogłupiania ludzi, jak media głównego ścieku, do dyspozycji.
Ukryto przed społeczeństwem, że szczepionki na covid były dopuszczone warunkowo, a producenci zapewnili sobie bezkarność -więc telewizorek może ze społeczeństwem zrobić praktycznie wszystko.
Tak można wymieniać i wymieniać.
Czyli nic się nie zmienia. Chemiczne pastylki generują choroby, te generują zyski, bo aby złagodzić te objawy, należy kupić kolejne chemiczne pastylki. Najlepsze są pastylki na depresję, gdzie jednym z powikłań mogą być myśli samobójcze, ale psychiatra pacjentowi o tym nie powie, bo przecież sam może sobie przeczytać ulotkę.
Zapytajcie dowolnego lekarza, zagorzałego zwolennika szczepień, czy jest w posiadaniu badań, które dowodzą, iż zaszczepione dzieci są zdrowsze od niezaszczepionych. Nie da wam, bo nie zaszczepicie swego dziecka. Tu macie jedno z nich, dowodzi, iż niezaszczepione są zdrowsze: https://www.nc...
Rozwiń
Zwiń