Króciutkie tekściki lubianej przeze mnie autorki. Nic szczególnego, ale zapis początku pandemii, tego szczególnego czasu, który mam na świeżo w pamięci, a który chyba każdy mocno przeżył. Tymczasowość, niepewność, śmiesznostki dnia codziennego, szczypta polityki, szczypta głębszej refleksji.
I odkrycie, że Zadie Smith też lubi jedną z moich najważniejszych piosenek wszech czasów ;)

Króciutkie tekściki lubianej przeze mnie autorki. Nic szczególnego, ale zapis początku pandemii, tego szczególnego czasu, który mam na świeżo w pamięci, a który chyba każdy mocno przeżył. Tymczasowość, niepewność, śmiesznostki dnia codziennego, szczypta polityki, szczypta głębszej refleksji.
I odkrycie, że Zadie Smith też lubi jedną z moich najważniejszych piosenek wszech...

Dzięki tej książce odkryłam co mam wspólnego z autorką:)
Zapraszam do zapoznania się z moją opinią na blogu 🙂
https://taka-jest-agata.blogspot.com/2021/07/zadie-smith-przebyski.html

Dzięki tej książce odkryłam co mam wspólnego z autorką:)
Zapraszam do zapoznania się z moją opinią na blogu 🙂
https://taka-jest-agata.blogspot.com/2021/07/zadie-smith-przebyski.html

Zbiór luźnych przemyśleń z epidemią w tle. Kilka ciekawych nawiązań do sytuacji politycznej i społecznej, głównie w USA i UK. Zachwytu brak, fani autorki mogą jednak docenić charakterystyczny styl pisania Zadie Smith. Można, nie trzeba ;)

Zbiór luźnych przemyśleń z epidemią w tle. Kilka ciekawych nawiązań do sytuacji politycznej i społecznej, głównie w USA i UK. Zachwytu brak, fani autorki mogą jednak docenić charakterystyczny styl pisania Zadie Smith. Można, nie trzeba ;)

Trudny czas lockdownu odbił się na autorce powieściowej, esejami które zaznaczają jej punkt na mapie pandemicznego strachu, chaosu wynikającego z niewiedzy, z czym mamy do czynienia i jak to się skończy. Obserwacje przełożyły się na przemyślenia i zaistniały w osobistych, krótkich formatach.
Mnie się podobały.

Trudny czas lockdownu odbił się na autorce powieściowej, esejami które zaznaczają jej punkt na mapie pandemicznego strachu, chaosu wynikającego z niewiedzy, z czym mamy do czynienia i jak to się skończy. Obserwacje przełożyły się na przemyślenia i zaistniały w osobistych, krótkich formatach.
Mnie się podobały.

Świetna i bardzo trafna. Opisuje początki światowego lockdownu. Do przeczytania w jeden wieczór. Bardzo dobre tłumaczenie.

Świetna i bardzo trafna. Opisuje początki światowego lockdownu. Do przeczytania w jeden wieczór. Bardzo dobre tłumaczenie.

„Przebłyski” są zbiorem zapisków autorki z czasu lockdownu, jej przemyśleń o sobie samej, innych ludziach, społeczeństwie i więziach rodzinnych. Książka opisana jest jako „manifest solidarności, miłości i zrozumienia, tak potrzebny we współczesnym świecie”. I jeśli z samym twierdzeniem się zgadzam całkowicie, tak nijak mi on nie pasuje do tego tytułu. Nie jest on ani głęboki, ani refleksyjny, ani interesujący. W moich oczach jest on po prostu nudny. Jedyny plus to malutka objętość. I tyle…

„Przebłyski” są zbiorem zapisków autorki z czasu lockdownu, jej przemyśleń o sobie samej, innych ludziach, społeczeństwie i więziach rodzinnych. Książka opisana jest jako „manifest solidarności, miłości i zrozumienia, tak potrzebny we współczesnym świecie”. I jeśli z samym twierdzeniem się zgadzam całkowicie, tak nijak mi on nie pasuje do tego tytułu. Nie jest on ani...

Bardzo mieszane odczucia.
W początkowych esejach interesujące, niesztampowe spostrzeżenia.
Jednak jako całość - nuży, nie przekonuje.
Wypożyczyć z biblioteki - dla pierwszych stron.

Bardzo mieszane odczucia.
W początkowych esejach interesujące, niesztampowe spostrzeżenia.
Jednak jako całość - nuży, nie przekonuje.
Wypożyczyć z biblioteki - dla pierwszych stron.

Aktualna, gorzka, pesymistyczna. Dużo o pandemii, ale nie tylko wirusa, lecz także znieczulicy, pogardy i obojętności - pandemiach Zachodu, zwłaszcza Ameryki. To już kolejny w ostatnim czasie tekst bardzo krytyczny wobec organizacji państwa w USA. Dla mnie jednak momentami zbyt artystyczny, zbyt wewnętrzny, bym zrozumiał go całym sobą. No i przeczytanie całości zajmuje godzinę - tak między pobudką a śniadaniem.

Aktualna, gorzka, pesymistyczna. Dużo o pandemii, ale nie tylko wirusa, lecz także znieczulicy, pogardy i obojętności - pandemiach Zachodu, zwłaszcza Ameryki. To już kolejny w ostatnim czasie tekst bardzo krytyczny wobec organizacji państwa w USA. Dla mnie jednak momentami zbyt artystyczny, zbyt wewnętrzny, bym zrozumiał go całym sobą. No i przeczytanie całości zajmuje...

"Przebłyski" to zbiór krótkich form, których tematem przewodnim jest czas lockdownu. Autorka opowiada o swoich doświadczeniach oraz przemyśleniach z nich wynikających. Porusza takie kwestie jak poczucie własnej wartości, stosunek do drugiego człowieka czy oczekiwania wobec niepewnej rzeczywistości. Dużą część tej książki stanowią inni ludzie, ich życie i postrzeganie przez nich otaczającego świata.

Było to moje pierwsze spotkanie z uwielbianą przez większość Zadie Smith. Po książkę sięgnęłam całkiem spontanicznie i jak się okazało, nie była to dla mnie odpowiednia pozycja na ten pierwszy raz. Owszem, styl pisania tej autorki jest ciekawy i odważny. Poza tym ona sama cechuje się dużą spostrzegawczością, przez co jej uwagi są czasem naprawdę intrygujące. Ta krótka forma jednak nie do końca mi podeszła. Nie potrafiłam utożsamić się z bohaterami, ponieważ sama spędziłam jedynie dwa tygodnie pracując zdalnie. Nie mam zamiaru przekreślać tej autorki. Na pewno chętnie sięgnę po jakąś jej powieść.

"Przebłyski" to zbiór krótkich form, których tematem przewodnim jest czas lockdownu. Autorka opowiada o swoich doświadczeniach oraz przemyśleniach z nich wynikających. Porusza takie kwestie jak poczucie własnej wartości, stosunek do drugiego człowieka czy oczekiwania wobec niepewnej rzeczywistości. Dużą część tej książki stanowią inni ludzie, ich życie i postrzeganie przez...

Najbardziej w tej książce podobały mi się biogramy tłumaczek i tłumaczy.

Najbardziej w tej książce podobały mi się biogramy tłumaczek i tłumaczy.