Ksiazka niewatpliwie bardzo ciekawa, porywajaca i zaskakujaca. Przemawialy do mnie arktyczne opisy bezkresu himalajskiego niemal sprawiajac ze oczami wyobrazni podrozowalem z bohaterami przygody. Ksiazka bogata jest w informacje nie tylko z obszaru podrozy i gor ale takze wiele ciekawych historii dotyczacych krajow po ktorych sie przemieszczaja. Ksiazka otworzyla mi oczy ze Himalaje to nie tylko osmiotysieczniki ale takze wiele, wiele innych miejsc, przeleczy, plateaus - jesli tak moge sie wyrazic i dzungli! Tak. Mozna tam nawet przezyc historie z bohaterami kiedy schodzac do jednek z wiosek doswiadczali temeratury powyzej 30 stopni a szerpowie musili torowac droge - maczetami!! Polecam jak najbardziej!

Ksiazka niewatpliwie bardzo ciekawa, porywajaca i zaskakujaca. Przemawialy do mnie arktyczne opisy bezkresu himalajskiego niemal sprawiajac ze oczami wyobrazni podrozowalem z bohaterami przygody. Ksiazka bogata jest w informacje nie tylko z obszaru podrozy i gor ale takze wiele ciekawych historii dotyczacych krajow po ktorych sie przemieszczaja. Ksiazka otworzyla mi oczy ze...

Pięknie wydana, z cudownymi zdjęciami. Opisuje całą wyprawę, choć ta odbyła się w kilku częściach. Ostatni etap po 3 letniej przerwie. Zabrakło jednak ducha przygody. Jest sucha relacja - tu byliśmy, tam przeszliśmy, tędy szlak prowadzi. Ostatnia część, poświęcona Bhutanowi, jest lepsza. Trochę denerwuje wrzucenie zdjęć, które mają niby ilustrować tekst, a średnio go dotyczą. No ale krajobrazy piękne. I chwała bohaterom za odwagę i kondycję.

Pięknie wydana, z cudownymi zdjęciami. Opisuje całą wyprawę, choć ta odbyła się w kilku częściach. Ostatni etap po 3 letniej przerwie. Zabrakło jednak ducha przygody. Jest sucha relacja - tu byliśmy, tam przeszliśmy, tędy szlak prowadzi. Ostatnia część, poświęcona Bhutanowi, jest lepsza. Trochę denerwuje wrzucenie zdjęć, które mają niby ilustrować tekst, a średnio go...

jakie są moje wrażenia po tej lekturze?
Z pewnością zazdroszczę Bartoszowi i Joannie ich wytwałosci i poświęceń. Nie wiem czy sama zdobyłabym się na taki wysiłek. Ilość przebytych kilometrów jest wręcz nie do opisania. Książka pozwoliła mi na chwilę poczuć się uczestnikiem ich wyprawy. Fascynujące opisy tras jakie pokonywali i niespodzianek jakie ich zaskakiwały zapierających dech w piersi.
Uroku dodają przepiękne zdjęcia które znajdziecie na prawie każdej ze stron.
Chciałabym mieć w sobie tyle odwagi, determinacji i choć połowę kondycji co oni 😉
Podziwiam z całego serca!
#wielkiszlakhimalajski to pozycja obowiązkowa dla każdego kto wybiera się w tamte rejony. Urozmaicona o ciekawostki i informacje o rejonach Himalajów stanowi lekturę idealną dla tych którzy są tez ciekawi życia i historii napotkanych ludzi przez bohaterow.
Polecam!!!!

jakie są moje wrażenia po tej lekturze?
Z pewnością zazdroszczę Bartoszowi i Joannie ich wytwałosci i poświęceń. Nie wiem czy sama zdobyłabym się na taki wysiłek. Ilość przebytych kilometrów jest wręcz nie do opisania. Książka pozwoliła mi na chwilę poczuć się uczestnikiem ich wyprawy. Fascynujące opisy tras jakie pokonywali i niespodzianek jakie ich zaskakiwały...

Wartościowa książka. Widać, że autorowi zależy na tym, bo oprócz opisów szlaków, trudów pieszej wędrówki, przekazać odbiorcą coś więcej. Dużo się np. dowiedziałam o Kaszmirze i Bhutanie. Autor serwuje czytelnikom fajny wstęp przed opisem szlaku, takie co nie co z historii na temat terenów, po których będzie wędrować, przekazane w prosty, fajny sposób. Jeśli chodzi o relacje międzyludzkie, zmęczenie wędrówką to nie ubarwia tylko pisze tak jak jest. Nie zachęca, nie szuka sensacji, szczerze opisuje wszystko tak jak leci. Miałam wrażenie, jakbym z nim rozmawiała. Mówi "wiesz, jest tak i tak, dla mnie ok (albo nie),a Ty się zastanów co Ty na to". I do tego te zdjęcia. WOW! Chyba w żadnej książce nie widziałam takich fotografii. Wiadomo, same widoki czy ukształtowanie terenu robią swoje, są po prostu bajeczne, ale trzeba umieć je pokazać, a w tej książce z całą pewnością się to udało. Zdjęcia są rewelacyjne.

Wartościowa książka. Widać, że autorowi zależy na tym, bo oprócz opisów szlaków, trudów pieszej wędrówki, przekazać odbiorcą coś więcej. Dużo się np. dowiedziałam o Kaszmirze i Bhutanie. Autor serwuje czytelnikom fajny wstęp przed opisem szlaku, takie co nie co z historii na temat terenów, po których będzie wędrować, przekazane w prosty, fajny sposób. Jeśli chodzi o relacje...

Trochę literówek i dziwnych składniowo zdań nie może wpłynąć na ogólny odbiór tej niezwykle ciekawie napisanej książki. Wielka przygoda, wielka porcja informacji z pierwszej ręki, często odczarowujących odwiedzone państwa i ich mieszkańców. Bartek i Asia spędzili ciekawy czas w Indiach, Pakistanie i Bhutanie, a ja czułem się tak, jakbym wędrował razem z nimi.

Trochę literówek i dziwnych składniowo zdań nie może wpłynąć na ogólny odbiór tej niezwykle ciekawie napisanej książki. Wielka przygoda, wielka porcja informacji z pierwszej ręki, często odczarowujących odwiedzone państwa i ich mieszkańców. Bartek i Asia spędzili ciekawy czas w Indiach, Pakistanie i Bhutanie, a ja czułem się tak, jakbym wędrował razem z nimi.

Wielki Szlak Himalajski. Indie, Pakistan, Bhutan autorstwa Bartosza Malinowskiego to książka o niesamowitej wyprawie. Napisana w bardzo przystępny sposób. Bardzo szybko się czyta. W książce znajdziemy mnóstwo informacji à propos tytułowego szlaku, ale i o krajach, przez które biegnie. Wielkim atutem są zdjęcia. W publikacji znajduje się ich aż 233, z czego większość to malownicze widoki. W trakcie czytania człowiek zakochuje się na nowo w górach. Pokazuje, że taka wyprawa to jednak wejście w świat rządzony przez naturę problemy, czy przeszkody na drodze to niestety normalności i musimy pamiętać, że góry to żywioł. To one decydują. Z książki możemy wynieść mnóstwo odwagi i samozaparcia. Przypomina nam, że granice wszystkiego są w naszych głowach. Bardzo ciekawa lektura.

Wielki Szlak Himalajski. Indie, Pakistan, Bhutan autorstwa Bartosza Malinowskiego to książka o niesamowitej wyprawie. Napisana w bardzo przystępny sposób. Bardzo szybko się czyta. W książce znajdziemy mnóstwo informacji à propos tytułowego szlaku, ale i o krajach, przez które biegnie. Wielkim atutem są zdjęcia. W publikacji znajduje się ich aż 233, z czego większość to...

Bardzo łatwa i przyjemna w odbiorze. Zawiera przepiękne i niezwykle inspirujące zdjęcia z podróży, dzięki którym mamy wyraźnie że sami podróżujemy. Cudowna pozycja dla każdego miłośnika gór, i nie tylko. Wielu z nas nie odbędzie pewnie fizycznie takiej podróży dlatego myślę że warto odbyć ją dzięki przeczytaniu tej książki. Znajdziemy w niej wiele cennych informacji, które wielu mogą zaskoczyć.

Bardzo łatwa i przyjemna w odbiorze. Zawiera przepiękne i niezwykle inspirujące zdjęcia z podróży, dzięki którym mamy wyraźnie że sami podróżujemy. Cudowna pozycja dla każdego miłośnika gór, i nie tylko. Wielu z nas nie odbędzie pewnie fizycznie takiej podróży dlatego myślę że warto odbyć ją dzięki przeczytaniu tej książki. Znajdziemy w niej wiele cennych informacji, które...

Muszę Wam powiedzieć, że to był całkiem miło spędzony czas. Dzięki tej książce ruszyłam w góry nie ruszając się z kanapy.

Co można w niej znaleźć? Na pewno opowieść o wielkiej, pełnej przygód wyprawie Bartosza i Joanny ale również niezłą dawkę historii.
Dzięki temu całkiem sporo dowiadujemy się o różnych rejonach Himalajów.

Bartosz z Joanną pokazują nam również ogrom szacunku dla tamtejszych ludzi i miejsc. Uświadamiają, że natura ma olbrzymią siłę... Ich podróż to nie spacer, to ciężka codzienna walka, czasami nawet z biurokracją i przepisami.

Książka pełna pasji, miłości do gór, samozaparcia, walki ze słabościami. Bardzo pobudzająca wyobraźnię tekstem jak i pięknymi fotografikami.
Myślę, że może być inspiracją dla wielu z nas.
Jakkolwiek dziwnie to zabrzmi to czytając niektóre strony czułam zmęczenie, to dowód na to jak bardzo autor przenosi nas w swoją podróż. Wszystko jest tak realne i namacalne, że czujemy to co czuje Bartek czy Joanna. My uczestniczymy w tej podróży...

Muszę Wam powiedzieć, że to był całkiem miło spędzony czas. Dzięki tej książce ruszyłam w góry nie ruszając się z kanapy.

Co można w niej znaleźć? Na pewno opowieść o wielkiej, pełnej przygód wyprawie Bartosza i Joanny ale również niezłą dawkę historii.
Dzięki temu całkiem sporo dowiadujemy się o różnych rejonach Himalajów.

Bartosz z Joanną pokazują nam również ogrom...

Książkę bardzo miło się czyta, ponieważ jest w formie pamiętnika z podróży. I te zdjęcia ♥️ Czułam się, jakbym brała udział w tej wędrówce.

No dobra, zacznę od początku 😊 góry uwielbiam, kto mnie zna, ten wie, że wakacje bez kilometrów w nogach po polskich górach, to nie wakacje. Oczywiście pasja ta przeszła na mojego syna. Tylko, że on o tych Himalajach już marzy😊

Książkę czytaliśmy wspólnie. Oboje byliśmy bardzo miłe zaskoczenie. Autor, który jest człowiekiem gór, prowadzi nas w swoją wyprawę Wielkim Szlaku Himalajskim. Poznajemy nie tylko historię tej wyprawy, ale również osób, które żyją w rejonach północnych Indii, Bhutanu i Pakistanu. Dostajemy również sporą dawkę ciekawych informacji😊

Po prostu zakochałam się. (Młody jeszcze bardziej, już oszczędza pieniądze na wspinaczkę).🙈

Dla mnie Himalaje są raczej nie do osiągnięcia, ale bardzo miło mi się podróżowało po nich z autorem na kartach książki.

Gorąco polecam♥️ i to nie tylko fanom gór😊

Książkę bardzo miło się czyta, ponieważ jest w formie pamiętnika z podróży. I te zdjęcia ♥️ Czułam się, jakbym brała udział w tej wędrówce.

No dobra, zacznę od początku 😊 góry uwielbiam, kto mnie zna, ten wie, że wakacje bez kilometrów w nogach po polskich górach, to nie wakacje. Oczywiście pasja ta przeszła na mojego syna. Tylko, że on o tych Himalajach już...

Uwielbiam książki o tematyce górskiej dlatego chętnie sięgnęłam po ta pozycje. Bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła i po zakończeniu wiem, że było warto. Ksiażka przeniosła mnie w niezwykle emocjonującą podróż Wielkim Szlakiem Himalajskim. Muszę przyznać, że to było cudowne uczucie. Wielki Szlak Himalajski to cztery wyprawy w latach od 2015 - 2019. To wędrówka przez Indie, Pakistan i Buhtan. Bartosz Malinowski z Joanna Lioowczan jako pierwsi pokonali długodystansowy szlak trekkingowy obejmujący około 1700 km. Swoje przygody opisali w książce "Wielki Szlak Himalajski - 120 dni pieszej wędrówki przez Napal"
Książka jest w formie albumu. Każde zdjęcie jest przypisane numerkowi, za pomocą odnośnika możemy przeczytać, gdzie znajdowali się Bartosz z Joanna i co widać na danym zdjęciu. Niesamowicie przyjemnie się czyta książki o ludziach którzy wbrew wszystkiemu i wszystkim, dzięki swojej pasji i uporowi, udowadniają, że niemożliwe jest możliwe. Do tego zdobywają wiedzę a później dziela się nią z innymi poprzez książkę. Od wyprawy, która rozpoczęła się w Indiach minęło 5 lat. Autor w książce przedstawia nie tylko pokonana trasę, ale skupia się też na osobach spotykanych na szklaku. Oprócz krajobrazu chcieli poznać innych ludzi, inny świat. Już od pierwszych stron możemy przeczytać o zmaganiach z rzeczywistością państw himalajskich. Kaszmir i Dzamdzu to dwa Stany w których Bartosz Malinowski miał okazję przebywać. Uświadamia nam jak bardzo sytuacja się tam zmieniła, jak za sprawą premiera wykazując nacjonalistyczne dążenia, dynamicznie rozwija się w Indiach nacjonalizm, przyjmujący skrajne oblicza. Ponadto możemy przeczytać o niesamowitych widokach rozciągających się na Wielkim Himalajskim Szlaku. Przechodzimy nie tylko przez góry, ale również przez społeczeństwa, religie kulturę, i obyczaje. Przeprawa przez rzekę Zanskar na metalowej lince to jedna z emocjonujacych części tej wyprawy. Pomyśl na wędrówkę był niesamowity. Podziwiam i polecam książkę!

Uwielbiam książki o tematyce górskiej dlatego chętnie sięgnęłam po ta pozycje. Bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła i po zakończeniu wiem, że było warto. Ksiażka przeniosła mnie w niezwykle emocjonującą podróż Wielkim Szlakiem Himalajskim. Muszę przyznać, że to było cudowne uczucie. Wielki Szlak Himalajski to cztery wyprawy w latach od 2015 - 2019. To wędrówka przez Indie,...