Najnowsze artykuły
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jacek Urbańczyk
1
5,9/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, czasopisma
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,9/10średnia ocena książek autora
311 przeczytało książki autora
278 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
W ruinie Jacek Urbańczyk
5,9
6 gwiazdek za pomysł. Opowiadania napisane przez fanów uniwersum metra 2033 - super sprawa. Czyta się dobrze, niestety poziom opowiadań jest bardzo zróżnicowany. Tak bez zastrzeżeń to podobały mi się dwa: "Lek na całe zło" i "Któryś był mi bestią". W pozostałych tkwi potencjał ale niestety autorzy nie potrafią pisać zakończeń.
Najlepszym przykładem jest opowiadanie "Krótki rys człowieka współczesnego". Byłam zachwycona, nie mogłam się doczekać co dalej a na koniec przeżyłam rozczarowanie - naprawdę tak to się kończy?
No i jeszcze drugie opowiadanie, które jest pisane gwarą. Bardzo ciężko się je czyta. Nawet nie jestem w stanie ocenić jego jakości. Zmęczyły mnie dialogi.
Na plus - wszystkie opowiadania trzymają się konwencji. Jest trochę mutantów, walk miedzy sobą i dużo post apokaliptycznego syfu.
W ruinie Jacek Urbańczyk
5,9
Fani uniwersum Metro 2033 po raz kolejny otrzymali możliwość pokazania swojej twórczości światu. W ruinie to czwarty tom wyróżnionych w konkursie opowiadań. Jest to jednak zbiór wyjątkowy, gdyż od początku do końca akcję umiejscowiono na naszych polskich ziemiach. Czy element patriotyczny to jedyny argument przemawiający za zainteresowaniem się tytułem?
Na treść składa się dwanaście krótkich historii opowiadających o rozsianych po postapokaliptycznej Polsce niedobitkach ludzkości. Zwiedzimy między innymi Warszawę, Szczecin, egzotycznym dodatkiem jest też wypełnione Polonią Chicago. Kwestią sporną może być wybranie naszego kraju jako miejsca przetrwania ludzi po atomowej zagładzie, ale z drugiej strony tym większe jest to wyzwanie dla uczestników konkursu oczekujących na wysokie nagrody. Na plus zaliczyć można na pewno selekcję. Komisja oceniająca setki nadesłanych prac spisała się na medal, starannie oddzielając przysłowiowe ziarno od plew. Zbiór przez cały czas cechuje się tym samym poziomem jakości.
Metro 2033. W ruinie 2
Druga zaleta, za którą jestem wdzięczny twórcom, to odwrócenie proporcji między relacjami międzyludzkimi a anomaliami. W poprzednio ocenianym przeze mnie tomie, Echo zgasłego świata (recenzję znajdziecie pod tym adresem),częste anomalie były jedyną atrakcją czytanego opowiadania, które nie oferowało nic ponad to. Na szczęście tym razem motywem przewodnim była nieśmiertelna sentencja “Człowiek człowiekowi wilkiem”. Każda z opowieści w mniejszym lub większym stopniu pokazuje, że nawet szczęście w postaci przeżycia nuklearnego końca świata nie jest w stanie wyplenić skłonności do autodestrukcji. Pewnie znajdą się tacy, którzy lubują się w wszelkiej maści mutantach i zjawiskach nadprzyrodzonych, lecz ja osobiście do nich nie należę.
Po wymienieniu zalet przyszła pora na narzekanie. Nie dotyczy ono jednak samego W ruinie, ale opowiadań o świecie Metro 2033 w ogóle. Z wydanych czterech zbiorów zdołałem na tę chwilę zaznajomić się z trzema (pierwszy tom, W blasku ognia, został opublikowany wyłącznie w postaci cyfrowej, a nie jestem entuzjastą czytania na ekranie komputera lub smartfona). I w każdym z przeczytanych opowieści kompresja historii do kilku lub kilkunastu stron skutecznie psuła frajdę z ciekawie zapowiadającej się fabuły. Cechą, za którą można było pokochać przemierzanie mrocznych tuneli u boku Artema w oryginalnej trylogii autorstwa Głuchowskiego, była postać samego metra. To właśnie opis różnorodnych kultur zamieszkujących puste perony, przedstawienie przemiany podziemi w nowe państwo przekonały czytelników do kupna dzieła rosyjskiego autora. Siłą rzeczy niemożliwe jest, by osiągnąć ten sam efekt mając do dyspozycji obszar maksymalnie około dwudziestu – trzydziestu stron. Mam świadomość, że konkurs to nie okazja do tworzenia ogromnych tomiszczy, ba, pewnie wielu nie zgodzi się z tym, co teraz piszę. Niemniej moim zdaniem opowiadanie nie jest gatunkiem odpowiednim do zastosowania w uniwersum Metro 2033, ale chętnie podjąłbym się kiedyś dyskusji na ten temat.
Metro 2033. W ruinie 3
Podsumowując, W ruinie z pewnością może się spodobać ciekawym rodzimej wersji postapokaliptycznego świata. Możliwość przemierzania znanych okolic wraz z bohaterem opowiadania wielu przyciągnie do lektury. Na plus zaliczyć trzeba też rzetelny odsiew wykonany przez komisję. Opublikowane teksty reprezentują wysoki poziom i żaden z nich nie odbiega jakością względem reszty. Jedyny zaobserwowany przeze mnie mankament dotyczy problemu wciskania ogromu obróconej w ruinę Ziemi w ciasne ramy gatunku, jakim jest opowiadanie. Jest to jednak temat wymagający dłuższej dyskusji. Niemniej, W ruinie warto przeczytać choćby dlatego, że jest za darmo. Egzemplarz cyfrowy znaleźć możecie w popularnych sklepach z e-bookami, zaś papierowy dołączany jest do recenzowanej przez nas książki Prawo do zemsty Denisa Szabałowa. Ciekawych obrazu Polski pogrążonej w atomowej apokalipsie zapraszam do lektury.
Szczegóły: https://nietylkogry.pl/post/apokalipsa-polsku-czyli-recenzja-ksiazki-uniwersum-metro-2033-ruinie/