Bardzo dobry kryminał tego mi brakowało , wciągająca fabuła , tajemnice , zaskakujące zwroty akcji , fajny styl pisania. Komisarz Sara konkretna babka lubię takie silne postaci , będę czytać kolejne tomy.

Bardzo dobry kryminał tego mi brakowało , wciągająca fabuła , tajemnice , zaskakujące zwroty akcji , fajny styl pisania. Komisarz Sara konkretna babka lubię takie silne postaci , będę czytać kolejne tomy.

Książka CZAS ŚMIERCI autorstwa @max to prawdziwa gratka dla miłośników kryminałów.
Nie dość, że akcja jest niezwykle wciągająca, to jeszcze autor porusza w niej wiele ważnych i kontrowersyjnych tematów.
Głównym wątkiem 📖 jest trudna misja brata Hektora, który ma przekonać pewnego księdza do rezygnacji z kapłaństwa oraz do ujawnienia mrocznego sekretu.
Jednak równolegle do tej historii toczy się intrygująca opowieść o Jubileuszowym Mordercy, który co roku składa ofiarę.
Śledczy oraz komisarz Sara Adam podejmują wyzwanie, aby powstrzymać tego seryjnego mordercę. Dodatkowo wątek tajemniczego samobójstwa nastolatki oraz pomoc artysty Manuela, który wykonuje niezwykłe profile przestępców, sprawiają, że czytelnik ma zagwarantowaną dawkę emocji i napięcia.

Jednym z kluczowych przekazów książki jest fakt, że każdy człowiek może stać się mordercą, wszystko zależy od perspektywy i okoliczności.
Autor ukazuje, jak głęboko skryte tajemnice i grzechy Kościoła mogą wpłynąć na ludzką psychikę i prowadzić do tragicznych wydarzeń.

Max Czornyj doskonale bawi się sztuką artystycznego profilowania, ukazując nam psychologiczne portrety postaci.
Ich losy splatają się w przerażającą zbrodnię, której rozwiązanie pozostaje niezwykle trudne. Seryjny morderca Achilles zna wszystkie tajemnice, a czy bohaterom uda się go powstrzymać ❓

Ta książka po prostu odbierze wam dech❗
Jeśli lubisz kryminały pełne napięcia, tajemnic i zaskakujących zwrotów akcji, koniecznie sięgnij po CZAS ŚMIERCI.
To lektura, która wciągnie Cię od pierwszej strony i nie pozwoli oderwać się aż do samego zakończenia.
Czy uda się rozwiązać zagadkę morderstw ❓
Przekonaj się sam i wejdź w 🌍 literackiego mistrza MAXA CZORNEGO

Książka CZAS ŚMIERCI autorstwa @max to prawdziwa gratka dla miłośników kryminałów.
Nie dość, że akcja jest niezwykle wciągająca, to jeszcze autor porusza w niej wiele ważnych i kontrowersyjnych tematów.
Głównym wątkiem 📖 jest trudna misja brata Hektora, który ma przekonać pewnego księdza do rezygnacji z kapłaństwa oraz do ujawnienia mrocznego sekretu.
Jednak równolegle do...

Sara Adam i brat Hektor, którzy będą dążyć do jednego.

Komisarz Sara Adam próbuje złapać seryjnego mordercę, który co roku zabija swoją ofiarę i wysyła podarunek jej rodziną. Nie jest jednak to miły podarunek.
Zbliża się już dzień, który tzw. „Jubileuszowy Morderca” zaatakuje. Kogo wytypował jako swoją nową ofiarę?
Czas pędzi a nowej ofiary nie ma jednak zbiega się to z samobójstwem młodej dziewczyny czy to ma jakiś związek? Adam będzie chciała to wszystko powiązać i do tego potrzebuje pomocy artysty Manuela, który wykonuje niezwykłe profile przestępców ukazując ich w taki sposób by zobaczyć detale, których na pozór nie widać.
Tymczasem brat Hektor dostał zadanie by nakłonić jednego z księży do zrezygnowania z kapłaństwa i wyznania swoich głęboko skrywanych sekretów, które doprowadzają do nieszczęść. Każdy skrywa jakieś tajemnice jednak jest ktoś kto zna je wszystkie. I nie będzie się wahać żeby je wyjawić.
Do czego to wszystko doprowadzi?

Max Czornyj znów mnie nie zawiódł. Czas śmierci to mroczny i elektryzujący thriller, który krok po kroku wprowadza nas w świat dobra i zła.Zło jest te potężniejsze ale to Ci, którzy próbują zbawić świat mają najwięcej za uszami. Nie można nikomu ufać nawet tym, którzy powinni być tego godni.
Zegar tyka a czas ucieka. Czy można przed nim uciec?

Sara Adam i brat Hektor, którzy będą dążyć do jednego.

Komisarz Sara Adam próbuje złapać seryjnego mordercę, który co roku zabija swoją ofiarę i wysyła podarunek jej rodziną. Nie jest jednak to miły podarunek.
Zbliża się już dzień, który tzw. „Jubileuszowy Morderca” zaatakuje. Kogo wytypował jako swoją nową ofiarę?
Czas pędzi a nowej ofiary nie ma jednak zbiega się to z...

"Czas śmierci" Max Czornyj

Zauważyłam, że ta książka rozpoczyna nowy cykl. Nie znam serii z Erykiem Deryło (bardzo długiej tak na marginesie) i chyba dlatego wolałam przeczytać coś co dopiero się zaczyna.

Początek może nie za bardzo mnie wciągnął, bo nie przepadam za wątkami religijnymi, ale z biegiem kolejnych stron było już ciekawiej. Postacie były dosyć złożone, a wątki ze sobą powiązane, jednak mnogość tych wątków czasem przytłaczała, bo są i te kryminalne, i religijne, i polityczne. Myślałam, że bardziej wyeksponowane będzie tu śledztwo związane z Jubileuszowym Mordercą, który co roku składał ciekawą ofiarę, ale to raczej było takie tło dla tej historii.

Gdy do "ekipy" bohaterów dołączyła policjantka Sara Adam zaczęły się już konkrety. Jej duet z bratem Hektorem jest naprawdę wart zapamiętania. A sam brat Hektor to bardzo intrygująca postać z mroczną przeszłością, którą poznajemy w trakcie czytania. No i na pewno jest bardzo oddany swojej misji, i ma pewne zdolności...

Zapowiada się ciekawa seria kryminalna. Z pewnością autor stworzył tu pełen napięcia obraz zbrodniczej działalności i walki o sprawiedliwość. No i zgrabnie poruszone zostały trudne tematy, stawiające pytania o naturę zła i dobroci oraz granice je oddzielające.

Miłośnikom kryminałów, tajemniczych historii i twórczości autora nie muszę chyba do tej książki przekonywać, bo Wam na pewno przypadnie do gustu. Choć czytałam opinie że Deryło lepszy. Ja czekam na kolejną część serii i liczę że ciekawie się ona rozwinie.

"Czas śmierci" Max Czornyj

Zauważyłam, że ta książka rozpoczyna nowy cykl. Nie znam serii z Erykiem Deryło (bardzo długiej tak na marginesie) i chyba dlatego wolałam przeczytać coś co dopiero się zaczyna.

Początek może nie za bardzo mnie wciągnął, bo nie przepadam za wątkami religijnymi, ale z biegiem kolejnych stron było już ciekawiej. Postacie były dosyć złożone, a...

Lubisz tajemnicze klimaty? Mroczne stowarzyszenia, zakony powołane do wykonywania dyskretnych zadań? Gra psychologiczna, sceptyczna detektyw, cięte riposty i dialogi oraz nieoczywista współpraca budują fabułę i wciągają w wir wydarzeń. A.... I jeszcze jedno.... nie daj się zwieść stereotypom.

Lubisz tajemnicze klimaty? Mroczne stowarzyszenia, zakony powołane do wykonywania dyskretnych zadań? Gra psychologiczna, sceptyczna detektyw, cięte riposty i dialogi oraz nieoczywista współpraca budują fabułę i wciągają w wir wydarzeń. A.... I jeszcze jedno.... nie daj się zwieść stereotypom.

Książkę bardzo szybko się czyta, jest wciągająca. Ciekawi bohaterowie, do których można poczuć nic sympatii. Momentami trochę się dluży, ale moim zdaniem warto sięgnąć po tą pozycję. Czekam na kolejne odsłony. :)

Książkę bardzo szybko się czyta, jest wciągająca. Ciekawi bohaterowie, do których można poczuć nic sympatii. Momentami trochę się dluży, ale moim zdaniem warto sięgnąć po tą pozycję. Czekam na kolejne odsłony. :)

Twórczość autora poznałam przy czytaniu seri z komisarzem Deryło, którym jestem zachwycona mimo początku przygody z nim. Ta pozycja jakoś nie do końca mi pasuje, końcówka strasznie mi się dłużyła i nie wciągnęła mnie tak jak tamta.
Wspólne natomiast jest to, że książki autora nasiąknięte są mrokiem i brutalnością. Jak dla mnie jest to zdecydowanie na plus.
Brat Hektor kojarzył mi się od początku z zakonnikiem z „Kod Leonarda da Vinci”. Ciekawe czy we wszystkich zakonach stosują samobiczowanie🧐
Mimo, że książka ma świetnie zbudowaną akcję i intrygę, ciężko połapać się kto za wszystkim stoi to niestety nie skradła mojego serca.
Może gdym nie była w trakcie czytania serii z Deryło to inna bym miała opinie?🧐 Nie żegnam się z książką, na pewno wrócę do niej, a może kolejny tom zmieni moje zdanie?

Twórczość autora poznałam przy czytaniu seri z komisarzem Deryło, którym jestem zachwycona mimo początku przygody z nim. Ta pozycja jakoś nie do końca mi pasuje, końcówka strasznie mi się dłużyła i nie wciągnęła mnie tak jak tamta.
Wspólne natomiast jest to, że książki autora nasiąknięte są mrokiem i brutalnością. Jak dla mnie jest to zdecydowanie na plus.
Brat Hektor...

‘’Przypomniał sobie widmo umierających światów i szloch śmierci. Widział poszczególne kolory, eksplodujące gwiazdy oraz czarne dziury pożerające całe przestworza. I wszystko to odbywało się w całkowitej ciszy, ciszy, która była głośniejsza od eksplozji jądrowej. To wydarzyło się w nim, w jego wnętrzu, w jego umyśle.’’

Skąd bierze się zło? Czy posiadanie przez istoty ludzkie dusz, faktycznie wyróżnia je spośród zwykłych zwierząt, drapieżników kierujących się brutalnymi instynktami? Jak wytłumaczyć ciemność, która włada sercami niektórych boskich stworzeń, które w zamierzeniu miały być doskonałe? Przez wieki pojawiły się setki odpowiedzi na owe pytania, lecz czy którekolwiek z nich jest choć bliskie prawdy?

Krwawa rocznica zbrodniczej działalności człowieka nazwanego przez prasę Jubileuszowym Mordercą i lubującego się w pozbawianiu swych ofiar głów wraz z mózgiem oraz przesyłania ich w słoju rodzinom w jakże makabrycznym podarunku, wywołuje w duszy komisarz Sary Adam najgorsze przeczucia. Jakież jest jej zdziwienie, kiedy ze strony ściganego przez nią od lat zabójcy nie pojawia się żaden gest czy kolejny mord. Zamiast tego popłoch wśród społeczeństwa wywołuje tajemnicze samobójstwo młodej, mającej jeszcze całe życie przed sobą, 15 – letniej dziewczynki. W obliczu milczenia Jubileuszowego Mordercy, Sarze zostaje przydzielona sprawa mająca na celu wyjaśnienie powodu, dla którego nastolatka zdecydowała się na tak drastyczny czyn. Jednakże coś, co początkowo wydawało się kolejną smutną, lecz pozbawioną dodatkowego znaczenia tragedią, szybko wywołuje cały ciąg podejrzanych zdarzeń. Zło nie śpi i wciela w życie swój kolejny plan, wyciągając szpony po kolejne, niewinne tchnienia. Czy komisarz zdoła je powstrzymać, nim będzie za późno? Kobieta zwraca się z prośbą o pomoc do mistrza w swej sztuce – niedoścignionego artysty, Manuela, niegdyś będącego policyjnym profilerem o zdolności do przemycania na każdym z rysunków cząstki duszy danego mordercy w postaci jakiejś jego cechy charakterystycznej. Kiedy ten odmawia, zostaje zmuszona, aby skorzystać z umiejętności kogoś innego, jak gdyby z wyższej instancji...

W tym samym czasie pewien wycofany i srogo doświadczony przez nieszczęśliwe wydarzenia zakonnik o imieniu, które zdaje się zawierać cząstkę zaplanowanego przez los przeznaczenia – Hektor, zostaje wezwany przez samego arcybiskupa. Kościelny dostojnik zleca mu zaskakującą misję – ma użyć wszelkich znanych sobie sposobów, żeby przekonać pewnego grzesznego proboszcza do zrezygnowania ze ślubów danych Bogu i odejścia z Kościoła. Pokorny i stale zadający sobie pytanie, czy Stwórca już wybaczył mu dawne winy, Hector nie pozwoli, aby zło plamiło jasne oblicze czegoś, co powinno zostać czyste, jak szczera łza. Jednakże intuicja brata podpowiada, że niebawem stanie się coś strasznego, zaś na jego drodze staje człowiek zwany Achillesem. Kto wyjdzie z tego pojedynku żywo – cichy sługa Boży czy zło?

‘’Achilles poluje na Hektora. Heros mierzy się z człowiekiem, którego być może wspiera Bóg. To ciekawe.’’

Zmuszeni do prowadzenia swoistego dialogu ze złem, które ponownie przybrało z pozoru tak ludzką twarz mającą stanowić fasadę dla w istocie opustoszałego, okrutnego i odrzucającego wnętrza, komisarz Sara oraz brat Hektor stają się mimowolnymi uczestnikami jakże skomplikowanej gry nieuchwytnego szaleńca o nieznanym obliczu i wymownym, samemu sobie nadanym imieniu - Achilles. Co wspólnego z samobójstwem nastoletniej dziewczyny, brutalnym morderstwem proboszcza oraz rocznicą zbrodniczej działalności Jubileuszowego Mordercy zachowującego niepokojące milczenie, ma zdystansowany i walczący z przeszłością zakonnik?

‘’Hektor znów czuł oddech kostuchy na karku. Była bardzo bliska, tak jak przez całe jego życie. Nawet jeszcze bliższa, bo po raz pierwszy namacalna.’’

Max Czornyj ma niebywałą zdolność do pochłaniania pełnej uwagi czytelnika już od pierwszej strony snutej historii, która z każdą sekundą bardziej fascynuje i wciąga do tego stopnia, iż w pewnym momencie można poczuć, jak wyobrażone (a może wcale nie?),złowrogie szpony wszechobecnego zła wyciągają się ku niczego podejrzewającemu czytającemu i próbują pochwycić go, aby spojrzeć mu w twarz i ukazać swe puste, przerażająco ludzkie i wyzbyte dobra oblicze czystego mroku.Autor po raz kolejny pokazuje, że w każdym może kryć się cząstka zła, lecz w odróżnieniu od tych, którzy mimo wszystko próbują z nią walczyć, istnieją jeszcze jednostki, których dusza składa się wyłącznie z przytłaczającej ciemności – niezależnie od pięknego, lecz jakże złudnego, fałszywie wzbudzającego zaufanie zewnętrza skrywającego odstręczające zło, które istnieje bez wyraźnego powodu, niekiedy nawet bez jakiejkolwiek przyczyny – ot tak.

Wątki, które z pozoru tak się różnią od siebie, w pewnym momencie okazują się mieć punkty wspólne w postaci delikatnych i zakamuflowanych, ukrytych za fasadą zbudowaną z ogłady - nici, które nierozerwalnie się ze sobą łączą i są plecione przez człowieka będącego uosobieniem zła (a może zła będącego uosobieniem mroku niektórych z ludzkich dusz?).

Jedynym minusem tej kolejnej, wspaniałej opowieści o walce dobra ze złem, która nie zawsze może dać jednoznaczny i satysfakcjonujący wynik, jest nieco chaotyczne ukazanie wątku politycznego i kościelnego oraz powiązanie ich ze sobą – aby zrozumieć zakończenie, należy naprawdę skupić się na każdej stronie. Mimo tego ‘’Czas śmierci’’ to thriller niemalże doskonały, wciągający i pozostawiający z uczuciem niepokoju w rozemocjonowanym sercu, które nie chce zapomnieć o bohaterach książki.

‘’Nigdy nie robię niczego, co nie zostało uwzględnione w moim planie.’’

‘’Przypomniał sobie widmo umierających światów i szloch śmierci. Widział poszczególne kolory, eksplodujące gwiazdy oraz czarne dziury pożerające całe przestworza. I wszystko to odbywało się w całkowitej ciszy, ciszy, która była głośniejsza od eksplozji jądrowej. To wydarzyło się w nim, w jego wnętrzu, w jego umyśle.’’

Skąd bierze się zło? Czy posiadanie przez istoty...

Książka bardzo mi się podobała.Początek może niezbyt mnie wciągnął ale im dalej tym było lepiej.Autor stworzył ciekawą historię ,nie bojąc sie połączenia duchownego z policją...(troszkę się uśmiechałam na to połączenie ,myślami mając obraz serialu" Ojca Mateusza") Ale trzeba przyznać duet Sary Adam i Hektora ciekawy i warty zapamiętania.
Książkę czyta się szybko ,bo i Max Czornyj funduje niezły rollercoaster pełen emocji i niezłych wrażeń.Zakończenie może jak dla mnie troszke przekombinowane ale ogólnie jestem na tak i polecam książkę każdemu.

Książka bardzo mi się podobała.Początek może niezbyt mnie wciągnął ale im dalej tym było lepiej.Autor stworzył ciekawą historię ,nie bojąc sie połączenia duchownego z policją...(troszkę się uśmiechałam na to połączenie ,myślami mając obraz serialu" Ojca Mateusza") Ale trzeba przyznać duet Sary Adam i Hektora ciekawy i warty zapamiętania.
Książkę czyta się szybko ,bo i Max...

Dużo grozy, ale trochę to wszystko przekombinowane. Były nudnawe momenty. Pierwszy tom mnie nie przekonał,

Dużo grozy, ale trochę to wszystko przekombinowane. Były nudnawe momenty. Pierwszy tom mnie nie przekonał,