Super pozycja,polecam 😀

Super pozycja,polecam 😀

Swietna książka

Swietna książka

Trzecia część serii, którą czytam i w zasadzie mogę powiedzieć, że to ta z tych książek, które ciężko jest odłożyć na później po przeczytaniu rozdziału. Do tego ciekawe opisy Karkonoszy, które wręcz zachęcają do górskich wędrówek. Liczę na to, że pojawi się kolejny tom serii.

Trzecia część serii, którą czytam i w zasadzie mogę powiedzieć, że to ta z tych książek, które ciężko jest odłożyć na później po przeczytaniu rozdziału. Do tego ciekawe opisy Karkonoszy, które wręcz zachęcają do górskich wędrówek. Liczę na to, że pojawi się kolejny tom serii.

Chcecie poczuć potęgę obudzonej lawiny i dać się jej porwać?
Sięgnijcie po karkonoski kryminał Sławka Gortycha „Schronisko, które spowijał mrok”.
👉Tajemnicę zaginięć trzech z rodu Czerwińskich w okolicy Strzechy Akademickiej pilnie strzeże mgła, która jest wyjątkowo trudnym przeciwnikiem w górach, a na Śnieżce pojawia się prawie przez 300 dni w roku.
👉Wiadomo, że Duch Gór jak już kogoś pochwyci, to nie wypuści, podobnie jak przeklęte miejsca. A schronisko Strzecha Akademicka staje się takim miejscem dla szalonego pisarza Wilczura, który rozgrzebuje starą sprawę zaginięć, a właściwie górskie lawinisko, diabelskie Kotły Smogorii, gdzie kryje się tajemnica zabójstwa.
👉Pisarz prowadzi nas przez mroczne miejsca na mapie Karkonoszy, nie szczędząc ciekawostek o górach, a nicią Ariadny staje się pewien pamiętnik znaleziony na strychu Schroniska. Akcja się zapętla: wątek tajnego pociągu z Moskwy do Szklarskiej Poręby przecina się z wątkiem wielkiej, „zabójczej”miłości, gwałtów i grozy gór.
👉Czarownice coraz bardziej mieszają w owych górskich kotłach, poczujemy zimę stulecia, zobaczymy widmo szopy po cystersach, usłyszymy wyjące wiatry i piekący lód- jak u Szekspira. A wszystko spowija zmowa milczenia.
Jednak co było w Strzesze, zostaje w Strzesze. Więc resztę musicie odkryć sami. Polecam. To dopiero 3 część karkonoskiej serii, a będą następne- „Dziki Zachód” czyli Ziemie Odzyskane, w tym Karkonosze, kryją jeszcze wiele tajemnic.

Chcecie poczuć potęgę obudzonej lawiny i dać się jej porwać?
Sięgnijcie po karkonoski kryminał Sławka Gortycha „Schronisko, które spowijał mrok”.
👉Tajemnicę zaginięć trzech z rodu Czerwińskich w okolicy Strzechy Akademickiej pilnie strzeże mgła, która jest wyjątkowo trudnym przeciwnikiem w górach, a na Śnieżce pojawia się prawie przez 300 dni w roku.
👉Wiadomo, że Duch Gór...

Tomasz Wilczur przeżywa momenty zwątpienia w swojej karierze pisarskiej. Zostaje jednak namówiony przez przyjaciela na wyjazd w Karkonosze by przyjrzeć się bliżej sprawie sprzed lat. Mężczyzna choć nie do końca przekonany, decyduje się na wyjazd. Już na miejscu znajduje pamietnik młodej dziewczyny pisany w '47 roku jednak nie wie, kto jest autorem tych wspomnień.

W restrospekcjach wracamy również do wydarzeń z 1947 roku oraz do lat 90tych kiedy Andrzej Czerwiński przyjeżdża do schroniska Strzecha Akademicka, gdyż chce poznać prawdę o śmierci swojego ojca.

Warto również zaznaczyć, że bieżące wydarzenia mają miejsce w trakcie zimy kiedy w Karkonoszach panują naprawdę trudne warunki. Jest mnóstwo śniegu i w każdej chwili może zejść lawina. Strach więc zagłada ludziom w oczy, gdy tylko wyjdą ze schroniska.

Powieść od samego początku jest pełna napięcia i niepokoju. W klimat powieści wchodzimy praktycznie od pierwszych stron, gdyż oplata on nas swoim mrokiem. Dodatkowo otoczenie gór, które zawsze niosą ze sobą tajemnice, a zimą robią się wyjątkowo niebezpieczne. Kocham góry lecz do Karkonoszy mi najdalej, co nie ukrywam bardzo chciałabym zmienić. Teraz aż chce odwiedzić miejsca opisane przez autora w powieści. 🥹

Książka wciąga tak szybko i tak bardzo, że ciężko się od historii oderwać. Z drugiej strony to bardzo ciekawe czytać książkę opisującą jak powstaje u autora kolejna historia. Widać tutaj ogrom pracy, który Sławek Gortych włożył w research. Doceniam i podziwiam, a dodatkowo to jak udało się zgrabnie w fabule książki połączyć fikcję literacką z prawdziwymi wydarzeniami. Brawo 👏❤️

Tomasz Wilczur przeżywa momenty zwątpienia w swojej karierze pisarskiej. Zostaje jednak namówiony przez przyjaciela na wyjazd w Karkonosze by przyjrzeć się bliżej sprawie sprzed lat. Mężczyzna choć nie do końca przekonany, decyduje się na wyjazd. Już na miejscu znajduje pamietnik młodej dziewczyny pisany w '47 roku jednak nie wie, kto jest autorem tych wspomnień.

W...

Uwielbiam. Super czyta się wszystkie książki p. Sławka. Dla mnie jeden z lepszych autorów. Nie ma nudy, przydługich opisów. Super

Uwielbiam. Super czyta się wszystkie książki p. Sławka. Dla mnie jeden z lepszych autorów. Nie ma nudy, przydługich opisów. Super

Trzecie spotkanie w Karkonoszach. Tym razem autor zabiera czytelnika do Strzechy Akademickiej w której przed laty doszło do tajemniczych zaginięć. Autor kryminałów który przeżywa kryzys postanawia opisać tę historię. Nie wie że w Karkonoszach czai się niebezpieczeństwo.
Świetna książka. Autor wykazał się dużą znajomością Karkonoszy, ich historią oraz ciekawostkami które sprytnie sprzedaję czytelnikowi na kartach swojej powieści.
Polecam

Trzecie spotkanie w Karkonoszach. Tym razem autor zabiera czytelnika do Strzechy Akademickiej w której przed laty doszło do tajemniczych zaginięć. Autor kryminałów który przeżywa kryzys postanawia opisać tę historię. Nie wie że w Karkonoszach czai się niebezpieczeństwo.
Świetna książka. Autor wykazał się dużą znajomością Karkonoszy, ich historią oraz ciekawostkami które...

Uwielbiam Karkonoską serię kryminalną. "Schronisko, które spowijał mrok" to już trzeci tom tego wspaniałego cyklu. Sławek Gortych stworzył kolejną genialną historię, która zapadnie mi na długo w pamięci.

Rok 1947
Młody chłopak zostaje oskarżony o zamach na radzieckich dygnitarzy. Tym samym ściąga na siebie wyrok, przez co musi się ukrywać.

Rok 1991
Andrzej Czerwiński przyjeżdża do schroniska Strzecha Akademicka. Chce poznać okoliczności zaginięcia swojego ojca, byłego kierownika tego obiektu. Kilka dni później ciało Andrzeja zostaje odnalezione podczas akcji ratunkowej po zejściu lawiny.

Rok 2007
Tomasz Wilczur udaje się w Karkonosze, aby napisać książkę inspirowaną śmiercią Andrzeja Czerwińskiego. Pisarz bardzo chce poznać prawdę o wydarzeniach z przeszłości. Okazuje się, że tu prawie każdy ma coś do ukrycia.

W jaki sposób łączą się te trzy sprawy?

Sławek Gortych stworzył kolejną historię, od której nie mogłam się oderwać. Czytałam jak zahipnotyzowana. Autor pisze świetnie, tak, że trudno odłożyć Jego książki choćby na moment. Dzięki tym historiom mogę się przenieść w Karkonosze, piękne, aczkolwiek tajemnicze, i, jak się okazuje, złowrogie. Czuję się niemal tak jakbym sama była uczestnikiem opisanych wydarzeń.

Powieść od początku przepełniona jest napięciem i pełną niepokoju mroczną atmosferą. Autor bardzo umiejętnie łączy przeszłość z teraźniejszością i fikcję literacką z prawdziwymi wydarzeniami. W tej części mamy nawiązanie do okresu tuż po II wojnie światowej. Uwielbiam to, że za każdym razem mogę się dowiedzieć czegoś nowego. Nie dość, że książka dostarcza świetnej rozrywki, to jest to także solidna dawka wiedzy. Autor dba o każdy najdrobniejszy szczegół. Jego zaangażowanie i pracę, a przede wszystkim miłość do gór, widać w każdej stworzonej przez Niego książce.

Historia od początku jest tajemnicza. Mamy tu trzy linie czasowe, dużo wątków i bohaterów. Nie jest więc łatwo domyślić się od razu o co chodzi. Powoli wszystko zaczyna się jednak układać w logiczną całość. Każda część jest niezwykle ciekawa, a połączenie wszystkich wątków świetnie dopracowane.

To niezwykle ciekawa, wciągająca historia, którą jestem zachwycona. Zdecydowanie ta seria należy do moich ulubionych. Z niecierpliwością czekam więc na kolejny tom. Ten, jak i całą serię bardzo polecam!

Uwielbiam Karkonoską serię kryminalną. "Schronisko, które spowijał mrok" to już trzeci tom tego wspaniałego cyklu. Sławek Gortych stworzył kolejną genialną historię, która zapadnie mi na długo w pamięci.

Rok 1947
Młody chłopak zostaje oskarżony o zamach na radzieckich dygnitarzy. Tym samym ściąga na siebie wyrok, przez co musi się ukrywać.

Rok 1991
Andrzej Czerwiński...

"Schronisko które spowijał mrok" jest trzecią częścią cyklu Karkonoskiej serii kryminalnej. Nie czytałam wcześniejszych książek, ale spokojnie można czytać je osobno.

Wrzesień 1947. Franek uczeń miejscowego liceum zostaje oskarżony o zamach na radzieckich dygnitarzy, którzy przyjechali na tajne posiedzenie. Chłopakowi grozi ogromne niebezpieczeństwo i musi uciekać z miasta.

Grudzień 1991 do karkonoskiego schroniska Strzecha Akademicka przyjeżdża Andrzej Czerwiński. Chłopak chce poznać prawdę o przeszłości ojca, który zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach wraz ze swoim bratem. Andrzej zostaje bardzo chłodno przyjęty, a każda rozmowa która schodzi na temat jego ojca, kończy się szybką zmianą tematu i ostrzeżeniem, aby nie rozgrzebywał starych historii. Niespodziewanie ciało mężczyzny zostaje znalezione podczas najtragiczniejszego akcji ratunkowej w historii polskich gór.

Marzec 2007. Tomasz Wilczur autor kryminałów jedzie w Karkonosze, aby napisać książkę inspirowaną prawdziwymi wydarzeniami. Mężczyzna chce rozwiązać tajemniczą śmierć Andrzeja Czerwińskiego. Gdy Tomasz zaczyna powoli odkrywać tajemnice które skrywają mury schroniska, zaczynają się dziać bardzo dziwne wydarzenia. Ewidentnie komuś bardzo zależy, na tym by Tomasz nie odkrył prawdy.

Rewelacyjny kryminał którego nie będziecie w stanie odłożyć na bok. To jest właśnie taka książka, przy której się mówi 'jeszcze jeden rozdział' :D Góry, kryminał i tajemnice z przeszłości to nie mogło się nie udać. Dodatkowo różne ramy czasowe, rewelacyjnie skonstruowani bohaterowie, których nie dało się nie polubić. Wiedziałam, że te trzy historie w pewnym momencie splotą się ze sobą, ale nie miałam pojęcia w jaki sposób. Dzięki książce nabrałam ochoty na spontaniczną wycieczkę na Dolny Śląsk. O tym co jest fikcją literacką, a co wydarzyło się faktycznie mamy okazje dowiedzieć się z zakończenia. Jestem zdecydowanie na tak i czekam z niecierpliwością na czwartą część!

"Schronisko które spowijał mrok" jest trzecią częścią cyklu Karkonoskiej serii kryminalnej. Nie czytałam wcześniejszych książek, ale spokojnie można czytać je osobno.

Wrzesień 1947. Franek uczeń miejscowego liceum zostaje oskarżony o zamach na radzieckich dygnitarzy, którzy przyjechali na tajne posiedzenie. Chłopakowi grozi ogromne niebezpieczeństwo i musi uciekać z...

Nie lubię kryminałów, ale trylogia Sławka Gortycha zainteresowała mnie ciekawym splotem wątków dotyczących wojny, czasów tuż powojennych i współczesności rozgrywających się na części tzw. Ziem Odzyskanych. Urzekły mnie również opisy terenów bardzo dobrze mi znanych i lubianych - teraz w nowych odsłonach. Polecam lekturę.

Nie lubię kryminałów, ale trylogia Sławka Gortycha zainteresowała mnie ciekawym splotem wątków dotyczących wojny, czasów tuż powojennych i współczesności rozgrywających się na części tzw. Ziem Odzyskanych. Urzekły mnie również opisy terenów bardzo dobrze mi znanych i lubianych - teraz w nowych odsłonach. Polecam lekturę.