Kobieta pisząca. Aktorsko niespełniona. Muzycznie wykluczona. Uzależniona od kawy, coca-coli i czarnego humoru. Nie znosi fasolki po bretońsku. Kocha się na zabój w Nowym Jorku, mimo ambiwalentnego stosunku do nowojorskiego metra i… braku toalet publicznych. Dziennikarka, pisarka i scenarzystka. Współpracuje z nowojorskim portalem polonijnym Dobra Polska Szkoła, gdzie prowadzi autorską rubrykę „Książka >>MADE IN POLAND<<”. Dwukrotna stypendystka Miasta Torunia w dziedzinie kultury.
Po przeczytaniu 3 części jestem bardzo zadowolona. Przeczytałam każdą w jeden dzień, choć muszę przyznać że glowna bohaterka ciut mnie wkurza. Nie wszystkie wątki są jeszcze wyjaśnione. Zauważam też nieścisłości czasowe w niektórych wydarzeniach, ale da się to przełknąć. Mam tylko nadzieję że w kolejnych częściach nie okaże się że to Zmierzch 2, wolałabym tym razem inny dobór partnerów :D
"Dziewczynki są uczone, żeby trzymać nogi razem, ale nikt nie uczy chłopców, żeby nie rozdzielali ich siłą." - to słowa Alicji głównej bohaterki serii "Gdzie diabeł mów dobranoc".
To właśnie jej cięte i trafne riposty spowodowały że tak chętnie sięgnęłam po drugi tom pt. " Nie wywołuj wilka z lasu" w którym to Alicja i jej świta zgłębiają magiczną aurę Czarcisławia malutkiej wioski na Podkarpaciu w której przyszło im mieszkać. I nie było by w tym nic dziwnego ale Czarcisław to wioska gdzie mieszkańcy są najprawdziwszymi strzygoniami, guślarzami czy wilkodłakami krótko mówiąc demonologia słowiańska we współczesnym świecie.
Drugi tom oprócz prostego i zabawnego języka zawiera też więcej akcji tajemnicy i zaskoczenia w trakcie czytania co powoduje że nie tak łatwo jest odłożyć tą książkę. Jestem zadowolona z kontynuacji serii i polecam każdemu kto lubi demonologię słowiańską.