Odmiennie niż religia oparta na dogmatach, która podatna jest na sekciarskie spory, mistycyzm często głosi, że tyle jest dróg do Boga ile lu...
Najnowsze artykuły
- ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
- ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński9
- ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać390
- Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Karen Armstrong
15
7,1/10
Urodzona: 14.11.1944
Publicystka, popularyzatorka i badaczka różnych tradycji religijnych, autorka książek z dziedziny religioznawstwa i historii religii. Była zakonnica.
7,1/10średnia ocena książek autora
435 przeczytało książki autora
1 305 chce przeczytać książki autora
10fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
The Case For God. What Religion Really Means
Karen Armstrong
9,0 z 1 ocen
4 czytelników 0 opinii
2010
Historia Boga: 4000 lat dziejów Boga w judaizmie, chrześcijaństwie i islamie
Karen Armstrong
7,1 z 83 ocen
422 czytelników 12 opinii
2010
W imię Boga: Fundamentalizm w judaizmie, chrześcijaństwie i islamie
Karen Armstrong
7,1 z 18 ocen
157 czytelników 6 opinii
2005
Holy War. The Crusades and Their Impact on Today's World
Karen Armstrong
9,0 z 2 ocen
10 czytelników 0 opinii
2001
Encyklopedia historii świata dla całej rodziny
Karen Armstrong
7,0 z 2 ocen
17 czytelników 0 opinii
2001
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Z chwilą, gdy Biblię zaczyna się interpretować nie symbolicznie, lecz dosłownie, jej idea Boga staje się nie do przyjęcia. Wyobrażenie bóstw...
Z chwilą, gdy Biblię zaczyna się interpretować nie symbolicznie, lecz dosłownie, jej idea Boga staje się nie do przyjęcia. Wyobrażenie bóstwa, które odpowiedzialne jest dokładnie za wszystko, co dzieje się na ziemi, wikła je w niemożliwe do rozwiązania sprzeczności. Bóg Biblii przestaje być symbolem transcendentnej rzeczywistości i zmienia się w okrutnego i despotycznego tyrana.
5 osób to lubiPoszukiwacz prawdy nie może, "unikać żadnej wiedzy,pogardzać żadną książką ani trzymać się kurczowo żadnego wyznania".
3 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
Historia Boga: 4000 lat dziejów Boga w judaizmie, chrześcijaństwie i islamie Karen Armstrong
7,1
Strasznie ciężka lektura, przeczytanie każdej strony to walka z chęcią rzucenia tej książki w kąt. Autorka opisuje dzieje pojęcia Boga w trzech religiach monoteistycznych (judaizmie, chrześcijaństwie, islamie),od ich powstania do końca lat 80. XX wieku, co wydaje się całkiem ciekawe, ale niestety nie w takim wydaniu. Autorka koncentruje się bardzo na pojedynczych filozofach i myślicielach, przedstawiając ich poglądy bardzo skrótowo i w sposób mało przystępny, za mało natomiast miejsca według mnie poświęca na ogólny całokształt Boga w danych czasach. Myślę, że książka ta może się spodobać tylko największym fanom filozofii, których nie odstraszy trudny język. Na plus zaliczam dodanie skrótowego opisu mniej znanych porządków religijnych, jak buddyzm czy sikhizm.
Budda. Portret człowieka przebudzonego Karen Armstrong
7,0
Karen Armstrong, ex-zakonnica, która zajmowała się chyba przede wszystkim wielkimi monoteizmami, napisała bardzo nietypową biografię. Nietypową, bo praktycznie w całości koncentrującą się na próbie przybliżenia czytelnikom nauk Siddharthy Gautamy. Są oczywiście momenty zwrotne w życiu Buddy (odzwierciedlają je tytuły rozdziałów: "Wyrzeczenie, poszukiwania, oświecenie, dhamma, misja, paranibbana"). Jednak zamiast typowych dla gatunku anegdot i relacji rekonstruujących osobowość czy charakter bohatera biografii dostajemy przystępne i klarowne objaśnienia ścieżki duchowej zalecanej przez Przebudzonego z pewnymi elementami wpisania ich w kontekst historyczny. Pójście tradycyjną ścieżką biografii byłoby zresztą oczywistym paradoksem, zważywszy na esencjonalny kierunek nauk Buddy - uwalniania się od ego.
"Jego [Buddy] Dhamma [Dharma, dobre nauki] miała charakter czysto pragmatyczny. Jej zadaniem nie było formułowanie nieomylnych definicji, ani zaspokajanie intelektualnej ciekawości uczniów w kwestiach metafizycznych. Miała na celu wyłącznie umożliwić ludziom przedostanie się przez rzekę bólu na "drugi brzeg". Budda chciał jedynie przynosić ulgę w cierpieniu i pomagać uczniom w osiągnięciu spokoju nibbany [nirwany].
Dlatego zbędne były wszystkie zawiłe teorie dotyczące powstania wszechświata czy istnienia Istoty Najwyższej. Te sprawy może i wydawały się interesujące, ale nie przybliżały ucznia do oświecenia, ani uwolnienia się od dukkhi [cierpienia]. Pewnego dnia, przebywając w gaju drzew simsapa w Kosambi, Budda zerwał kilka liści i zwócił uwagę uczniów na to, że w lesie takich liści jest dużo więcej. Podobnie i on przekazał im spośród wielu nauk tylko niektóre. Dlaczego? <<Ponieważ, moi uczniowie, pozostałe wam nie pomogą, nie przydadzą się w dążeniu do świętości, nie doprowadzą was do spokoju ani bezpośredniego poznania nibbany.>> Pewnemu mnichowi, który zanudzał go pytaniami filozoficznymi, powiedział, że przypomina człowieka ugodzonego strzałą, który odmawia leczenia, dopóki nie dowie się, kim jest strzelec i z jakiej wioski pochodzi. Taki człowiek umrze, zanim otrzyma te bezużyteczne informacje. Zupełnie tak samo ci, którzy nie chcą stosować się do buddyjskich zasad życia, dopóki nie dowiedzą się, jak powstał świat albo jaka jest natura Absolutu, umrą w zgryzocie, zanim uzyskają odpowiedź na te nierozstrzygalne pytania. Jakież to może mieć znaczenie, czy świat jest wieczny, czy też kiedy powstał? Smutek, boleść i niedola i tak istnieją. A Buddzie chodziło wyłącznie o położenie kresu cierpieniu. <<Nauczam o leku na te przygnębiające okoliczności doświadczane tu i teraz. - powiedział Budda temu bhikkhu o filozoficznym zacięciu - pamiętaj więc zawsze o tym, czego ci nie wytłumaczyłem oraz dlaczego odmówiłem tych wyjaśnień.>>"
Ciekawym dla mnie wątkiem była "Epoka osiowa" (Axial Age, Epoka zwrotu) trwająca od VIII do III w p.n.e. Armstrong pisze, że był to ten moment historyczny, w którym odległe od siebie społeczeństwa "wyraźniej niż kiedykolwiek wcześniej stały się świadome własnej egzystencji, własnej natury i ograniczeń" i doświadczały "bezsilności wobec okrucieństw tego świata". Epoka ta przyniosła światu Konfucjusza i Lao-tsy, Zartustrę, Sokratesa i Platona, a także wielkich hebrajskich proroków z VIII, VII i VI wieku. To pojęcie wprowadzone do humanistyki przez Jaspersa ("O źródle i celu historii"),jest zresztą przedmiotem krytyki/kontrowersji (bo np. wyłącza Jezusa - do sprawdzenia i pogłębienia, bo temat intrygujący).