Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Tak strasznie przewidywalna... Niestety, ale zawiodłam się bardzo. Od samego początku domyślałam się zakończenia i całej fabuły książki. Nic mnie w niej nie zaskoczyło, a tak bardzo liczyłam na to, że nie będę mieć racji. Może i czytało się przyjemnie, szybko, ale cóż z tego. To moja druga książka tej autorki i chyba na razie dam sobie spokój z kolejnymi. Naprawdę szkoda.

Tak strasznie przewidywalna... Niestety, ale zawiodłam się bardzo. Od samego początku domyślałam się zakończenia i całej fabuły książki. Nic mnie w niej nie zaskoczyło, a tak bardzo liczyłam na to, że nie będę mieć racji. Może i czytało się przyjemnie, szybko, ale cóż z tego. To moja druga książka tej autorki i chyba na razie dam sobie spokój z kolejnymi. Naprawdę szkoda.

Opowieść o pięknej miłości, aż po grób, na dobre i źle, w zdrowiu i w chorobie, tylko dlaczego taka krótka. Niestety, ale czytając tę książkę ciągle miałam wrażenie, jakby to było jakieś streszczenie, a nie cała opowieść. Pierwszy rozdział, jak dla mnie, niezrozumiały. Potem historia młodego mężczyzny, który każdego dnia myśli o swojej młodzieńczej miłości i jakby przywołuje ją myślami do siebie, tylko co z tego? Skoro cała opowieść trwa w książce kilka dni i znowu brutalnie zostaje zakończona. Ostatnio rozdziały książki piękne, opowiadające naprawdę o miłości na całe życie, ale cała reszta nie powala. Założenie książki na pewno było dobre, ale niestety wykonanie już nie do końca. Bardzo mi przykro ale nie mogę ocenić na więcej.

Opowieść o pięknej miłości, aż po grób, na dobre i źle, w zdrowiu i w chorobie, tylko dlaczego taka krótka. Niestety, ale czytając tę książkę ciągle miałam wrażenie, jakby to było jakieś streszczenie, a nie cała opowieść. Pierwszy rozdział, jak dla mnie, niezrozumiały. Potem historia młodego mężczyzny, który każdego dnia myśli o swojej młodzieńczej miłości i jakby...

Kilka lat temu moja mama przeczytała tę książkę i była nią zachwycona, ale niestety żadna z nas nie potrafiła przypomnieć sobie jej tytułu. Długo poszukiwałam po opisie, który mi przedstawiła, jakiegoś punktu zaczepienia, aż w końcu się udało. Postanowiłam, że kupię ją i sama też przeczytam. I teraz z pełną świadomością stwierdzam, że było warto. Historia urzekała mnie od pierwszych stron. Chociaż czytałam wcześniej już dwie inne książki Sparksa, nie byłam jego fanką. Teraz to się zmienia. Zakochałam się w tej opowieści. Życie przedstawione przez Ire i miłość, którą darzył swoją żonę była idealnie nieidealna, tak jak uczucie, które połączyło Luka i Sophii. Oboje z innych światów, zupełnie do siebie nie pasujący, a jednak tak w sobie zakochani. Ta książka pokazuje jak wiele można poświęcić w imię miłości i jak człowiek potrafi mocno kochać. Ujeżdżanie byków i temat zakupu obrotów stają się nagle tłem całej historii, bo nie o to w tym wszystkim chodzi. To nie marzenia i plany definiują nasze życie, my nie jesteśmy w stanie przewidzieć tych złych, czy dobrych momentów, ale jak pięknie jest móc się tak mocno kochać i dzielić te chwile z najważniejszymi osobami w życiu. Ira i Ruth nie doczekali się swoich dzieci i ta ich najdłuższa podróż skończyła się wraz z ich śmiercią, ale inna w tym czasie się rozpoczęła. Naprawdę polecam wszystkim, którzy chcą przeżyć coś pięknego.
10/10 i nie ma żadnych wątpliwości.

Kilka lat temu moja mama przeczytała tę książkę i była nią zachwycona, ale niestety żadna z nas nie potrafiła przypomnieć sobie jej tytułu. Długo poszukiwałam po opisie, który mi przedstawiła, jakiegoś punktu zaczepienia, aż w końcu się udało. Postanowiłam, że kupię ją i sama też przeczytam. I teraz z pełną świadomością stwierdzam, że było warto. Historia urzekała mnie od...

Sam początek bardzo wciągający. Historia, która wydarzyła się 15lat wcześniej nadaje dużej tajemniczości i mroku całej książce. Fajnie napisana, jednak jak dla mnie zbyt krótkie rozdziały, akcja nie rozkręciła się na dobre, a już zmieniana jest perspektywa bohatera. Pojawia się zbyt dużo bohaterów przez co czasami ciężko się połapać kto jest kim. Ogólnie jestem też zawiedziona samym zakończeniem, ale czytało się przyjemnie i szybko stąd moja ostateczna ocena.

Sam początek bardzo wciągający. Historia, która wydarzyła się 15lat wcześniej nadaje dużej tajemniczości i mroku całej książce. Fajnie napisana, jednak jak dla mnie zbyt krótkie rozdziały, akcja nie rozkręciła się na dobre, a już zmieniana jest perspektywa bohatera. Pojawia się zbyt dużo bohaterów przez co czasami ciężko się połapać kto jest kim. Ogólnie jestem też...

Piękna, wciągająca i nasycona masą emocji książka, pokazująca jak niewiele trzeba by własne życie zamienić w piekło. Historia tak przejmująca, że ktoś mógłby nie uwierzyć, że zdarzyła się naprawdę, a jednak diabeł w postaci uzależnia czeka na nas na każdym rogu. Szkoda tylko, że nie zdajemy siebie sprawy, że wszystko zaczyna się od tego pierwszego, niewinnego razu.
Michał Koterski w swojej książce pokazał nam prawdziwego siebie i otworzył przed nami swoje serce. Mam nadzieję, że nie jedna osoba, która sięgnie po tę właśnie książkę przejrzy na oczy w odpowiednim momencie i nie będzie dla niej za późno.
Michał w książce oprócz swojego uzależniania i potwornej walki, którą stoczył, żeby się od niego uwolnić, opisuje także swoją cudowną relację z Bogiem, który jako jedyny był z nim przez cały ten czas i niósł go na swoich rękach. Kiedy w życiu zawodzi wszystko, Jezus nigdy nie przestanie być twoim przyjacielem.
Dziękuję ci Miśku za tę historię bo otworzyłeś też moje oczy. Trzymam za ciebie kciuki, bądź silny i pozostań sobą!

Piękna, wciągająca i nasycona masą emocji książka, pokazująca jak niewiele trzeba by własne życie zamienić w piekło. Historia tak przejmująca, że ktoś mógłby nie uwierzyć, że zdarzyła się naprawdę, a jednak diabeł w postaci uzależnia czeka na nas na każdym rogu. Szkoda tylko, że nie zdajemy siebie sprawy, że wszystko zaczyna się od tego pierwszego, niewinnego razu.
Michał...

Długo zastanawiałam się nad tym jak ocenić tą książkę. Bo szczerze nie była zła, ale jednak ciągle brakowało mi takiego stałego napięcia sytuacji. Może jedynie denerwowało mnie to, że bohaterki miały bardzo dla mnie podobne imiona, co wpływało na to, że ciągle zastanawiałam się, która to która, chociaż wcale nie były do siebie podobne.
Książkę czytało mi się dosyć dobrze, szczególnie od momentu, kiedy okazało się, co tak naprawdę stało się z biedną mała córeczka Harriet. A wszystkie manipulacje, których dopuszczał się Brian sprawiły,że zdałam sobie sprawę w jak prosty sposób można z kogoś zrobić wariata. Taka przemoc psychiczna jest jeszcze gorsza niż wyzwiska, czy przemoc fizyczna.
Końców książki trochę jak dla mnie za bardzo przerysowana, za dużo zadziało się na raz. Dodatkowo nie potrafię też zrozumieć zachowania Charlotte, tego egoistycznego i pozbawionego empatii. Dobrze jest jak wszystko się układa, ale w przyjaźni nie o to chodzi, trzeba ze sobą być, na dobre i źle. Prawdziwa przyjaźń wybaczy wszystko, a niestety Charlotte okazała się ostatecznie zapatrzoną w siebie egoistką i tylko w jednej słusznej sprawie potrafiła się zachować, ale chyba nie w imię przyjaźni.

Długo zastanawiałam się nad tym jak ocenić tą książkę. Bo szczerze nie była zła, ale jednak ciągle brakowało mi takiego stałego napięcia sytuacji. Może jedynie denerwowało mnie to, że bohaterki miały bardzo dla mnie podobne imiona, co wpływało na to, że ciągle zastanawiałam się, która to która, chociaż wcale nie były do siebie podobne.
Książkę czytało mi się dosyć dobrze,...

"Król do króla się nie przytula" to od dzisiaj moje ulubione powiedzenie związane z szachami, jednak jest to niestety jedna z nielicznych, nowych rzeczy, których dowiedziałam się dzięki tej książce. Jestem początkującym graczem, dlatego sięgnęłam po nią z myślą, że dowiem się czegoś nowego, ale niestety, przez pół książki czytałam o tym dlaczego warto grać, a potem dowiedziałam się po raz kolejny jak poruszają się figury, jedna czy dwie taktyki do tego i koniec książki. Niestety, nie była to lektura dla początkujących, a raczej dla nowicjuszy, którzy wcześniej nie mieli pojęcia o szachach. Dobrze sprawdzi się też w nauce dzieci, gdyż pokazane w niej ćwiczenia są proste i powtarzają się w różnych formach. Książka sama w sobie napisane ok, ale niestety nie jest przystosowana dla tych osób, które już coś potrafią.

"Król do króla się nie przytula" to od dzisiaj moje ulubione powiedzenie związane z szachami, jednak jest to niestety jedna z nielicznych, nowych rzeczy, których dowiedziałam się dzięki tej książce. Jestem początkującym graczem, dlatego sięgnęłam po nią z myślą, że dowiem się czegoś nowego, ale niestety, przez pół książki czytałam o tym dlaczego warto grać, a potem...

Jest 10/10!!!
Cztery krótkie historie, które są najlepszym dopełnieniem wszystkich poprzednich i po raz kolejny trafiły do mojego serca. Aż chce mi się płakać, że książka się skończyła. Tak strasznie będę za nimi tęsknić!
Po raz kolejny śmiałam się, płakałam i tak strasznie cieszyłam, że właśnie w tym kierunku potoczyły się dalsze losy moich ulubionych bohaterów. Czytając czułam się jakbyśmy znali się od lat. Książka pokazuje nie tylko ile znaczy w życiu każdego człowieka miłość, ale również jak bardzo potrzebna jest nam przyjaźń i dobrze ludzie, którymi powinniśmy się otaczać, szczególnie w życiu dorosłym, kiedy nie zawsze mamy wpływ na to jak się potoczy, a wiemy jak potrafi zaskakiwać.
A teraz czuję ogromną pustkę, ponieważ muszę wrócić do rzeczywistości i pożegnać się z bohaterami, którzy naprawdę dużo wnieśli do mojego życia.
Nie zmienia to jednak faktu, że książka była doskonała. Znalazłam w niej wszystko czego oczekiwałam jeszcze przed jej otwarciem i na pewno się nie zawiodłam. Jestem zachwycona!

Jest 10/10!!!
Cztery krótkie historie, które są najlepszym dopełnieniem wszystkich poprzednich i po raz kolejny trafiły do mojego serca. Aż chce mi się płakać, że książka się skończyła. Tak strasznie będę za nimi tęsknić!
Po raz kolejny śmiałam się, płakałam i tak strasznie cieszyłam, że właśnie w tym kierunku potoczyły się dalsze losy moich ulubionych bohaterów. Czytając...

Jak dla mnie zbyt przewidywalna. Od samego początku spodziewałam się zakończenia, które ostatecznie nastąpiło. Książka była naprawdę ciekawa, wciągająca, bo jak inaczej mogłoby być, w końcu napisała ją moja ulubiona autorka, jednak nie do końca spełniła moje oczekiwania. Wątku miłosnego było troszeczkę za dużo, za to takiej szczerej walki o córkę chyba za mało. Nie przyprawiła mnie o potok łez, dlatego jak dla mnie 7/10.

Jak dla mnie zbyt przewidywalna. Od samego początku spodziewałam się zakończenia, które ostatecznie nastąpiło. Książka była naprawdę ciekawa, wciągająca, bo jak inaczej mogłoby być, w końcu napisała ją moja ulubiona autorka, jednak nie do końca spełniła moje oczekiwania. Wątku miłosnego było troszeczkę za dużo, za to takiej szczerej walki o córkę chyba za mało. Nie...

Zdecydowane 10/10. Aż ciężko mi w to uwierzyć, ale nie ma takiej książki Elle Kennedy, która by nie zapadała w pamięć i nie chwytała za serce, a "wyzwanie" tylko to potwierdza. Pokazuje jak miłość jest w stanie odmienić człowieka i odsunąć w niepamięć demony z przeszłości. Jak na pozór idealny mężczyzna ma nieidealne wnętrze i duszę, która potrzebuje ratunku i zrozumienia. Jak zakompleksiona dziewczyna uczy się samoakceptacji dzięki uczuciu i niesamowitej więzi z chłopakiem o bratniej duszy.
Poza tym znowu mamy do czynienia z wracającymi bohaterami z poprzednich części, przez co czuję się jakbym to ja była tam z nimi, a nie tylko czytała książkę.
CHCĘ WIECEJ ❤️

Zdecydowane 10/10. Aż ciężko mi w to uwierzyć, ale nie ma takiej książki Elle Kennedy, która by nie zapadała w pamięć i nie chwytała za serce, a "wyzwanie" tylko to potwierdza. Pokazuje jak miłość jest w stanie odmienić człowieka i odsunąć w niepamięć demony z przeszłości. Jak na pozór idealny mężczyzna ma nieidealne wnętrze i duszę, która potrzebuje ratunku i zrozumienia....

Jestem rozczarowana. Książka jak zawsze dobrze napisana, czytało się ją szybko, ale taka fantastyka to nie dla mnie. I chyba jestem jak główny bohater Leets bo wcale w to wszystko nie wierzę. Liczyłam na dobry wciągający thriller, a dostałam historię nie z tego świata.
Szkoda bo bardzo polubiłam bohaterów i naprawdę liczyłam na coś więcej.

Jestem rozczarowana. Książka jak zawsze dobrze napisana, czytało się ją szybko, ale taka fantastyka to nie dla mnie. I chyba jestem jak główny bohater Leets bo wcale w to wszystko nie wierzę. Liczyłam na dobry wciągający thriller, a dostałam historię nie z tego świata.
Szkoda bo bardzo polubiłam bohaterów i naprawdę liczyłam na coś więcej.

Po przeczytaniu tej książki mam strasznie mieszane uczucia. Z jednej strony naprawdę wkręciłam się w bardzo dynamiczny przebieg wydarzeń, szczególnie tych, które odkrywamy pod koniec książkę, ale z drugiej zanim do tego doszłam strasznie się wynudziłam. Obawiam się, że dużo osób, które potrzebują, żeby książka zaczepiła ich od pierwszych stron, po prostu porzucą ją najpóźniej w połowie i do najlepszego nie dotrwają.
Książka sama w sobie była naprawdę dobra, może mogłaby być w całości napisana w pierwszej osobie, ale to już autor decyduje o tym i nie zamierzam go za to karać. Natomiast sama końcówka wydawała mi się za bardzo przerysowana. Szczególnie epilog, po którym już sama nie wiem czy Fawles istniał naprawdę czy nie. Brakowało mi dalszych losów bohaterów. Historia urywa się w tak naprawdę w jednym z lepszych momentów, co powoduje pewne niepotrzebne domysły, nie wiemy co dzieło się dalej i nigdy się nie dowiemy.

Po przeczytaniu tej książki mam strasznie mieszane uczucia. Z jednej strony naprawdę wkręciłam się w bardzo dynamiczny przebieg wydarzeń, szczególnie tych, które odkrywamy pod koniec książkę, ale z drugiej zanim do tego doszłam strasznie się wynudziłam. Obawiam się, że dużo osób, które potrzebują, żeby książka zaczepiła ich od pierwszych stron, po prostu porzucą ją...