Color Recipe #2

Manga bardzo bardzo powalona, ale jest to dobrze opisane moim zdaniem. Podoba mi się fakt tego, że główny bohater ma jakiś szacunek do siebie i po odkryciu prawdy na temat swojego "chłopaka" (?) nie zostaje z nim i nie przebacza mu.

artstyle oczywiście piękny, ale ilość załamań jakie miałem czytając to i ilość razy rozkmin nad tym czemu to czytam była bardzo duża także trochę wpłyneło to na moją opinię.

Manga bardzo bardzo powalona, ale jest to dobrze opisane moim zdaniem. Podoba mi się fakt tego, że główny bohater ma jakiś szacunek do siebie i po odkryciu prawdy na temat swojego "chłopaka" (?) nie zostaje z nim i nie przebacza mu.

artstyle oczywiście piękny, ale ilość załamań jakie miałem czytając to i ilość razy rozkmin nad tym czemu to czytam była bardzo duża także...

No i się dowiedziałam, jak kończy się historia związku psychopaty ze świrem. To znaczy, nie dowiedziałam się, bo zakończenie jest... dziwne. Ale przynajmniej wiem, o co poszło i choć to do mnie nie przemawia, całość nabrała rąk i nóg.
Co jeszcze się zmieniło w stosunku do pierwszego tomu, poza bardzo wątpliwej urody sceną "erotyczną"? Niewiele. Nadal mamy ponadprzeciętne zagęszczenie psychopatów i osób z innymi zaburzeniami psychicznymi. Nadal porno przeważa nad fabułą, choć kartkowo jest tego niewiele, a i jego jakość jest... specyficzna. I to niekoniecznie jest komplement.
Co poza tym? Mogłabym przytoczyć opinię z pierwszego tomu, ale nie chce mi się, więc szybko przejdę do kreski i podsumowania.
Kreska prywatnie mi się niezbyt podobała. Technicznie jest ok, kilka scen było ładnych (choć były to głównie ujęcia włosów),sporo niepokojących lub niezbyt smacznych. Ale denerwowało mnie to, że blond postacie na zbliżeniach były do siebie wyjątkowo podobne. Cały czas się myliłam kto, co mówi. Poza tym, wydaje mi się, że miały zbyt wysokie czoła. "Sceny" były, jak już napisałam, specyficzne i dosadne, a że niekoniecznie jestem miłośniczką takich fetyszy, nieszczególnie mi się podobały.
Technicznie tomik jest poprawny pod względem edycji. Dialogi brzmiały naturalnie, przynajmniej o ile można tak powiedzieć o takim tytule, a i błędów nie uświadczyłam. Niestety, na okładce zostają "paluchy" a i do klejenia mam pewne zastrzeżenia. Obawiam się, że tomiki szybko się rozlecą. Albo rozleciałby się, gdybym miała zamiar często je kartkować.
Co mogę napisać w podsumowaniu - jeżeli lubisz psychopatycznych bohaterów, kompletną zgniliznę moralną i nie przeszkadza ci fakt, że wszystkie postacie powinno się odizolować od społeczeństwa, polecam. Natomiast wszystkim, którym przeszkadza znęcanie się psychiczne postaci nad sobą oraz nie mają ciągot BDSM, odradzam. Dla mnie całość była takim lekko udawanym dramatem psychologicznym i ostrym porno. I mimo iż mam ciągoty do postaci nie do końca normalnych i lubię złych i mrocznych, całość do mnie nie przemówiła. Stąd taka a nie inna ocena.

No i się dowiedziałam, jak kończy się historia związku psychopaty ze świrem. To znaczy, nie dowiedziałam się, bo zakończenie jest... dziwne. Ale przynajmniej wiem, o co poszło i choć to do mnie nie przemawia, całość nabrała rąk i nóg.
Co jeszcze się zmieniło w stosunku do pierwszego tomu, poza bardzo wątpliwej urody sceną "erotyczną"? Niewiele. Nadal mamy ponadprzeciętne...

Przyjemna dla oka kreska, wciągająca historia i interesujący bohaterowie. Kupiłam tę mangę nie wiedząc o niej kompletnie nic, ale nie zawiodła moich oczekiwań. Zakończenie co prawda mogło być lepsze, ale sama nie jestem pewna czy inne pasowałoby do tej historii.

Przyjemna dla oka kreska, wciągająca historia i interesujący bohaterowie. Kupiłam tę mangę nie wiedząc o niej kompletnie nic, ale nie zawiodła moich oczekiwań. Zakończenie co prawda mogło być lepsze, ale sama nie jestem pewna czy inne pasowałoby do tej historii.

Toksyczny aktyw z poprzedniego tomu okazał się niezłym psychopatą... Rety, nie spodziewałam się takiego obrotu spraw O.O Mocne.

Toksyczny aktyw z poprzedniego tomu okazał się niezłym psychopatą... Rety, nie spodziewałam się takiego obrotu spraw O.O Mocne.

Nie mogę zaprzeczyć, że była to dobra manga. Ciekawie skonstruowana fabuła, konsekwentne motywacje oraz charaktery postaci.

Lecz toksyczne związki wciąż wzbudzają u mnie nieprzyjemne dreszcze. W tym tytule przynajmniej zakończenie jest całkiem łagodne, jednak posmak pozostaje...

Nie mogę zaprzeczyć, że była to dobra manga. Ciekawie skonstruowana fabuła, konsekwentne motywacje oraz charaktery postaci.

Lecz toksyczne związki wciąż wzbudzają u mnie nieprzyjemne dreszcze. W tym tytule przynajmniej zakończenie jest całkiem łagodne, jednak posmak pozostaje...

...podejrzanie szybko spokorniał.
Świetna kreska.

...podejrzanie szybko spokorniał.
Świetna kreska.

Bardzo interesujący thriller psychologiczny z gatunku yaoi. Trzyma w napięciu i bardzo wciąga. Zakończenie trochę mnie zawiodło, oczekiwałem czegoś innego ale nie jest najgorsze. Bohaterowie są ciekawi a ich charaktery mają różne strony. Szczególnie polubiłem Riku i aż chciałbym osobną historię skupiającą się tylko na tej postaci. Kreska jest bardzo przyjemna. Polecam 😊

Bardzo interesujący thriller psychologiczny z gatunku yaoi. Trzyma w napięciu i bardzo wciąga. Zakończenie trochę mnie zawiodło, oczekiwałem czegoś innego ale nie jest najgorsze. Bohaterowie są ciekawi a ich charaktery mają różne strony. Szczególnie polubiłem Riku i aż chciałbym osobną historię skupiającą się tylko na tej postaci. Kreska jest bardzo przyjemna. Polecam 😊

No hardkorowo. Dobrze, że skończyło się tak jak skończyło, bo gdyby to była wielka miłość to by było przegięcie. Osobiście uważam, że powinien być całkowity rozłam, ale jest to manga, więc trochę odstępstw od normy musi być.

No hardkorowo. Dobrze, że skończyło się tak jak skończyło, bo gdyby to była wielka miłość to by było przegięcie. Osobiście uważam, że powinien być całkowity rozłam, ale jest to manga, więc trochę odstępstw od normy musi być.

Zapowiadało się ciekawie, ale zakończenie było takie sobie.

Zapowiadało się ciekawie, ale zakończenie było takie sobie.