-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1191
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać451
Biblioteczka
2024-05-31
2024-05-26
Bohaterami tej powieści są sąsiedzi, których pierwsze spotkanie nie przebiegło najlepiej - zacięta winda i oblanie kawą nie sprzyja początkom znajomości. Kiedy więc żywiołowa Camille niespodziewanie prosi Tannera, swego małomównego sąsiada, o pomoc w pozbyciu się natrętnego adoratora, jest bardziej niż zaskoczona jego zgodą. Umowa zawarta na czas określony i pod pewnym warunkiem ze strony mężczyzny przeradza się oczywiście w przyjemną historię miłosną ze szczęśliwym zakończeniem.
Mam wrażenie, że większość ostatnio pisanych romansów współczesnych opiera się na powszechnie znanych motywach. Nie inaczej jest w tym przypadku - udawane randkowanie, różnica wieku między bohaterami, ponurak i “słoneczko”, jedno łóżko - wszystko to mamy w tej powieści. Sztuka polega na tym, aby te znane wątki opisać w sposób, który byłby świeży i nienużący. I choć początkowo w trakcie lektury miałam poczucie, że nic nowego nie przeczytam, to jednak stało się inaczej.
Ogromnie podobało mi się realistyczne spojrzenie na te motywy, bo, patrząc trzeźwo, mało prawdopodobne, żeby udawanie pary było tak powszechnym sposobem na poznanie bliżej przyszłego partnera. W tej książce jest to jednak jeden z wielu elementów relacji Camille i Tannera. Oboje mają swoje przywary i przyzwyczajenia, a także przeszłość wpływającą na teraźniejszość. Camille, mimo swego młodego wieku, ma jasno sprecyzowane cele życiowe i podobało mi się, jak Tanner wspiera ją w ich osiągnięciu, a równocześnie powoli odbudowuje jej samoocenę zachwianą brzydkim rozstaniem z poprzednim chłopakiem. Bardzo prawdziwe również wydawały mi się obawy Camille związane z różnicą wieku między sobą a mężczyzną, w którym ostatecznie się zakochuje.
Podsumowując więc, polecam bardzo tę książkę. U mnie dołącza do grona ulubionych romansów współczesnych :)
Bohaterami tej powieści są sąsiedzi, których pierwsze spotkanie nie przebiegło najlepiej - zacięta winda i oblanie kawą nie sprzyja początkom znajomości. Kiedy więc żywiołowa Camille niespodziewanie prosi Tannera, swego małomównego sąsiada, o pomoc w pozbyciu się natrętnego adoratora, jest bardziej niż zaskoczona jego zgodą. Umowa zawarta na czas określony i pod pewnym...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-27
Są książki, które czyta się bez wielkich oczekiwań co do fabuły, ale które z jakiegoś powodu mocno wciągają. Po “Hooked”, gdzie znalazłam sporo niedociągnięć, ale która zauroczyła mnie zgrabnymi nawiązaniami do Piotrusia Pana, wpadłam w jeszcze mroczniejszą odsłonę kolejnej bajki, czyli retelling “Króla Lwa” w wersji dark romance.
Bohaterem powieści jest Tristan, pozbawiony moralności Oszpecony Książę, gwałtowny i okrutny, który nie ma problemów z zadawaniem cierpienia. Bohaterką natomiast jest Sara, córka zamordowanego diuka, która wyrusza do królewskiej siedziby z misją pomszczenia śmierci ojca, a drogą do celu jest małżeństwo z bratem Tristana, świeżo upieczonym królem z rodu Faasa. Oboje wikłają się w sieć intryg, równocześnie coraz bardziej ulegając wzajemnemu przyciąganiu.
Fabuła rozgrywa się w fikcyjnym królestwie gdzieś w Europie pod koniec XIX wieku. Świat przedstawiony jest dość ubogi i tak naprawdę jest to bardziej szkic, który ma za zadanie ująć wszystkie elementy z oryginalnej bajki i jak poprzednio, wyszukiwanie takich smaczków sprawiało mi dużą frajdę. Nie da się jednak ukryć, że głównym wątkiem jest jednak wzajemna, mocno erotyczna relacja, jaka łączy głównych bohaterów. Tak jak poprzednio również, nie jest to powieść z pogłębioną psychologią postaci, choć autorka stara się przedstawić źródła zachowań i emocji, jakie targają Sarą i Tristanem. Powieść nie obfituje w wiele zwrotów akcji, ale te istniejące dobrze wplatają się w tę nieskomplikowaną w gruncie rzeczy całość.
Przejrzenie na stronie autorki trigger warningów uważam za niezbędne, bo jest to naprawdę mroczna lektura, chyba że ktoś już jest stałym czytelnikiem tego gatunku. Ani nie polecam, ani nie odradzam - to książka dla bardzo dojrzałych czytelników (18+), z drastycznymi treściami i nie każdemu będzie odpowiadać.
Są książki, które czyta się bez wielkich oczekiwań co do fabuły, ale które z jakiegoś powodu mocno wciągają. Po “Hooked”, gdzie znalazłam sporo niedociągnięć, ale która zauroczyła mnie zgrabnymi nawiązaniami do Piotrusia Pana, wpadłam w jeszcze mroczniejszą odsłonę kolejnej bajki, czyli retelling “Króla Lwa” w wersji dark romance.
Bohaterem powieści jest Tristan,...
2024-05-25
Jednorogini żyjąca bez zmartwień w pewnym lesie postanawia wyruszyć na poszukiwanie swoich pobratymców. Po drodze spotyka Szmendryka, nieudolnego czarodzieja obłożonego klątwą oraz dzielną Molly Grue. Razem docierają do zamku króla Nędzora i muszą się zmierzyć z bestią, która doprowadziła gatunek jednorożców do wyginięcia.
Książka jest polecana jako klasyka fantastyki, dzieło bardzo istotne w historii gatunku i stawiane na równi z dziełami innych znanych pisarzy. To mieszkanka fantasy, baśni i satyry - mamy tu np. bohatera hurtowo zgładzającego potwory, aby przypodobać się wybrance, przewrotne przepowiednie i zbójców analizujących modalizmy w śpiewanych balladach. Wiele postaci przechodzi przemianę, a zakończenie można określić jako słodko-gorzkie.
Książka mi się podobała, jednak, mimo pozytywnego wydźwięku, interesujących postaci i humoru przypominającego mi ten z twórczości Pratchetta nie potrafiłam się w nią wciągnąć tak mocno, jakbym chciała. Kiedy przerywałam czytanie, nie ciągnęło mnie zbytnio, aby do niej szybko wrócić, choć to uczucie mijało, kiedy już wgryzałam się w nią z powrotem. Natomiast sequel - nowelka dziejąca się wiele lat po oryginalnych wydarzeniach - jest pisany z perspektywy dziecka i wciągnął mnie już bezsprzecznie. Narratorką jest rezolutna 9-latka, na której drodze stają bohaterowie znani z powieści, więc styl jest dostosowany do wieku dziewczynki, a sam sequel ładnie spina i podsumowuje wszystko, co wydarzyło się w powieści.
Podsumowując, jest to na pewno dzieło, z którym warto się zapoznać :)
Jednorogini żyjąca bez zmartwień w pewnym lesie postanawia wyruszyć na poszukiwanie swoich pobratymców. Po drodze spotyka Szmendryka, nieudolnego czarodzieja obłożonego klątwą oraz dzielną Molly Grue. Razem docierają do zamku króla Nędzora i muszą się zmierzyć z bestią, która doprowadziła gatunek jednorożców do wyginięcia.
Książka jest polecana jako klasyka fantastyki,...
2024-05-22
Dziewczyna pisząca listy do swojej niedawno zmarłej matki i chłopak, którego samo pojawienie się jest oznaką kłopotów. Młoda programistka zaskoczona decyzją o rozstaniu rodziców i dziwny chłopak, który nadal próbuje sobie poradzić ze wspomnieniem pełnego przemocy dzieciństwa. To właśnie bohaterowie dylogii, która kompletnie skradła moje serce, a w trakcie czytania skręciła wnętrzności w supeł. Do tego sekrety, które powoli wychodzą na światło dzienne i delikatnie rodzące się uczucia. Wszystko to przedstawione w stylu, który nie pozwala oderwać się od książek, z emocjami aż wylewającymi się z kartek.
To bardzo dojrzałe książki, z realistycznie oddanymi zachowaniami i przemyśleniami, a także niebezpieczeństwami, jakie czyhają na dopiero uczących się życia młodych ludzi, w tym przypadku uczniów ostatnich klas liceum. Może się zdawać, że tych wątków jest poruszone aż za dużo - pojawia się m.in. przemoc wobec dzieci, cyberbullying, trudności adaptacyjne, żałoba, rozwód - ale w trakcie czytania wszystko jest bardzo udanie splecione ze sobą. Te książki mogą uczyć kilkunastolatków, jak postępować, kiedy świat staje się zbyt trudny, a problemy wydają się niemożliwe do rozwiązania, a dorosłych, że świat dorastającej młodzieży jest daleko bardziej skomplikowany, niż może się wydawać.
Rzadko krzyczę na bohaterów, ale tutaj zdarzyło mi się to kilkakrotnie - to pełne zaangażowanie w lekturę, jakiego zawsze szukam w książkach. Podoba mi się warsztat pisarski i porządny research na tematy poruszane w powieściach - problemy nie są magicznie rozwiązywane, a raczej wskazywana jest droga do ich opanowania. Książki są po prostu nieodkładalne. Polecam gorąco czytelnikom 16+ oraz dorosłym.
Dziewczyna pisząca listy do swojej niedawno zmarłej matki i chłopak, którego samo pojawienie się jest oznaką kłopotów. Młoda programistka zaskoczona decyzją o rozstaniu rodziców i dziwny chłopak, który nadal próbuje sobie poradzić ze wspomnieniem pełnego przemocy dzieciństwa. To właśnie bohaterowie dylogii, która kompletnie skradła moje serce, a w trakcie czytania skręciła...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-20
2024-05-17
Jest to pierwszy tom nowego podcyklu (spin-offa) w świecie Bractwa Czarnego Sztyletu i, tak jak w przypadku “Black Dagger Legacy”, wprowadza pewną świeżość do zastanego już uniwersum. Świetnie łączy przeszłość z teraźniejszością, eksploruje już znane wątki i losy postaci już nam znanych, a równocześnie czytelnik dostaje zupełnie nowe miejsce i nowych bohaterów. Mylnie zakładałam, że cykl dzieje się w przeszłości, w obozie treningowym Bractwa, jednak jest to miejsce jak najbardziej współczesne.
Prison Camp to więzienie dla członków rasy wampirów, którzy dopuścili się przestępstw. Prowadzone jest przez tajemniczą i złowrogą postać, położone pod ziemią i połączone siecią korytarzy. To bardzo brutalne, okrutne miejsce, a przetrzymywani w nim osadzeni zmuszeni są do daleko idącej adaptacji psychicznej. Za to między innymi polubiłam ten tom - za wiarygodność psychologiczną postaci w nim występujących, a której jednak mi zabrakło w “Prisoner of Night”, powieści, w której również głównym bohaterem jest wieloletni więzień, a gdzie coś mi pod tym względem zgrzytało. W przypadku Jackala odczuwalne jest, że spędził w odosobnieniu wiele lat - widać to m.in. po sposobie postrzegania Nyx i niewiedzy na temat kultury - ale nie jest to w żadnym razie słabością tej postaci. Jackal jest bardzo złożoną postacią, z tajemnicami, które długo czekają na rozwikłanie przez czytelnika. I to jest drugi element, który sprawił, że nie mogłam się oderwać od tej książki - zagadki dotyczące kilku wątków osobno, które jednak splatają się w bardzo zgrabną całość.
Jak zawsze, ogromne brawa dla autorki za styl. Rewelacyjnie oddała warunki panujące w podziemnej domenie, ewolucję zachowania zarówno Nyx, jak i Jackala, a także zwyczaje wampirzej arystokracji oraz członków Bractwa rezydujących w Caldwell na początku XX wieku. Czytanie tego tomu kosztowało mnie dużo emocji, bo atmosfera zagrożenia była wręcz namacalna przez większość lektury. Książka trafia do moich ulubieńców i z ciekawością niebawem powrócę do “Prison Camp” :)
Jest to pierwszy tom nowego podcyklu (spin-offa) w świecie Bractwa Czarnego Sztyletu i, tak jak w przypadku “Black Dagger Legacy”, wprowadza pewną świeżość do zastanego już uniwersum. Świetnie łączy przeszłość z teraźniejszością, eksploruje już znane wątki i losy postaci już nam znanych, a równocześnie czytelnik dostaje zupełnie nowe miejsce i nowych bohaterów. Mylnie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-14
Wampir z mroczną przeszłością i ze skłonnością do przemocy sprawiającą, że nie ufają mu nawet najbliżsi oraz ludzka dziennikarka, nieświadoma swych powiązań ze światem wampirów. Do tego dołóżmy wojnę z odwiecznym wrogiem rasy, Omegą, wojnę, w której ważą się losy kilku najbardziej zaangażowanych w nią członków Bractwa. I nowe zagrożenie, które tworzyło się od pewnego czasu, a teraz wreszcie zyskało twarz. Emocjonalny rollercoaster gwarantowany. Czego chcieć więcej? ;)
W 18 tomie cyklu “Black Dagger Brotherhood”, w Polsce znanym pod nazwą “Bractwo Czarnego Sztyletu”, autorka zakończyła pewien istotny wątek, który stanowił trzon fabuły od samego początku istnienia cyklu. Powraca do wydarzeń i postaci, które przewijały się przez większość czasu w jej książkach udowadniając tym samym, jak przemyślana i złożona jest to seria. Banda Bękartów na dobre traci ogólny charakter, ponieważ głównym bohaterem powieści jest jeden z jej członków, Syn, a czytelnicy mogą też lepiej poznać jego kuzyna. Z kolei bohaterką jest Jo, młoda dziennikarka, która również dała się już poznać jako osoba zainteresowana zjawiskami paranormalnymi.
Po raz kolejny bardzo dobrze się bawiłam przy lekturze. Pojawia się mój ulubiony motyw, czyli wampir i “zwykła” śmiertelniczka, i mimo podobieństw do już opisywanych wcześniej związków w cyklu jest on przedstawiony w zupełnie nowy sposób. Styl, jak zwykle bardzo specyficzny, z soczystym językiem i obrazowymi opisami rozmów i wewnętrznych monologów, które wzbudzają zawsze we mnie mnóstwo emocji - od szczęścia po desperację. Część wydarzeń budziła we mnie też niepokój - niepewność co do losów ulubionych bohaterów mocno na mnie wpływała. Nie zabrakło też niespodzianek i zwrotów akcji.
Polecam, jak zwykle, czytelnikom pełnoletnim i od pierwszego tomu - bo to jednak jest kompleksowy cykl, gdzie podążamy, w mniejszym lub większym stopniu w kolejnych odsłonach serii za tymi samymi bohaterami przez kolejne lata ich życia.
Wampir z mroczną przeszłością i ze skłonnością do przemocy sprawiającą, że nie ufają mu nawet najbliżsi oraz ludzka dziennikarka, nieświadoma swych powiązań ze światem wampirów. Do tego dołóżmy wojnę z odwiecznym wrogiem rasy, Omegą, wojnę, w której ważą się losy kilku najbardziej zaangażowanych w nią członków Bractwa. I nowe zagrożenie, które tworzyło się od pewnego...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-10
Jakiż to jest oryginalny, nieszablonowy i trudny do skategoryzowania cykl. Młodzieżowa narracja, niezbyt wyrafinowany humor, a na dokładkę motyw “reverse harem” w świecie bogów, półbogów zwanych solami oraz zwykłych ludzi - ziemian, których jedyną rolą jest służyć. To wszystko stanowi prawdziwy miks, który niekoniecznie zadowoli każdego czytelnika. Mnie jednak bardzo się on podobał :)
Główna bohaterka, Willa Knight, ziemianka z odległego kręgu, której całej towarzyszy zdumiewający pech, niespodziewanie trafia do Bożylasu, akademii soli. Na dziewczynie, której notorycznie zdarza się potknąć o własne nogi na płaskiej powierzchni powodując często efekt domina, spotkanie z pięcioma przerażającymi braćmi Abklętymi nie sprawia takiego wrażenia, jak możnaby się spodziewać. Przyzwyczajona do różnorakich sytuacji - od żenujących po zagrażające życiu - i spodziewająca się zawsze najgorszego stawia im odważnie czoła, a przypadkowe związanie nierozerwalną więzią z obdarzonymi nadprzyrodzonymi mocami braćmi sprawia, że rozwijają się w nich uczucia do siebie nawzajem. Pod ochroną i ze wsparciem potężnych Abklętych następuje transformacja głównej bohaterki, w tle zaś mamy walki bogów i przekształcania świata.
Jest to cykl zdecydowanie dla pełnoletnich, dojrzałych czytelników, choć początkowo język i styl utrudniały mi to określenie. W całym cyklu występuje dużo cielesności, początkowo bardzo oględnie opisywanej i przechodzącej stopniowo w pełny związek poliamoryczny. Narracja jest pierwszoosobowa, a Willa przedstawia wydarzenia z niesamowitym dystansem do siebie, dużą naturalnością i wewnętrznym humorem, który nieraz sprawił, że parskałam śmiechem w czasie lektury. Jest to też cykl bardzo komfortowy w czytaniu, bo pomimo groźnych i trudnych sytuacji, to jednak nie byłam w stanie zacząć się bać o bohaterów, za to towarzyszyły mi przeważnie silne, ale pozytywne emocje.
Dlatego też polecam ten cykl czytelnikom 18+, którzy chcą spróbować niezbyt wymagającej, ale wciągającej i trochę niecodziennej rozrywki :)
Jakiż to jest oryginalny, nieszablonowy i trudny do skategoryzowania cykl. Młodzieżowa narracja, niezbyt wyrafinowany humor, a na dokładkę motyw “reverse harem” w świecie bogów, półbogów zwanych solami oraz zwykłych ludzi - ziemian, których jedyną rolą jest służyć. To wszystko stanowi prawdziwy miks, który niekoniecznie zadowoli każdego czytelnika. Mnie jednak bardzo się on...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-09
2024-05-08
2024-05-07
Po powieści “Niespokojni ludzie”, która dosłownie przepuściła mnie przez wyżymaczkę i należy obecnie do najważniejszych książek mojego życia miałam spore wymagania co do kolejnej książki tego autora. Świeżo po lekturze stwierdzam, że historia Ovego jest trochę inna, bardziej obyczajowa i mniej zagadkowa, ale nie mniej wartościowa.
Jest to opowieść o życiu. Życiu, które nie zawsze układa się tak, jakbyśmy chcieli. Które bywa trudne, ale bywa i zabawne. Pełne smutku, ale i pełne miłości. Powieść apisana w specyficznym, słodko-gorzkim stylu miejscami przypomina tragikomedię - Ove bowiem postanawia umrzeć, ale seria kolejnych wypadków powoduje, że ma ogromne problemy z osiągnięciem założonego celu. Z początku miałam trochę obaw, że to będzie sztampowa historia zgryźliwego starszego pana, w którym dokonuje się wewnętrzna przemiana i trochę tak jest, ale nie do końca.
Razem z Ovem czytelnik podróżuje przez całe jego życie - od dzieciństwa po czasy obecne i początkowo niezbyt sympatyczny, oschły, zasadniczy i zatwardziały w swoich przyzwyczajeniach 59-latek nie wzbudza sympatii. To się zmienia w trakcie czytania, kiedy to poznajemy charakter bohatera, jego bezkompromisowe podejście do wielu spraw, bezgraniczną miłość do żony, niezłomność i dobroć ukryte pod szorstką powierzchnią. Koniec końców więc nie dokonuje się przemiana, tylko my, jako czytelnicy spoglądamy na tę postać inaczej. A razem z czytelnikiem wielu ludzi z otoczenia naszego bohatera, co przekłada się na dalsze jego losy.
Lekturę kończyłam z łzami cieknącymi po policzkach. Polecam, książka absolutnie dla każdego!
Po powieści “Niespokojni ludzie”, która dosłownie przepuściła mnie przez wyżymaczkę i należy obecnie do najważniejszych książek mojego życia miałam spore wymagania co do kolejnej książki tego autora. Świeżo po lekturze stwierdzam, że historia Ovego jest trochę inna, bardziej obyczajowa i mniej zagadkowa, ale nie mniej wartościowa.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJest to opowieść o życiu. Życiu, które...