rozwińzwiń

Spojrzenie w mrok. Jedenaście odcieni makabry

Okładka książki Spojrzenie w mrok. Jedenaście odcieni makabry C.J. Tudor
Okładka książki Spojrzenie w mrok. Jedenaście odcieni makabry
C.J. Tudor Wydawnictwo: Czarna Owca horror
296 str. 4 godz. 56 min.
Kategoria:
horror
Tytuł oryginału:
A Sliver of Darkness
Wydawnictwo:
Czarna Owca
Data wydania:
2023-10-25
Data 1. wyd. pol.:
2023-10-25
Liczba stron:
296
Czas czytania
4 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382524352
Tłumacz:
Tomasz Wyżyński
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
161 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
873
867

Na półkach:

Skrzypienie desek podłogi, dreszcz przebiegający po plecach, poczucie, że ktoś skrada się za tobą...
Przygotujcie się na chwilę grozy.
Lubię czasem sięgnąć po taką książkę, gdzie mogę poczuć odrobinę strachu i niepewności.

Jedenaście opowiadać, każde inne a zarazem interesujące i powiewające grozą. Każde z nich zaczyna się krótkim wstępem o czym będzie opowiadanie co ułatwi nam przyswojenie go.
Ciekawe, różniące się od siebie fabułą, trzymające w napięciu do samego końca.

Bezludna wyspa na której dokonano odkrycia czegoś przerażającego, niewyobrażalnego co doprowadza do nerwowych sytuacji i niejednokrotnie walki o życie.

Nie znam jeszcze pióra autorki, ale pomysłów na napisanie krótkich opowiadań jej nie brakuje.
Powiem szczerze, że moja ciekawość podczas czytania była wielka. Głównie jeżeli chodzi o zakończenia.

Każde z jedenastu opowiadań to inna historia, inne przeżycia i inne emocje. Jedne wywołują gęsią skórkę na rękach, inne są spokojniejsze, łagodniejsze. Myślę, że każdy w tym zbierze opowiadań znajdzie coś dla siebie.
Mi się podobała i jeżeli ktoś ma ochotę po nią sięgnąć, to jak najbardziej polecam.
7⭐️

Skrzypienie desek podłogi, dreszcz przebiegający po plecach, poczucie, że ktoś skrada się za tobą...
Przygotujcie się na chwilę grozy.
Lubię czasem sięgnąć po taką książkę, gdzie mogę poczuć odrobinę strachu i niepewności.

Jedenaście opowiadać, każde inne a zarazem interesujące i powiewające grozą. Każde z nich zaczyna się krótkim wstępem o czym będzie opowiadanie co...

więcej Pokaż mimo to

avatar
10
10

Na półkach:

ZAPRASZAM DO OBEJRZENIA I OBSERWACJI MOJEGO IG
https://www.instagram.com/slademslow/

Jest to zbiór jedenastu mrocznych opowiadań, w których autorka zabiera czytelnika z różnymi bohaterami, w różne miejsca i sytuacje.

Każda historia jest inna, każda wywołuje inne emocje. Zaczynamy od apokalipsy i życiu na statku, walki o przetrwanie, wkraczamy na chwilę do życia jednej z ulubionych bohaterek autorki, obserwujemy morderstwo, aż w końcu przechodzimy przez rzeczy niczym z serialu „Czarne lustro”. Dzieje się tu naprawdę wiele, przez co wydaje mi się, że każdy może znaleźć coś dla siebie.

Lubię książki C.J Tudor, ale odnośnie tej mam dość mieszane uczucia - raczej mnie rozczarowała niż zaskoczyła. Gdyby to był debiut to może i bym to jakoś przełknęła, ale nie jest i znając poprzednie książki autorki tej nie jestem w stanie zaakceptować.
Niektóre opowiadania naprawdę bardzo przypadły mi do gustu, trzymały w napięciu, czytałam je z zaciekawieniem, zapartym tchem, były mroczne i dość niepokojące - „Zwodniczy blues”, „Koniec świata, jaki znamy”, „Pył” oraz „Gloria” Niektóre już troszkę mnie nudziły, ale nadal miały swoje momenty - „Ostatni rejs”, „Nie jestem Tedem”. Były też niestety takie, które według mnie są okropne, nudne, totalnie nie w moim guście i chcę o nich zapomnieć. Według mnie największymi koszmarami tego zbioru są - „Blok”, „Lew na bramie”, „Powielarnia”.

Jestem bardzo ciekawa Twoich wrażeń. Jak zawsze zachęcam do zapoznania się z książką i wyrobienia własnej opinii. 😊

ZAPRASZAM DO OBEJRZENIA I OBSERWACJI MOJEGO IG
https://www.instagram.com/slademslow/

Jest to zbiór jedenastu mrocznych opowiadań, w których autorka zabiera czytelnika z różnymi bohaterami, w różne miejsca i sytuacje.

Każda historia jest inna, każda wywołuje inne emocje. Zaczynamy od apokalipsy i życiu na statku, walki o przetrwanie, wkraczamy na chwilę do życia jednej z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
117
61

Na półkach:

Bardzo ciekawy zestaw.

Bardzo ciekawy zestaw.

Pokaż mimo to

avatar
367
367

Na półkach: ,

Jak to z opowiadaniami, kilka spoko, kila słabych, kilka miało lepszy potencjał... dlatego pół na pół. Tak, na zasadzie przeczytać i zapomnieć. Dla mnie na plus Lew i Powielarnia... ;)

Jak to z opowiadaniami, kilka spoko, kila słabych, kilka miało lepszy potencjał... dlatego pół na pół. Tak, na zasadzie przeczytać i zapomnieć. Dla mnie na plus Lew i Powielarnia... ;)

Pokaż mimo to

avatar
381
261

Na półkach:

💀Która książka C.J. Tudor najbardziej Ci się podobała?💀

Do powieści dotychczas wydanych na naszym rynku niebawem dołączy piąta już mroczna historia pt. "Debit", która czeka już na mnie na czytniku. Zanim jednak się za nią zabiorę, nie byłabym sobą, gdybym nie nadrobiła nieprzeczytanego do tej pory zbioru opowiadań jednej z moich ulubionych autorek.

To, że C. J. Tudor w swej twórczości inspiruje się pisarskim dorobkiem niezaprzeczalnego króla grozy, jest niewątpliwe. Vibe Stephena Kinga można wyczuć w każdej z jej powieści, czego nie ukrywa sama Pani Tudor wspominając mimochodem tytuły jego dzieł, czy to w treści nowelek, czy w notkach stanowiących wstęp do każdej z nich. Tym samym, opowiadania nie odbiegają w żaden sposób od "Kredziarza", "Zniknięcia Annie Thorne", "Innych ludzi" czy "Płonących dziewczyn".

Tłem stanowiącym główną tematykę antologii była ówcześnie panująca pandemia koronawirusa. Pchnęła ona autorkę do spisania historii z wydźwiękiem apokaliptycznym, jak również poruszających sprawy degradacji społeczeństwa. Brak skrupułów, zwierzęce instynkty i przedkładanie własnego interesu ponad dobro ogółu. Stawianie własnego ego nad inną jednostką, nawet własnym dzieckiem. Niestabilność psychiczna. Zaburzone wartości. Nie zabrakło tu również wątków natury urbexowej. Opuszczone bloki mieszkalne, w których rezydują tajemnicze istoty. Mroczne, gotyckie posiadłości zamieszkiwane przez plugawych lokatorów.

Z tych jedenastu historii, które zostały poprzedzone niezwykle interesującymi autorskimi wstępami opisującymi nie tylko proces twórczy, lecz również tajemnicę skrywającą się za każdą z nich, najbardziej chwyciły mnie za serducho:

No. 1. "Zwodniczy blues" - o grubasie, który wcale gruby nie jest. Choć jego jedyną zaletą jest piękny głos, ma godną pozazdroszczenia kobietę pracującą w szemranym miejscu. Główny bohater wraz z jego żoną czują misję, by dowiedzieć się czegoś więcej na temat tej pary... Wcale nie z zazdrości. Wcale...

No. 2. "Powielarnia" - a gdyby tak bez żadnych skrupułów wymieniać stare rzeczy na nowe (lepsze!) za pomocą punktów ksero? Co komu po zrzędzącym starym, gdy można mieć eleganckiego, przynoszącego kwiaty. Po co komu sentymenty, uczucia. Liczy się szyk i uznanie psiapsiółek. Tylko do czego prowadzi ta chora pogoń za posiadaniem samych fancy przedmiotów, zwierząt, a nawet... ludzi?

No. 3 "Pył". - pobyt w luksusowym kurorcie, popijanie drineczków i ... jakieś dziwne samopoczucie głównej bohaterki. Lśnienie w wersji all inclusive?
Intensyfikacja zainteresowania, pobudzenie związane z narastającym napięciem, czy fascynacja bohaterami w moim uznaniu wystąpiły w przypadku właśnie tych trzech, rewelacyjnych tekstów. Antologie uwielbiam za wspólny motyw przewodni przetworzony wielorako, za momenty zawieszenia po każdym zakończonym tekście i niedopowiedzenia, które tutaj wręcz uwierają w wątrobę. Te trzy teksty bolą mierzwiącą potrzebą doczytania niedopisanego, tłuką po trzewiach i nieubłaganie kuszą, by zanurzyć się w nich ponownie. Nawet, gdy za rogiem nieubłaganie skrada się katastrofa epidemiologiczna.

/We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Czarna Owca/

💀Która książka C.J. Tudor najbardziej Ci się podobała?💀

Do powieści dotychczas wydanych na naszym rynku niebawem dołączy piąta już mroczna historia pt. "Debit", która czeka już na mnie na czytniku. Zanim jednak się za nią zabiorę, nie byłabym sobą, gdybym nie nadrobiła nieprzeczytanego do tej pory zbioru opowiadań jednej z moich ulubionych autorek.

To, że C. J. Tudor w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1363
1361

Na półkach:

Autorka tym razem napisała jedenaście opowiadań, które w zamierzeniu miały wywoływać dreszcz niepokoju. W przedmowie dowiadujemy się, że opowiadania powstały na czas oczekiwania na kolejną książkę, która była napisana, ale zupełnie autorce nie wyszła. Jak natomiast wyszło z opowiadaniami?

Ciąg dalszy recenzji na:

https://www.facebook.com/photo/?fbid=868707575052029&set=a.530574228865367

Autorka tym razem napisała jedenaście opowiadań, które w zamierzeniu miały wywoływać dreszcz niepokoju. W przedmowie dowiadujemy się, że opowiadania powstały na czas oczekiwania na kolejną książkę, która była napisana, ale zupełnie autorce nie wyszła. Jak natomiast wyszło z opowiadaniami?

Ciąg dalszy recenzji...

więcej Pokaż mimo to

avatar
705
219

Na półkach: , ,

„Spojrzenie w mrok” to zbiór jedenastu opowiadań autorstwa C.J. Tudor. Nie wszystkie przypadły mi do gustu, ale większość jest ciekawa, choć nie mogę stwierdzić czy zostałam fanką opowiadań😅 Trzeba przyznać, że opowiadania są różnorodne, bez schematów, jedne dłuższe inne krótsze, na pewno czyta się je z zaciekawieniem. Każde z nich ma swój klimat i nie sposób przewidzieć w jakim kierunku zmierza ta historia. Przed każdym opowiadaniem jest wstęp, w którym autorka przytacza pewne sytuacje, inspirujące ją do napisania danego opowiadania. Mamy różnorodną tematykę, ale raczej pozostającą w granicach fantasy czy nawet sci-fi, choć i opowiadanie grozy się znalazło. Najlepiej można je przyrównać klimatem do serialu „Black Mirror”.

Ciekawe było opowiadanie „Ostatni rejs” opowiadający o statku, który nie zbliża się do lądu, a władzę sprawują Stwórcy. W innym opowiadaniu poznajemy tajemniczego piosenkarza, który skrywa mroczny sekret. Jest Gloria, która ma nietuzinkowy zawód jakim jest sprzątanie miejsc zbrodni, ale prywatnych klientów👀 Opowiadanie „Pył” też zwróciło moją uwagę na wykreowany świat, w którym zostaje się uwięzionym, za pewne rzeczy🤫 Ostatnie o motylach było najbardziej rozbudowane i sama autorka twierdzi, że być może powstanie z tego kiedyś powieść, byłabym chętna poznać jej pełną wersję.

Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i to jeszcze przy opowiadaniach, więc jestem ciekawa jak wyglądają jej książki.


➡️ instagram.com/szyszka_czyta

„Spojrzenie w mrok” to zbiór jedenastu opowiadań autorstwa C.J. Tudor. Nie wszystkie przypadły mi do gustu, ale większość jest ciekawa, choć nie mogę stwierdzić czy zostałam fanką opowiadań😅 Trzeba przyznać, że opowiadania są różnorodne, bez schematów, jedne dłuższe inne krótsze, na pewno czyta się je z zaciekawieniem. Każde z nich ma swój klimat i nie sposób przewidzieć w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
747
529

Na półkach:

Historie z dreszczykiem. Niektóre mogłyby być dłuższe i więcej wyjaśnić. Historie, które kończą się tak, jak y zostały przerwane i czekają, aż ktoś je dokończy. A może to czytelnik miał sobie dopowiedzieć koniec?

Historie z dreszczykiem. Niektóre mogłyby być dłuższe i więcej wyjaśnić. Historie, które kończą się tak, jak y zostały przerwane i czekają, aż ktoś je dokończy. A może to czytelnik miał sobie dopowiedzieć koniec?

Pokaż mimo to

avatar
786
689

Na półkach: ,

"Spojrzenie w mrok" to zbiór jedenastu historii, w których ten tytułowy mrok czasami objawia się bardzo konkretnie, przybierając jakąś określoną postać, a czasami jest wszystkim tym złym, co może kryć się w człowieku. To dla mnie istotne, że nawet jeśli tematyka poszczególnych historii jest bardzo różna, to wyczuwa się wspólną nić, która je łączy.

Gdy przeglądam to, co hasłowo zapisywałam sobie w trakcie lektury o każdej z historii, to wyłania mi się ogólna konkluzja, że w większości były one wciągające, mocno sugestywne, często dosyć brutalne i tak podskórnie drażniące.

Nie spełniła się moja obawa, że nie zdążę się zaangażować w poszczególne opowiadania, bo nawet jeżeli nie pamiętam po lekturze imion bohaterów i do nich samych się mocno nie przywiązałam, to już towarzyszące im emocje solidnie na mnie oddziaływały. Podobało mi się też umieszczenie przed każdym opowiadaniem wstępu, w którym autorka zdradza jak zrodził się na nie pomysł. Czułam się dzięki temu bliżej procesu tworzenia, którego efekt za chwilę miałam poznać.

'Spojrzenie w mrok" pokazało mi, że świetnie czyta mi się C. J. Tudor także w krótszej formie. Uważam ten zbiór za bardzo udany i mogący - dla tych którzy autorki wcześniej nie znali - z powodzeniem zaostrzyć apetyt na inne historie spod jej pióra. Dla mnie był przypomnieniem, że warto czekać na to, co jeszcze zrodzi się w jej wyobraźni.

Pełna opinia na K-czyta.pl: https://www.k-czyta.pl/2024/03/c-j-tudor-spojrzenie-w-mrok.html
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Czarna Owca

"Spojrzenie w mrok" to zbiór jedenastu historii, w których ten tytułowy mrok czasami objawia się bardzo konkretnie, przybierając jakąś określoną postać, a czasami jest wszystkim tym złym, co może kryć się w człowieku. To dla mnie istotne, że nawet jeśli tematyka poszczególnych historii jest bardzo różna, to wyczuwa się wspólną nić, która je łączy.

Gdy przeglądam to, co...

więcej Pokaż mimo to

avatar
471
430

Na półkach:

Nie mogłam się oderwać od tej książki. Lubię różne opowiadania i te przypadły mi do gustu . Pochłonęłam całość w jeden dzień. Jeden z lepszych zbiorów jakie czytałam ostatnio . Polecam

Nie mogłam się oderwać od tej książki. Lubię różne opowiadania i te przypadły mi do gustu . Pochłonęłam całość w jeden dzień. Jeden z lepszych zbiorów jakie czytałam ostatnio . Polecam

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    177
  • Chcę przeczytać
    138
  • Posiadam
    27
  • 2024
    20
  • 2023
    12
  • Horror
    4
  • Legimi
    4
  • Teraz czytam
    4
  • Współpraca
    3
  • E-book
    3

Cytaty

Więcej
C.J. Tudor Spojrzenie w mrok. Jedenaście odcieni makabry Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także