Jesteśmy społecznością, która kocha książki

co to się wydarzyło !? ta pozycja jest rewelacyjna, chociaż za cholerę nie wiem, czy przeczytałem kryminał, thriller czy horror ;-) fajny pomysł na przełamanie oklepanych tematów dzisiejszej literatury. w przekonujący sposób wciągnięcie czarownicy (?) do czasów bardzo współczesnych. naprawdę trudno się do czegoś przyczepić.

co to się wydarzyło !? ta pozycja jest rewelacyjna, chociaż za cholerę nie wiem, czy przeczytałem kryminał, thriller czy horror ;-) fajny pomysł na przełamanie oklepanych tematów dzisiejszej literatury. w przekonujący sposób wciągnięcie czarownicy (?) do czasów bardzo współczesnych. naprawdę trudno się do czegoś przyczepić.

oczywiście potrzeba być w temacie i najlepiej się czyta znając poprzednie przygody. fajna pozycja na jeden weekend.

oczywiście potrzeba być w temacie i najlepiej się czyta znając poprzednie przygody. fajna pozycja na jeden weekend.

Piętno był rewelacyjny, ale Sfora jest już obłędnie dobrym kryminałem. myślę, że Thomas Harris z wypiekami na twarzy i pewną zazdrością mógłby chłonąć te dwa pierwsze tomy p. Piotrowskiego. pomysł i fabuła to jedno, ale coś co mnie osobiście urzeka to wielopłaszczyznowe dochodzenie i opis działań całego zespołu, a nie pojedynczego bohatera jak to bywa w skandynawskich kryminałkach. no to pa, bo lecę po następny tom.

Piętno był rewelacyjny, ale Sfora jest już obłędnie dobrym kryminałem. myślę, że Thomas Harris z wypiekami na twarzy i pewną zazdrością mógłby chłonąć te dwa pierwsze tomy p. Piotrowskiego. pomysł i fabuła to jedno, ale coś co mnie osobiście urzeka to wielopłaszczyznowe dochodzenie i opis działań całego zespołu, a nie pojedynczego bohatera jak to bywa w skandynawskich...

abstrahując od tematyki należy przyznać, że to bardzo dobry dokument. wieloosobowe i wielowarstwowe wywiady, dogłębny podkład historyczny. nie ma wątpliwości, że autorka żyje problematyką, a znajomość historii poszczególnych "bohaterów" wyraźna. co do samej Treblinki, no cóż należę do pokolenia, które jeszcze historię zna, ale już nie do końca ogarnia jak do tego mogło dojść. jest wiele świadectw, że świat nie wierzył w informacje o Bełżcu, Sobiborze i Treblince.

abstrahując od tematyki należy przyznać, że to bardzo dobry dokument. wieloosobowe i wielowarstwowe wywiady, dogłębny podkład historyczny. nie ma wątpliwości, że autorka żyje problematyką, a znajomość historii poszczególnych "bohaterów" wyraźna. co do samej Treblinki, no cóż należę do pokolenia, które jeszcze historię zna, ale już nie do końca ogarnia jak do tego mogło...

nie tak mroczna jak Szeptacz, ale równie dobra i składna pozycja kryminalna. może brakuje w niej efektu zaskoczenia, ale przynajmniej autor nie siłował się z dorobieniem zakończenia. wyszło dobrze.

nie tak mroczna jak Szeptacz, ale równie dobra i składna pozycja kryminalna. może brakuje w niej efektu zaskoczenia, ale przynajmniej autor nie siłował się z dorobieniem zakończenia. wyszło dobrze.

nie przekonała mnie ta pozycja. nudne romansidło. praktycznie zero akcji.

nie przekonała mnie ta pozycja. nudne romansidło. praktycznie zero akcji.

trzecia i najlepsza część. dzieje się od pierwszych stron. i co wydawałoby się przewidywalne okazuje się jednak inne, zaskakujące. polecam całą trylogię.

trzecia i najlepsza część. dzieje się od pierwszych stron. i co wydawałoby się przewidywalne okazuje się jednak inne, zaskakujące. polecam całą trylogię.

nie, nie kupuję tej historii. drobna kobieta seryjnym mordercą. no nie, wybaczcie, ale to się nie klei kupy. a psycholog zamiast dzwonić na alarmowy to poddaje się grze.

nie, nie kupuję tej historii. drobna kobieta seryjnym mordercą. no nie, wybaczcie, ale to się nie klei kupy. a psycholog zamiast dzwonić na alarmowy to poddaje się grze.

to przykład gatunku, który nie nazwałbym horrorem, a raczej dreszczowcem. i bardzo mi się podoba. naprawdę nie ma się do czego przyczepić, ale i logiki wydarzeniom i decyzjom nie można specjalnie odmówić.

to przykład gatunku, który nie nazwałbym horrorem, a raczej dreszczowcem. i bardzo mi się podoba. naprawdę nie ma się do czego przyczepić, ale i logiki wydarzeniom i decyzjom nie można specjalnie odmówić.

nareszcie wrócił stary dobry Grisham w stylu Niewinnego. pochłonąłem i proszę o więcej.

nareszcie wrócił stary dobry Grisham w stylu Niewinnego. pochłonąłem i proszę o więcej.

drugi tom ciekawszy, z uwagi na więcej akcji. jedynie mam wątpliwość do upartej roli jednego przywódcy. pokładanie nadziej w 1 osobie to trochę poleganiu na mesjaszu. spokojnie mogliby rozdzielić kompetencje i ustalić zależności. druga kwestia to skoro nie po drodze mi z tym przywódcą to kto mi zabroni pójść swoją drogą ? przynależność do grupy obligatoryjna ? ale ogólnie kawałek dobrej powieści.

drugi tom ciekawszy, z uwagi na więcej akcji. jedynie mam wątpliwość do upartej roli jednego przywódcy. pokładanie nadziej w 1 osobie to trochę poleganiu na mesjaszu. spokojnie mogliby rozdzielić kompetencje i ustalić zależności. druga kwestia to skoro nie po drodze mi z tym przywódcą to kto mi zabroni pójść swoją drogą ? przynależność do grupy obligatoryjna ? ale ogólnie...

bardzo ciekawa opcja. po pierwszych stronach można by przypuszczać, że to pozycja raczej dla młodzieży, a wcale nie. co prawda nie kupuję rozprawki psychologicznej o przywództwie i podziale ról, ale zobaczymy co będzie w kolejnej części.

bardzo ciekawa opcja. po pierwszych stronach można by przypuszczać, że to pozycja raczej dla młodzieży, a wcale nie. co prawda nie kupuję rozprawki psychologicznej o przywództwie i podziale ról, ale zobaczymy co będzie w kolejnej części.

historia pisze najlepsze scenariusze. smutna, niepokojąca, irytująca, wkurzająca. dobrze udokumentowane wydarzenia minuta po minucie, naprawdę świetne dzieło. współczucie dla ofiar i ich rodzin, i to bardziej z powodu działań rosyjskich polityków niż samego ataku terrorystycznego. działania radykałów czeczeńskich są w cywilizowanym świecie trudne do zaakceptowania, ale jak się głębiej wczytać w podstawy i powody to trudno jednoznacznie ich potępić.

historia pisze najlepsze scenariusze. smutna, niepokojąca, irytująca, wkurzająca. dobrze udokumentowane wydarzenia minuta po minucie, naprawdę świetne dzieło. współczucie dla ofiar i ich rodzin, i to bardziej z powodu działań rosyjskich polityków niż samego ataku terrorystycznego. działania radykałów czeczeńskich są w cywilizowanym świecie trudne do zaakceptowania, ale jak...

zupełnie inna forma przedstawienia wydarzeń w porównaniu do Silos. chronologia, historia, mechanika zdarzeń raczej wszystko się zgrywa. mam tylko wątpliwość do źródeł energii w silosach po setkach lat (wszak nie ma słowa o energii jądrowej) kilka banałów, np. jak to możliwe, żeby w silosie nie było otwieracza do konserw (?) oraz ponadto tak wiele zwłok w zamkniętej przestrzeni i z nieczynną sanitarką to bomba ekologiczna, insekty zjadłyby wszystko żywcem. mimo wszystko dobrze się czyta. ps. pochłonięta w wersji angielskiej (Shift).

zupełnie inna forma przedstawienia wydarzeń w porównaniu do Silos. chronologia, historia, mechanika zdarzeń raczej wszystko się zgrywa. mam tylko wątpliwość do źródeł energii w silosach po setkach lat (wszak nie ma słowa o energii jądrowej) kilka banałów, np. jak to możliwe, żeby w silosie nie było otwieracza do konserw (?) oraz ponadto tak wiele zwłok w zamkniętej...

w mojej ocenie Milion małych kawałków nie powinno mieć kontynuacji, ponieważ przekaz tamtej książki był jeden - uzależnienie na granicy życia i śmierci. natomiast historia opisana w Mój przyjaciel Leonard jest trudna do uwierzenia, wręcz naciągana. o ile przemiana uzależnionego jest możliwa, ale raczej nie w takim zbiegu okoliczności. jestem trochę rozczarowany.

w mojej ocenie Milion małych kawałków nie powinno mieć kontynuacji, ponieważ przekaz tamtej książki był jeden - uzależnienie na granicy życia i śmierci. natomiast historia opisana w Mój przyjaciel Leonard jest trudna do uwierzenia, wręcz naciągana. o ile przemiana uzależnionego jest możliwa, ale raczej nie w takim zbiegu okoliczności. jestem trochę rozczarowany.

co prawda o Czarnobylu napisano już chyba wszystko, to historia katastrofy w Fukushimie do tej pory była mglista. co ciekawe opis kolejnych minut kryzysu w Japonii nie jest tak spektakularny jak w przypadku wydarzeń na Ukrainie, ale za to dużo więcej poznajemy o sytuacji geopolitycznej, która trzeba przyznać była zatrważająca. oto kolejny dowód, że nawet w cywilizowanych krajach politycy mają w poważaniu jednostkę obywatela.

co prawda o Czarnobylu napisano już chyba wszystko, to historia katastrofy w Fukushimie do tej pory była mglista. co ciekawe opis kolejnych minut kryzysu w Japonii nie jest tak spektakularny jak w przypadku wydarzeń na Ukrainie, ale za to dużo więcej poznajemy o sytuacji geopolitycznej, która trzeba przyznać była zatrważająca. oto kolejny dowód, że nawet w cywilizowanych...

mam mieszane uczucia do oceny, ponieważ do ostatniego rozdziału ostrzyłem zęby na negatywny komentarz do wątku z doktorem Greenem tak absurdalnego jak na rzekomą opiekę osoby poszkodowanej. no i na ostatnich dwóch stronach misterny plan się posypał. zakończenie zaskakujące i intrygujące tylko czy przypadkiem esencji nie straciła sama powieść (?)

mam mieszane uczucia do oceny, ponieważ do ostatniego rozdziału ostrzyłem zęby na negatywny komentarz do wątku z doktorem Greenem tak absurdalnego jak na rzekomą opiekę osoby poszkodowanej. no i na ostatnich dwóch stronach misterny plan się posypał. zakończenie zaskakujące i intrygujące tylko czy przypadkiem esencji nie straciła sama powieść (?)

kieszonkowa nowela, odpowiednik 1 odcinka serialu. do przeczytania w 3 dni. dla fanów sci-fi fajna opcja. jak na razie obie pierwsze części całkiem ciekawe. na pewno sięgnę po kolejną.

kieszonkowa nowela, odpowiednik 1 odcinka serialu. do przeczytania w 3 dni. dla fanów sci-fi fajna opcja. jak na razie obie pierwsze części całkiem ciekawe. na pewno sięgnę po kolejną.

fantastyczna ! mrok, trwoga, no mercy. być może spotkam się z krytyką, ale pozwolę sobie porównać tą trylogię z cyklem Hanibala Lectera Thomasa Harrisa. owszem, inna tematyka, ale stopień uwikłania oraz przedstawienia podziemnego świata brutalnej przemocy jest niezwykły dla fana mocnego kryminału. Lincoln Rhyme raczej by nie ogarnął tej kuwety ;-)

fantastyczna ! mrok, trwoga, no mercy. być może spotkam się z krytyką, ale pozwolę sobie porównać tą trylogię z cyklem Hanibala Lectera Thomasa Harrisa. owszem, inna tematyka, ale stopień uwikłania oraz przedstawienia podziemnego świata brutalnej przemocy jest niezwykły dla fana mocnego kryminału. Lincoln Rhyme raczej by nie ogarnął tej kuwety ;-)