Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Spodziewałam się, że dowiem się czegoś nowego o tradycyjnych hiszpańskich świetach, tych bardziej i mniej znanych, a dostałam garść refleksji autorki z wizyt na różnych fiestach. Często tak chaotycznych i oderwanych od rzeczywistości, że nie wiedziałam o jakim wydarzeniu właścwie czytam. Styl niezmiernie mnie męczył. Miałam wrażenie, że to pamiętnik nastoletniej grafomanki. Brnęłam przez te kilkadziesiąt stron jakby to było niezwykle obszerne opracowanie naukowe.... Rzadko zdarza mi się być tak poirytowaną po lekturze jakiejkolwiek książki. Tym razem jestem totalnie rozczarowana:(. Jak dla mnie za mało "mięsa", za dużo bujania w obłokach jak na non-fiction. Nie polecam

Spodziewałam się, że dowiem się czegoś nowego o tradycyjnych hiszpańskich świetach, tych bardziej i mniej znanych, a dostałam garść refleksji autorki z wizyt na różnych fiestach. Często tak chaotycznych i oderwanych od rzeczywistości, że nie wiedziałam o jakim wydarzeniu właścwie czytam. Styl niezmiernie mnie męczył. Miałam wrażenie, że to pamiętnik nastoletniej grafomanki....

Broniłam się rękami i nogami przed czytaniem tej książki. Dawno juz nie sięgałam po fantastykę, a ostatnie lektury bardzo mnie rozczarowały więc i tu nie spodziewałam się fajerwerków. I w sumie, dobrze, że tak długo czekałam, bo przynajmniej nie bedę musiała długo czekać na kolejny tom:D
Rany Julek... jak Ja się dobrze przy niej bawiłam. Od początku wciągnęłam się w tę historię, byłam zaangażowana, ciekawa co będzie dalej, sama próbowałam wymyślić zakończenie, prawie płakałam... dawno nie czułam tak wielu emocji przy lekturze ksiażki.
Obiektywnie ta opowieść nie jest idealna, z łatwością można tu znaleźć wady, ale miłość jest przecież ślepa:D Czekam na kolejną część...

Broniłam się rękami i nogami przed czytaniem tej książki. Dawno juz nie sięgałam po fantastykę, a ostatnie lektury bardzo mnie rozczarowały więc i tu nie spodziewałam się fajerwerków. I w sumie, dobrze, że tak długo czekałam, bo przynajmniej nie bedę musiała długo czekać na kolejny tom:D
Rany Julek... jak Ja się dobrze przy niej bawiłam. Od początku wciągnęłam się w tę...

To książka przypominająca Netflixową produkcję. Prosta, przyjemna, ciepła i nieco bajkowa. Pokazuje, że w zyciu nie liczy się kariera czy to jak postrzegają nas inni, ale miłość właśnie:). I warto o nią walczyć bo z nią wszystko się jakoś poukłada- nawet koniec świata;). Główna bohaterka irytowała mnie nieco swoją upartością. Ale i tak łezka popłynęła i serce się roztopiło na końcu.

To książka przypominająca Netflixową produkcję. Prosta, przyjemna, ciepła i nieco bajkowa. Pokazuje, że w zyciu nie liczy się kariera czy to jak postrzegają nas inni, ale miłość właśnie:). I warto o nią walczyć bo z nią wszystko się jakoś poukłada- nawet koniec świata;). Główna bohaterka irytowała mnie nieco swoją upartością. Ale i tak łezka popłynęła i serce się roztopiło...