rozwińzwiń

Jestem Marysia i chyba się zabiję dzisiaj

Okładka książki Jestem Marysia i chyba się zabiję dzisiaj Mery Spolsky
Okładka książki Jestem Marysia i chyba się zabiję dzisiaj
Mery Spolsky Wydawnictwo: Kayax literatura piękna
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Kayax
Data wydania:
2021-10-28
Data 1. wyd. pol.:
2021-10-28
Język:
polski
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Pismo. Magazyn opinii, nr 2 (38) / luty 2021 Justyna Dąbrowska, Karol Grygoruk, Elle Hunt, Joanna Lech, Bolesław Leśmian, Karolina Lewestam, Paulina Maślona, Andrzej Mencwel, Ania Morawiec, Joanna Mueller, Izabela O’Sullivan, Daniel Petryczkiewicz, Michał Rzecznik, Bartek Sabela, Paweł Sołtys, Mery Spolsky, Ewa Stusińska, Adelajda Truścińska, Marcin Wicha
Ocena 7,3
Pismo. Magazyn... Justyna Dąbrowska,&...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
10 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
229
128

Na półkach:

"Jestem Marysia i chyba zabiję się dzisiaj"
Mery Spolsky

Jeśli jeszcze nie znacie kontrowersyjnej Mery, koniecznie musicie sięgnąć po tego audiobooka.
Biografia piosenkarki, która jest mistrzynią w bawieniu się słowem.
Poznajemy Jej świat.. Stratę mamy, walkę ze swoimi niedoskonałościami i w końcu akceptację swojego ciała.
Razem z nią chodzimy na randki, obserwujemy absurdy codzienności, scrollujemy na instagramie.

Autorka przede wszystkim zwraca uwagę na skrajności, które każdy z nas przeżywa. Raz smutek raz wulkan energii. W książce serwuje huśtawkę iście przeróżnych emocji.

Mery jest również ikoną silnej kobiety, wzorem dla młodych dziewczyn.

Warto sięgnąć po tego audiobooka i oczywiście przesłuchać muzyki Mery, która jest ogromnie intrygująca.

Moja ocena : 7/10

#recenzja #book #booklover #bookstagrammer #bookstagram #bookstagrampl #czytambolubie #biografia #pijackawe_czytam #myszaczyta #parabookstagrama

"Jestem Marysia i chyba zabiję się dzisiaj"
Mery Spolsky

Jeśli jeszcze nie znacie kontrowersyjnej Mery, koniecznie musicie sięgnąć po tego audiobooka.
Biografia piosenkarki, która jest mistrzynią w bawieniu się słowem.
Poznajemy Jej świat.. Stratę mamy, walkę ze swoimi niedoskonałościami i w końcu akceptację swojego ciała.
Razem z nią chodzimy na randki, obserwujemy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
649
20

Na półkach:

Jakieś pierwsze 10 procent książki to był nieczytelny egotrip z wyliczanką typu "lubię nutellę, nie lubię brukselki, lubie ladnych chłopców, nie lubię, jak ładni chłopcy nie zwracają na mnie uwagi" i tak przez wiele, wiele stron - aż sama się sobie dziwiłam, że to nadal czytam. Potem nadal egotrip, ale przeciętny, a nie niezjadliwy. Ogólnie - chyba bardzo się nudziłam tego dnia, że dotrwałam do końca.

Jakieś pierwsze 10 procent książki to był nieczytelny egotrip z wyliczanką typu "lubię nutellę, nie lubię brukselki, lubie ladnych chłopców, nie lubię, jak ładni chłopcy nie zwracają na mnie uwagi" i tak przez wiele, wiele stron - aż sama się sobie dziwiłam, że to nadal czytam. Potem nadal egotrip, ale przeciętny, a nie niezjadliwy. Ogólnie - chyba bardzo się nudziłam tego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
507
77

Na półkach: , ,

Wow co to był za audiobook! Fantastycznie się tego słuchało. Zdecydowanie polecam tę formę.

Wow co to był za audiobook! Fantastycznie się tego słuchało. Zdecydowanie polecam tę formę.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
344
251

Na półkach: ,

Kocham, gdy Mery dopieszcza litery
Gdy słowem się bawi i nudy nie trawi
Choć treść ta bywa nieodgadniona
A czytająca równie zdumiona
Lektura jak łza jest czystą
Przyjemnością

Kocham, gdy Mery dopieszcza litery
Gdy słowem się bawi i nudy nie trawi
Choć treść ta bywa nieodgadniona
A czytająca równie zdumiona
Lektura jak łza jest czystą
Przyjemnością

Pokaż mimo to

avatar
9
9

Na półkach:

Autorka,teksciarka,kompozytorka,a przede wszystkim niezależna i pewna siebie kobieta.W książce którą czyta sie lekko i przyjemnie,choć nie jestem amatorem rymowanek.Mery spolsky serwuje w książce huśtawkę swoich nastrojów ale jest to lustrzane odbicie nas wszystkich.Bardzo ciekawa forma graficzna.Wiele negatywnych opinii na temat książki to efekt uprzedzeń do artystki.Wszelkiego rodzaju prawicowo-nacjonalistyczno-katolickie odrzuty dały upust swoim frustracjom i fobiom.Zapewne nawet nie biorąc lektury do ręki.

Autorka,teksciarka,kompozytorka,a przede wszystkim niezależna i pewna siebie kobieta.W książce którą czyta sie lekko i przyjemnie,choć nie jestem amatorem rymowanek.Mery spolsky serwuje w książce huśtawkę swoich nastrojów ale jest to lustrzane odbicie nas wszystkich.Bardzo ciekawa forma graficzna.Wiele negatywnych opinii na temat książki to efekt uprzedzeń do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
195
34

Na półkach:

Żenująca próba literacka prezentująca wyjątkowo niski poziom humoru i bezsensowne szukanie poklasku z robienia performensu dla samego sensu performensu...

Żenująca próba literacka prezentująca wyjątkowo niski poziom humoru i bezsensowne szukanie poklasku z robienia performensu dla samego sensu performensu...

Pokaż mimo to

avatar
473
473

Na półkach:

Pamiętnik, poezje i przemyślenia jednej z najciekawszych postaci na polskiej scenie muzycznej. Cudownie kobieco, feministycznie i bezkompromisowo, o wszystkim i o niczym. Kocham!

Pamiętnik, poezje i przemyślenia jednej z najciekawszych postaci na polskiej scenie muzycznej. Cudownie kobieco, feministycznie i bezkompromisowo, o wszystkim i o niczym. Kocham!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
240
193

Na półkach:

Książka z nietypowym tytułem, którą przed sobą widzicie to nic innego jak debiutancka powieść, a może raczej pamiętnik artystki Mery Spolsky. Pisząc go miała dwadzieścia sześć lat, więc raczej nie nazwałabym tego autobiografią, to raczej jej brudnopis życia.

Kupiłam tę książkę tylko dlatego, że spodobał mi się tytuł. Przyznacie, że jest nietypowy, no i pojawiło się w nim moje imię. Samej Mery nawet nie znam i nigdy wcześniej o niej nie słyszałam. Ciekawi mnie, czy gdybym bardziej ją znała moja opinia o książce byłaby inna - chociaż nie sądzę 🤓

Tyle razy, ile autorka narzekała na psychologów, mówiąc o nich bzdury to się w głowie nie mieści. A czytając jej pamiętnik można śmiało wydedukować, że terapii potrzebuje, mając bardzo niską samoocenę i fobię społeczną, a przy tym będąc lekko paranoiczną...

Wydaje się jedną z tych, które robią problemy z niczego i woli, aby ktoś się domyślił zamiast powiedzieć wprost. Normalnie w książkach takie coś nie ma znaczenia, ale ze jest to tytuł o niej, to bardzo trudno się przez to przechodzi.

Tak naprawdę czyta się jeden rozdział, przechodzi do drugiego i nie ma między nimi dużej różnicy. Autorka cały czas narzeka, będąc typowym sceptykiem zraża do siebie praktycznie od początku. Pisze nawet o tym, że jest zazdrosna o byłego faceta...

Jedynym plusem tej książki jest chyba część wizualna i podział na rozdziały. Są one krótkie i urozmaicone różną czcionką i ilustracjami. Ale na tym kończą się dobre strony tytułu. Widząc na tylnej okładce, że książkę polecają takie osoby jak Kayah czy Maciej Maleńczuk naprawdę spodziewałam się czegoś dobrego. Niestety - zawiodłam się...

Książka z nietypowym tytułem, którą przed sobą widzicie to nic innego jak debiutancka powieść, a może raczej pamiętnik artystki Mery Spolsky. Pisząc go miała dwadzieścia sześć lat, więc raczej nie nazwałabym tego autobiografią, to raczej jej brudnopis życia.

Kupiłam tę książkę tylko dlatego, że spodobał mi się tytuł. Przyznacie, że jest nietypowy, no i pojawiło się w nim...

więcej Pokaż mimo to

avatar
38
10

Na półkach:

Utrzymany w pozytywnym tonie obraz życia współczesnych dziewczyn, które mierzą się z kompleksami, wynikającymi z porównywania się z wyidealizowanymi wizerunkami koleżanek w portalach społecznościowych, wahaniem między tym, że mogą wszystko, ale
w sumie nic im się nie chce oraz próbą zrozumienia swoich wewnętrznych mechanizmów.
Nie jest to skłaniający do głębokich refleksji traktat filozoficzny, ani tkliwa biografia, ale lekka lektura, na którą można sobie pozwolić przy porannej kawie. Jako że nie przedstawia kobiety ready-made, ale w stanie ciągłego stwarzania, dorastania, przeobrażania się dziewczynki
w dorosłą kobietę może być to pozycja zbyt infantylna dla ukształtowanych wewnętrznie, dojrzałych kobiet.
Warto jednak sięgnąć po zwariowane historie Mery, by poznać rozterki swojej córki, młodszej siostry czy po prostu zanurzyć się w kolorowej rzeczywistości bohaterki :)

Utrzymany w pozytywnym tonie obraz życia współczesnych dziewczyn, które mierzą się z kompleksami, wynikającymi z porównywania się z wyidealizowanymi wizerunkami koleżanek w portalach społecznościowych, wahaniem między tym, że mogą wszystko, ale
w sumie nic im się nie chce oraz próbą zrozumienia swoich wewnętrznych mechanizmów.
Nie jest to skłaniający do głębokich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
154
79

Na półkach:

Ponoć książka o niczym i muszę przyznać, że jest to w dużej mierze prawda. Natomiast Marysia bardzo przyjemnie pisze o niczym i wielokrotnie, gdy byłam zmęczona po całym dniu i chciałam zrelaksować się przy lekturze moja ręka ze sterty przeintelektualizowanych kniąg wybierała właśnie Marysię bo wiedziałam, że przy niej mój mózg się zrelaksuje :) Poza tym bardzo ładne wydanie, ciekawe zabiegi wizualne i na prawdę widać, że Mery lubi bawić się zarówno słowem. Przyznam, że przed przeczytaniem tej książki znałam tylko jedną jej piosenkę i nie miałam o autorce wyrobionego zdania. Teraz czuję do niej mega sympatię i choć w wielu momentach wydawało mi się, że jest infantylna, schematyczna i kilka innych przymiotników to wiem, że mogę ją nazwać artystką przez duże A. I jestem jej wdzięczna za pokazanie mi, że na codzienność można patrzeć na tak odmienny sposób od mojego :) Jestem też wdzięczna za to, że miałam możliwość zrozumienia tego jak wygląda dzieciństwo i życie osoby z zupełnie innej kasty niż ja i z zupełnie innymi doświadczeniami... Książkę polecam i na prawdę nie rozumiem jak ona może się komukolwiek nie podobać.

Ponoć książka o niczym i muszę przyznać, że jest to w dużej mierze prawda. Natomiast Marysia bardzo przyjemnie pisze o niczym i wielokrotnie, gdy byłam zmęczona po całym dniu i chciałam zrelaksować się przy lekturze moja ręka ze sterty przeintelektualizowanych kniąg wybierała właśnie Marysię bo wiedziałam, że przy niej mój mózg się zrelaksuje :) Poza tym bardzo ładne...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    776
  • Chcę przeczytać
    384
  • Posiadam
    131
  • 2021
    49
  • 2022
    49
  • Teraz czytam
    44
  • Audiobook
    25
  • Audiobooki
    16
  • Legimi
    13
  • 2023
    13

Cytaty

Więcej
Mery Spolsky Jestem Marysia i chyba się zabiję dzisiaj Zobacz więcej
Mery Spolsky Jestem Marysia i chyba się zabiję dzisiaj Zobacz więcej
Mery Spolsky Jestem Marysia i chyba się zabiję dzisiaj Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także