Najnowsze artykuły
- ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
- ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński6
- ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać362
- Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Andrea Hiott
1
7,5/10
Pisze książki: motoryzacja
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,5/10średnia ocena książek autora
65 przeczytało książki autora
126 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Garbus. Długa, niezwykła podróż małego Volkswagena
Andrea Hiott
7,5 z 54 ocen
192 czytelników 14 opinii
2013
Najnowsze opinie o książkach autora
Garbus. Długa, niezwykła podróż małego Volkswagena Andrea Hiott
7,5
Świetnie napisana opowieść nie tylko o samochodzie, ale i (a właściwie, przede wszystkim) o ludziach stojących za jego powstaniem, przetrwaniem trudnych czasów i sławą... oraz o złożonym społecznym kontekście, który mu towarzyszył.
Książka nie opowiada o skomplikowanych technicznych szczegółach. Woli raczej opowiedzieć o historiach niezwykłych ludzi, których losy splotły się, gdy ów niewielki, trochę pokraczny, ale niewątpliwie uroczy samochód ze złożoną duszą pojawił się po raz pierwszy w ich życiu. Mówi też o historii Niemiec i USA oraz opisuje przywódców, społeczeństwa oraz gospodarki tych krajów i wielkie oraz istotne w nich zmiany, które zachodziły w najbardziej burzliwych latach XX wieku.
Trochę tu dygresji, sporo dywagacji, ale wszystko ma sens i sprawia, że "Garbusowi" blisko do długiego, błyskotliwego eseju. Po lekturze zyskałem wielki szacunek dla marki VW oraz zamarzyłem o wizycie - choćby jednodniowej - w Wolfsburgu, mieście Volkswagena. Bodaj pierwszy raz zdarzyło mi się skończyć niebeletrystyczną pozycję i poczuć smutek - oto koniec opowieści. Na szczęście, historia Garbusa wciąż trwa.
Zabrakło wzmianek o współczesnym życiu starego Garbusa - o kolekcjonerach i zlotach czy choćby przeróbkach takich, jak terenowe potworki zwane Baja Bugami czy o Volksrody, czyli podkręcone i pozbawione części karoserii silne monstra. Ale w sumie, książka nie miała o tym mówić.
Są tacy, którzy krytykują ową pozycję za "zbyt dużo wzmianek o marketingowcach" lub "zbyt wiele gadki o historii i społeczeństwie". Sprawiają oni wrażenie tak naprawdę wcale nie zainteresowanych historią tego niezwykłego samochodu, bowiem bez tych elementów nigdy nie będzie ona kompletna. Co więcej, nie zwrócili zupełnie uwagi na tytuł oryginału: "Thinking Small", nawiązujący nie tylko do kulturowo-społecznego tła wozu jako pojazdu dla zwykłego człowieka, ale przede wszystkim do kampanii reklamowej w USA oraz do przemian społecznych, które tam nastąpiły. Być może malkontenci szukali długiego na siedemdziesiąt stron rozdziału o konstrukcji chłodzonego powietrzem czterocylindrowego silnika? Fakt, taki silnik jest sercem VW Garbusa, ale ta książka woli raczej opisać jego duszę.
Garbus. Długa, niezwykła podróż małego Volkswagena Andrea Hiott
7,5
Książce daję ledwo ocenę dobrą. Jest tak niestety ponieważ autorka tak naprawdę nie wiedziała od czego zacząć, więc zaczęła od wszystkiego.
Spora część książki nie dotyczy niestety samochodu, a historii Europy, wydarzeń społecznych i politycznych. Książce brakuje solidnej selekcji materiału. Widać, że miała być docelowo produktem na rynek amerykański. Autorka przybliżyła wszystko by Amerykanin zrozumiał istotę rzeczy. To martwi, skoro większość Amerykanów uważa Europę za kraj i nadal z uporem maniaka myli Austrię z Australią.
I właśnie po objętości książki widać jak mało jest wiedzy o Garbusie. W kółko poznajemy niepotrzebnie autobiografię Ferdynanda Porsche i niestety Adolfa Hitlera. Nie zaprzeczam, Hitler i Porsche to pomysłodawca i konstruktor, bez których nie byłoby Garbusa, ale lepiej byłoby wybrać kamienie milowe z tych autobiografii i zamknąć w 3 może 4 rozdziałach, a resztę poświęcić "aucie dla ludu".
Nikogo na pewno nie będzie obchodzić czy Hitler dostał się na Akademię Sztuk Pięknych w Wiedniu. Albo czy Bob Dylan był podobny do Hitlera, bo doskonale sterował tłumem. A autorka o tym opowie niestety. Straszne są przemyślenia i porównania autorki w wielu miejscach książki. Nie wiem czy przy książce pracował jakiś korektor i redaktor. Takich "kwiatków" jest w tym dziele o wiele więcej i często powodują wytrzeszcz oczu.
Autorka opisuje całą światową motoryzację i ślizga się po temacie. Od połowy książki zaczyna się sens Garbusa, bo opisuje jego rozwój na w nowym powojennym niemieckim rynku oraz ekspansję poza Europę. Niestety i te informacje są poprzeplatane natłokiem niepotrzebnych stwierdzeń, faktów i wydarzeń.
Za dużo tu literackiego przepychu, który męczy czytelnika, a nie dostarcza merytorycznych informacji, zgodnie z tytułem książki i ideą jaka jej przyświecała.
Czytelnicy którzy potrzebują konkretów powinni omijać tą książkę szerokim łukiem. Fani motoryzacji czy samego Volkswagena, mogą zaryzykować swój prywatny czas na propozycję Andrei Hiott.