L'ordre du jour
Wydawnictwo: Actes sud publicystyka literacka, eseje
160 str. 2 godz. 40 min.
- Kategoria:
- publicystyka literacka, eseje
- Wydawnictwo:
- Actes sud
- Data wydania:
- 2017-05-01
- Data 1. wydania:
- 2017-05-01
- Liczba stron:
- 160
- Czas czytania
- 2 godz. 40 min.
- Język:
- francuski
- ISBN:
- 9782330078973
- Tagi:
- Austria Anschluss Prix Goncourt
- Inne
L’Allemagne nazie a sa légende. On y voit une armée rapide, moderne, dont le triomphe parait inexorable. Mais si au fondement de ses premiers exploits se découvraient plutôt des marchandages, de vulgaires combinaisons d’intérêts ? Et si les glorieuses images de la Wehrmacht entrant triomphalement en Autriche dissimulaient un immense embouteillage de panzers ? Une simple panne ! Une démonstration magistrale et grinçante des coulisses de l’Anschluss par l’auteur de "Tristesse de la terre" et de "14 juillet".
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 1 337
- 1 108
- 128
- 77
- 57
- 35
- 21
- 20
- 18
- 17
OPINIE i DYSKUSJE
Uwielbiam książki, które o wielkich, trudnych, może nawet nudnych sprawach opowiadają w sposób tak pasjonujący. Taką książką jest też "Krew królów" Thorwalda czy "Dżuma i cholera" Deville'a.
Czyta się jednym tchem, choć tematyka jest bolesna. Otwiera oczy na pewne kwestie, do niektórych potrafi również zachować zdrowy dystans.
Historia przez duże H, a także literatura przez duże L.
Uwielbiam książki, które o wielkich, trudnych, może nawet nudnych sprawach opowiadają w sposób tak pasjonujący. Taką książką jest też "Krew królów" Thorwalda czy "Dżuma i cholera" Deville'a.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCzyta się jednym tchem, choć tematyka jest bolesna. Otwiera oczy na pewne kwestie, do niektórych potrafi również zachować zdrowy dystans.
Historia przez duże H, a także literatura przez...
Stale zadajemy sobie pytanie: „Jak to możliwe, że dopuściliśmy Hitlera do jego czynów?”. Dlaczego nie został powstrzymany w sowim kraju, dlaczego tak długo nie potrafił zatrzymać go świat. Może stało się mimochodem, gdzieś w tle, a kiedy zorientowano się co się dzieje, było już za późno? O tym jest „Porządek dnia”.
Vuillard skupia się na początkach Hitlera, na jego dochodzeniu na szczyt. To niewielka książka, która przenosi nas na salony, na których działy się codzienne sprawy, które pozwoliły na największy kataklizm w historii Europy. Zobaczymy tutaj nazwiska, które znamy, koncerny, które znamy do dziś, a które to świadomie lub nie przyzwoliły na dojście tego okrutnika do władzy.
Nie jest tak, że zabrał on władzę siłą, nie jest tak, że stało się to z dnia na dzień. Był to proces długi, dziejący się gdzieś w tle, często poza obszarem myślenia zwykłych ludzi. W trakcie czytania czułem lekkie przerażenie, szczególnie kiedy rozpoznawałem techniki, które teraz stosuje zbrodniarz ze wschodu. Po to są takie książki, aby alarmować ludzkość i nie pozwolić, aby stały się to ponownie.
To nie jest rewelacyjne dzieło, a mimo tego polecałbym Wam ją przeczytać, choćby z tego względu, aby chwilę się pochylić na tym tematem.
Instagram: Mateusz o książkach
.
Stale zadajemy sobie pytanie: „Jak to możliwe, że dopuściliśmy Hitlera do jego czynów?”. Dlaczego nie został powstrzymany w sowim kraju, dlaczego tak długo nie potrafił zatrzymać go świat. Może stało się mimochodem, gdzieś w tle, a kiedy zorientowano się co się dzieje, było już za późno? O tym jest „Porządek dnia”.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toVuillard skupia się na początkach Hitlera, na jego...
Zdecydowanie polecam.
nawet tym którzy są znudzeni i uważają, że wiedzą wszystko nt .Niemców, hiteryzmu i duszy ludzkiej
Zdecydowanie polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo tonawet tym którzy są znudzeni i uważają, że wiedzą wszystko nt .Niemców, hiteryzmu i duszy ludzkiej
Porządek dnia z tytułu, to w dosłownym sensie taki plan, coś jak porządek obrad w Sejmie. A chodzi tu o kilka ważnych dni - dni, w których traci się duszę. I jak się ma wkrótce okazać - spychają kraj, naród i świat w przepaść szaleństwa.
Dla zebranych zaś w Reichstagu przedsiębiorców jest to całkiem zwyczajne spotkanie na styku przemysłu i polityki, kolejna zbiórka na kampanię wyborczą - tym razem dla rosnących w siłę nazistów, którzy już wkrótce mają przejąć władzę. Po wojnie większość z tych przedsiębiorców będzie jeszcze miała okazję do kolejnych zrzutek - dla kolejnych rządzących. A my do dziś używamy samochodów czy zmywarek przez nich produkowanych, czy pierzemy w ich chemii.
Po scenie początkowej przenosimy się do Austrii w dobie Anschlussu i poprzedzających go “negocjacji” Hitlera z kanclerzem i prezydentem tego kraju. Przy okazji trochę obśmiewamy zawodność pojazdów “pierwszej armii świata”, jakby wskazując, że to jeszcze był ostatni moment na powstrzymanie szaleństwa. Za chwilę zapłonie świat i trudno będzie się go gasiło.
Opowieść jest snuta raz jako powieściowa fabularyzowana historia, raz zaś otrzymuje podbudowę z faktograficznych zapisków pamiętnikarskich czy powojennych zeznań procesowych głównych uczestników opisywanych wydarzeń. A i sam Autor pozostaje nie do końca skryty i niemy; również i on czasem wychynie spoza wierszy…
Czyta się tę książkę może nawet nie jak reportaż z wydarzeń, a jak impresyjne stop-klatki z zatrzymania pewnego czasu. Jak we współczesnych nam smartfonach zdjęcia okazują się czasem krótkimi, pólsekundowymi filmikami… Ładnie to opisane, bo ma autor talent do wkradania się z udającym intymny wgląd spojrzeniem w znane historyczne sytuacje. Ale literackiemu kunsztowi jakoś nie odpowiada treść książki - ta jest jakaś nieco miałka. Te impresje nie usprawiedliwiają w moim przekonaniu do pisania o książce jako o kompletnym dziele ukazującym przyczyny rodzącego się nazizmu. Do nagradzania jej i wysławiania pod niebiosa. Sprawne to, ale jednak nieco pozerskie i fajerwerkowe. Miałkie.
Tym, co zdecydowanie w niej dostajemy, to narastające poczucie grozy. Udało się Vuillardowi nas przerazić w tych już poza tym dosyć przerażających czasach. A pięć-sześć lat temu - gdy została opublikowana oryginalnie - nie była aż tak aktualną, jak jest dziś…
Porządek dnia z tytułu, to w dosłownym sensie taki plan, coś jak porządek obrad w Sejmie. A chodzi tu o kilka ważnych dni - dni, w których traci się duszę. I jak się ma wkrótce okazać - spychają kraj, naród i świat w przepaść szaleństwa.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDla zebranych zaś w Reichstagu przedsiębiorców jest to całkiem zwyczajne spotkanie na styku przemysłu i polityki, kolejna zbiórka na...
"Wielkie katastrofy nadchodzą małymi krokami". Kronika małych kroków, postaw ludzkich, zwykłego oportunizmu na salonach przy wytrawnych potrawach prowadząca do największej tragedii poprzedniego wieku pod płaszczykiem 'utrzymania pokoju' w imię 'poszanowania kłamstwa'.
Piękna proza Vuillarda, to oczywiście nie książka historyczna. To tragiczny obraz największego upadku XX wieku. Świetna, poruszająca i dająca do myślenia książka. Szczególnie aktualna w obecnych czasach.
"Wielkie katastrofy nadchodzą małymi krokami". Kronika małych kroków, postaw ludzkich, zwykłego oportunizmu na salonach przy wytrawnych potrawach prowadząca do największej tragedii poprzedniego wieku pod płaszczykiem 'utrzymania pokoju' w imię 'poszanowania kłamstwa'.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPiękna proza Vuillarda, to oczywiście nie książka historyczna. To tragiczny obraz największego upadku XX...
Jak to się stało, że faszyści zdobyli władze? Dlaczego możni tamtego świata nie reagowali?
Na te pytania stara się odpowiedzieć autor. Czy mu się udaje, według mnie tak. Przynajmniej w przedstawionej przez niego płaszczyźnie.
Jak to się stało, że faszyści zdobyli władze? Dlaczego możni tamtego świata nie reagowali?
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNa te pytania stara się odpowiedzieć autor. Czy mu się udaje, według mnie tak. Przynajmniej w przedstawionej przez niego płaszczyźnie.
(6,5pkt)
--- Ciężka, pesymistyczna książka, zwłaszcza mając na uwadze brzemienne w skutkach kwestie historyczne, które opisuje i zestawia w całość sieci rodzącej się pajęczyny hitlerowskiego zła. To jakby połączyć w jeden kilka czy kilkanaście filmów w stylu "Ostateczne rozwiązanie" / "Konferencja w Wannsee" / "Upadek" / "Dyplomacja" /"Wybór Króla"...
--- Tematyka nader interesująca, niestety czyta się dość topornie - brak dialogów, niezliczona ilość trudnych nazwisk, doniosłych dat, wiele dygresji i żonglowanie czasem, często poetycka, zawiła narracja niezbyt pasująca do literatury faktu...
(6,5pkt)
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to--- Ciężka, pesymistyczna książka, zwłaszcza mając na uwadze brzemienne w skutkach kwestie historyczne, które opisuje i zestawia w całość sieci rodzącej się pajęczyny hitlerowskiego zła. To jakby połączyć w jeden kilka czy kilkanaście filmów w stylu "Ostateczne rozwiązanie" / "Konferencja w Wannsee" / "Upadek" / "Dyplomacja" /"Wybór Króla"...
--- Tematyka nader...
kolejna wydmuszka marketingowa, słaba literacko, a historycznie, no cóż, dla osoby średnio interesującej się tematyką, nie wnosi zupełnie nic, istnieje mnóstwo lepszych pozycji o podobnej tematyce
szczególnie irytuje próba nadawania tej pozycji rangi dzieła literackiego,
do zapomnienia
kolejna wydmuszka marketingowa, słaba literacko, a historycznie, no cóż, dla osoby średnio interesującej się tematyką, nie wnosi zupełnie nic, istnieje mnóstwo lepszych pozycji o podobnej tematyce
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toszczególnie irytuje próba nadawania tej pozycji rangi dzieła literackiego,
do zapomnienia
Powtórna lektura "Porządku dnia" upewniła mnie w ocenie, że jest to książka wybitna. Oszczędna, piekielnie ostra, ale w subtelny, zimny (austriacki można by rzec) sposób. Nie wiem, czy ktoś, kogo nie interesuje historia jest w stanie przez "Porządek dnia" przebrnąć bez znudzenia. Natomiast dla mnie jest to diabelnie ciekawe i wartościowe. Wartościowe w sensie etycznym, bo zło zostaje nazwane i wskazane palcem, ale również literackim. Ta powieść, jeśli to jest w ogóle powieść, to destylat, "samo gęste" zawężone do zdań niezbędnych. Do tego słowa Villarda świetnie oddała w polszczyźnie tłumaczka - Katarzyna Marczewska. Wspaniała, wspaniała rzecz.
PS. Uważam, że książka Vuillarda powinna być lekturą obowiązkową na studiach politologicznych. To, że rzecz jest fabularyzowana nie przeszkadza w doskonałym, wiarygodnym oddaniu procesów politycznych.
Powtórna lektura "Porządku dnia" upewniła mnie w ocenie, że jest to książka wybitna. Oszczędna, piekielnie ostra, ale w subtelny, zimny (austriacki można by rzec) sposób. Nie wiem, czy ktoś, kogo nie interesuje historia jest w stanie przez "Porządek dnia" przebrnąć bez znudzenia. Natomiast dla mnie jest to diabelnie ciekawe i wartościowe. Wartościowe w sensie etycznym, bo...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJestem trochę rozczarowany. Byłem nastawiony na odpowiedź "dlaczego?", a otrzymałem fakty historyczne (bardzo ciekawe!),które w większości już doskonale znałem i nie rozjaśniły mi obrazu przyczyny potęgi Hitlera, poparcia społecznego i wsparcia wielkich koncernów przemysłowych, które zdecydowały się przekazać środki na jego działania. Przeczytać chyba warto, choć znam lepsze książki o tematyce...
Jestem trochę rozczarowany. Byłem nastawiony na odpowiedź "dlaczego?", a otrzymałem fakty historyczne (bardzo ciekawe!),które w większości już doskonale znałem i nie rozjaśniły mi obrazu przyczyny potęgi Hitlera, poparcia społecznego i wsparcia wielkich koncernów przemysłowych, które zdecydowały się przekazać środki na jego działania. Przeczytać chyba warto, choć znam...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to