Born in a backwoods cabin to a pair of punk rockers, Tess Sharpe grew up in rural Northern California. Following an internship with the Oregon Shakespeare Festival, she studied theatre at Southern Oregon University before abandoning the stage for the professional kitchen. She lives, writes and bakes near the Oregon border. FAR FROM YOU is her debut novel.http://www.tess-sharpe.com/
Na początku książki poznajemy główną bohaterkę(Nora) , która właśnie udaję się do banku ze swoją dziewczyną(Iris) i byłym chłopakiem(Wes) by wpłacić pieniądze na konto. Jednak , gdy są już w środku dwójka mężczyzn wyciąga broń i bierze wszystkich obecnych na zakładników. Jednak nie mają pojęcia , że Nora jest córką zawodowej oszustki i już od najmłodszych lat pomagała mamie w przekrętach i oszustwach i miała również wiele innych imion. A konkretnie : Rebecca , Samantha , Haley , Katie i Ashley. I mimo , że dziewczyna już dawno porzuciła to życie to teraz musi wykorzystać to czego się nauczyła będąc z matką by Ona , Jej bliscy i reszta zakładników mogli opuścić bank cali i zdrowi. I wychodzi również na jaw , że Iris nie zna przeszłości swojej ukochanej. Z kolei Wes zna. Wychodzi również na jaw , że Nora ma starszą przyrodnią siostrę(Lee) , która również wychowywała się z ich matką i również pomagała w oszustwach(Jeszcze przed narodzinami Nory) , ale udało Jej się uwolnić i , gdy dowiedziała się o Norze przechytrzyła ich matkę i zabrała od Niej Norę , a teraz na zewnątrz znów próbuję ocalić siostrę. Mamy tu również rozdziały z przeszłości i poznajemy tam życie Nory , gdy była z mamą i używała innych imion i jak się okazuję każda dziewczyna ma swoją własną historię. A jedna jest naprawdę tragiczna. Powiem szczerze , że książka cholernie mi się podobała i wciągnąłem się już od pierwszej strony i do samego końca trzymała mnie w napięciu. Sceny w banku są naprawdę świetne i ciągle kibicujemy bohaterce. Polubiłem również Norę , a także Iris. Ich relacja była świetna. Co do Wesa to nie był zły , ale trochę mnie irytował. Na plus również Lee , a ogólnie relacja sióstr również mi się podobała. Naprawdę można było uwierzyć , że są siostrami i się kochają. A sama Lee została ukazana jako taka co zabiję każdego kto skrzywdzi Jej siostrę. A co do zakończenia wątku z bankiem to naprawdę mi się podobało. A ostatnia akcja ciągle trzymała w napięciu. Świetne też było jak w banku trójka bohaterów grała w prawdę i Iris mówiła Norze jak bardzo Ją kocha. A samo zakończenie naprawdę intrygujące i czytelnik zastanawia się co może wydarzyć się dalej. Czy wszystko skończy się po myśli Nory. Czy jednak będzie na odwrót.
Po opisie spodziewałam się lekkiego, słodkiego romansu wlw. Okazało się, że się bardzo myliłam.
Porusza ważne tematy, jakimi są wypadek, trauma, strata bliskiej osoby, żałoba i radzenie sobie z nią. Występuje również problem w relacji matki z córką.
Nie raz zdarzyło mi się na niej uronić łzy, ale mimo to była naprawdę dobrze napisaną i szybką książką.