Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Bezsprzecznie, intrygujący tytuł i bajeczna, dopieszczona pastelowymi barwami okładka skutecznie zachęcają do zajrzenia w głąb książki. Tam natomiast czeka na młodych czytelników nadzwyczaj urocza, ciepła i zabawna opowieść, która błyskawicznie zachwyca i angażuje niebywale mocno. Wszystko to zasługa cudownego, zimowego klimatu i pociesznych bohaterów, których nie sposób nie pokochać już od pierwszych stron. Ich emocje, ciekawość świata i głód wiedzy sprawiają, że dziecko momentalnie się z nimi utożsamia, zatem z zapartym tchem śledzi kolejne przezabawne przygody, jak i czeka na wyjaśnienie zagadki, dlaczego w tytule pojawił się temat uwielbianych dinozaurów. Szata graficzna książeczki absolutnie zachwyca! Ilustracje są proste, zabawne, niesamowicie barwne, skutecznie skupiają uwagę młodego czytelnika, ale i perfekcyjnie obrazują poznawaną treść. Format jest idealny dla małych rączek, a nieprzytłaczająca ilość tekstu, nakreślonego w miarę dużą czcionką, zachęca do prób samodzielnej lektury. Najbardziej urzekło mnie to, iż nie jest to zwykła opowiastka, ale silnie angażująca lektura, zachęcająca do wielu czynności. Wspólne pukanie do drzwi czy pomaganie kurce wydostać się spod sterty śniegu dostarcza dzieciom mnóstwo frajdy i rozbudza ciekawość, jak dalej potoczą się losy bohaterów. Nie mogło tu oczywiście zabraknąć zabawnych dialogów czy wesołego gdaczenia, które wielokrotnie wywołuje niekontrolowane wybuchy śmiechu, zarówno u młodszych, jak i starszych czytelników. "Kurka Bajdurka. Śnieg, sanki i... dinozaury" jest czarującą, ciepłą, zabawną i angażującą książeczką, która zafunduje dzieciom mnóstwo pozytywnych emocji. Hipnotyzujące, barwne, duże ilustracje, sympatyczni bohaterowie, których nie sposób nie pokochać, absorbująca fabuła i zagadka, jakiej rozwiązanie zaskoczy absolutnie każdego! Co istotne, pod postacią zabawnej i fascynującej opowiastki, autorka przemyciła wartościową wiedzę o ewolucji, która wielu mogła zadziwić. Polecamy gorąco!