Poziom serii o Komisarzu Brudnym nie spada. Każda kolejna część jest dobra, logicznie i równo poprowadzona.
Autor przeniósł nas tym razem w Bieszczady, gdzie od dawna krąży legenda o Smolarzu. Kiedy dwie turystki giną, Brudny, choć ma w planie zregenerować siły w samotni, włącza się w śledztwo. Oczywiście na swoich warunkach i bez wsparcia.

Poziom serii o Komisarzu Brudnym nie spada. Każda kolejna część jest dobra, logicznie i równo poprowadzona.
Autor przeniósł nas tym razem w Bieszczady, gdzie od dawna krąży legenda o Smolarzu. Kiedy dwie turystki giną, Brudny, choć ma w planie zregenerować siły w samotni, włącza się w śledztwo. Oczywiście na swoich warunkach i bez wsparcia.

Słabsza od poprzednich części... chyba seria z Igorem już się wypaliła, potrzeba czegoś nowego od tego autora.

Słabsza od poprzednich części... chyba seria z Igorem już się wypaliła, potrzeba czegoś nowego od tego autora.

Dręczony wyrzutami sumienia Igor Brudny, który w górach próbował odzyskać spokój, wbrew sobie angażuje się w sprawę zaginięcia w Bieszczadach dwóch turystek, stając tym samym do walki z tajemniczym mordercą, lecz także miejscowym układem sił, na czele którego stoi polityk cieszący się dobrą opinią wśród tutejszej społeczności. Tropiąc ponurego smolarza, o którego czynach ciągle snute są legendy przekonuje się na własne oczy, że te wcale nie muszą być tylko wytworem czyjejś wyobraźni…

„Smolarz” to już szósta cześć cyklu z Igorem Brudnym. Tak w tej części, jak w każdej poprzedniej Przemysław Piotrowski stawia na wartką akcję pełną bezpardonowej walki głównego bohaterami ze wszelkimi przeciwnościami losu i jak zawsze wychodzi mu to wybornie. Brudny pomimo niełatwego okresu w życiu nadal pozostaje tym samym Brudnym, którego tak dobrze znam już od wielu lat.

Książka pomimo osadzenia akcji w nieco innym środowisku, aniżeli w poprzednich częściach nie czyni jej w żaden sposób gorszą. Fabuła jest przemyślana i dopracowana, a sama historia wstrząsająca i krwawa, do czego Piotrowski w tej serii zdążył już nas przyzwyczaić. Nie pozostaje ani mnie, ani wam nic innego, jak tylko wyczekiwać kolejnej części, a że ta się pojawi, jest już przecież pewne…

Dręczony wyrzutami sumienia Igor Brudny, który w górach próbował odzyskać spokój, wbrew sobie angażuje się w sprawę zaginięcia w Bieszczadach dwóch turystek, stając tym samym do walki z tajemniczym mordercą, lecz także miejscowym układem sił, na czele którego stoi polityk cieszący się dobrą opinią wśród tutejszej społeczności. Tropiąc ponurego smolarza, o którego czynach...

Bardzo się cieszę, że Igor Brudny wrócił, choć trochę kazał na siebie czekać 😉 Uwielbiam tę serię, myślę, że miłośnikom kryminału nie muszę przedstawiać Brudnego, ani namawiać do poznania kolejnego tomu 🙂
Tym razem towarzyszymy mu w Bieszczadach, gdzie zaszył się po wydarzeniach z poprzedniego tomu. Jednak kłopoty lubią Igora, więc nawet w głuszy go znajdują 🙂 Dwie zaginione turystki ostatnio były widziane przez Igora właśnie. Z tego powodu ożywa legenda o ponurym smolarzu. Igor, mimo, że nie pracuje w policji prowadzi własne śledztwo.
Każdy fan serii znajdzie tutaj to, do czego autor nas już przyzwyczaił. Ulubieni bohaterowie, wartka akcja, skomplikowane śledztwo, napięcie i zaskakujące zakończenie. To wszystko sprawiało, że każdą kolejną część biorę w ciemno, bo wiem, że się nie zawiodę. Czekam na kolejne 🙂

Bardzo się cieszę, że Igor Brudny wrócił, choć trochę kazał na siebie czekać 😉 Uwielbiam tę serię, myślę, że miłośnikom kryminału nie muszę przedstawiać Brudnego, ani namawiać do poznania kolejnego tomu 🙂
Tym razem towarzyszymy mu w Bieszczadach, gdzie zaszył się po wydarzeniach z poprzedniego tomu. Jednak kłopoty lubią Igora, więc nawet w głuszy go znajdują 🙂 Dwie...

30/2024 Igor Brudny powrócił. Powrócił w zupełnie innym stylu niż poprzednie części. Czy lepszej? trudno powiedzieć, na pewno wpisuje się w aktualny nurt pisarzy polskich a mianowicie góry. Wsie jako zamknięte enklawy, mają przytłaczać i przytłaczają, zasada nie lubimy obcych a własne sprawy rozwiązujemy sami jest na topie.

30/2024 Igor Brudny powrócił. Powrócił w zupełnie innym stylu niż poprzednie części. Czy lepszej? trudno powiedzieć, na pewno wpisuje się w aktualny nurt pisarzy polskich a mianowicie góry. Wsie jako zamknięte enklawy, mają przytłaczać i przytłaczają, zasada nie lubimy obcych a własne sprawy rozwiązujemy sami jest na topie.

Bardzo duży plus za „przebodźcowaną wyobraźnię” autora (to określenie samego autora powieści).
Poprzednie części wprowadzały mnie w mroczny klimat, od którego nie mogłam się oderwać. W Smolarzu miałam problem z przebrnięciem przez pierwszą 1/3 książki. Czegoś mi tam brakło. Żeby nie było - mroczny klimat był, Brudny był, ale jakiś taki… a może właśnie o to chodziło. Że Brudny w kryzysie życiowym nie był tym samym Brudnym, którego znamy.
Niemniej, ogromnie ucieszyłam się na słowa, które przeczytałam w Epilogu.

Bardzo duży plus za „przebodźcowaną wyobraźnię” autora (to określenie samego autora powieści).
Poprzednie części wprowadzały mnie w mroczny klimat, od którego nie mogłam się oderwać. W Smolarzu miałam problem z przebrnięciem przez pierwszą 1/3 książki. Czegoś mi tam brakło. Żeby nie było - mroczny klimat był, Brudny był, ale jakiś taki… a może właśnie o to chodziło. Że...

Igor Brudny zaszył się w Bieszczadach. Miał skupić się na odpoczynku, resecie od policyjnych spraw, jednak los zdecydował za niego. Pewnego dnia do jego leśnej chaty przychodzą dwie turystki, ładują telefony i wracają na szlak. Kolejnego dnia dowiaduje się o ich śmierci, do której doszło w bestialski sposób. Brudny nie może zostawić tej sprawy, dlatego zaczna swoje śledztwo, równolegle do miejscowej policji.

Czuć klimat bieszczadzkich lasów. To bardzo duży atut tej historii.

Poza tym, że to kontynuacja przygód Brudnego, to jest to kolejny bardzo ciekawy, trzymający w napięciu kryminał. Bardzo podoba mi się nawiązanie do starej legendy o smolarzu i poświęcenie temu wątkowi miejsca. Jak zawsze u autora bohaterowie są barwni, akcja toczy się szybko, a nasza wyobraźnia podąża licznymi tropami, gubiąc się chętnie. Umiejscowienie fabuły w Bieszczadach to strzał w dziesiątkę. Nawiązanie do historii i wplecenie wątku "pamiętnika" dodaje kolorytu, choć jest dość brutalnie.

Historia ma nieco naciągany finał, może to wzbudzić lekkie zdziwienie. . Myśl po przeczytaniu: czyli Igor niebawem znów zacznie śledztwo, tym razem międzynarodowe.

🔥 Ocena 1-10: 8,5
⭐️ Za książkę dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca

Igor Brudny zaszył się w Bieszczadach. Miał skupić się na odpoczynku, resecie od policyjnych spraw, jednak los zdecydował za niego. Pewnego dnia do jego leśnej chaty przychodzą dwie turystki, ładują telefony i wracają na szlak. Kolejnego dnia dowiaduje się o ich śmierci, do której doszło w bestialski sposób. Brudny nie może zostawić tej sprawy, dlatego zaczna swoje...

Zdecydowanie p. Przemyław jest moim ulubionym autorem, a szczególnie seria o Igorze Brudnym. Wątek, tajemnica, postaci, atmosfera, bardzo dobre. Moze czasami zbyt szczegółowe są opisy przemocy i okrucieństwa. Za mocne. Ale czytac warto . Bardzo polecam.

Zdecydowanie p. Przemyław jest moim ulubionym autorem, a szczególnie seria o Igorze Brudnym. Wątek, tajemnica, postaci, atmosfera, bardzo dobre. Moze czasami zbyt szczegółowe są opisy przemocy i okrucieństwa. Za mocne. Ale czytac warto . Bardzo polecam.

Smolarz to kolejna powieść z cyklu z komisarzem Igorem Brudnym w roli głównej. Tym razem przenosimy się w piękne Bieszczady na totalne odludzie, gdzie tylko smolarze z retortów docierają. I właśnie w tych okolicznościach przyrody giną młode kobiety. Komisarz Brudny mimo urlopu wdaje się w niebezpieczną walkę z historią, lokalną polityką i samym sobą.
Książka dobra, trzyma poziom całości.

Smolarz to kolejna powieść z cyklu z komisarzem Igorem Brudnym w roli głównej. Tym razem przenosimy się w piękne Bieszczady na totalne odludzie, gdzie tylko smolarze z retortów docierają. I właśnie w tych okolicznościach przyrody giną młode kobiety. Komisarz Brudny mimo urlopu wdaje się w niebezpieczną walkę z historią, lokalną polityką i samym sobą.
Książka dobra, trzyma...

To było moje pierwsze spotkanie z piórem Przemysława Piotrowskiego. Już od progu okładka książki przeraża. Jest zapowiedzią tego z czym spotkamy się w treści. Opisana historia dzieje się w Bieszczadach. Geneza krwawych wydarzeń
i zaginięć wielu ludzi sięga daleko, aż do czasów przedwojennych. Zakotwiczona jest w wielkiej historii a jej skutki ponoszą ludzie żyjący w małym, uwikłanym w straszne tajemnice środowisku.. Zmowa milczenia utrudnia rozwikłanie przyczyny morderstwa dwóch turystek, amatorek bieszczadzkich krajobrazów. Kto i w jaki sposób rozwiązał tę
i inne tajemnice związane z legendą o tamtejszym legendarnym smolarzu dowiecie się jak przeczytacie tę książkę.

To było moje pierwsze spotkanie z piórem Przemysława Piotrowskiego. Już od progu okładka książki przeraża. Jest zapowiedzią tego z czym spotkamy się w treści. Opisana historia dzieje się w Bieszczadach. Geneza krwawych wydarzeń
i zaginięć wielu ludzi sięga daleko, aż do czasów przedwojennych. Zakotwiczona jest w wielkiej historii a jej skutki ponoszą ludzie żyjący w małym,...