-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński4
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać352
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik15
Biblioteczka
2024-05-15
2024-05-15
Spotkanie po latach, spotkanie starych przyjaciół owocuje współpracą i powstaniem nowej gry wideo. Wartka akcja, super wyzwania, piękne sceny nie dotyczące tylko gier. Warto przeczytać. Ja słuchałam dzięki lektorowi Arturowi Ziajkiewiczowi.
#WyzwanieLC2024
Spotkanie po latach, spotkanie starych przyjaciół owocuje współpracą i powstaniem nowej gry wideo. Wartka akcja, super wyzwania, piękne sceny nie dotyczące tylko gier. Warto przeczytać. Ja słuchałam dzięki lektorowi Arturowi Ziajkiewiczowi.
#WyzwanieLC2024
2024-05-13
Bardzo dobrze się czyta tę książkę. Jest w niej jakaś melodyjność, jakaś śpiewność. Wszystko rozbija się o uciekający już świat wiejskich muzykantów. Obecnie zamawiamy kapelę przez internet, przyjeżdżają i grają na weselach czy jarmarkach ale onegdaj jeden grajek musiał "załatwić" całą wieś i pobliskie jej przylegające i pracy miał w bród. Ta treść sięga korzeni polskiej muzyki ludowej. Czytając słyszałam te obertasy wywijane na wiejskich potańcówkach, szumiały mi w głowie.
#WyzwanieLC2024
Bardzo dobrze się czyta tę książkę. Jest w niej jakaś melodyjność, jakaś śpiewność. Wszystko rozbija się o uciekający już świat wiejskich muzykantów. Obecnie zamawiamy kapelę przez internet, przyjeżdżają i grają na weselach czy jarmarkach ale onegdaj jeden grajek musiał "załatwić" całą wieś i pobliskie jej przylegające i pracy miał w bród. Ta treść sięga korzeni polskiej...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-05-13
Porwać mnie nie porwała ta nowela ale bardzo dobrze się jej słuchało w wykonaniu Marcina Popczyńskiego. Wielka nuda, to towarzyszy mężczyźnie który wyrusza w trasę i sam nie wie czy skręcić, czy jechać prosto, taki niezdecydowany Ci On. Myślę że każdy sam powinien ocenić co daje mu ta proza, jest w niej coś niepokojącego, coś co umiera a potem się podnosi i znów coś znika a na koniec biała postać wśród drzew. Czytajcie i wyrabiajcie sobie swoje zdanie.
#WyzwanieLC2024
Porwać mnie nie porwała ta nowela ale bardzo dobrze się jej słuchało w wykonaniu Marcina Popczyńskiego. Wielka nuda, to towarzyszy mężczyźnie który wyrusza w trasę i sam nie wie czy skręcić, czy jechać prosto, taki niezdecydowany Ci On. Myślę że każdy sam powinien ocenić co daje mu ta proza, jest w niej coś niepokojącego, coś co umiera a potem się podnosi i znów coś znika a...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-05-13
Uwielbiam autorkę i jej powieści. Urodziłam się w Łodzi tak jak Gabryś bohater powieści i może przez to więcej nas łączy. Dorosły Gabriel wspomina lata dziecinne gdy jak mały Gabryś doświadczył przemocy w rodzinie. Gabryś miał jednak jedno, on miał marzenia które pomogły mu przetrwać ten tragiczny czas dzieciństwa. Cudowna opowieść o sile miłości i determinacji.
Uwielbiam autorkę i jej powieści. Urodziłam się w Łodzi tak jak Gabryś bohater powieści i może przez to więcej nas łączy. Dorosły Gabriel wspomina lata dziecinne gdy jak mały Gabryś doświadczył przemocy w rodzinie. Gabryś miał jednak jedno, on miał marzenia które pomogły mu przetrwać ten tragiczny czas dzieciństwa. Cudowna opowieść o sile miłości i determinacji.
Pokaż mimo to2024-05-07
Vincent - mąż, Elżbieta - żona. On starszy od niej o 25 lat ale chyba szukali się w przysłowiowym "korcu maku" bo dogadują się bez słów. Jest jeszcze Darek - komisarz policji, który pojawia się w momencie jak Elżbieta zostaje porwana a Vincent próbuje ją odszukać. Pogmatwana historia, bardzo dobrze napisana, dobrze zinterpretowana przez Annę Matusiak. Słuchałam z zapartym tchem. Zaskakujący koniec.
Vincent - mąż, Elżbieta - żona. On starszy od niej o 25 lat ale chyba szukali się w przysłowiowym "korcu maku" bo dogadują się bez słów. Jest jeszcze Darek - komisarz policji, który pojawia się w momencie jak Elżbieta zostaje porwana a Vincent próbuje ją odszukać. Pogmatwana historia, bardzo dobrze napisana, dobrze zinterpretowana przez Annę Matusiak. Słuchałam z zapartym...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-05-07
Sama poszukuję korzeni więc książka mnie przyciągnęła. Bardziej podobała mi się strona "było" niż "jest". Ogólnie dobra ale nie porwała mnie.
#WyzwanieLC2024
Sama poszukuję korzeni więc książka mnie przyciągnęła. Bardziej podobała mi się strona "było" niż "jest". Ogólnie dobra ale nie porwała mnie.
#WyzwanieLC2024
2024-05-07
Ależ mnie zaskoczyła ta książka. Słuchałam audiobooka i dzięki autorce i Filipowi Kosiorowi byłam w "siódmym niebie".
Myślałam całkiem o innej treści wrzucając na czytnik audiobooka i zakochałam się w książce. Słuchałam z zapartym tchem, czasami z rozdziawioną buzią. Łzy w oczach mi towarzyszyły momentami. Dwoje ludzi na krawędzi, dwoje ludzi okaleczonych i ten koniec. Czytajcie koniecznie.
Ależ mnie zaskoczyła ta książka. Słuchałam audiobooka i dzięki autorce i Filipowi Kosiorowi byłam w "siódmym niebie".
Myślałam całkiem o innej treści wrzucając na czytnik audiobooka i zakochałam się w książce. Słuchałam z zapartym tchem, czasami z rozdziawioną buzią. Łzy w oczach mi towarzyszyły momentami. Dwoje ludzi na krawędzi, dwoje ludzi okaleczonych i ten koniec....
2024-05-06
Z przyjemnością wracam do literatury z przed lat i nie inaczej było i tym razem. Czytałam tyko "Farsa panny Heni". Lekka, staromodna, ciekawa opowieść o Heni która chciała być śpiewaczką. Taka historia miłosna nie z tej ziemi, nie ma chyba już takich. Warto przeczytać jak to dawniej bywało.
#Wyzwanieczytelnicze2024
Z przyjemnością wracam do literatury z przed lat i nie inaczej było i tym razem. Czytałam tyko "Farsa panny Heni". Lekka, staromodna, ciekawa opowieść o Heni która chciała być śpiewaczką. Taka historia miłosna nie z tej ziemi, nie ma chyba już takich. Warto przeczytać jak to dawniej bywało.
#Wyzwanieczytelnicze2024
2024-05-06
Nawet nie wiedziałam że Sylwia Kubik stworzyła serię: "Harde babki".
Bardzo fajnie opisana historia Lilki którą życie nie rozpieszczało choć ma niewiele lat. Koszmary z dzieciństwa ją przygniatają i dziewczyna nie wie jak sobie z nimi poradzić. Postanawia w końcu zmierzyć się z nimi, największą swoją rywalką w oktagonie. Zaczyna trenować. Zaczyna prace jako windykator, zaczyna układać sobie dzień po dniu. Czy uwolni się od demonów przeszłości? Fajna, naprawdę fajna lektura.
Nawet nie wiedziałam że Sylwia Kubik stworzyła serię: "Harde babki".
Bardzo fajnie opisana historia Lilki którą życie nie rozpieszczało choć ma niewiele lat. Koszmary z dzieciństwa ją przygniatają i dziewczyna nie wie jak sobie z nimi poradzić. Postanawia w końcu zmierzyć się z nimi, największą swoją rywalką w oktagonie. Zaczyna trenować. Zaczyna prace jako windykator,...
2024-05-06
Mocna książka, mocny odbiór. Słuchałam audiobooka w rewelacyjnej interpretacji Mikołaja Krawczyka. Książki słucha się z otwarta buzią i chłonie każde słowo. Historia mroczna, pogmatwana i rewelacyjnie opisana, polecam.
Mocna książka, mocny odbiór. Słuchałam audiobooka w rewelacyjnej interpretacji Mikołaja Krawczyka. Książki słucha się z otwarta buzią i chłonie każde słowo. Historia mroczna, pogmatwana i rewelacyjnie opisana, polecam.
Pokaż mimo to2024-05-06
Otwieram oczy i widzę kogo? małego Dustina który dorasta, jest zagubiony i wplątuje się w dziwne sytuacje. Mrugam, otwieram oczy i kogo widzę? Carlottę Mercedes, więźnia/więźniarkę która brała udział w napadzie z bronią i miała mniej szczęścia od innych. Dostaje 20 lat więzienia. Dustin trafia za kratki i w więzieniu właśnie staje się Carlottą. Władze ośrodka nie chcą jej przyjść z pomocą umieszczając ją w budynku z facetami, brutalnymi, napalonymi. Carlotta jest wykorzystywana i niewiele może zrobić. Któregoś dnia wychodzi jednak na wolność i co? nie umie odnaleźć się w rzeczywistości. Jak to teraz będzie z Carlottą. Bardzo poruszająca książka, pełna pytań, bólu, traumy, warta polecenia.
#Wyzwanieczytelnicze2024
Otwieram oczy i widzę kogo? małego Dustina który dorasta, jest zagubiony i wplątuje się w dziwne sytuacje. Mrugam, otwieram oczy i kogo widzę? Carlottę Mercedes, więźnia/więźniarkę która brała udział w napadzie z bronią i miała mniej szczęścia od innych. Dostaje 20 lat więzienia. Dustin trafia za kratki i w więzieniu właśnie staje się Carlottą. Władze ośrodka nie chcą jej...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-26
Dobry kryminał ale szału nie było. Fajna akcja, dobrze się czyta ale coś tu nie iskrzy jak mawiają. Dla mnie zaskakujące zakończenie. Nie wciągnęła mnie ale czytajcie aby wyrobić swoje zdanie.
Dobry kryminał ale szału nie było. Fajna akcja, dobrze się czyta ale coś tu nie iskrzy jak mawiają. Dla mnie zaskakujące zakończenie. Nie wciągnęła mnie ale czytajcie aby wyrobić swoje zdanie.
Pokaż mimo to2024-04-26
To było moje takie trochę zapoznanie z autorem. Nie czytałam wcześniej a minęło 13 lat od jego debiutu. I tak tez opisze książkę, 13 lat temu ta książka była szałem, to był bum bo o LGBT mówiliśmy wtedy dużo mniej i pisanie o tym było odwagą, wtedy jeszcze tak. Teraz czytając napisze tak: to bardzo dobra książka ale już nie wzbudza takiej sensacji, to problem nadal ważny ale dużo łatwiej przyswajalny przez otoczenie. Fabuła fajna, problemy poruszane bardzo ważne. Wydaje mi się że trochę autobigraficzna ale to już sam autor powinien powiedzieć a że jest go ostatnio w mediach więcej to sam fakt pracy w Tv przy "Rozmowach w toku" mówi wiele. Warta przeczytania.
To było moje takie trochę zapoznanie z autorem. Nie czytałam wcześniej a minęło 13 lat od jego debiutu. I tak tez opisze książkę, 13 lat temu ta książka była szałem, to był bum bo o LGBT mówiliśmy wtedy dużo mniej i pisanie o tym było odwagą, wtedy jeszcze tak. Teraz czytając napisze tak: to bardzo dobra książka ale już nie wzbudza takiej sensacji, to problem nadal ważny...
więcej mniej Pokaż mimo to
Rewelacyjna powieść której słucha się z zapartym tchem. Rasizm, rasizm, dużo zła, nieporozumień, bólu, krzyku ale także czystej miłości, pięknych słów, ciągłej walki o równouprawnienie czarnych.
Książka to opowieść procesu odbywającego się w latach 30-tych XX wieku w USA. Adwokat broni Murzyna oskarżonego o zgwałcenie białej kobiety. Ta bardzo wydawałaby się prosta sprawa urosła do rangi symbolu rasizmu.
Pięknie się słucha dzięki lektorce Joannie Koroniewskiej.
#WyzwanieLC2024
Rewelacyjna powieść której słucha się z zapartym tchem. Rasizm, rasizm, dużo zła, nieporozumień, bólu, krzyku ale także czystej miłości, pięknych słów, ciągłej walki o równouprawnienie czarnych.
więcej Pokaż mimo toKsiążka to opowieść procesu odbywającego się w latach 30-tych XX wieku w USA. Adwokat broni Murzyna oskarżonego o zgwałcenie białej kobiety. Ta bardzo wydawałaby się prosta sprawa...