-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1190
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać451
Biblioteczka
2024-05-18
2024-05-18
Ostatnia część "Arystokratki", nie wiedzieć czemu podzielona przez polskiego wydawcę na dwa tomiki. Jak nie wiadomo o co chodzi, to... itd. Za dwie sztuki cieńsze liczymy więcej niż za jedną grubszą.
Do rzeczy. Nadal zabawnie, nadal interesująco, ale w moim odczuciu temat został wyczerpany. Bardzo dobre zamknięcie serii, wszystko spięło się w całość. Polecam.
Ostatnia część "Arystokratki", nie wiedzieć czemu podzielona przez polskiego wydawcę na dwa tomiki. Jak nie wiadomo o co chodzi, to... itd. Za dwie sztuki cieńsze liczymy więcej niż za jedną grubszą.
Do rzeczy. Nadal zabawnie, nadal interesująco, ale w moim odczuciu temat został wyczerpany. Bardzo dobre zamknięcie serii, wszystko spięło się w całość. Polecam.
Zachęcona entuzjastycznymi opisami... że klasyka, że przezabawna... sięgnęłam po tę książkę, żeby po przeczytaniu 38 stron definitywnie się z nią pożegnać. Ani to śmieszne, ani interesujące. Nie dla mnie.
Zachęcona entuzjastycznymi opisami... że klasyka, że przezabawna... sięgnęłam po tę książkę, żeby po przeczytaniu 38 stron definitywnie się z nią pożegnać. Ani to śmieszne, ani interesujące. Nie dla mnie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-04-13
Dobra, lekka książka, pełna dość zabawnych gagów, splotów wydarzeń i całkiem niezłego angielskiego humoru (rozbawi nie tylko wyspiarzy). Wszystko osadzone w klimacie przedwojennej angielskiej prowincji, z arystokratami i służbą w rodzinnej posiadłości, którą jest - a jakże - stare zamczysko. Przyjemny klimacik, polecam.
Dobra, lekka książka, pełna dość zabawnych gagów, splotów wydarzeń i całkiem niezłego angielskiego humoru (rozbawi nie tylko wyspiarzy). Wszystko osadzone w klimacie przedwojennej angielskiej prowincji, z arystokratami i służbą w rodzinnej posiadłości, którą jest - a jakże - stare zamczysko. Przyjemny klimacik, polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-03-22
Szału nie było, ale mimo wszystko przyjemnie się czytało. Powieść w dobrym starym stylu. Akcja aż tak bardzo mnie nie porwała... zakończenie nazbyt wymyślne... a jednak książka znacznie lepsza niż wiele współczesnych.
Szału nie było, ale mimo wszystko przyjemnie się czytało. Powieść w dobrym starym stylu. Akcja aż tak bardzo mnie nie porwała... zakończenie nazbyt wymyślne... a jednak książka znacznie lepsza niż wiele współczesnych.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-03-10
Nie dałam rady dotrwać do końca, choć czytało się szybko i byłam już prawie w połowie! Liczyłam na dobrą fabułę, trochę wzruszeń... a dostałam jakiś totalny gniot, nudny, smętny i pełen wulgaryzmów. Szkoda słów. Temat trudny, ale skoro autora przerasta, to niech sobie odpuści. Beznadzieja.
Nie dałam rady dotrwać do końca, choć czytało się szybko i byłam już prawie w połowie! Liczyłam na dobrą fabułę, trochę wzruszeń... a dostałam jakiś totalny gniot, nudny, smętny i pełen wulgaryzmów. Szkoda słów. Temat trudny, ale skoro autora przerasta, to niech sobie odpuści. Beznadzieja.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-02-02
"- Denerwuje mnie ten stary. Niby jest przyjacielski, ale wciąż mi się zdaje, że w każdej chwili może wykręcić chorągiewkę i wycofać się. Nie mógłbyś mi powiedzieć, jakich tematów nie należy używać w rozmowie z nim?
- Specjalnych tematów?
- No wiesz jak to bywa z obcym. Powiesz: dziś piękna pogoda, a ten zblednie jak trup, bo mu się przypomni, że w pogodny dzień jego żona uciekła z szoferem."
Mistrzostwo świata. Komiczność level hard; tzn. na wysokim poziomie. Wybuchałam śmiechem co kilka, kilkanaście stron, naprawdę nieźle się ubawiłam przy czytaniu. Dużo humoru sytuacyjnego, sporo abstrakcyjnego, wszystko tak jak lubię. Perypetie Bertiego i Jeevesa nigdy się nie nudzą :) Dlaczego nikt nie pokusił się o wydanie tych opowieści po polsku w większej ilości? Wybrano trzy części, a jest ich znacznie więcej. Szkoda. Biorę się teraz za czytanie w oryginale.
"- Denerwuje mnie ten stary. Niby jest przyjacielski, ale wciąż mi się zdaje, że w każdej chwili może wykręcić chorągiewkę i wycofać się. Nie mógłbyś mi powiedzieć, jakich tematów nie należy używać w rozmowie z nim?
- Specjalnych tematów?
- No wiesz jak to bywa z obcym. Powiesz: dziś piękna pogoda, a ten zblednie jak trup, bo mu się przypomni, że w pogodny dzień jego żona...
2024-01-27
Bardzo dobra lektura. Może trochę mniej zabawna niż "Dewiza Woosterów", niemniej jednak trzyma poziom. Czytanie o perypetiach Bertrama naprawdę potrafi poprawić humor :) Bohaterowie, fabuła, sploty zdarzeń... super. Polecam.
Bardzo dobra lektura. Może trochę mniej zabawna niż "Dewiza Woosterów", niemniej jednak trzyma poziom. Czytanie o perypetiach Bertrama naprawdę potrafi poprawić humor :) Bohaterowie, fabuła, sploty zdarzeń... super. Polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-01-21
Temat bardzo ciekawy, a książka niestety nie. Reportaż chaotyczny, nieprzekonujący, fragmentami odbiegajacy od istoty rzeczy i nudnawy. Mieszają się bohaterowie, historie. Jakby autorka nie miała pomysłu na to, jak spiąć to wszystko w sensowną całość.
Niektóre reportaże czyta się jednym tchem, niczym beletrystykę, i tutaj też była szansa, był potencjał. Zupełnie niewykorzystany. Szkoda.
Temat bardzo ciekawy, a książka niestety nie. Reportaż chaotyczny, nieprzekonujący, fragmentami odbiegajacy od istoty rzeczy i nudnawy. Mieszają się bohaterowie, historie. Jakby autorka nie miała pomysłu na to, jak spiąć to wszystko w sensowną całość.
Niektóre reportaże czyta się jednym tchem, niczym beletrystykę, i tutaj też była szansa, był potencjał. Zupełnie...
2024-01-14
Całkiem wciągająca historia, czytało się szybko. Bez zaskoczeń, chyba poznałam już nieco styl autorki i mniej więcej w połowie lektury wiedziałam jak dalej potoczy się akcja. Nie szkodzi. Aczkolwiek motywy którymi kierował się podpalacz... mało przekonywujące. Na koniec zabrakło mi rozwinięcia paru wątków dla lepszego wyjaśnienia sytuacji. Ale ogólnie może być.
Całkiem wciągająca historia, czytało się szybko. Bez zaskoczeń, chyba poznałam już nieco styl autorki i mniej więcej w połowie lektury wiedziałam jak dalej potoczy się akcja. Nie szkodzi. Aczkolwiek motywy którymi kierował się podpalacz... mało przekonywujące. Na koniec zabrakło mi rozwinięcia paru wątków dla lepszego wyjaśnienia sytuacji. Ale ogólnie może być.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-01-07
Bardzo mocne 6 gwiazdek. Szybko się czytało, książka na dwa wieczory. Akcja osadzona w Anglii i w Hongkongu; i muszę przyznać, że autorka dobrze przygotowała swój chiński warsztat. Lekka, przyjemna pozycja, dobra na oderwanie się od rzeczywistości i spraw życia codziennego. Z happy endem ;) Polecam.
Bardzo mocne 6 gwiazdek. Szybko się czytało, książka na dwa wieczory. Akcja osadzona w Anglii i w Hongkongu; i muszę przyznać, że autorka dobrze przygotowała swój chiński warsztat. Lekka, przyjemna pozycja, dobra na oderwanie się od rzeczywistości i spraw życia codziennego. Z happy endem ;) Polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-01-02
Wypożyczając tę pozycję z biblioteki "dałam jej drugie życie" - jak wyraziła się sympatyczna pani bibliotekarka - bo miała już zejść ze stanu. A teraz, skoro ktoś ją wypożyczył... zostaje! Na Bielanach, bo nie było jej ani na Bemowie, ani na Woli ;)
Ale do rzeczy. Humor... angielski? Nie wiem. Humor wyśmienity! "Dewiza Woosterów" to rozgrywająca się w zawrotnym tempie komedia, pełna dość zaskakujących zwrotów akcji... toczącej się w ciągu zaledwie kilku dni, głównie w wiejskiej posiadłości. Bohaterowie - świetni! Dialogi - znakomite! I ciągle coś, ciągle coś nowego, kolejne kłopoty, z których trzeba wyjść cało... zazwyczaj z pomocą nieocenionego służącego Jeevesa ;)
Naprawdę dużo dobrej zabawy przy lekturze... i dużo śmiechu! A to cenne! Bardzo! Dawno już żadne słowo pisane tak mnie nie rozbawiło. Polecam!
PS. I dlaczego nie ma wznowień? Nowego, pięknego wydania tej książeczki i innych z serii? Przekładów tych, które do tej pory nie ukazały się w Polsce? Hę? Bo ludzie wolą czytać jakieś współczesne gnioty... i głupoty... co za szkoda! Teraz będę szukać w bibliotekach kolejnych części, a może nawet kupię jakieś stare, wysłużone egzemplarze i wzbogacę nimi domową biblioteczkę.
Wypożyczając tę pozycję z biblioteki "dałam jej drugie życie" - jak wyraziła się sympatyczna pani bibliotekarka - bo miała już zejść ze stanu. A teraz, skoro ktoś ją wypożyczył... zostaje! Na Bielanach, bo nie było jej ani na Bemowie, ani na Woli ;)
Ale do rzeczy. Humor... angielski? Nie wiem. Humor wyśmienity! "Dewiza Woosterów" to rozgrywająca się w zawrotnym tempie...
2023-12-25
Całkiem dobrze się czytało, akcja wciągająca, choć autorka trochę na siłę ją spowalniała... dylematy sąsiadki - dzwonić czy nie dzwonić, reagować czy nie - trochę naciągane. Pod koniec czytelnik zostaje zaskoczony, bo nie było tak, jak mu się wydawało że jest.
W sumie niezłe czytadło, ale podejrzewam, że nie zostanie na długo w pamięci.
Całkiem dobrze się czytało, akcja wciągająca, choć autorka trochę na siłę ją spowalniała... dylematy sąsiadki - dzwonić czy nie dzwonić, reagować czy nie - trochę naciągane. Pod koniec czytelnik zostaje zaskoczony, bo nie było tak, jak mu się wydawało że jest.
W sumie niezłe czytadło, ale podejrzewam, że nie zostanie na długo w pamięci.
2023-12-19
Bardzo dobra książka! Początkowo nie byłam przekonana... Brytyjczyk? W dwudziestoleciu międzywojennym? (Nawiasem mówiąc to jeden z moich bardziej ulubionych okresów w historii Polski). Na rowerze?! Nie wiedziałam czego się spodziewać ;) Dostałam naprawdę niezły reportaż; może niezbyt wnikliwy, jednak pełen trafnych spostrzeżeń; może trochę nieuporządkowany, a nawet odrobinę chaotyczny, ale za to bardzo autentyczny! Znakomicie oddaje klimat tamtych miejsc, tamtych czasów.
Nie jest to książka metodyczna; autor stara się być obiektywny, nie zawsze mu to wychodzi, ale w tym cały urok! Newman ma przy okazji sporo dystansu do samego siebie i lekkie, przyjemne pióro - dzięki temu nie jest nudno, jest ciekawie i momentami bardzo zabawnie! (Kilka razy śmiałam się w głos - "robienie żubrów" czy przygody na arenie cyrkowej).
Przydają się przypisy od tłumaczki. Zresztą i sam przekład też nie pozostawia nic do życzenia. Czytało się świetnie, polecam.
Bardzo dobra książka! Początkowo nie byłam przekonana... Brytyjczyk? W dwudziestoleciu międzywojennym? (Nawiasem mówiąc to jeden z moich bardziej ulubionych okresów w historii Polski). Na rowerze?! Nie wiedziałam czego się spodziewać ;) Dostałam naprawdę niezły reportaż; może niezbyt wnikliwy, jednak pełen trafnych spostrzeżeń; może trochę nieuporządkowany, a nawet odrobinę...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-12-07
Nietrafiony strzał w bibliotece. W sumie trochę szkoda czasu, ale na szczęście wiele go nie zmarnowałam, niecałe dwa wieczory. Przygnębiająca i nudna szmira, okraszona na dodatek modlitwami, pitu-pitu o zbawieniu i życiu wiecznym, i tym podobnymi bzdurami. A taka ładna i optymistyczna okładka! Zachciało mi się historii na święta. Nie dajcie się zwieść. Nie polecam!
Nietrafiony strzał w bibliotece. W sumie trochę szkoda czasu, ale na szczęście wiele go nie zmarnowałam, niecałe dwa wieczory. Przygnębiająca i nudna szmira, okraszona na dodatek modlitwami, pitu-pitu o zbawieniu i życiu wiecznym, i tym podobnymi bzdurami. A taka ładna i optymistyczna okładka! Zachciało mi się historii na święta. Nie dajcie się zwieść. Nie polecam!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-12-04
Nie jestem wielką fanką gatunku, ale jak już sięgam po książkę typu thriller / kryminał, to oczekuję, że będzie tego warta. I ta zdecydowanie była! Dobra, wciągająca lektura, ba! przyznam wręcz, że trudno było się oderwać. Akcja toczy się wartko, a suspens trzyma w napięciu. Na finiszu trochę bardziej przewidywalnie, domyśliłam się zakończenia, niemniej nie popsuło to dobrej zabawy. Polecam.
Nie jestem wielką fanką gatunku, ale jak już sięgam po książkę typu thriller / kryminał, to oczekuję, że będzie tego warta. I ta zdecydowanie była! Dobra, wciągająca lektura, ba! przyznam wręcz, że trudno było się oderwać. Akcja toczy się wartko, a suspens trzyma w napięciu. Na finiszu trochę bardziej przewidywalnie, domyśliłam się zakończenia, niemniej nie popsuło to...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-12-01
Krótka opowiastka w klimacie świątecznym, sztampowa i przewidywalna, z odniesieniami do bożonarodzeniowych cudów, z nabożeństwami i szkółkami niedzielnymi w tle. Bóg się rodzi itp. Przypadkowy strzał w bibliotece, nic bym nie straciła gdybym nie przeczytała.
Krótka opowiastka w klimacie świątecznym, sztampowa i przewidywalna, z odniesieniami do bożonarodzeniowych cudów, z nabożeństwami i szkółkami niedzielnymi w tle. Bóg się rodzi itp. Przypadkowy strzał w bibliotece, nic bym nie straciła gdybym nie przeczytała.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-11-30
Drogie Panie! Badajcie się, bo według statystyk z rakiem piersi przyjdzie się zmierzyć co ósmej kobiecie.
Przeczytałam tę książkę świeżo po. Świeżo po raku piersi. Nie wiem jak odebrałabym ją, powiedzmy, dwa lata temu. Kiedy byłam zupełnie zdrowa. Ale na ten moment była to lektura dla mnie wybitna, bo opisywała dokładnie to, co czułam idąc bardzo podobną drogą. Nie jestem sama! Uff ;)
Autorka pisze ciekawie, "lekkim piórem", momentami z dystansem, a nawet z humorem. O, bogowie. Takie same myśli mnie nachodziły. Rozumiem to wszystko doskonale. Prawdziwe, autentyczne. Dla mnie bomba.
Drogie Panie! Badajcie się, bo według statystyk z rakiem piersi przyjdzie się zmierzyć co ósmej kobiecie.
Przeczytałam tę książkę świeżo po. Świeżo po raku piersi. Nie wiem jak odebrałabym ją, powiedzmy, dwa lata temu. Kiedy byłam zupełnie zdrowa. Ale na ten moment była to lektura dla mnie wybitna, bo opisywała dokładnie to, co czułam idąc bardzo podobną drogą. Nie jestem...
Nie udało się. Odłożyłam po 30 stronach.
Nie udało się. Odłożyłam po 30 stronach.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Ostatnia część "Arystokratki", nie wiedzieć czemu podzielona przez polskiego wydawcę na dwa tomiki. Jak nie wiadomo o co chodzi, to... itd. Za dwie sztuki cieńsze liczymy więcej niż za jedną grubszą.
Do rzeczy. Nadal zabawnie, nadal interesująco, ale w moim odczuciu temat został wyczerpany. Bardzo dobre zamknięcie serii, wszystko spięło się w całość. Polecam.
Ostatnia część "Arystokratki", nie wiedzieć czemu podzielona przez polskiego wydawcę na dwa tomiki. Jak nie wiadomo o co chodzi, to... itd. Za dwie sztuki cieńsze liczymy więcej niż za jedną grubszą.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDo rzeczy. Nadal zabawnie, nadal interesująco, ale w moim odczuciu temat został wyczerpany. Bardzo dobre zamknięcie serii, wszystko spięło się w całość. Polecam.