Przewinęło mi się w którejś z księgarni „za grosiki”, więc sięgnąłem z sympatii do autora i pamiętając łatwość i dostępność innych jego pozycji czytanych kilka lat temu. Przy czym był to zakup spontaniczny oraz, jak teraz patrzę, nieprzemyślany oraz zbędny.
Po lekturze poczyniłem istotny wniosek – zmienił się mój odbiór, co wynika z zmiany nastawienia, jak też wzbogacenia się w wiedzę i doświadczenie. W konsekwencji nie czułem już tak dużej satysfakcji jak kiedyś, a wręcz czasami czułem się poirytowany.
Wypowiedzi Lwa-Starowicza, z którymi się spotkałem, co raz częściej wydawały mi się stereotypowe i charakterystyczne dla początkowych okresów wprowadzania terapii w Polsce. Szczególnie uderzała mnie stereotypowość podziału cech „męskich” i „żeńskich”. Aktualny stan wiedzy wszystko znacznie bardziej urozmaica i bycie w relacjach to jest mega skomplikowana wartość wykraczająca poza sumę dwóch składowych.
Do tego mam spore odczucie powtarzalności, gdyż pewne cytaty, ba! rozdziały, są żywcem zdarte z poprzednich książek. Więc nie wiem czy lektura wniosła cokolwiek poza odczuciem zmian, które zaszły we mnie.
Niedosyt i rozczarowanie, ale też satysfakcja (z siebie :p ) że „podważam autorytety”.

Przewinęło mi się w którejś z księgarni „za grosiki”, więc sięgnąłem z sympatii do autora i pamiętając łatwość i dostępność innych jego pozycji czytanych kilka lat temu. Przy czym był to zakup spontaniczny oraz, jak teraz patrzę, nieprzemyślany oraz zbędny.
Po lekturze poczyniłem istotny wniosek – zmienił się mój odbiór, co wynika z zmiany nastawienia, jak też wzbogacenia...

A mnie się podobała. Przyznam, że jedna z lepszych książek w temacie związków jakie do tej pory przeczytałam. Lekka, szybko się czyta, a udowadnia, że związki nie muszą się kończyć z byle powodu. Z chęcią sięgnę po inne książki tego autora.

A mnie się podobała. Przyznam, że jedna z lepszych książek w temacie związków jakie do tej pory przeczytałam. Lekka, szybko się czyta, a udowadnia, że związki nie muszą się kończyć z byle powodu. Z chęcią sięgnę po inne książki tego autora.

Bardzo nie polecam. Nie da się tego słuchać ani czytać. Rady typu, gdy mężczyzna cię zdradził wybacz mu, gdy kobieta zdradziła mężczyznę to jakby nasienie tamtego zostało w niej na zawsze, wybaczyc nie można. Nie wolno się rozwodzić, choćbyś był bardzo nieszczęśliwy, bo trzeba dla dzieci udawać, że jest super. Gdy mężczyzna cię zdradził, ale nie będzie w tym emocji z jego strony, to super, małżeństwo może trwać dalej, bo on zaspokoił tylko potrzebę cielesna. Wymiotować się chce. Mam wrażenie, że pisał to człowiek z ciężkim katolickim betonem pod kopułą. NIE. NIE. NIE.

Bardzo nie polecam. Nie da się tego słuchać ani czytać. Rady typu, gdy mężczyzna cię zdradził wybacz mu, gdy kobieta zdradziła mężczyznę to jakby nasienie tamtego zostało w niej na zawsze, wybaczyc nie można. Nie wolno się rozwodzić, choćbyś był bardzo nieszczęśliwy, bo trzeba dla dzieci udawać, że jest super. Gdy mężczyzna cię zdradził, ale nie będzie w tym emocji z jego...

Czyta się bardzo szybko i niby z zaciekawieniem, ale stereotypowe do bólu przedstawienie płci i patriarchalna perspektywa sprawia, że część porad kompletnie nie pasuje do mojego życia i pojęcia współczesnego związku. Profesor w swoich przekonaniach utknął gdzieś w latach 90.

Czyta się bardzo szybko i niby z zaciekawieniem, ale stereotypowe do bólu przedstawienie płci i patriarchalna perspektywa sprawia, że część porad kompletnie nie pasuje do mojego życia i pojęcia współczesnego związku. Profesor w swoich przekonaniach utknął gdzieś w latach 90.

Szkoda, że nie przeczytałam jej na początku małżeństwa... ale przecież początki są cudowne i człowiek ma klapki na oczach na wady partnera ;).
Warto po nią sięgnąć, gdy w związku zaczyna coś się psuć, zaczyna wiać nudą, zaczyna nas drażnić zachowanie partnera, czujemy że jest inaczej niż kiedyś.
Mnóstwo odpowiedzi doktora na przeróżne pytania ( z codziennego życia, jak i łóżkowego). Po przeczytaniu dałam ją mężowi, żeby chociaż przejrzał i przeczytał wybrane interesujące go pytania.

Szkoda, że nie przeczytałam jej na początku małżeństwa... ale przecież początki są cudowne i człowiek ma klapki na oczach na wady partnera ;).
Warto po nią sięgnąć, gdy w związku zaczyna coś się psuć, zaczyna wiać nudą, zaczyna nas drażnić zachowanie partnera, czujemy że jest inaczej niż kiedyś.
Mnóstwo odpowiedzi doktora na przeróżne pytania ( z codziennego życia, jak i...

Warto poznać opinie specjalisty i dostrzec inne punkty widzenia, inne aspekty konfliktowej sytuacji. Nauczyć się, jak dobrze się kłócić. Przydatne informacje mogą uratować niejedną sytuację.

Warto poznać opinie specjalisty i dostrzec inne punkty widzenia, inne aspekty konfliktowej sytuacji. Nauczyć się, jak dobrze się kłócić. Przydatne informacje mogą uratować niejedną sytuację.

Polecam. Tak jak w tytule, w dzisiejszych czasach zbyt łatwo się poddajemy, zostawiamy siebie nawzajem i idziemy dalej szukać ideału, a przecież „Wszystko da się naprawić".

Polecam. Tak jak w tytule, w dzisiejszych czasach zbyt łatwo się poddajemy, zostawiamy siebie nawzajem i idziemy dalej szukać ideału, a przecież „Wszystko da się naprawić".

Według autora kiedy kobieta mówi 'nie' może to oznaczać 'być może'. Po tym fragmencie skończyłam lekturę książki. Nie zgadzam się na promowanie kultury gwałtu.

Według autora kiedy kobieta mówi 'nie' może to oznaczać 'być może'. Po tym fragmencie skończyłam lekturę książki. Nie zgadzam się na promowanie kultury gwałtu.

Przyjemna książka nie tylko dla tych, co mają kryzys w związku.
Książka w formie wywiadu. Pytanie-odpowiedź.

Przyjemna książka nie tylko dla tych, co mają kryzys w związku.
Książka w formie wywiadu. Pytanie-odpowiedź.

Ksiazka warta przeczytania przez każdego człowieka będącego w trakcie kryzysu zwiazkowego i w sumie dla celej reszty ludzi, którzy tworzą lub chcą tworzyć związki damsko -meskie

Ksiazka warta przeczytania przez każdego człowieka będącego w trakcie kryzysu zwiazkowego i w sumie dla celej reszty ludzi, którzy tworzą lub chcą tworzyć związki damsko -meskie