Ewangelia ognia

Okładka książki Ewangelia ognia Michel Faber
Okładka książki Ewangelia ognia
Michel Faber Wydawnictwo: W.A.B. Seria: Don Kichot i Sancho Pansa literatura piękna
176 str. 2 godz. 56 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Don Kichot i Sancho Pansa
Tytuł oryginału:
Fire gospel
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2009-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2009-01-01
Liczba stron:
176
Czas czytania
2 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-7414-664-7
Tłumacz:
Maciej Świerkocki
Tagi:
literatura angielska Theo Griepenkerl apokryf
Średnia ocen

5,4 5,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,4 / 10
129 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
27
27

Na półkach:

Tytuł zapowiada coś większego niż dostajemy w środku. Przyjemna lektura, ot co. Może być.

Tytuł zapowiada coś większego niż dostajemy w środku. Przyjemna lektura, ot co. Może być.

Pokaż mimo to

avatar
473
225

Na półkach:

Jednak rozczarowanie, niestety.

Jednak rozczarowanie, niestety.

Pokaż mimo to

avatar
637
411

Na półkach: , , ,

Monty Python nie powstydziłby się niektórych fragmentów tej radośnie prześmiewczej książki. Temat wydaje się poważny - pewien ekspert od języka aramejskiego znajduje w Iraku piątą ewangelię, której autor, starożytny tępak, opisał ukrzyżowanie Chrystusa w sposób dosyć obrzydliwy i bez zmartwychwstania. Potencjalnie przełomowe odkrycie i niuanse jego tłumaczenia zderzają się z przyziemnością w postaci światka małych wydawnictw, akcji marketingowych i recenzji użytkowników Amazona.

Raz poważnie i filozoficznie, raz absurdalnie lub obrzydliwie (sporo o fekaliach, przekleństw nie pamiętam),książka w pięknym, brawurowym stylu kpi ze współczesnego świata i jego wartości, tudzież ich braku. Choć wyśmiewa różne świętości, jej zakończenie niesie katharsis i ważne przesłanie... albo kolejną kpinę, zależy od interpretacji.

Monty Python nie powstydziłby się niektórych fragmentów tej radośnie prześmiewczej książki. Temat wydaje się poważny - pewien ekspert od języka aramejskiego znajduje w Iraku piątą ewangelię, której autor, starożytny tępak, opisał ukrzyżowanie Chrystusa w sposób dosyć obrzydliwy i bez zmartwychwstania. Potencjalnie przełomowe odkrycie i niuanse jego tłumaczenia zderzają się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
113
60

Na półkach:

Michel Faber to dla mnie niezwykły autor. Wszystkie jego książki czytam zawsze z ogromną przyjemnością, tym bardziej że w każdej zaskakuje i tematyką, i stylem. Jest to z pewnością bardzo wszechstronny autor.
Tym razem sięgnęłam po „Ewangelię ognia”, której nie miałam okazji jeszcze przeczytać, choć została wydana w Polsce w 2009 roku.
Autor opowiada o niezwykłym odkryciu głównego bohatera Theo Griepenkerla. Znajduje on piątą ewangelię napisaną przez świadka śmierci Jezusa − Malchusa. Tłumaczy ją z aramejskiego, opatruje wstępem i wydaje w popularnym wydawnictwie. Książka wzbudza sensację. Pojawiają się zwolennicy i przeciwnicy teorii Malchusa. Na pewno jest sporo kontrowersji wokół publikacji. Można to symbolicznie nazwać ogniem, co sugeruje tytuł książki. Zresztą ogień pojawi się również dosłownie podczas jednego ze spotkań autorskich Theo.
Ewangelia Malchusa to opowieść o Chrystusie, ale nie w sensie symbolicznym. Autor zwraca uwagę na fizjologię, podkreślając człowieczeństwo Mesjasza. Krzyż umazany ekskrementami czy ostatnie słowa: „Proszę, niech mnie ktoś dobije” [117] mogą wydawać się wręcz bluźniercze, więc nic dziwnego, że ewangelia wywołuje sprzeciw, a nawet burzy wiarę jej czytelników.
Z pewnością książkę należy czytać z dystansem i poczuciem humoru, traktować ją jak satyrę. Faber nie kpi z religii, a jedynie z ludzi. Pokazuje między innymi, jak wygląda we współczesnym świecie sukces wydawniczy. I trudno się z nim nie zgodzić. W dzisiejszych czasach bardzo łatwo przereklamować autora i wzbudzić sensację.
Jest to jednak według mnie najsłabsza książka Fabera. Miałam wrażenie, że czasami fabuła i postaci zostały potraktowane zbyt powierzchownie. Do otwartych zakończeń jego powieści przywykłam, ale i tak po przeczytaniu miałam wrażenie, że czegoś mi tutaj brakuje.

[1] Michel Faber: "Ewangelia ognia". [tłum. Maciej Świerkocki]. Warszawa: WAB, 2009, s. 117.

Michel Faber to dla mnie niezwykły autor. Wszystkie jego książki czytam zawsze z ogromną przyjemnością, tym bardziej że w każdej zaskakuje i tematyką, i stylem. Jest to z pewnością bardzo wszechstronny autor.
Tym razem sięgnęłam po „Ewangelię ognia”, której nie miałam okazji jeszcze przeczytać, choć została wydana w Polsce w 2009 roku.
Autor opowiada o niezwykłym odkryciu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1178
732

Na półkach:

Choć łatwym stylem napisana, jest to głęboka refleksja nad działaniem religii w ludziach (działaniem w takim sensie, w jakim działają na organizm np. lekarstwa). Istotna rzecz, do głębszych rozmyślań.

Choć łatwym stylem napisana, jest to głęboka refleksja nad działaniem religii w ludziach (działaniem w takim sensie, w jakim działają na organizm np. lekarstwa). Istotna rzecz, do głębszych rozmyślań.

Pokaż mimo to

avatar
186
31

Na półkach:

Prawdę powiedziawszy nie mam pojęcia o co chodzi przedmówcom z przekleństwami. W całej książce (ok 170 stron) jest ich może z 10 a większość z was zachowuje się jak królowa angielska. Książkę czyta się szybko a refleksji daje tyle co niedzielny film przy obiedzie. Jeśli masz wolny wieczór, możesz przeczytać. Nie będziesz uważać tego za stracony czas.

Prawdę powiedziawszy nie mam pojęcia o co chodzi przedmówcom z przekleństwami. W całej książce (ok 170 stron) jest ich może z 10 a większość z was zachowuje się jak królowa angielska. Książkę czyta się szybko a refleksji daje tyle co niedzielny film przy obiedzie. Jeśli masz wolny wieczór, możesz przeczytać. Nie będziesz uważać tego za stracony czas.

Pokaż mimo to

avatar
171
14

Na półkach:

Książka wywołała u mnie wyjątkowo sprzeczne odczucia. Z jednej strony ciekawy główny wątek - odnalezienie nieznanej dotąd ewangelii, relacjii naocznego świadka śmierci Jezusa, którego relacja jest sprzeczna z tym co od wieków znamy z pozostałych ewangelii. Dodając do tego reakcje ludzi na taką wiadomość, ich zaprzeczenie, walkę o własną wiarę, załamanie, aż w końcu nienawiść do autora otrzymujemy sświetny temat do zgłębienia. Jednak... moim zdaniem autor tego potencjału nie wykorzystał. Spora część książki to nic nie wnoszące przygotowania do promocji książki, opisy na dość podwórkowym, okraszonym przekleństwami poziomie czy bezsensowne rozmyślanie o byłej dziewczynie. Wiele wątków jest w tej książce rozpoczętych, jednak odnlszę wrażenie że żaden nie został ani wyczerpany ani zamknięty, mimo to jednak książka skłania do refleksji nad tematem.

Książka wywołała u mnie wyjątkowo sprzeczne odczucia. Z jednej strony ciekawy główny wątek - odnalezienie nieznanej dotąd ewangelii, relacjii naocznego świadka śmierci Jezusa, którego relacja jest sprzeczna z tym co od wieków znamy z pozostałych ewangelii. Dodając do tego reakcje ludzi na taką wiadomość, ich zaprzeczenie, walkę o własną wiarę, załamanie, aż w końcu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
564
148

Na półkach: ,

Świetny pomysł, przewrotnie opowiada nie o tym, czego możnaby się spodziewać. Szkoda tylko, że nie do końca zgłębiony. Książka napisana jest przez większość czasu poprawnie z denerwującymi momentami (jak choćby nieuzasadnione przeklinanie, kiepskie dialogi, jakaś taka licealna ironia spod znaku Żulczyka). O braku głębi postaci nie wspominając - do tego trzeba się chyba po prostu przyzwyczaić, biorąc pod uwagę, że to bardziej satyra niż powieść obyczajowa. Tak czy siak przeczytać warto jako kolejne ogniwo refleksji, że wiara wygrywa z prawdą.

Świetny pomysł, przewrotnie opowiada nie o tym, czego możnaby się spodziewać. Szkoda tylko, że nie do końca zgłębiony. Książka napisana jest przez większość czasu poprawnie z denerwującymi momentami (jak choćby nieuzasadnione przeklinanie, kiepskie dialogi, jakaś taka licealna ironia spod znaku Żulczyka). O braku głębi postaci nie wspominając - do tego trzeba się chyba po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
16
10

Na półkach:

Bardzo słaba. Przebrnęłam z trudem. Nie polecam.

Bardzo słaba. Przebrnęłam z trudem. Nie polecam.

Pokaż mimo to

avatar
430
21

Na półkach:

Po przeczytaniu ,,Pod skórą" spodziewałam się czegoś lepszego. Niestety książka rozczarowuje.

Po przeczytaniu ,,Pod skórą" spodziewałam się czegoś lepszego. Niestety książka rozczarowuje.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    166
  • Chcę przeczytać
    120
  • Posiadam
    60
  • Teraz czytam
    3
  • Seria Don Kichot
    2
  • 2013
    2
  • 2010
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • Piwnica
    1
  • Obyczajowe
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Ewangelia ognia


Podobne książki

Przeczytaj także