Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Afryka dzika. Świetne tło i pomysł na historię, ale.. naciągane połączenie wątków. Egzystencjonalne przeżywki bohatera, który co chwilę woła "KUR*A" i "MYŚL.." jest trochę męczące. Debiut debiutem. Za najbardziej wartościowe uważam tło afrykańskie i wątki historyczne. Szukam w książka czegoś co wbogaci moją wiedzę, światopogląd, dostarczy emocji. Tutaj mamy wszystko, tylko trochę niedopracowane. Ogólnie ok.
Być może inne wrażenie bym miała, gdybym sama książkę przeczytała, natomiast wersja Wojciecha Mecwaldowskiego odsłuchana w Empik Go pozostawia mnie nieco znużoną, jakby Lektor męczył się lekturą.. a z nim i ja. Bardziej polecam wersję papierową.

Afryka dzika. Świetne tło i pomysł na historię, ale.. naciągane połączenie wątków. Egzystencjonalne przeżywki bohatera, który co chwilę woła "KUR*A" i "MYŚL.." jest trochę męczące. Debiut debiutem. Za najbardziej wartościowe uważam tło afrykańskie i wątki historyczne. Szukam w książka czegoś co wbogaci moją wiedzę, światopogląd, dostarczy emocji. Tutaj mamy wszystko, tylko...

Książka dostała zasłużoną nominację w plebiscycie 2022. To jeden z bardziej wciągających kryminałów, na który czekałam, dlatego lutowe wyzwanie LC "Przeczytam książkę nominowaną w plebiscycie LC 2022" idealnie się wpasowało w czytelnicze plany.

Główną zaletą powieści jest wartka akcja, świetnie dopasowane wątki i brak przypadkowości. Wszystko tutaj ma sens, jest przemyślane, dopracowane. Słowem kawał dobrej lektury.

Na uznanie zasługuje charakterologiczny rys postaci. Komisarz Maria Herman w wyobrażeniu autora, to kobieta pełna sprzeczności. Błyskotliwa, przenikliwa policjantka, lubiana i szanowana przez kolegów. Jako detektyw jest twarda, nieustępliwa, natomiast prywatnie kryje w sobie małą dziewczynkę, która całe życie szukała uznania i miłości matki. To niedowartościowanie i niedostępność emocjonalna najbliżej osoby wyżłobiły luki, które bohaterka próbowała wypełnić nałogiem. Hazardem, który tworzy tło powieści.

Dodatkowo pisarz zaznacza, jak ważne w codziennej walce z nałogiem jest wsparcie. Utworzenie bezpiecznego kręgu, ale i dawanie wsparcia kolejnym osobom.

Dzięki połączeniu świetnej fabuły z psycholgiczną walką głównej bohaterki, otrzymaliśmy od Roberta Małeckiego smakowitą czytelniczą ucztę.

Polecam i czekam na kolejny tom nowej serii.

Książka dostała zasłużoną nominację w plebiscycie 2022. To jeden z bardziej wciągających kryminałów, na który czekałam, dlatego lutowe wyzwanie LC "Przeczytam książkę nominowaną w plebiscycie LC 2022" idealnie się wpasowało w czytelnicze plany.

Główną zaletą powieści jest wartka akcja, świetnie dopasowane wątki i brak przypadkowości. Wszystko tutaj ma sens, jest...

Takiej Lucindy jeszcze nie znacie. Pierwsza i niestety ostatnia pozycja kryminalna z ciekawą postacią pani detektyw. Mamy tu kilka wątków, które się ze sobą przeplatają, złożone osobowości i tajemnicze zgony. Autorka mistrzowsko poprowadziła fabułę, myląc co chwilę czytelnika, zorientowałam się dopiero na końcu kto zabił, i z jakich pobódek. Riley pisze obrazami, świetnie oddaje klimat i rozterki bohaterów. Jedyne co mi nie zagrało to kilka mało realistycznych sytuacji, np. stwierdzenie alkoholika, który jest w kilkudniowym ciągu: "przy synu zawsze jestem trzeźwy", wyjście w zimie na wysoki szczyt w samej bluzie z kilkulatkiem, i kilka innych, ale to są szczegóły, które nie zmieniają faktu, że książkę czyta się szybko i z zainteresowaniem.

Nie zdradzę nic więcej, sięgnijcie po "Tajemnice Fleat House" i przekonajcie się sami.

Takiej Lucindy jeszcze nie znacie. Pierwsza i niestety ostatnia pozycja kryminalna z ciekawą postacią pani detektyw. Mamy tu kilka wątków, które się ze sobą przeplatają, złożone osobowości i tajemnicze zgony. Autorka mistrzowsko poprowadziła fabułę, myląc co chwilę czytelnika, zorientowałam się dopiero na końcu kto zabił, i z jakich pobódek. Riley pisze obrazami, świetnie...

Wyzwanie LC 2021 luty: "przeczytam książkę nominowaną w Plebiscycie Książka ROku 2020"

Bardzo ciekawa, wciagająca lektura, trudno się oderwać.
Zastanawia mnie jedynie podpięcie jej po literaturę piękną, bo w moim odczuciu to powieść detektywistyczna, bardziej kryminał.

Najbardziej spodobał mi się format. Mamy zderzenie światów dwóch pisarzy. Jednego - uznanego, cenionego i rozchwytywanego, który z dnia na dzień postanowił zakończyć karierę i drugiego, będącego na początku kariery. Wartka akcja, trzymanie czytelnika w napięciu, dozowanie informacji, zabawne dialogi, tajemnica. Mamy tu wiele punktów zaczepienia, dla których warto przeczytać "Sekretne życie pisarzy".

Lektura najeżona jest cytatami z innych książek, to niewątpliwie ją wzbogaca.

Dla mnie to pierwsza styczność z Musso i na pewno nie ostatnia.

Wyzwanie LC 2021 luty: "przeczytam książkę nominowaną w Plebiscycie Książka ROku 2020"

Bardzo ciekawa, wciagająca lektura, trudno się oderwać.
Zastanawia mnie jedynie podpięcie jej po literaturę piękną, bo w moim odczuciu to powieść detektywistyczna, bardziej kryminał.

Najbardziej spodobał mi się format. Mamy zderzenie światów dwóch pisarzy. Jednego - uznanego, cenionego...

Książka, która nie jest jednoznaczna.
Czyta się ekspresowo szybko (2 wieczory to max).

Fabuła rozciąga się na 3 dni, a póżniej po 12 latach jest kontynuacją.

Poznajemy wydarzenia z perspektywy dziecka, żyjącego w smutnych, szaroburych realiach francuskiego miasteczka, w którym się nie przelewa, kryzys gospodarczy powoduje coraz większe bezrobocie, ludzie są podminowani. Obok tego toczy się normalne dziecińśtwo - szkoła, koledzy, pierwsze fascynacje zdobyczami techniki (rok 1999), pierwsze zaurocznie, pierwsze porażki. Samotność. Samotność, która na skutek braku silnych relacji z rodzicami powoduje przeniesienie uczuć na zwierzę - psa sąsiadów. Jego śmierć wywoła wstrząs w 12 letnim chłopcu, który tlumi w sobie większość uczuć.

Bańka w końcu pryska doprowadzając do tragedii. Od tej pory nic nie będzie takie samo, a konsekwencje będą się ciągnęły za bohaterem całe życie. Strach będzie przejmował nad nim kontrolę. Czy uda mu się odnaleźć normalność i spokój ducha? Przede wszystkim, czy uda mu się zachować w tajemnicy swoją zbrodnię?

Obok głównego bohatera, możemy poznać zachowanie tłumu i zbiorowe reakcje społeczności Beauval - od szoku, niezdrowej ciekawości, po akceptację stanu rzeczy i wrócenie do własnych spraw. Jedynie rodzina zostanie z tragedią do końca swoich dni. Jedno istnienie, które zaważy na losach wielu osób.

Dość zaskakujące zakończenie, to z całą pewnością plus tej historii.

Wyzwanie LC 2021 styczeń: "przeczytam książkę z liczbą w tytule"

Książka, która nie jest jednoznaczna.
Czyta się ekspresowo szybko (2 wieczory to max).

Fabuła rozciąga się na 3 dni, a póżniej po 12 latach jest kontynuacją.

Poznajemy wydarzenia z perspektywy dziecka, żyjącego w smutnych, szaroburych realiach francuskiego miasteczka, w którym się nie przelewa, kryzys gospodarczy powoduje coraz większe bezrobocie, ludzie są podminowani....

Abosutnie wciągająca, zaskakująca, nietuzinkowa pozycja z gatunku thriller. Lubię psychologiczne ksiażki, w połączeniu z tajemnicą wręcz uwielbiam. Przyznaję, że nie takiego zakończenia się spodziewałam. Trzeba mieć sporo polotu, żeby poprowadzić wątki nakierowując czytelnika na potencjalnych zabójców, a każdy z nich to ślepy trop. Nie chcę napisać zbyt wiele, żeby nic nie zdradzić, ale koniecznie wpiszcie sobie tą pozycję na listę do przeczytania. Świetna!

Abosutnie wciągająca, zaskakująca, nietuzinkowa pozycja z gatunku thriller. Lubię psychologiczne ksiażki, w połączeniu z tajemnicą wręcz uwielbiam. Przyznaję, że nie takiego zakończenia się spodziewałam. Trzeba mieć sporo polotu, żeby poprowadzić wątki nakierowując czytelnika na potencjalnych zabójców, a każdy z nich to ślepy trop. Nie chcę napisać zbyt wiele, żeby nic nie...

W cieniu Babiej Góry" chciałam przeczytać, kiedy tylko zobaczyłam tytuł i okładkę. Babia Góra, czy też Diablok to jeden z bardziej zdradliwych i wymagających szczytów. Jest na mojej liście do zdobycia i nie raz słyszałam historie o zlocie czarownic oraz specyficznej atmosferze jaka na górze panuje. To tylko pdsycało moją ciekawość.

Książkę czyta się bardzo przyjemnie i szybko. Rewelacyjny debiut Ireny Małysy. Aż się prosi, żeby fabulę przenieść na ekran. Myślę, że prędzej czy później Vega się o nią upomni :)

Co do samej lektury. Mamy tutaj wszystko co ważne: wartką akcję, grozę, trzymanie w napięciu, dobry scenariusz i dialogi, pikanterię, spójność wątków i to co mnie urzeka: bohaterka nie jest przerysowaną policjantką. Do tego miejscowy folklor i beskidzka gwara. Taka historia mogłaby się zdarzyć w rzeczywistości. Chociaż pewne rzeczy są łatwe do przewidzenia/ powiązania, niektóre były ciekawostką. Duży plus za wierne opisy przyrody, szlaków, Zawoi i okolicznych miejscowości.

Ciekawi mnie jakie nagrody zdobędzie. Polecam i chcę więcej. Na półeczkę trafia też polecana w posłowiu przez Autorkę książka "Czary góralskie. Magia Podtatrza i Beskidów Zachodnich" Urszuli Janickiej-Krzywdy i Katarzyny Ceklarz. Nie jest dostępna w sprzedaży, więc będę wdzięczna za info jeśli ktoś z Was wie, gdzie ją znaleźć :)

W cieniu Babiej Góry" chciałam przeczytać, kiedy tylko zobaczyłam tytuł i okładkę. Babia Góra, czy też Diablok to jeden z bardziej zdradliwych i wymagających szczytów. Jest na mojej liście do zdobycia i nie raz słyszałam historie o zlocie czarownic oraz specyficznej atmosferze jaka na górze panuje. To tylko pdsycało moją ciekawość.

Książkę czyta się bardzo przyjemnie i...

Rewelacyjna!

Historia nie tak oczywista, chociaż sprawca łatwy do odgadnięcia.

Książka chronologicznie podzielona jest na dwa okresy: Lato 1986 roku, przedstawione z punktu widzenia głównej bohaterki - Kamy (Kamili Kosowskiej). Wydarzenia są poplątane, nie występują jedne po drugich. Druga część to współczesność postrzegana z kilku perspektyw: Kamy i komisarza Korcza. Obie przeplatają się ze sobą. Obok tego mamy kilku bohaterów dalszego planu. Mega ciekawym pomysłem było zazębienie dwóch wydarzeń skupionych wokół Kamy: zaginięcie kolegi oraz śmierć matki.

Każdy kolejny rozdział sprawia, że masz ochotę powiedzieć "no nie! nie przerywaj teraz!" :) w efekcie pochłaniasz stronę, za stroną. Mistrzowskie trzymanie w napięciu. Te same momenty przeżywanych przez Kamę i Korcza sprawiają, że mamy pełen obraz sytuacji i dosłownie widzimy krok za krokiem dochodząc wraz z nimi do rozwiązania.

Małecki w mistrzowski sposób (wiem, że się powtarzam, ale naprawdę tak uważam) bawi się słowem, przenosi nas na deszczowe ulice, chłoniemy klimat w trakcie czytania. Czułam, jakbym tam była..

To moje pierwsze spotkanie z Pisarzem i już nie mogę się doczekać kolejnych.

Rewelacyjna!

Historia nie tak oczywista, chociaż sprawca łatwy do odgadnięcia.

Książka chronologicznie podzielona jest na dwa okresy: Lato 1986 roku, przedstawione z punktu widzenia głównej bohaterki - Kamy (Kamili Kosowskiej). Wydarzenia są poplątane, nie występują jedne po drugich. Druga część to współczesność postrzegana z kilku perspektyw: Kamy i komisarza Korcza....