-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1184
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać433
Biblioteczka
Sympatyczna powieść przygodowa z elementami romansu. Główni bohaterowie to młode rodzeństwo Johanna i Karl zmuszone opuścić dom rodzinny po śmierci ojca i udać się do kraju matki - Rzeczpospolitej rządzonej przez Jana III Sobieskiego. W tym celu dziewczyna przebiera się za chłopca. Książka bardzo zgrabnie opisuje ich perypetie i tło historyczne. Aż szkoda, że nie ma więcej polskich pisarzy, którzy opisaliby te malownicze czasy.
Sympatyczna powieść przygodowa z elementami romansu. Główni bohaterowie to młode rodzeństwo Johanna i Karl zmuszone opuścić dom rodzinny po śmierci ojca i udać się do kraju matki - Rzeczpospolitej rządzonej przez Jana III Sobieskiego. W tym celu dziewczyna przebiera się za chłopca. Książka bardzo zgrabnie opisuje ich perypetie i tło historyczne. Aż szkoda, że nie ma więcej...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSpodziewałam się pełnokrwistej opowieści o zakazanym uczuciu, a dostałam beletryzowany przewodnik po zwyczajach chasydów na kresach. Wiedza autorki jest imponująca, opisy zwyczajów bardzo malownicze, ale sama historia i jej bohaterowie nie angażują czytelnika.
Spodziewałam się pełnokrwistej opowieści o zakazanym uczuciu, a dostałam beletryzowany przewodnik po zwyczajach chasydów na kresach. Wiedza autorki jest imponująca, opisy zwyczajów bardzo malownicze, ale sama historia i jej bohaterowie nie angażują czytelnika.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toUdana kontynuacja debiutu autorki. Historia opisana w "Zaklętym zwierciadle" umiejętnie przeplata się z akcją "Srebrnego wrzeciona", by potem przerodzić się w kontynuację losów bohaterów. Opowieść o przeszłości która może być obciążeniem, o przebaczeniu i o nadziei. Warto.
Udana kontynuacja debiutu autorki. Historia opisana w "Zaklętym zwierciadle" umiejętnie przeplata się z akcją "Srebrnego wrzeciona", by potem przerodzić się w kontynuację losów bohaterów. Opowieść o przeszłości która może być obciążeniem, o przebaczeniu i o nadziei. Warto.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCiąg dalszy sagi rodziny Tyszkowskich wciąga już od pierwszych stron. Śledzimy dalsze losy Antoniego, Józefa, Katji i innych w obliczu częstej w tamtych czasach epidemii cholery. Autorka przenosi czytelnika w głąb górskich ostępów, do Zawozu - posiadłości babki młodych Tyszkowskich - Rozalii Giebułtowskiej, gdzie pomoc Jekateryny jest pilnie potrzebna, chociaż - jak zwykle - przyjmowana z nieufnością. Czyli rzucamy wszystko i jedziemy w Bieszczady. Jak zwykle dostajemy tutaj od autorki szczyptę historii regionu, garść wiedzy zielarskiej, dużo humoru (wspaniałe, smakowite dialogi), więcej niż zazwyczaj dramatu no i wgląd w mroczną jak usmolony kocioł duszę mojego ulubieńca - Toniego. I mamusi Toniego, a tutaj niedaleko pada jabłko od jabłoni... Czy Katja wyleczy niedomagających włościan i oficjalistów? Czy Toni okaże pannie aptecznej swoje ludzkie oblicze i uczucie, z którym tak usilnie próbuje walczyć za pomocą gorzałki? Czy dziewczyna w końcu ulegnie "zalotom" jaśnie pana? Kogo dopadnie tytułowa klątwa? Najlepiej przekonajcie się sami. Ja już wiem i (oczywiście) czekam na więcej.
Ciąg dalszy sagi rodziny Tyszkowskich wciąga już od pierwszych stron. Śledzimy dalsze losy Antoniego, Józefa, Katji i innych w obliczu częstej w tamtych czasach epidemii cholery. Autorka przenosi czytelnika w głąb górskich ostępów, do Zawozu - posiadłości babki młodych Tyszkowskich - Rozalii Giebułtowskiej, gdzie pomoc Jekateryny jest pilnie potrzebna, chociaż - jak zwykle...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toIda Żmiejewska jak zwykle zajmująco prowadzi historię rodziny Kellerów i wojennej zawieruchy. Szczypta romansu, garść faktów historycznych, wszystko opisane świetnym stylem autorki, razem mamy przepis na lekturę, od której nie można się oderwać. Polecam i czekam na więcej.
Ida Żmiejewska jak zwykle zajmująco prowadzi historię rodziny Kellerów i wojennej zawieruchy. Szczypta romansu, garść faktów historycznych, wszystko opisane świetnym stylem autorki, razem mamy przepis na lekturę, od której nie można się oderwać. Polecam i czekam na więcej.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAutor opisuje życie i odkrycia fizyków, chemików i matematyków, których praca ukształtowała wiek XX i współczesność. Jest to opowieść luźna, dygresyjna, która na równi z teoriami zajmuje się burzliwym życiem osobistym bohaterów. Ich odkrycia doskonaliły technikę masowych mordów, ale i produkcji nawozów, które umożliwiły wyżywienie rosnącej populacji Ziemi. Całkowicie pochłonięci przez swoją pracę i odkrycia ludzie, niekiedy nieuznający zasad moralnych ułożyli nam, współczesnym życie. I o tym jest ta książka.
Autor opisuje życie i odkrycia fizyków, chemików i matematyków, których praca ukształtowała wiek XX i współczesność. Jest to opowieść luźna, dygresyjna, która na równi z teoriami zajmuje się burzliwym życiem osobistym bohaterów. Ich odkrycia doskonaliły technikę masowych mordów, ale i produkcji nawozów, które umożliwiły wyżywienie rosnącej populacji Ziemi. Całkowicie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDobrze wyważone proporcje powieści historycznej i wątków obyczajowych sprawiają, że czyta się szybko i ma się ochotę sięgnąć po więcej. Brawa dla autorki za to, że odważyła się stworzyć romans między postaciami nieidealnymi, niekiedy irytującymi i trudnymi.
Dobrze wyważone proporcje powieści historycznej i wątków obyczajowych sprawiają, że czyta się szybko i ma się ochotę sięgnąć po więcej. Brawa dla autorki za to, że odważyła się stworzyć romans między postaciami nieidealnymi, niekiedy irytującymi i trudnymi.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAleż to jest literatura! Wspaniała, niemal epicka historia życia jednej wiejskiej akuszerki spod Bochni, w której łączą się losy mężczyzn, kobiet, regionu i kraju i przede wszystkim niezliczone ilości dzieci przychodzących na świat przez lata wojen, zarazy i przemarszów wojsk. Z dużym talentem autorka snuje historię małopolskiej wsi Jadowniki i fikcyjnej akuszerki Franciszki Diabelec, gdzie splata się mała, średnia i wielka historia w latach 1885-1950. Jest to przede wszystkim historia wiejskich kobiet, ale nie tylko. Książka, która wciąga w swój świat i nie chce puścić. Warta polecenia.
Ależ to jest literatura! Wspaniała, niemal epicka historia życia jednej wiejskiej akuszerki spod Bochni, w której łączą się losy mężczyzn, kobiet, regionu i kraju i przede wszystkim niezliczone ilości dzieci przychodzących na świat przez lata wojen, zarazy i przemarszów wojsk. Z dużym talentem autorka snuje historię małopolskiej wsi Jadowniki i fikcyjnej akuszerki...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPo książce, która dostała paszport Polityki spodziewałam się jednak czegoś więcej niż nawała faktów, dat i liczb. Ogromna wiedza autora przytłoczyła mnie i wynudziła.
Po książce, która dostała paszport Polityki spodziewałam się jednak czegoś więcej niż nawała faktów, dat i liczb. Ogromna wiedza autora przytłoczyła mnie i wynudziła.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTrochę się bałam, że książka jest przereklamowana i że dostaniemy kolejną opowieść o silnej kobiecie oskarżonej o czary. Nic z tych rzeczy. Książka Elżbiety Cherezińskiej to wspaniały i, jak zwykle, świetnie napisany fresk historyczny przedstawiający lata świetności pomorskiego księstwa Gryfitów na równi z historią życia Sydonii von Bork, która, a jakże, była silną i niezależną kobietą, ale też daleką od ideału. Autorka prowadzi bohaterkę i czytelnika po korytarzach zamkowych, dworach, klasztorach, ulicach Szczecina i, wreszcie, po salach sądowych budując fascynujący obraz księstwa pomorskiego przełomu XVI i XVII w., ale przede wszystkim tworząc świetnych bohaterów, którym chce się towarzyszyć w ich drodze.
Trochę się bałam, że książka jest przereklamowana i że dostaniemy kolejną opowieść o silnej kobiecie oskarżonej o czary. Nic z tych rzeczy. Książka Elżbiety Cherezińskiej to wspaniały i, jak zwykle, świetnie napisany fresk historyczny przedstawiający lata świetności pomorskiego księstwa Gryfitów na równi z historią życia Sydonii von Bork, która, a jakże, była silną i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-04-05
Byłam bardzo ciekawa romansu historycznego pisanego przez mężczyznę, ale książka nie do końca spełniła moje oczekiwania. Zaczyna się od sceny zmysłowego walca w wykonaniu debiutującej w płockim towarzystwie, młodziutkiej Emilii i rosyjskiego pułkownika, hrabiego Gołujebowa. Taki początek sugeruje, że między tą dwójką będzie rozgrywała się akcja, jednak sprawy się nieco komplikują, zainteresowanie rosyjskiego żołnierza budzi strach u rodziców Emilii, którzy postanawiają wysłać córkę do Paryża na dalsze nauki, a towarzyszką jej podróży zostaje przyjaciółka rodziny i śpiewaczka Luiza Boretti. Książka jest lekko napisana, a równocześnie przekazuje dużo wiedzy na temat ówczesnej Europy, bowiem oczami Emilii czytelnik będzie miał okazję poznać kilka miast (jakich, nie zdradzę), to na plus. Z minusów: podróż nieco się dłuży, poznajemy kolejne nowe postaci, a każda z nich jest w jakiś sposób niesympatyczna lub po prostu nieciekawa. A najmniej ciekawy i sympatyczny jest, niestety, główny protagonista Gołubojew, którego główną cechą jest to, ze umie tańczyć walca oraz gustuje we wdziękach 16 -letnich dziewcząt. Zestawienie kompletnie niewinnej Emilii z tak nieprzyjemnym typem to dość ryzykowna decyzja autora, bo owszem, w XIX wieku była to panna na wydaniu, ale czytelnik już jest współczesny i przefiltruje to sobie przez swoją świadomość. Ogółem: czyta się raczej bezproblemowo, ale jest to pozycja dla miłośników XIX-wiecznych przewodników po miastach Europy, a nie romansów.
Byłam bardzo ciekawa romansu historycznego pisanego przez mężczyznę, ale książka nie do końca spełniła moje oczekiwania. Zaczyna się od sceny zmysłowego walca w wykonaniu debiutującej w płockim towarzystwie, młodziutkiej Emilii i rosyjskiego pułkownika, hrabiego Gołujebowa. Taki początek sugeruje, że między tą dwójką będzie rozgrywała się akcja, jednak sprawy się nieco...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toList miłosny Ziemowita Szczerka do Lwowa i CK Galicji. Pisanie z nieco mniejszym pazurem niż jego poprzednie pozycje, ale za to bardziej emocjonalnie i ze szczyptą historii. Bardzo warto.
List miłosny Ziemowita Szczerka do Lwowa i CK Galicji. Pisanie z nieco mniejszym pazurem niż jego poprzednie pozycje, ale za to bardziej emocjonalnie i ze szczyptą historii. Bardzo warto.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSprytna gra z czytelnikiem, która prowadzi nas przez XV-wieczną Europę i uliczkami Krakowa. Autor często mruga okiem do czytelnika, książka jest napisana lekko i dobrze się ją czyta z przyjemnością odnajdując nawiązania do czasów współczesnych. Jest to powieść epistolarna, której głównym bohaterem nie jest ani nadawca, ani adresat, a renesansowy poeta Kallimach, którego sekretarzem jest Gredechin ukrywająca się pod imieniem Georg. Może przez ten zabieg bohaterów oglądamy jakby przez szybę i ciężko się z nimi zżyć, dlatego bardziej niż prawdziwą powieść traktuję tę pozycję jako literacką zabawę, w której w zależności od erudycji czytelnika znajdujemy więcej lub mniej smaczków. No i widać, że książkę pisał mężczyzna, bo kwestia miesięcznych krwawień osoby podającej się za mężczyznę w XV-wiecznym mieście została odhaczona na połowie strony i generalnie ten wątek (sprytnie poprowadzony - bez zdradzania szczegółów) wymaga mocnego zawieszenia niewiary. Ogólnie książkę polecam, jednak mam nieodparte wrażenie, że świetne recenzje są pochodną nazwiska autora, czytałam ostatnio kilka równie dobrych, jeśli nie lepszych pozycji.
Sprytna gra z czytelnikiem, która prowadzi nas przez XV-wieczną Europę i uliczkami Krakowa. Autor często mruga okiem do czytelnika, książka jest napisana lekko i dobrze się ją czyta z przyjemnością odnajdując nawiązania do czasów współczesnych. Jest to powieść epistolarna, której głównym bohaterem nie jest ani nadawca, ani adresat, a renesansowy poeta Kallimach, którego...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Z jednej strony świeże spojrzenie na znane i mniej znane dzieła sztuki i lekko i przystępnie napisane interpretacje z rysem historycznym epoki. Z drugiej strony, chciałoby się, żeby autorka przy tym pozostała, zamiast łopatologicznie odnosić postaci mitologiczne albo biblijne do MeToo albo zjawiska Gender Pay Gap. Książka ciekawa i napisana ze swadą, ale jednak zbyt dosłowna, niepozostawiająca miejsca na samodzielne refleksje dla czytelnika. Brakło subtelności.
Z jednej strony świeże spojrzenie na znane i mniej znane dzieła sztuki i lekko i przystępnie napisane interpretacje z rysem historycznym epoki. Z drugiej strony, chciałoby się, żeby autorka przy tym pozostała, zamiast łopatologicznie odnosić postaci mitologiczne albo biblijne do MeToo albo zjawiska Gender Pay Gap. Książka ciekawa i napisana ze swadą, ale jednak zbyt...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to