-
Artykuły[QUIZ] Harry Potter. Sprawdź, czy nie jesteś mugolemKonrad Wrzesiński17
-
ArtykułyW drodze na ekrany: Agatha Christie, „Sprawiedliwość owiec” i detektywka Natalie PortmanEwa Cieślik5
-
ArtykułyKsiążki na Pride Month: poznaj tytuły, które warto czytać cały rokLubimyCzytać60
-
ArtykułyNiebiałym bohaterom mniej się wybacza – rozmowa z Sheeną Patel o „Jestem fanką”Anna Sierant4
Biblioteczka
2024-05-20
2024-04-21
Wystarczył tylko jeden wieczór, by życie Zoey zmieniło się bezpowrotnie. Przebudzenie mocy powinno być spektakularnym przeżyciem, lecz w przypadku naszej głównej bohaterki było ono makabryczne i traumatyczne. Droga, którą dotąd podążała Zoey będzie musiała obrać zupełnie inny kierunek, tylko jak z dnia na dzień porzucić plany i idee, do których realizacji przygotowuje się niemalże całe życie ?
‘’Fallen Princess’’ to idealnie skrojona młodzieżówka z ciekawym wątkiem fantasy. Myślę, że pomysł autorki na stworzenie magicznego świata, którego mieszkańcy posiadają nadprzyrodzone moce i umiejętności będzie nie lada gratką dla fanów gatunku. Na uwagę zasługuje wplątanie w fabułę wątku kryminalnego związanego z niejasną sprawą śmierci jednego z uczniów Everfall. Zoey wraz ze swoimi nowymi przyjaciółmi postanawia przyjrzeć się tej sprawie, przez co ściąga na siebie ogromne niebezpieczeństwo…
Muszę przyznać, że ciekawym doświadczeniem było obserwowanie przemiany naszej głównej bohaterki. W dosłownie jednej chwili dziewczyna zaczyna postrzegać świat inaczej, staje się podejrzliwa, a to, czego dotąd była tak pewna może się okazać w dużej mierze złudzeniem. Atmosfera panująca w Everfall jest dość mroczna, okazuje się również , że jej uczniowi skrywają wiele jeszcze mroczniejszych sekretów oraz tajemnic. Na duży plus zasługuje wątek przyjaźni, gdzie nasza główna bohaterka poznaje wiernych przyjaciół, których można jej tylko pozazdrościć. Ciekawą postacią jest tu Dylan, o którym krąży wiele plotek, pytanie tylko, które z nich są prawdziwe ? Zakończenie mocno zaskakujące, zdecydowanie daje nadzieję na interesującą kontynuację.
Nie mogłabym nie wspomnieć o tym pięknym wydaniu – misternie barwione brzegi oraz okładka, która idealnie nawiązuje do historii znajdującej się w środku. Z niecierpliwością czekam na dalsze emocjonujące przygody Zoey oraz jej rozwinięcie relacji z Dylanem, ponieważ jest to bohaterka, która po prostu da się lubić.
Wystarczył tylko jeden wieczór, by życie Zoey zmieniło się bezpowrotnie. Przebudzenie mocy powinno być spektakularnym przeżyciem, lecz w przypadku naszej głównej bohaterki było ono makabryczne i traumatyczne. Droga, którą dotąd podążała Zoey będzie musiała obrać zupełnie inny kierunek, tylko jak z dnia na dzień porzucić plany i idee, do których realizacji przygotowuje się...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-04-09
Dawno nie czytałam książki, gdzie relacja głównych bohaterów była aż tak burzliwa i gdzie niemalże każda rozmowa kończyła się kłótnią i niedopowiedzeniami. Pomimo to , w relacji tej nie zabrakło również miejsca na dużą dawkę chemii i lecące iskry, co czyni z tego historię z mocnym motywem ‘’hate to love’’ . Ona ma moc światła, on zaś cienia, natomiast w momencie gdy te siły łączą się ze sobą dzieje się coś, co nigdy dotąd nie miało miejsca …
‘’Wojny Huraganowe’’ to historia przenosząca nas do świata pogrążonego w wieloletniej wojnie, a nasi głowni bohaterzy stoją po dwóch przeciwnych stronach barykady. Przychodzi jednak moment, gdy ta dwójka zostaje zmuszona do współpracy podczas której ich relacja zaczyna ulegać zmianie. Chociaż tak nie do końca, ponieważ zarówno Talasyn jak i Alaric są mistrzami w ukrywaniu swoich prawdziwych myśli i emocji. Oboje również boją się uczuć, a tym bardziej okazywania ich. To wszystko właśnie jest często przyczyną konfliktu pomiędzy nimi, przez co mamy ochotę porządnie nimi potrząsnąć i zmusić ich do szczerej rozmowy. Talasyn to dziewczyna o bojowym nastawieniu, odważna i przepełniona żądzą zemsty na Nocnym Imperium. Alaric jest powściągliwym mężczyzną, który jako książę otrzymał dość surowe wychowanie i jest bezapelacyjnie wierny wymagającemu i bezlitosnemu ojcu. Jest jednak coś, co łączy tę dwójkę i przyciąga do siebie.
Moim zdaniem na ogromny plus zasługuje Świat wykreowany przez autorkę oraz to , jak swobodnie się w nim porusza. Być może akcja książki nie jest przesadnie błyskawiczna, jednak nie mogłam się od niej oderwać . Mocno zaangażowały mnie losy bohaterów, szczególnie Talasyn, która na kartach tej historii poznawała swoje korzenie oraz starała się okiełznać moc, którą posiada. Jestem ciekawa dalszych losów bohaterów oraz tego, jak potoczy się ta historia w drugim tomie, na który swoją drogą czekam z niecierpliwością.
Dawno nie czytałam książki, gdzie relacja głównych bohaterów była aż tak burzliwa i gdzie niemalże każda rozmowa kończyła się kłótnią i niedopowiedzeniami. Pomimo to , w relacji tej nie zabrakło również miejsca na dużą dawkę chemii i lecące iskry, co czyni z tego historię z mocnym motywem ‘’hate to love’’ . Ona ma moc światła, on zaś cienia, natomiast w momencie gdy te siły...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-03-14
Gdy widzisz , jak została wydana książka ‘’Bezsilna’’ to jesteś pewien, że niezwłocznie chcesz ją mieć w swojej biblioteczce. Gdy przeczytasz jej treść to wiesz, że będzie to jedna z Twoich ulubionych serii fantasy.
Lauren Roberts w swojej książce zabiera nas do świata pełnego podziałów, a największy z nich dotyczy ludzi – tych zwyczajnych, oraz tych posiadających nadprzyrodzone moce. Do pierwszej grupy zalicza się właśnie nasza główna bohaterka, która od lat ukrywa się przed zdemaskowaniem i wiedzie nędzne życie na ulicach miasta. Tymczasem wbrew swojej woli Pae staje się uczestniczką krwawego turnieju, będącego śmiertelną pułapką dla zwykłej ludzkiej istoty …
‘’Bezsilna’’ to książka o bezbłędnie utkanej fabule, trzymająca w napięciu od pierwszych stron. Losy bohaterów nie pozostają nam obojętne, wraz z nimi przeżywamy wszelkie rozterki, zaś sytuacje które przytrafiają się Pae nieustannie sprawiają, że drżymy o jej przyszłość. Relacja dziewczyny z księciem – przyszłym Egzekutorem, początkowo jest napięta, lecz absolutnie nie da się ukryć chemii łączącej tej dwójki. Tu przychodzi czas na motyw ‘’enemy to lovers’’ , tak bardzo uwielbiany przez czytelników. Ciągłe przekomarzanki i cięte riposty tak naprawdę mają na celu ukrycie tych prawdziwych uczuć, które oboje chcą tak ukryć i zignorować. Kai to postać, która także budzi naszą sympatię, jego zachowanie niejednokrotnie nas zaskakuje w pozytywny sposób. Na uwagę zasługuje również rekacja Pae z drugim księciem, Kittem, która także jest intrygująca. Bywa brutalnie i krwawo, ale również romantycznie i zabawnie – bardzo ciekawa kombinacja, przyznaję. Akcja książki jest dynamiczna, dzieje się dużo, a zakończenie mocno podsyca ciekawość tego, co czeka nas w kolejnym tomie. Jeśli tak ma wyglądać debiut autorki, to ja jestem piekielnie ciekawa tego, co w przyszłości zaprezentuje nam Pani Roberts.
Gdy widzisz , jak została wydana książka ‘’Bezsilna’’ to jesteś pewien, że niezwłocznie chcesz ją mieć w swojej biblioteczce. Gdy przeczytasz jej treść to wiesz, że będzie to jedna z Twoich ulubionych serii fantasy.
Lauren Roberts w swojej książce zabiera nas do świata pełnego podziałów, a największy z nich dotyczy ludzi – tych zwyczajnych, oraz tych posiadających...
2024-02-27
‘’Coś jakby magia’’ była najbardziej uroczą powieścią z gatunku fantasy, jaką miałam przyjemność dotąd poznać. To historia z gatunku tych ‘’przytulnych’’, lekkich i emanujących ciepłem, których lektura jest jak milutki kocyk i gorąca herbatka po ciężkim dniu. Zdecydowanie jest to lektura z gatunku tak zwanych ‘’comfort book’’, których lektura jest idealną odskocznią od codzienności i chwilą na złapanie oddechu od bieżących spraw. Owszem, podczas przygód naszych bohaterów zdarzały się również nieco bardziej niebezpieczne momenty, jednak absolutnie nie były to brutalne czy też krwawe sceny. Na duży plus zasługuje tutaj kreacja bohaterów, którzy mocno różnią się od siebie, jednak tworzą wyjątkowo przyjacielską relację i niemalże rodzinną atmosferę. Sam wątek romantyczny, który się tu pojawia jest niezwykle delikatny. Nasza główna bohaterka, Aurelia, szybko budzi naszą sympatię, a jej przemiana rozgrywająca się w trakcie lektury zdecydowanie jest inspirująca. Fabuła książki została poprowadzona w ciekawy sposób – żądza przygód, spisek i intryga polityczna, a wszystko to przyprawione odrobiną magii.
Zdecydowanie mogę polecić tę książkę młodszym czytelnikom, którzy dopiero co chcą rozpocząć przygodę ze wspaniałym gatunkiem, jakim jest fantasy. Swoją drogą jestem bardzo ciekawa czy pojawi się kontynuacja, ponieważ świat i bohaterowie wykreowani przez autorkę bez dwóch zdań na nią zasługują. ‘’Coś jakby magia’’ to historia pachnąca cynamonowymi bułeczkami i przygodą – koniecznie dajcie się skusić ! ;-)
‘’Coś jakby magia’’ była najbardziej uroczą powieścią z gatunku fantasy, jaką miałam przyjemność dotąd poznać. To historia z gatunku tych ‘’przytulnych’’, lekkich i emanujących ciepłem, których lektura jest jak milutki kocyk i gorąca herbatka po ciężkim dniu. Zdecydowanie jest to lektura z gatunku tak zwanych ‘’comfort book’’, których lektura jest idealną odskocznią od...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-02-13
Zawsze gdy ktoś mnie prosi o polecenie dobrej książki z gatunku literatury obyczajowej, to bezkompromisowo polecam mu książki autorstwa Pani Magdaleny Witkiewicz. Nie bez powodu twórczość autorki trafiła już do serc tak wielu czytelników – historie przedstawione w jej powieściach to takie, do których scenariusz pisze samo życie. Tak jest również w przypadku książki ‘’Czereśnie zawsze muszą być dwie’’, gdzie bohaterowie przeżywają troski, dylematy, czy też problemy, z którymi często możemy się utożsamić. Tym samym historia przedstawiona w książce pomimo że tak życiowa, jest jednocześnie niezwykła i daje nadzieję na lepsze jutro. Pani Witkiewicz jest mistrzynią jeśli chodzi o pisanie książek, które tak mocno poruszają serce czytelnika i zostają z nim zawsze. Z całą pewnością są to również historie, do których pragniemy po latach powrócić i odkryć je na nowo.
Tu naszą główną bohaterką jest Zosia, której losy śledzimy z dużym zaangażowaniem, pokuszę się nawet o stwierdzenie, że wraz z nią przeżywamy jej wszelkie wzloty, porażki i rozterki. Historia Zosi inspiruje nas do tego, by nigdy się nie poddawać, nie tracić wiary i w końcu wziąć swoje życie w swoje ręce. Oczywiście nie jest to tak łatwe jak się wydaje, o czym nasza bohaterka wielokrotnie się przekona. Postać Szymona również budzi emocje, jego historia porusza i daje do myślenia.
‘’Czereśnie zawsze muszą być dwie’’ to w dużej mierze historia o miłości i jej wielu obliczach, lecz o jednym mianowniku – jest to miłość prawdziwa i szczera. Na plus zasługuje fakt, że opisane tu również zostały wydarzenia z przeszłości powiązane z domem, który odziedziczyła Zosia. Ta historia przenosi nas do lat 30 i dostarcza równie wielu emocji. Jeśli dotąd nie czytaliście tej książki tak jak ja, to koniecznie polecam to zmienić. Jest to historia, która niesie wiele ciepła i nadziei, chociaż bywa również bolesna i wzruszająca. Niewątpliwie polecam !
Zawsze gdy ktoś mnie prosi o polecenie dobrej książki z gatunku literatury obyczajowej, to bezkompromisowo polecam mu książki autorstwa Pani Magdaleny Witkiewicz. Nie bez powodu twórczość autorki trafiła już do serc tak wielu czytelników – historie przedstawione w jej powieściach to takie, do których scenariusz pisze samo życie. Tak jest również w przypadku książki...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-02-07
Jeśli kiedykolwiek wyobrażałam sobie, jak wyglądałby świat po III Wojnie Światowej, to z całą pewnością nie były to optymistyczne wyobrażenia. Podobnie jest w książce ‘’Twoja krew’’, gdzie autorka snuje wizje świata pełnego nierównych podziałów, chorego systemu i niesprawiedliwości. Właśnie w tym świecie żyją nasi główni bohaterowie i być może ich historia mogłaby być szczęśliwa, gdyby nie to że należeli do innych grup społecznych…
Jestem całkiem świeżo po lekturze tej książki i ciężko mi cokolwiek napisać na jej temat, ponieważ nie sądziłam, że ta historia porwie mnie aż do tego stopnia. Po ochłonięciu muszę przyznać, że była to tak emocjonująca i wielowątkowa lektura, że zdecydowanie trafi na listę moich ulubieńców. Bez wątpienia na duży plus zasługuje umiejętnie poprowadzona fabuła, która w żadnym razie nie jest schematyczna i niejednokrotnie zaskakuje czytelnika. Problemy z którymi borykają się bohaterowie nie są błahe i absolutnie nie powinny one dotyczyć osób w ich wieku - nieuleczalna choroba, śmierć bliskiej osoby, dyskryminacja czy brak środków na życie. Bywają momenty, że w trakcie lektury nie możemy powstrzymać łez. Z bohaterami zżywamy się dość szybko, chociaż niekiedy ich zachowania bywają dla nas niezrozumiałe i mamy ochotę nimi potrząsnąć .
‘’Twoja krew’’ to również historia o niespełnionych marzeniach, braku perspektyw oraz o bolesnej rzeczywistości i bezradności wobec niej. Wątek romantyczny został poprowadzony pomysłowo, nie jest przesłodzony , a relacja pomiędzy bohaterami chociaż bywała burzliwa, to była szczera. No może nie we wszystkich aspektach…
Nie wiem jak to się stało, lecz dotąd nie miałam przyjemności czytać pozostałych książek autorki, a zauważyłam, że ma ich sporo w swoim dorobku. Po ostatniej lekturze chętnie to zmienię, ponieważ styl autorki, jej kreacja bohaterów i nietuzinkowy pomysł na fabułę zrobił na mnie duże wrażenie. Z całą pewnością jest to książka dla tych, którzy poszukują powiewu świeżości i czegoś innego w literaturze młodzieżowej. Ostatecznie mam jednak ogromną nadzieję, że wizja świata który tutaj poznajemy nigdy się nie spełni.
Jeśli kiedykolwiek wyobrażałam sobie, jak wyglądałby świat po III Wojnie Światowej, to z całą pewnością nie były to optymistyczne wyobrażenia. Podobnie jest w książce ‘’Twoja krew’’, gdzie autorka snuje wizje świata pełnego nierównych podziałów, chorego systemu i niesprawiedliwości. Właśnie w tym świecie żyją nasi główni bohaterowie i być może ich historia mogłaby być...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-01-29
Niezliczona ilość czytelników czekała z niecierpliwością na premierę tego tytułu – teraz po lekturze muszę szczerze przyznać, że zdecydowanie było na co czekać. ‘’Żmija i skrzydła nocy’’ posiada wszystkie te cechy, które sobie cenię w książkach fantasy, czyli tajemnicę, wyrazistych bohaterów i wielowątkowość. Już po przeczytaniu pierwszego rozdziału wiedziałam, że jest to lektura z gatunku tych nieodkładanych . Wampiry ze skrzydłami, walka o władzę, brutalny turniej i ona- ludzka istota będąca w samym centrum tych wydarzeń.
Nasza główna bohaterka Oraya jest człowiekiem i została wychowana przez samego króla wampirów, Vincenta. Ojciec nauczył ją wszystkiego, co pomoże jej w funkcjonowaniu w świecie pełnego niebezpiecznych i bezlitosnych wampirów. Udział w turnieju Kejari ma być jej szansą na zostanie kimś więcej niż człowiekiem, lecz droga do zwycięstwa jest wyboista i zdradliwa, zaś sojusz z innym zawodnikiem niezwykle ryzykowny…
‘’Żmija i skrzydła nocy’’ to historia pełna dramatycznych zwrotów, nieustannie trzymająca w napięciu i wywołująca w czytelniku cały wachlarz emocji. Bywają momenty, że w trakcie lektury dosłownie wstrzymujemy oddech, niepewni tego co nas czeka na kolejnej stronie, a jednocześnie nie mogąc się doczekać by poznać dalsze losy bohaterów. Świat wykreowany przez autorkę jest brutalny i nie jest zbyt bezpiecznym miejscem dla śmiertelników, lecz Oraya robi coś, co może to zmienić.
Cięty język bohaterów, ich przepychanki słowne i zabawne konwersacje zapewniają nieco humoru w trakcie lektury. Raihn, nasz główny bohater jest tak samo przystojny, jak niebezpieczny – czyli baaardzo. Oczywiście wątek ‘’enemy to lovers’’ nadaje tej historii pikanterii, która cechuje romans fantasy . Nie można tutaj nie wspomnieć o przepięknym wydaniu, które przyciąga wzrok i będzie ozdobą każdej biblioteczki. Całe szczęście treść książki jest tak samo dobra , jak okładka ;-)
Zakończenie szokujące, ostatnie strony wywracają wszystko do góry nogami i wprawiają w osłupienie. Czekam z niecierpliwością na kontynuację!
Niezliczona ilość czytelników czekała z niecierpliwością na premierę tego tytułu – teraz po lekturze muszę szczerze przyznać, że zdecydowanie było na co czekać. ‘’Żmija i skrzydła nocy’’ posiada wszystkie te cechy, które sobie cenię w książkach fantasy, czyli tajemnicę, wyrazistych bohaterów i wielowątkowość. Już po przeczytaniu pierwszego rozdziału wiedziałam, że jest to...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-01-18
Dark Romance nie jest gatunkiem, który zbyt często by gościł w mojej biblioteczce, jednak zachęcona wieloma pozytywnymi recenzjami postanowiłam bez wahania sięgnąć po powyższy tytuł. ‘’Captiv’’ to totalna jazda bez trzymanki, różnorodność i karuzela emocji, wywołująca w czytelniku cały wachlarz emocji towarzyszący lekturze. Od momentu wzruszenia i współczucia bohaterom, po złość i chęć rzucenia książką, spowodowaną ich niezrozumiałym zachowaniem. Relacja bohaterów jest delikatnie mówiąc burzliwa, chaotyczna, i nadzwyczaj często ulega diametralnej zmianie. Ella jest osobą, która pomimo młodego wieku zdążyła już wiele wycierpieć w sowim życiu, czego konsekwencje odczuwa każdego dnia. Mimo wszystko jest silną i ambitną kobietą, potrafiącą walczyć o swoje. Ash to facet o wybuchowym temperamencie, zdradzony w przeszłości ma problem z zaufaniem, często bywa nieobliczalny. Myślę, że jest to postać, do której stosunek zmienia się w trakcie lektury, chociaż przez jego psychopatyczne zachowania może nie wzbudzać sympatii.
Ciekawy jest sam wątek captive, tym kim są, czym się zajmują i w jakich kręgach działają. Akcja książki jest wartka, fabuła została dopracowana w każdym szczególe, zaś częste zwroty akcji sprawiają, że jest to lektura nieodkładana. ‘’Captiv’’ to również książka brutalna, mroczna i krwawa – mafijne porachunki absolutnie nie są tu cenzurowane i koloryzowane. Duży plus za bezbłędnie wykreowane postacie drugoplanowe, które wiele wnoszą do fabuły i których relacje śledzimy z dużym zainteresowaniem. Wątek romantyczny to takie połączenie enemy to lovers ze slow burn, lecz zdecydowanie mu daleko do tych z gatunku cukierkowych. Zakończenie mocno podsyca ciekawość tego, co będzie dalej i jakie losy czekają bohaterów. ‘’Captiv’’ to szalenie porywająca historia, lecz zdecydowanie dla nieco starszych czytelników . Polecam !
Dark Romance nie jest gatunkiem, który zbyt często by gościł w mojej biblioteczce, jednak zachęcona wieloma pozytywnymi recenzjami postanowiłam bez wahania sięgnąć po powyższy tytuł. ‘’Captiv’’ to totalna jazda bez trzymanki, różnorodność i karuzela emocji, wywołująca w czytelniku cały wachlarz emocji towarzyszący lekturze. Od momentu wzruszenia i współczucia bohaterom, po...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-01-11
Odwieczna walka dobra ze złem, oryginalne postacie i zakazana miłość – wszystko to cechuje powyższą lekturę. ‘’Córka dymu i kości’’ posiada wszystkie te motywy, które powinna mieć dobrze skrojona książka fantasy – tajemnicę, wielowątkowość i kunsztownie wykreowany magiczny świat. Na uznanie zasługuje połączenie realnego świata z magicznym ,co bardzo lubię w tego typu książkach. Nasza główna bohaterka, Karou, porusza się pomiędzy tymi dwoma światami, co uświadamia sobie dopiero z czasem. Tak naprawdę dziewczyna o wielu rzeczach nie ma pojęcia, wychowana przez cztery demoniczne stworzenia, nie posiada żadnej tożsamości, a jej zadaniem jest wykonywanie zleceń dla Brimstona. W szczególności dostarczanie mu . . . zębów. Podczas jednej ze swoich misji Karou spotyka Akivę, i od tego czasu jej życie diametralnie się zmienia…
Z twórczością Laini Taylor miałam już styczność przy okazji lektury ‘’Marzyciela’’, i już wówczas spodobał mi się jej styl. ‘’Córka dymu i kości’’ chociaż wydana w 2011 roku, trafiła do mnie dopiero teraz, już we wznowionym wydaniu , które swoją drogą jest piękne, a okładka świeci w ciemności, z czym spotykam się po raz pierwszy. Przyznaję, że już od pierwszych stron poczułam ciekawy klimat tej książki, widać że autorka ma talent i dużą wyobraźnię, umie kreować nietuzinkowych bohaterów i snuć fabułę z dreszczykiem emocji. Charakteru dodaje wplecenie mitologicznego akcentu, postaci serafinów, chimer czy też upadłych aniołów. Wątek romantyczny jest intrygujący i nieszablonowy, jestem ciekawa jak rozwinie się w przyszłości. Fajnie , że w książce nie zabrakło również miejsca na poczucie humoru, którego szczególnie dostarcza nam relacja Karou z Zuzaną. W momencie, gdy dowiadujemy się o prawdziwym pochodzeniu głównej bohaterki, to cała fabuła nabiera innego charakteru i widzimy ją w innej perspektywie.Mam teraz ogromny dylemat, czy sięgnąć po 2 tom w starym wydaniu, czy wstrzymać się i zaczekać na nowe wydanie. Zakończenie stawia wiele pytań i zostawia po sobie wiele niewyjaśnionych wątków.
Odwieczna walka dobra ze złem, oryginalne postacie i zakazana miłość – wszystko to cechuje powyższą lekturę. ‘’Córka dymu i kości’’ posiada wszystkie te motywy, które powinna mieć dobrze skrojona książka fantasy – tajemnicę, wielowątkowość i kunsztownie wykreowany magiczny świat. Na uznanie zasługuje połączenie realnego świata z magicznym ,co bardzo lubię w tego typu...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-01-08
‘’Ucieczka’’ to książka przepełniona bólem i tęsknotą, wzruszająca i mocno refleksyjna. Zbliża się Boże Narodzenie, a wraz z nim mija szósty miesiąc od śmieci Johannesa. W tle świątecznej scenerii poznajemy Elisabet i Sakariasa, którzy nadal próbują dojść do siebie po tej jakże bolesnej dla nich śmierci jedynego syna. Wspólna strata nie sprawiła, że małżeństwo zbliżyło się do siebie, wręcz przeciwnie – ich losy się rozeszły ,a wzajemne poczucie winy nie pozwoliło na wspólne patrzenie w przyszłość.
Żałoba – to właśnie na niej głównie skupia się ta książka, na próbach radzenia sobie z nią i trudnym powrocie do codzienności bez bliskiej osoby, o wzajemnych relacjach, które gwałtownie się zmieniają, i o bólu, którego nie łagodzi upływ czasu. Zarówno Elisabet, jak i Sakarias przeżywają żałobę na swój własny sposób. On ucieka w pracę i w pełni się jej poświęca, ona zanurza się w muzyce, ponieważ gdy gra, zapomina o otaczającym ją świecie i odnajduje w niej ukojenie. Poznajmy tu również Johannesa, introwertycznego i skrytego chłopca, który ma problemy z komunikacją ze swoimi rówieśnikami. Johannes jest chłopcem, który źle się czuje w swoim ciele, zaś rodzice nie zdają się tego zauważać. A może tylko udają ?
Tym, co zwróciło moją uwagę jest nietuzinkowa narracja, do której początkowo nie potrafiłam się przyzwyczaić, a która ostatecznie czyni tę książkę jeszcze bardziej wyjątkową. Podziwiam autora, za jego umiejętność tak głębokiego oddawania emocji bohaterów, za to że ukazuje życie takim jakim jest, bez zbędnego koloryzowania rzeczywistości. Temat żałoby i śmierci dziecka nigdy nie jest łatwy, a sposób w jaki pisze o tym Tiller dogłębnie porusza czytelnika. Tytuł książki trudny w jednoznacznym wytłumaczeniu, ponieważ może być to ucieczka przed wyrzutami sumienia, ucieczka od wspomnień czy też ucieczka od codzienności – po lekturze zdecydujecie sami. Realizm na najwyższym poziomie, całość wypełniona po brzegi emocjami – kawał dobrej literatury, po którą warto sięgnąć.
‘’Ucieczka’’ to książka przepełniona bólem i tęsknotą, wzruszająca i mocno refleksyjna. Zbliża się Boże Narodzenie, a wraz z nim mija szósty miesiąc od śmieci Johannesa. W tle świątecznej scenerii poznajemy Elisabet i Sakariasa, którzy nadal próbują dojść do siebie po tej jakże bolesnej dla nich śmierci jedynego syna. Wspólna strata nie sprawiła, że małżeństwo zbliżyło się...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-12-21
Muszę przyznać, że literatura młodzieżowa będąca romansem mafijnym to u mnie totalna nowość i po raz pierwszy spotykam się z takim oto połączeniem. ‘’Przeklinam nas’’ to historia Bianki, której od lat przyświeca jeden cel – zemsta. Jej rządza jest tak silna, że staje się życiową misją dziewczyny i przyćmiewa jej wszystkie inne sprawy. Los bywa jednak przewrotny i gdy na drodze dziewczyny stają nowi znajomi , a także on – chłopak o ciemnych oczach, na planie idealnym zaczynają pojawiać się rysy…
Książka ‘’Przeklinam nas’’ ujęła mnie tym, że nie jest to kolejna przesłodzona i oderwana od rzeczywistości młodzieżówka, lecz historia z mroczną nutą, doprawiona mafijnymi wątkami. Życie Bianki jest obecnie udane, jednak demony przeszłości wciąż nawiedzają ją w snach i nie pozwalają na typową nastoletnią beztroskę. Jej zachowanie bywa często niezrozumiałe, a nawet irytujące, jednak w momencie gdy dowiadujemy się co przeszła , to w pewnym stopniu jesteśmy w stanie jej to wybaczyć. Relacji Bianki z Alanem dalece do romantycznej czy słodkiej, właściwie ciężko dokładnie ocenić, w którym momencie pojawia się między nimi głębsze uczucie. Alan to ciekawie wykreowana postać i szybko można zauważyć, że nie jest zadowolony z dziedzictwa, które na nim ciąży od urodzenia.
W moim odczuciu dynamika fabuły była nieco chaotyczna – raz akcja się przedłużała, a następnie pędziła na łeb, na szyję. Zabrakło mi tu nieco czasu na lepsze poznanie bohaterów i ‘’zżycie’’ się z nimi. ‘’Przeklinam nas’’ to historia dość nieoczywista, której fabuła może zaskoczyć – w szczególności jej finał. To także opowieść o dokonywaniu życiowych wyborów, igraniu z ogniem oraz o niebezpiecznych kręgach, którym jest mafijna społeczność. Moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki oceniam bardzo pozytywnie – Pani Szafrańska operuje lekkim piórem i doskonale wie, jak zwrócić uwagę czytelnika.
Muszę przyznać, że literatura młodzieżowa będąca romansem mafijnym to u mnie totalna nowość i po raz pierwszy spotykam się z takim oto połączeniem. ‘’Przeklinam nas’’ to historia Bianki, której od lat przyświeca jeden cel – zemsta. Jej rządza jest tak silna, że staje się życiową misją dziewczyny i przyćmiewa jej wszystkie inne sprawy. Los bywa jednak przewrotny i gdy na...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-12-14
‘’Dziedzictwo Pandory’’ to przepełniona magią i mrokiem historia, przenosząca nas do Cerionu, w którym obecnie ma miejsce odwieczna walka dobra ze złem. Po dobrej stronie barykady stoi nasza główna bohaterka, która jako tytułowa Dziedziczka Pandory zmuszona jest stawić czoła przeznaczeniu i wypełnić swoją przepowiednię zapisaną w samych gwiazdach. Zadanie to zdecydowanie nie jest proste, wszechobecni wrogowie, spiskowcy i zdrajcy czają się na każdym kroku i nieustannie czyhają na życie dziewczyny. Sprzymierzeńcem Irin zostaje tajemniczy książę Corvus, który skrywa w sobie mrok i wiele sekretów…
‘’Dziedzictwo Pandory’’ to opowieść, która mieści w sobie wiele emocji, rozbudowaną, wielowątkową fabułę i nietuzinkowych bohaterów o ognistych temperamentach. Bywa krwawo, przerażająco i brutalnie – zdecydowanie nie jest to lektura dla osób o słabych nerwach. Świat wykreowany przez autorkę jest wielowymiarowy i mocno rozbudowany, posiada własną historię opisaną w książce i spotykamy w nim magię, nadprzyrodzone istoty oraz Bogów czterech żywiołów. Nasza główna bohaterka to niezwykle impulsywna osoba, nieustraszona i obdarzona potężną mocą, której kontrolowanie sprawia jej coraz więcej trudności. Relacja Irin z Corvusem jest wybuchowa i pełna sprzeczności, lecz jeśli jesteście fanami wątku ‘’slow burn’’, to z pewnością będziecie zadowoleni. Niestety nie ma tu zbyt wielu romantycznych uniesień, nad czym nieco ubolewałam. W książce nie brakuje barwnych opisów otoczenia, jednak akcja się nie przeciąga, a liczne zwroty akcji tylko potęgują naszą ciekawość co do dalszych losów mieszkańców Cerionu. Sceny walk przedstawione są drobiazgowo, z pewnością oddają niebezpieczną i śmiertelną atmosferę towarzyszącą bohaterom. Ta ciekawie nakreślona historia powinna w pełni zadowolić fanów gatunku, ja muszę przyznać, że nie mogłam się oderwać. Z niecierpliwością czekam na drugi tom, jestem bardzo ciekawa tego co przygotowała autorka i jakie losy czekają Irin, której misja wciąż trwa. Gratuluję autorce nad wyraz udanego i klimatycznego debiutu .
‘’Dziedzictwo Pandory’’ to przepełniona magią i mrokiem historia, przenosząca nas do Cerionu, w którym obecnie ma miejsce odwieczna walka dobra ze złem. Po dobrej stronie barykady stoi nasza główna bohaterka, która jako tytułowa Dziedziczka Pandory zmuszona jest stawić czoła przeznaczeniu i wypełnić swoją przepowiednię zapisaną w samych gwiazdach. Zadanie to zdecydowanie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-11-30
Czy może być aktualnie coś przyjemniejszego niż przeniesienie się z zimowej Polski na gorącą Grecką wyspę? Z pewnością nie, lecz mi się poniekąd to udało za sprawą najnowszej książki Pani Michalik, której akcja rozgrywa się na słonecznym Zakynthosie.
‘’Kiedy kwitną oliwki’’ to historia o nadziei, o życiu przeszłością i o poszukiwaniu tego, co nas naprawdę w życiu uszczęśliwia. Aurelia jest popularną w Polsce piosenkarką, która po burzliwym rozstaniu z ukochanym postanawia wyjechać i zaszyć się przed całym światem. Los chciał, że trafia na Grecką wyspę, gdzie z czasem udaje jej się odnaleźć wewnętrzny spokój, wenę twórczą , a nawet o wiele więcej …
Pomimo tego, że literatura obyczajowa często cechuje się lekkością i komfortem w jej czytaniu, to porusza zarazem trudniejsze i boleśniejsze tematy. Tak jest również w tym wypadku, gdzie przybliżony został obraz dojmującej straty oraz ciężkich prób radzenia sobie z nią. Należy przyznać, że Pani Michalik stworzyła niezwykle klimatyczną historię, pełną aromatów i uroków, które oferuje nam Grecja. Duży plus za ciekawostki i informacje związane z żółwiami, które są także symbolem Zakynthos. Sam pomysł na fabułę oceniam bardzo pozytywnie , w książce nie brakuje romantycznych uniesień, a także przykrych rozczarowań – dokładnie tak jak w życiu, które zawsze pisze najlepsze scenariusze. To również opowieść o dokonywaniu wyborów, rodzącym się uczuciu oraz o podążaniem za głosem serca. Myślę, że będzie to idealna lektura na złapanie oddechu od bieżących spraw i przeniesienie się chociażby w myślach w te bajeczne miejsca opisywane w książce.
Czy może być aktualnie coś przyjemniejszego niż przeniesienie się z zimowej Polski na gorącą Grecką wyspę? Z pewnością nie, lecz mi się poniekąd to udało za sprawą najnowszej książki Pani Michalik, której akcja rozgrywa się na słonecznym Zakynthosie.
‘’Kiedy kwitną oliwki’’ to historia o nadziei, o życiu przeszłością i o poszukiwaniu tego, co nas naprawdę w życiu...
2023-11-05
‘’Keep The Preety Boy Preety’’ to książka, która pokazuje czytelnikowi wszelkie blaski i cienie bycia sławnym. Autorka przenosi nas na backstage, gdzie poznajemy naszą główną bohaterkę – charyzmatyczną stylistkę Kennę. Nowym zleceniem, którego podjęła się Kenna, jest dbanie o wizerunek Caspra Murraya, popularnego piosenkarza, z którym zaczyna ją łączyć przyjacielska relacja. Ku zaskoczeniu obojga przyjaźń zaczyna przeradzać się we wzajemną fascynację, skąd jak wiadomo, już prosta droga do zakochania, na które nie mogą sobie absolutnie pozwolić. Ale czy serce kiedykolwiek słuchało głosu rozsądku ?
‘’KTPBP’’ to książka, w której zdecydowanie nie brakuje solidnej dawki dobrego humoru. Zabawne potyczki słowne bohaterów bez dwóch zdań wprowadzają nas w dobry nastrój. Zarówno Kenna, jak i Casper to postacie, których po prostu nie da się nie polubić. Kenna to osoba, która kocha swoją pracę, tworzenie stylizacji i projektowanie ubrań to jej największa pasja, a kaprysy i dziwactwa gwiazd niestety nie są jej obce. Casper, utalentowany piosenkarz i gitarzysta – czule nazywany ‘’cud chłopcem’’, pomimo dużej sławy traktuje ludzi z ekipy z szacunkiem, czym zyskuje sympatię swojej stylistki. Muszę przyznać, że fajnie było poznać kulisy sławy od podszewki. Nieustanne ukrywanie się przed paparazzi , trzymanie w największym sekrecie swojego życia prywatnego czy ciągłe dostosowywanie się do presji i oczekiwań fanów – to cena sławy, którą musi płacić Casper.
Jestem przekonana, że ta historia przypadnie do gustu wszystkim miłośnikom motywu ‘’slow burn’’. ‘’KTPBP’’ to niezwykle urocza opowieść o rodzącym się uczuciu, które pojawia się w najmniej oczekiwanym momencie. Duży plus za ciekawie skonstruowane postacie drugoplanowe, które również wiele wnoszą do fabuły. Autorka operuje lekkim piórem, książkę czyta się nadzwyczaj komfortowo – aż trudno uwierzyć, że to dopiero debiut. Jestem przekonana, że autorka zdobędzie szerokie grono czytelników, ponieważ jej twórczość to duży powiew świeżości na rynku książkowym. ‘‘KTPBP’’ szczerze polecam i będę Wam jeszcze polecać niejednokrotnie, gdyż bez wątpienia zasługuje na rozgłos ;-)
‘’Keep The Preety Boy Preety’’ to książka, która pokazuje czytelnikowi wszelkie blaski i cienie bycia sławnym. Autorka przenosi nas na backstage, gdzie poznajemy naszą główną bohaterkę – charyzmatyczną stylistkę Kennę. Nowym zleceniem, którego podjęła się Kenna, jest dbanie o wizerunek Caspra Murraya, popularnego piosenkarza, z którym zaczyna ją łączyć przyjacielska...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-10-03
‘’Pójdę sama’’ to dość osobliwa historia będąca podsumowaniem i wspomnieniami z życia naszej głównej bohaterki. Pani Mamoko ma ponad 70 lat, i wprowadziła się na przedmieścia Tokio mając zaledwie 24 lata. Od dłuższego czasu jej życie jest samotne i monotonne , a telefon od córki wydaje się być wielkim wydarzeniem. Wewnętrznym monologiem i za pomocą specyficznych stworzeń mieszkających w bohaterce, zwanymi kosmkami, możemy prześledzić ostatnie 50 lat życia bohaterki. Wspomnień jest mnóstwo, lecz wiele z nich blaknie z wiekiem, co przeraża Panią Mamoko. Starość to dla jednych radosny czas, a dla innych którzy trwają w niej samotnie, może być niezwykle bolesny. Nasza główna bohaterka przez lata przeszła wiele i na swoich doświadczeniach przekazuje czytelnikowi wiele mądrości życiowych oraz przestrzega przed błędami, które sama popełniła. Myślę, że z tego typu książek można wynieść wiele cennych lekcji i zainspirować się do zmian. Starość to taki okres, w którym ludzie wspominają swoje życie i często wtedy żałują, że czegoś w nim nie zrobili. ‘’Pójdę sama’’ to z jednej strony smutna i melancholijna historia, uświadamiająca nieuchronny upływ czasu i nostalgię. Z drugiej strony jednak jest to odrobina humoru podarowana przez bohaterkę oraz jej pogodzenie z losem, gdzie dochodzi do wniosku , że teraz gdy została sama może robić co chce i żyć dla siebie.
Problematyczne mogą być momenty, gdy książka pisana jest dialektem, mająca być wspomnieniem stron, z których pochodzi bohaterka. ‘’Pójdę sama’’ to małych rozmiarów książka, lecz mieszcząca w sobie wiele refleksji . Trudna w jednoznacznej ocenie, z pewnością jednym przypadnie do gusty, innym niekoniecznie, przez swój nietuzinkowy styl.
‘’Pójdę sama’’ to dość osobliwa historia będąca podsumowaniem i wspomnieniami z życia naszej głównej bohaterki. Pani Mamoko ma ponad 70 lat, i wprowadziła się na przedmieścia Tokio mając zaledwie 24 lata. Od dłuższego czasu jej życie jest samotne i monotonne , a telefon od córki wydaje się być wielkim wydarzeniem. Wewnętrznym monologiem i za pomocą specyficznych stworzeń...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-09-26
‘’Zaufaj mi’’ przedstawia tę samą historię, co w książce ‘’Zaczekaj na mnie’’ opisaną jednak z perspektywy Cama. Wiem, że powielanie tej samej historii widzianej oczami dwóch bohaterów jest różnie oceniane przez czytelników – jedni są na tak , innych to nieco nudzi. Ja osobiście lubię takie zabiegi, ponieważ pozwalają mi one lepiej zaobserwować, jak ta relacja była widziana oczami drugiego bohatera i jakie emocje mu wówczas towarzyszyły. Teoretycznie można przeczytać tę książkę bez znajomości poprzedniego tomu, aczkolwiek będzie to świetne uzupełnienie książki ‘’Zaczekaj na mnie’’.
Muszę przyznać, że w trakcie czytania tych dwóch książek zdążyłam niesamowicie zżyć się z bohaterami. Zarówno Avery, jak i Cam, pomimo tak młodego wieku, są po trudnych przejściach. ‘’Zaufaj mi’’ to nie tylko historia miłosna, lecz również opowieść o radzeniu sobie z traumatycznymi przeżyciami i próbami pójścia naprzód wbrew wszystkiemu. Bardzo cenię sobie książki YA, które mają do zaoferowania o wiele więcej, niż typowe przesłodzone ‘’love story’’ . Duży plus za pozytywne postacie drugoplanowe, które wnoszą do tej historii bardzo pozytywne wibracje. Myślę, że każdy może pozazdrościć Avery i Camowi tak cudownych i troskliwych przyjaciół.
‘’Zaufaj mi’’ to również takie ‘’slow burn’’, ponieważ relacja bohaterów rozwija się dość wolno, chociaż wzajemna fascynacja pojawia się błyskawicznie. Myślę, że książki Pani Armentrout to taki pewnik, a sięgając po nie rzadko kiedy się zawiedziemy – mi osobiście jeszcze się to nie zdarzyło. Wielkie brawa dla wydawcy za piękne wznowienie, poprzednie okładki nie szczególnie zachęcały do sięgnięcia po tę historię, zaś nowe bezapelacyjnie przyciągają uwagę.
‘’Zaufaj mi’’ przedstawia tę samą historię, co w książce ‘’Zaczekaj na mnie’’ opisaną jednak z perspektywy Cama. Wiem, że powielanie tej samej historii widzianej oczami dwóch bohaterów jest różnie oceniane przez czytelników – jedni są na tak , innych to nieco nudzi. Ja osobiście lubię takie zabiegi, ponieważ pozwalają mi one lepiej zaobserwować, jak ta relacja była widziana...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-09-18
Ależ przednio się bawiłam w trakcie tej lektury, gdzie podczas czytania towarzyszył mi cały wachlarz emocji. Było to przede wszystkim rozbawienie, ponieważ potyczki słowne bohaterów zdecydowanie potrafią poprawić humor. Nie zabrakło tu również kilku wzruszeń, refleksji, pikantniejszych scen oraz dramatów, które zawsze muszą nam towarzyszyć w większości komedii romantycznych.
Akcja książki rozpoczyna się zupełnie normalnie – mamy dwójkę przyjaciół, którzy najczęściej spędzają wolny czas oglądając wspólnie seriale na Netfixie i prowadząc niekończące się sprzeczki, między innymi o to, co tym razem zamówić do jedzenia. Wszystko zmienia się w momencie, gdy Freya rozpoczyna poszukiwania partnera na ślub przyjaciółki, a Mac zamierza jej w tym pomóc ucząc jej zasad flirtu i uwodzenia. I w tym momencie pojawia się odwieczne pytanie – czy przyjaźń pomiędzy kobietą a mężczyzną jest w ogóle możliwa ?
‘’Nigdy przenigdy. Gra w uwodzenie’’ to książka z gatunku tych, które czyta się niezwykle komfortowo. Losy bohaterów błyskawicznie angażują czytelnika, gdzie wraz z nimi przeżywa wszelkie wzloty, rozterki oraz chwile zwątpienia . Freya to nieco zwariowana osoba, kochająca koty i krawiectwo , lecz niestety przez swoją nadwagę czuje się mocno zakompleksiona, w wyniku czego unika kontaktów z mężczyznami. Mac to pewny siebie facet, kochający to co robi i stawiający dobro swoich bliskich na pierwszym miejscu. Oczywiście należy wspomnieć, że Mac zawodowo gra w piłkę nożną i wiele sytuacji obraca się właśnie wokoło tego sportu. W książce poznajemy braci Harris, kolegów z klubu Maca, o których powstał osobny cykl autorki. Szkoda tylko, że dotąd te książki z serii nie zostały przetłumaczone na język polski, ponieważ ta część będzie sporym spoilerem, jeśli zechcemy po nie sięgnąć w przyszłości.
Na plus zasługuje przykuwająca wzrok okładka, chociaż mężczyzna który się na niej znajduje absolutnie nie odzwierciedla wyglądu głównego bohatera, który jest Szkotem z krwi i kości .
Krótko mówiąc – książkę polecam i gwarantuje , że zapewni Wam ona świetną zabawę. Osobiście szkoda mi było rozstawać się z bohaterami, z którymi zdążyłam się zżyć. Teraz czekam z niecierpliwością na to, aż wydane zostaną u nas inne książki autorki.
Ależ przednio się bawiłam w trakcie tej lektury, gdzie podczas czytania towarzyszył mi cały wachlarz emocji. Było to przede wszystkim rozbawienie, ponieważ potyczki słowne bohaterów zdecydowanie potrafią poprawić humor. Nie zabrakło tu również kilku wzruszeń, refleksji, pikantniejszych scen oraz dramatów, które zawsze muszą nam towarzyszyć w większości komedii...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-09-11
‘’Zjazd rodzinny’’ to pełna zawirowań historia rodziny Chance, przepełniona zarówno humorem , jak i nawarstwiającymi się problemami i kryzysami we wzajemnych relacjach. Bo kto z nas nie zna popularnego powiedzenia, że ‘’Z rodziną to najlepiej wychodzi się na zdjęciach’’ ?
Naszymi głównymi bohaterami jest trójka rodzeństwa, która kiedyś dosłownie skoczyłaby za sobą w ogień, a dziś nie potrafi wytrzymać ze sobą dłużej niż 5 minut w jednym pomieszczeniu. Palmer, Ford i Cooper mają inne temperamenty i poglądy na życie , lecz łączy ich niezaprzeczalnie dobro rodziców oraz rodzinnej firmy Watchful Wanderers . Zbliżająca się rocznica ślubu rodziców, którą mają wspólnie zorganizować jest szansą nie tylko na ponowne zacieśnienie rodzinnych więzów, lecz także na podróż w głąb siebie i przepracowanie własnych problemów .
‘’Zjazd rodzinny’’ to książka, która zaskoczyła mnie swoją wielowątkowością oraz tym, że autorka nie bała się w niej poruszać również trudniejszych tematów. Sięgając po ten tytuł obawiałam się , że będzie to przesłodzona książka, przepełniona naiwnymi miłosnymi frazesami bez głębszych treści, jednak w ostatecznym rozrachunku miło się zaskoczyłam. Bardzo polubiłam się z głównymi bohaterami, którzy w ostatnim czasie nieco się pogubili, a przyznanie się do błędu przychodzi im z wielkim trudem, co znacznie utrudnia rozwiązanie wielu ich problemów. W pewnym momencie cała trójka uświadamia sobie, że to jednak rodzina jest najważniejsza i co by się nie działo musi się wspierać i o siebie dbać . Na plus zasługują również wątki miłosne – nie przez pomyłkę wspomniałam je w liczbie mnogiej, gdyż jest ich trzy i wszystkie trzy zostały wyśmienicie wykreowane. Myślę, że podróż na Marina Island, gdzie toczą się perypetie naszych bohaterów, umili Wam jesienne wieczory i popołudnia. Autorka operuje lekkim piórem i zapewnia czytelnikom sporą dawkę humoru i rozrywki. Mocno polecam !
‘’Zjazd rodzinny’’ to pełna zawirowań historia rodziny Chance, przepełniona zarówno humorem , jak i nawarstwiającymi się problemami i kryzysami we wzajemnych relacjach. Bo kto z nas nie zna popularnego powiedzenia, że ‘’Z rodziną to najlepiej wychodzi się na zdjęciach’’ ?
Naszymi głównymi bohaterami jest trójka rodzeństwa, która kiedyś dosłownie skoczyłaby za sobą w...
2023-05-08
Jeśli chodzi o Polską fantastykę, to muszę przyznać, że zawsze podchodzę do niej w dość ostrożny sposób. Podejrzewam, że jest to spowodowane faktem, że wielokrotnie mnie ona po prostu rozczarowała. Sięgając po ‘’Piekielną narzeczoną’’ nie była pewna, czego się spodziewać, jednak teraz już po lekturze przyznaję, że historia ta przeszła moje wszelkie oczekiwania. Jest to powieść fantasy, która zawiera w sobie wszystkie te elementy, które powinna posiadać dobra książka z tego gatunku. Nieszablonowa fabuła, rozbudowany świat, ciekawa intryga polityczna oraz bohaterowie – tacy z krwi i kości, którzy mają naprawdę silne osobowości. Tutaj nawet postacie drugoplanowe są po coś i mają realny wpływ na rozwój wydarzeń. Należy jednak podkreślić, że w książce znajdują się także brutalne i krwawe sceny, więc absolutnie nie zalicza się ona do kategorii przesłodzonych fantasy, co jak dla mnie zasługuje na duży plus. W tę historię wplątany jest wątek ‘’hate to love’’, jednak jakiekolwiek cieplejsze uczucia pomiędzy bohaterami nie pojawiają się już po dwóch pierwszych rozdziałach, jak to często w takich przypadkach się zdarza. Relacja Lethy i Aidana rozwija się stopniowo, raczej bez większych fajerwerków i jest naprawdę burzliwa. Zadanie, które ma do wykonania nasza główna bohaterka w żadnym wypadku nie dopuszcza do tego, by u dziewczyny pojawiły się jakiekolwiek pozytywne uczucia wobec księcia. Jak wiemy jednak , serce zawsze robi to, co mu się żywnie podoba i nie kieruje się żadnymi ustalonymi zasadami. Jestem bardzo ciekawa tego, jak potoczą się losy bohaterów, tym bardziej po zakończeniu, które zaserwowała nam autorka. Myślę, że przed nami jeszcze więcej spisków, podstępów i okrutnych politycznych gier. Letha to bohaterka, której mocno kibicujemy i wraz z nią przeżywamy wszelkie troski i rozterki. Jest to również niezwykle odważna postać, która dla dobra najbliższych jest gotowa zrobić wszystko – nawet wejść do samego piekła. Już nie mogę się doczekać, aż sięgnę po II tom !
Jeśli chodzi o Polską fantastykę, to muszę przyznać, że zawsze podchodzę do niej w dość ostrożny sposób. Podejrzewam, że jest to spowodowane faktem, że wielokrotnie mnie ona po prostu rozczarowała. Sięgając po ‘’Piekielną narzeczoną’’ nie była pewna, czego się spodziewać, jednak teraz już po lekturze przyznaję, że historia ta przeszła moje wszelkie oczekiwania. Jest to...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to