Adam Smith. Bogactwo narodów Karen McCreadie 5,5
ocenił(a) na 69 lata temu Banał i lekki niedosyt.
Co prawda nie powinienem być zaskoczony, jako że sama autorka, Karen McCreadie, nazywa swoje dzieło jedynie dodatkiem do oryginału napisanego przez Adama Smitha, to jednak spodziewałem się wynieść z tej lektury ciut więcej.
Książka składa się z 52 rozdziałów, stanowiących najważniejsze kwestie (podług autorki rzecz jasna) poruszone przez Szkockiego Ekonomistę w swojej pracy i przełożone na dzisiejsze realia w owym opracowaniu. Zbudowane są przejrzyście, wzbogacone o cytaty wszelkiej maści i swoiste złote rady pod koniec każdej myśli. Wszystko pięknie, tylko większość z tych przemyśleń i porad była dla mnie oczywista, żeby nie powiedzieć banalna. Dla ludzi, którzy zaznajomieni są z takimi pojęciami jak "wolny rynek" czy "kapitalizm" i potrafią myśleć racjonalnie, lektura ta nie będzie niczym odkrywczym. Zdaję sobie jednak sprawę, że jest gros ludzi, którzy powinni zaznajomić się z nią czym prędzej, by zrewidować swoje poglądy na życie, zmienić przyzwyczajenia, zaprzestać życia na kredyt, nauczyć się rozsądku w gospodarowaniu pieniędzmi zdobywając przy tym elementarną wiedzę ekonomiczną. Do takich ludzi ten tytuł jest skierowany, ja zaś niestety się wynudziłem.
Jedno wiem na pewno, to był dopiero początek przygody z tym legendarnym już dziełem.