rozwińzwiń

Afghan Narcos

Okładka książki Afghan Narcos Marcin Szymański
Okładka książki Afghan Narcos
Marcin Szymański Wydawnictwo: Bellona kryminał, sensacja, thriller
368 str. 6 godz. 8 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Bellona
Data wydania:
2024-04-24
Data 1. wyd. pol.:
2024-04-24
Liczba stron:
368
Czas czytania
6 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
5902280953463
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
27 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1136
1069

Na półkach: ,

Czy zastanawiałeś/-aś się kiedyś co może łączyć afgańskie kartele ze światową gospodarką, oligarchami i wieloma ważnymi graczami ze świata polityki i gospodarki? Odpowiedź jest prosta: „Nie mamy dolarów, ale mamy heroinę, dużo heroiny, której Allah dla nas nie chce. Chcą jej inni, synu, chcą jej tak bardzo, że w zamian za nią zrobią dla nas wszystko. Ameryka ma dolary, Putin – gaz, Arabowie – ropę, my mamy heroinę. To przekleństwo i szansa zarazem”.
Cytat ten pochodzi z książki „Afghan Narcos” autorstwa Marcina Szymańskiego, byłego żołnierza z dwudziestopięcioletnim stażem służby i dowódcy grupy bojowej w Afganistanie.

„Afghan Narcos” to połączenie dramatu wojennego z mocno realistycznym political fiction, w którym Autor bardzo „zgrabnie” porusza się w tematyce systemów wojskowych, działania karteli i afgańskich realiów.

Od samego początku książka trzyma w napięciu, a smaczku dodaje fakt, że Autor naprawdę zna się na tym o czym pisze i w swojej historii zawarł także prawdę. Na każdej stronie da się wyczuć lata doświadczenia Szymańskiego, a fakty które wplata w fabułę naprawdę intrygują i chciałoby się dowiedzieć o nich znacznie więcej. Do tego lekkie pióro Autora sprawia, że o złożoności walki z afgańskim imperium narkotykowym, brutalnej rzeczywistości i układach o których nawet nam się nie śniło czyta się dosłownie z zapartym tchem. Wraz z wywarzonymi opisami, naturalnymi dialogami i świetną kreacją bohaterów fabuła tworzy powieść na bardzo wysokim poziomie i dostarcza Czytelnikowi wielu emocji. Bowiem nie da się pozostać obojętnym na brak poszanowania dla ludzkiego życia i godności. Nie można pozostać obojętnym na brutalną władzę, zmuszanie do współpracy z talibami, ciągły strach o bezpieczeństwo rodziny, ale i na ogromną odwagę oraz determinację w walce o swoją przyszłość.

Sięgając po książkę bałam się, że będzie w niej zbyt dużo polityki. Jednak zostałam bardzo mile zaskoczona, bowiem Szymański ma talent do pisania. Szeroko ukazany wątek polityczny bardzo mocno mnie zaintrygowałam, a ukazane układy i powiązania, za którymi stoją gigantyczne pieniądze wcale nie ma w sobie zbyt wiele z fantastyki.

„Afghan Narcos” to książka która dostarcza wielu emocji, ale i skłania do refleksji oraz zadania sobie ważnych pytań. Nie sądziłam, że znajdę tutaj tyle wartości i prawd o których my, ludzie z zachodu nawet nie chcemy myśleć. Serdecznie 𝗣𝗢𝗟𝗘𝗖𝗔𝗠!

Czy zastanawiałeś/-aś się kiedyś co może łączyć afgańskie kartele ze światową gospodarką, oligarchami i wieloma ważnymi graczami ze świata polityki i gospodarki? Odpowiedź jest prosta: „Nie mamy dolarów, ale mamy heroinę, dużo heroiny, której Allah dla nas nie chce. Chcą jej inni, synu, chcą jej tak bardzo, że w zamian za nią zrobią dla nas wszystko. Ameryka ma dolary,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1212
1033

Na półkach: , , , , , , , ,

Lubię sięgać po dramaty wojenne ale tylko te, których autorzy prócz popisywania się znajomością broni i stylu walk prowadzonych w danym zakątku świata, są w stanie dostarczyć mi wiedzy i objaśnić realia miejsc obranych na miejsce akcji. "Afghan Narcos" z pewnością można zaliczyć do takiej literatury.

Intensywne działania szpiegowskie, zmiany układów sił, sterowanie akcją czynnego wojska to bez wątpienia efektowna siła tej opowieści. Ale dla mnie bardziej przekujące były idealnie wplecione informacje, które sprawiły, że stałam się czytelnikiem świadomym, zorientowanym geopolitycznie i umiejętnie wiążącym przeszłość z przewidywaniami, które konstruują przyszłe wydarzenia. Dzięki tej wiedzy, przejście od chwili obecej do wydarzeń roku 2025 wydało mi się doskonale uargumentowane bieżącą sytuacją.

Bohaterami są żołnierze, obecni oraz ci, którym po latach działań bojowych pozostała w umysłach trauma, niewygoda emocjonalna i nieumiejętność odcięcia się od uprzednich przeżyć. Artur należy do takich osób. Wiedzie pozornie stabilne życie, ale gdzieś w tle nadal tli się nieugaszony pożar wyrzutów sumienia i przekonanie, że w Afganistanie podjęto fatalne decyzje. Kiedy więc ma szansę uciszyć myśli humanitarną pomocą, w którą chce go zaangażować była kochanka i towarzyszka broni, nie waha się ani przez moment. Wraca by pomóc, będzie to jednak zupełnie inna pomoc, niż się spodziewał.

Prócz bohatera, który prowadzi nas przez świat układów, zależności i podstępów, dostajemy cały wachlarz postaci wyrosłych z warunków panujących nie tylko w Afganistanie ale i innych krajach, powiązanych z produkcją i handlem opium. I znów należy zwrócić uwagę na ogromną wiedzę Szymańskiego, który jasno określa dramatyczną sytuację kraju szarpanego wpływami amerykańskimi i rosyjskimi, dodatkowo pozostającego obecnie pod okupacją Talibów.

Nasze osądy zmieniają się wraz z wnikliwą obserwacją życia Shahrukha i Kazimiego. Przyjaźń i lojalność mieszają się z uzasadnionym strachem i zależnością od władz, które połykają nawet swoich popleczników. Zaś cały kraj, którym bawią się handlarze narkotyków, rosyjscy oligarchowie i ci, którzy upatrują w nim okazji dla łatwego zarobku, jawi się jako piekło dla niemal wszystkich jego mieszkańców. Może z wyjątkiem robiącego lukratywne interesy 'narkotykowego króla' Bashida.

Ktoś chce zniszczyć narkobiznes, naprawić błąd wynikły z porzucenia kraju w skrajnej biedzie. Trudno będzie osiągnąć to pokojowo, gdy połowa ludności wierzy, że choć Allah nie dał im pieniędzy, dał ziemię idealną do uprawy maku. Na pohybel reszcie świata. Niestety także na pohybel rodakom i córce Artura, który musi żyć ze świadomością jej uzależnienia.

Książka jest niezwykle bogata tematycznie, porusza kwestie dawnych wojen i prawdopodobnej przyszłości. Zabiera nas w miejsca, w których mieszają się wpływy i zacierają granice - czasem trudno ocenić gdzie władzę trzymają Wagnerowcy, gdzie Tadżycy a gdzie tak zwany legalny rząd afgański. Jednocześnie autor dba o to, byśmy mieli popartą faktami pewność, że daleko książce do science-fiction. Potrafi też tak poprowadzić akcję, że trudno oderwać się od kolejnych wydarzeń, dialogów, decyzji podejmowanych w chwili zagrożenia. Sporo tu opisów, ale to one przynoszą ze sobą wspomnianą jasność sytuacji. Są też odniesienia do wyposażenia armii, niemniej nawet dla laika są one jasne i ciekawe. Dostajemy inteligentny i wartki miks walki, emocjonalnego zaangażowania bohaterów i emocji wypływających z miłości do rodziny, dla której można poświęcić wszystko, nawet samego siebie.

Jestem pod wielkim wrażeniem stylu autora, to niemała sztuka pisać o walce tak, że całość angażuje także kobiety i to w sposób niezwykle emocjonalny. Znaczniki pipowadzą mnie do zgłębienia tematu a tymczasem polecam z pełnym przekonaniem książkę wyjątkową, świetnie spisaną i niestety budząca obawy, że opisany rejon na zawsze pozostanie wrzącym tyglem ścierających się wpływów i walki o władzę. Czytajcie.

Katarzyna
we współpracy z Wydawnictwem Bellona

Lubię sięgać po dramaty wojenne ale tylko te, których autorzy prócz popisywania się znajomością broni i stylu walk prowadzonych w danym zakątku świata, są w stanie dostarczyć mi wiedzy i objaśnić realia miejsc obranych na miejsce akcji. "Afghan Narcos" z pewnością można zaliczyć do takiej literatury.

Intensywne działania szpiegowskie, zmiany układów sił, sterowanie akcją...

więcej Pokaż mimo to

avatar
405
18

Na półkach: ,

Z braku laku, przeciętna, nudnawa za dużo opisów.W połowie książki zrezygnowałem.

Z braku laku, przeciętna, nudnawa za dużo opisów.W połowie książki zrezygnowałem.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
222
220

Na półkach:

„Dla nich nie było już nadziei, jedyną ich misją było zadbanie o rodzinę i przetrwanie kolejnego dnia.”

Zdaniem Krasickiego można uczyć bawiąc i bawiąc uczyć – z kolei Marcin Szymański, były żołnierz, którego służba trwała dwie i pół dekady, w swojej książce „Afghan narcos” udowadnia, że da się sprezentować czytelnikowi mnóstwo wiedzy, dodając do tego odpowiednią dawkę rozrywki. Oficer na stanowisku szefa sztabu Wojsk Specjalnych, uczestniczący w misjach w Afganistanie z pewnością wie, jak przedstawić niebezpieczne realia azjatyckich krain rządzonych przez Talibów w otoczeniu właściwej dawki faktów historycznych, geograficznych oraz ekonomicznych i jaką ilością literackiej fikcji wypada ją okrasić. Czy jest to jednak przepis na udaną lekturę?

„Zło w Afganistanie panowało niepodzielnie, należało z nim współpracować lub oczekiwać kary.”

Wielość motywów. Nadrzędny: czy można kiedykolwiek przestać być żołnierzem? Wyjść na zawsze z tego specyficznego trybu życia, pełnego adrenaliny i zadań, których skutki mogą przynieść życie lub śmierć wielu ludziom. Zapomnieć o misjach, nieprzespanych nocach, kolegach przy broni i operacjach specjalnych. Powrócić do normalnego trybu rodzinnego – lub tego, co z niego pozostało. Możesz opuścić wojnę, lecz czy wojna opuści Ciebie? Artur wie o tym doskonale. Dziś jest już jedynie (lub aż) emerytowanym pułkownikiem i próbuje wieść spokojną egzystencję w Polsce. Po latach w Afganistanie nie potrafi się w niej jednak odnaleźć. Jego małżeństwo od dawna jest bytem nieistniejącym: żona nie mogła znieść tego, że ciągle wyjeżdża na skrajnie niebezpieczne misje, z których pewnego dnia może po prostu nie wrócić. Smutki i niepokoje topiła alkoholu, w końcu oddając mu się bez reszty. Choć udało jej się uporać z nałogiem, nie potrafi już dłużej żyć w tej niepewności. Odchodzi. Jedynym światełkiem w tunelu jest Dobrusia – za chwilę pełnoletnia córka, która to z kolei, pozbawiona rodzicielskiego nadzoru, popada w problemy z narkotykami. Artura czeka najważniejsza operacja specjalna – odbić pierworodną z meliny i pomóc jej wrócić na właściwe tory. Może to najwyższy czas na to, aby zadbać o to, co pozostało z rodziny. Nauczyć się żyć „normalnie”. Wtedy jednak były pułkownik dostaje propozycję nie do odrzucenia… Czy przyzywający zew niebezpieczeństwa zwycięży?

„Niepewność jest najbrutalniejszym więzieniem dla ludzkiej godności – a oni byli na nią skazani.”

Tymczasem w Afganistanie Isaad robi wszystko, aby wciąż być przydatnym reżimowi. Pielęgnuje dawne rosyjskie kontakty i obecne kandaharskie znajomości, aby jego rodzina była bezpieczna i mogła żyć na godnym poziomie. W tych trudnych czasach, kiedy większość nie ma czego do garnka włożyć i z rozpaczy pogrąża się w najtańszych używkach, każda możliwość przetrwania jest na wagę złota. A moralność… Czy jeśli Twoi najbliżsi mogą za chwilę umrzeć, jest ona jeszcze jakkolwiek istotna?

„(…) tęsknił za chaosem, w którym nadzwyczaj dobrze się czuł.”

Jedyna i najbardziej lukratywna możliwość zarobku: uwikłanie się w handel bronią i narkotykami. W tak trudnym klimacie produkcja tych drugich jest najczęściej niemożliwa. Pozostaje znana od wieków substancja – tworzone z maku opium. Choć zażywanie tego rodzaju specyfiku jest niezgodne z tutejszą religią, jego sprzedaż okazuje się bardzo często jedyną opcją jakiegokolwiek zarobku. Nie jest jednak tak, że możesz po prostu siać rośliny, tworzyć z nich produkty psychoaktywne i na tym zarabiać – wówczas powstałaby znienawidzona przez Afgańczyków „wolna amerykanka”. Możesz jedynie stać się trybikiem wielkiej, bezlitosnej maszyny. Jeśli nie będziesz pracował zgodnie z mechanizmem, bardzo szybko znajdziesz się w śmiertelnym niebezpieczeństwie…

„Zamknęli się w przeklętym kole gniewu i winy.”

Kandahar. Kabul. Szczecin. Warszawa. Petersburg. Tadżykistan. Gdziekolwiek zawieje Cię przeznaczenie, ostatecznie i tak zawsze staniesz przed takim samym wyborem: zrobić wszystko, aby przetrwać czy pozostać wiernym swoim przekonaniom?

„Co przegapiłem? Kiedy nastąpiło przesilenie, moment, od którego powinienem był postępować inaczej?”

Marcin Szymański stworzył taką propozycję political fiction, którą można by określić przede wszystkim mianem wielobarwnej. Rozlokowana w różnych zakątkach świata akcja wciąga swoją niebezpieczną orientalnością, odsłaniając przed czytelnikiem kuluary zupełnie innych rzeczywistości. Początkowe rozdziały książki przywiodły mi na myśl ceniony za doskonale dynamiczną akcję serial „Fauda”, traktujący o izraelskich agentach i palestyńskich bojownikach, który oglądałam z wypiekami na twarzy. Tematyka „Afghan narcos” okazuje się jednak nieco inna: skupiająca się przede wszystkim na tym, czy bycie żołnierzem może się skończyć, tym, jakie spustoszenie w osobowości i życiu prywatnym sieje pełnienie tego zawodu oraz kulisach działalności największych ogólnoświatowych karteli narkotykowych. Przyznam szczerze, że spodziewałam się nieco większej dynamiki oraz mnogości burzących krew w żyłach akcji. Co zaskakujące, każdy z fragmentów fabuły toczył się zaś niespiesznie, momentami nieco mnie nużąc. Konstrukcji książki nie można jednak wiele zarzucić – jest wielowymiarowa, ciekawa i obfituje w ogromną ilość treści merytorycznych. Językowo „Afghan narcos” wypada nader realistycznie, stanowiąc ciekawy przykład soczyście „męskiej” lektury, choć bez zbędnej ilości przekleństw czy kolokwializmów. Mam jednak zastrzeżenie: Autor namiętnie posługuje się zwrotem: „w Ukrainie”, co mnie osobiście (subiektywne!) doprowadza do szewskiej pasji. Cel tej (za) daleko posuniętej poprawności językowej jest niejasny. W pełni zbędny, nowy twór. Dobrze, że w książce nie występują obok tego: „na Petersburgu”, „na Tadżykistanie” czy „w Białorusi”. Sens podobny – przynajmniej dla takiego książkowego czepiaczo-dłubacza jak ja. 😉 Abstrahując od tej językowej niesnaski, myślę, że ta propozycja spodoba się wszystkim osobom zaciekawionym działalnością karteli, siatkami niebezpiecznych ogólnoświatowych powiązań biznesowych, prawdziwym życiem wyjeżdżających na misje, tajnymi operacjami wojskowymi i wszystkim tym, co może się wydarzyć… a może się już wydarzyło pod osłoną nocy. 7/10 (choć z dużym minusem).

„Jest taki świt, który przychodzi w najlepszym dla duszy momencie – świt, którego potrzebujesz jak nowego życia.”
instagram.com/thrillerly

„Dla nich nie było już nadziei, jedyną ich misją było zadbanie o rodzinę i przetrwanie kolejnego dnia.”

Zdaniem Krasickiego można uczyć bawiąc i bawiąc uczyć – z kolei Marcin Szymański, były żołnierz, którego służba trwała dwie i pół dekady, w swojej książce „Afghan narcos” udowadnia, że da się sprezentować czytelnikowi mnóstwo wiedzy, dodając do tego odpowiednią dawkę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
938
938

Na półkach: , ,

Niezła historia w konwencji political -fiction. Autor doskonale porusza się w realiach pogranicza afgańsko tadżyckiego i systemach wojskowych zarówno armii amerykańskiej jak i polskiej. Doskonale również zna (w odróżnieniu choćby od autorki popularnego "Gdyby jednak"),okoliczności największej wtopy amerykańskiej armii od czasu ewakuacji Sajgonu jakim było zakończenie interwencji w Afganistanie. Natomiast średnio radzi sobie z wątkami obyczajowymi, których opisy kojarzą mi się z wojskowymi meldunkami. Dobrze, że są tu potraktowane marginalnie nie psując emocji.

Niezła historia w konwencji political -fiction. Autor doskonale porusza się w realiach pogranicza afgańsko tadżyckiego i systemach wojskowych zarówno armii amerykańskiej jak i polskiej. Doskonale również zna (w odróżnieniu choćby od autorki popularnego "Gdyby jednak"),okoliczności największej wtopy amerykańskiej armii od czasu ewakuacji Sajgonu jakim było zakończenie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
24
23

Na półkach:

Książka ukazuje nie tylko działania karteli, ale również ich relacje z różnymi graczami na światowej scenie politycznej i gospodarczej. Szymański przemyca elementy współpracy między kartelami, a rosyjskimi oligarchami oraz służbami specjalnymi, co dodaje historii dodatkowego poziomu intrygi i niebezpieczeństwa.

Książka trzyma w napięciu i przerażające jest to, że oparta jest na faktach! Idealna publikacja dla fanów militariów i wojskowości. Cieszę się, że postaci takie jak Pan Szymański zostały autorami, ponieważ potrafią nam przekazać poprzez publikację swoje doświadczenie. To książka z której możemy się wiele dowiedzieć na temat otaczającego nas świata!

Książka ukazuje nie tylko działania karteli, ale również ich relacje z różnymi graczami na światowej scenie politycznej i gospodarczej. Szymański przemyca elementy współpracy między kartelami, a rosyjskimi oligarchami oraz służbami specjalnymi, co dodaje historii dodatkowego poziomu intrygi i niebezpieczeństwa.

Książka trzyma w napięciu i przerażające jest to, że oparta...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7
7

Na półkach:

Szukacie książki na prezent dla kolegi, faceta, wujka, dziadka? Ta będzie idealna! Jak zresztą wszystkie książki Pana Marcina Szymańskiego. Przez długie lata pracował on w wojsku, a teraz swoje myśli przelewa na papier. I to nie w byle jaki sposób, bo tworzy dla nas wyjątkowe powieści, które trzymają w napięciu od początku do końca i otwierają oczy na świat.

Tutaj przeniesieni do Afganistanu poznamy narkotykowy świat tego regionu i bosów, którzy tym światem rządzą. Całość napisana jest jak świetna powieść i co więcej, chętnie zobaczyłabym tę historię na dużym ekranie! Polecam!

Szukacie książki na prezent dla kolegi, faceta, wujka, dziadka? Ta będzie idealna! Jak zresztą wszystkie książki Pana Marcina Szymańskiego. Przez długie lata pracował on w wojsku, a teraz swoje myśli przelewa na papier. I to nie w byle jaki sposób, bo tworzy dla nas wyjątkowe powieści, które trzymają w napięciu od początku do końca i otwierają oczy na świat.

Tutaj...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1318
1171

Na półkach: , ,

Decydując się na powieść „Afghan narcos” Marcina Szymańskiego miałam pewne obawy, czy nie okaże się zbyt ciężka w odbiorze ze względu na tematykę i styl narracji, skuszona jednak wysokimi notami, jakie zyskały poprzednie książki Autora powiedziałam jej „tak”. I to była najlepsza decyzja, jaką mogłam podjąć, bo ominęłaby mnie szalenie wciągająca i fascynująca powieść sensacyjna.

Brawa należą się Autorowi, bo to właśnie jego lekkie pióro, barwne i wyważone objętościowo opisy, naturalne dialogi i znakomita kreacja bohaterów sprawiły, że mimo poruszania zagadnień zawiłych relacji międzynarodowych, złożoności walki z narkotykowym imperium i brutalnej rzeczywistości Afganistanu prócz źródła wiedzy, jakim w dużej mierze jest, powieść zyskała również walor rozrywkowy. I spodziewajcie się rozrywki na naprawdę wysokim poziomie.

Jako były żołnierz z wieloletnim stażem, dowódca grupy bojowej w Afganistanie Autor dysponuje szeroką wiedzą na tematy, o których zwykły śmiertelnik nie ma bladego pojęcia i to obeznanie daje się wyczuć na każdej stronie i w spójności fabuły powieści. Autor nie popełnił jednak błędu, którym byłoby nadmierne faszerowanie czytelnika faktami, choć wykazanie się swoją wiedzą może kusić. I za to kolejne brawa, bo wszelkie informacje wplecione są w treść naturalnie i budzą prawdziwą ciekawość.

Zestawienie wydarzeń globalnych z życiem uwikłanych w nie, często wbrew własnej woli, jednostek okazało się kolejnym znakomitym posunięciem. Śledziłam z zapartym tchem próbę udaremnienia przerzutu narkotyków na niewyobrażalną skalę, ale prawdziwie zaangażowałam się w osobiste losy zarówno Artura Jurasza, który powraca do Afganistanu z misją humanitarną, jak i Isaada Kazimiego zmuszonego do współpracy z talibami. Bo prócz faktów wiele w tej powieści trudnych emocji. Ciągłego strachu o bezpieczeństwo swoje i rodziny, zagubienia w obecnym świecie, wyrzutów sumienia, ale też odwagi i determinacji, by przeciwstawić się systemowi epatującemu brutalnością władzy i brakiem poszanowania dla ludzkiego życia.

Autor wybiega z akcją powieści do roku 2025, ale nie ma w niej nic z fantastyki, a szeroko ukazany kontekst polityczny i społeczny zarówno w zniszczonym przez konflikty i rządzonym przez talibów Afganistanie, jak i dbającej wyłącznie o swój interes Rosji reprezentowanej przez wagnerowców rzuca światło na zawiłą sieć powiązań i wzajemnych układów, za którymi stoją gigantyczne pieniądze.

Ta powieść dostarczyła mi wielu emocji i skłoniła do stawiania pytań o granice moralności, odpowiedzialność jednostki i nadzieję na lepsze jutro w świecie, gdzie zło wydaje się zwyciężać. Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się tak wartościowej pod względem merytorycznym lektury i jednocześnie tak wciągającej i angażującej powieści sensacyjnej. Gorąco polecam!

Decydując się na powieść „Afghan narcos” Marcina Szymańskiego miałam pewne obawy, czy nie okaże się zbyt ciężka w odbiorze ze względu na tematykę i styl narracji, skuszona jednak wysokimi notami, jakie zyskały poprzednie książki Autora powiedziałam jej „tak”. I to była najlepsza decyzja, jaką mogłam podjąć, bo ominęłaby mnie szalenie wciągająca i fascynująca powieść...

więcej Pokaż mimo to

avatar
26
26

Na półkach:

Chcecie poznać narkotykowy świat od podszewki? Ta książka Wam w tym pomoże! To właśnie tutaj spotkamy barona narkotykowego, który heroinę jest w stanie zamienić na tonę kasy. Z tą książką nie da się nudzić!

Gangi narkotykowe, grupa Wagnera, potyczki geopolityczne, rosyjscy oligarchowie i dużo, dużo więcej! Przekonajcie się jak wygląda naprawdę ten mroczny, zły i tajemniczy świat, który wydaje się nam jest tak daleko od nas! Książkę czyta się błyskawicznie i ciężko jest się od niej oderwać. Ta historia wciąga!

Chcecie poznać narkotykowy świat od podszewki? Ta książka Wam w tym pomoże! To właśnie tutaj spotkamy barona narkotykowego, który heroinę jest w stanie zamienić na tonę kasy. Z tą książką nie da się nudzić!

Gangi narkotykowe, grupa Wagnera, potyczki geopolityczne, rosyjscy oligarchowie i dużo, dużo więcej! Przekonajcie się jak wygląda naprawdę ten mroczny, zły i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
27
25

Na półkach:

Moje kolejne spotkanie z Marcinem Szymańskim! Ta książka jest inna niż poprzednie publikacje, choć nadal osadzona tak jak poprzednie w Afganistanie. Dostajemy mocną sensacyjną opowieść, która momentami przechodzi w thriller i ma w sobie trochę fikcji politycznej - i to jak dobrej!

Zaczęłam czytać i w sekundę przeniosłam się do odległego na tysiące kilometrów kraju - Afganistan szokuje nas swoimi poglądami, polityką i wszystkim co się w nim dzieje. Tutaj naprawdę dostaniemy tą brutalną i mocną stronę tego kraju. Nie ma miejsca na miłostki i piękno, które też na pewno w sobie on ma.

Jestem pod wrażeniem tego, jak autor potrafił swoje doświadczenie przelać w tę powieść. Bardzo dobra!

Moje kolejne spotkanie z Marcinem Szymańskim! Ta książka jest inna niż poprzednie publikacje, choć nadal osadzona tak jak poprzednie w Afganistanie. Dostajemy mocną sensacyjną opowieść, która momentami przechodzi w thriller i ma w sobie trochę fikcji politycznej - i to jak dobrej!

Zaczęłam czytać i w sekundę przeniosłam się do odległego na tysiące kilometrów kraju -...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    37
  • Przeczytane
    27
  • 2024
    3
  • Posiadam
    3
  • Polacy nie gęsi... ?
    1
  • Historia
    1
  • 000 !Prowokacja!
    1
  • BIBLIOTEKA PAMIĘĆ FLASH CZARNY i METALOWY
    1
  • KRYMINAŁ, SENSACJA, THRILLER
    1
  • Teraz czytam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Afghan Narcos


Podobne książki

Przeczytaj także