Dlaczego nikt nie wspomina psów z Titanica?

Okładka książki Dlaczego nikt nie wspomina psów z Titanica? Kuba Wojtaszczyk
Okładka książki Dlaczego nikt nie wspomina psów z Titanica?
Kuba Wojtaszczyk Wydawnictwo: Muza literatura piękna
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2017-04-19
Data 1. wyd. pol.:
2017-04-19
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328703995
Tagi:
1945 literatura polska odmiana losu Polska poszukiwanie szczęścia strach uczucie życie codzienne
Średnia ocen

5,9 5,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Wojna postu z karnawałem



1956 14 299

Oceny

Średnia ocen
5,9 / 10
52 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
86
8

Na półkach:

Kompletnie nie wiem o czym i dla kogo jest ta książka. kompletna pomyłka

Kompletnie nie wiem o czym i dla kogo jest ta książka. kompletna pomyłka

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
275
152

Na półkach: ,

Daję dwie gwiazdki za format wydania, czcionkę i papier. Trudno mi doszukać się w tej pozycji tego, o czym napisano na okładce z tyłu. W ogóle trudno znaleźć w niej cokolwiek, oprócz chaosu i brutalności. Książka tak naprawdę o niczym, przez większość czasu zastanawiałam się o co chodziło autorowi, który stworzył to "dzieło". Podsumowując, nie polecam.

Daję dwie gwiazdki za format wydania, czcionkę i papier. Trudno mi doszukać się w tej pozycji tego, o czym napisano na okładce z tyłu. W ogóle trudno znaleźć w niej cokolwiek, oprócz chaosu i brutalności. Książka tak naprawdę o niczym, przez większość czasu zastanawiałam się o co chodziło autorowi, który stworzył to "dzieło". Podsumowując, nie polecam.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
491
290

Na półkach:

Bezsensowna orgia przemocy, gwałtów i śmierci. "Surrealistyczne losy" bohaterów? "Fascynująca opowieść o strachu"? Z pewnością nie. A już na pewno nie opowieść o "wielkiej potrzebie miłości". Autor dehumanizuje powojenną rzeczywistość rodzącej się właśnie Polski Ludowej i ludzi prowincji. Raczej straszne niż wciągające.

Bezsensowna orgia przemocy, gwałtów i śmierci. "Surrealistyczne losy" bohaterów? "Fascynująca opowieść o strachu"? Z pewnością nie. A już na pewno nie opowieść o "wielkiej potrzebie miłości". Autor dehumanizuje powojenną rzeczywistość rodzącej się właśnie Polski Ludowej i ludzi prowincji. Raczej straszne niż wciągające.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
399
151

Na półkach:

Bardzo dobra groteska - wciąż odczuwam niepokój.

Bardzo dobra groteska - wciąż odczuwam niepokój.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1765
891

Na półkach:

Pisarstwo Wojtaszczyka jest bardzo w moim guście: impulsywne, niepokojące, gęste od emocji i znaczeń, a także naznaczone irracjonalnymi sytuacjami, które sytuują tę prozę gdzieś pomiędzy jawą a marą.
Uwielbiam jego przydługie barokowe tytuły, które groźnie robią miny do czytelnika, niektórych zniechęcając już na wstępie, innych kupując samą okładką.
W swej najnowszej powieści wraca do ponurego roku 1945, zaraz po zakończeniu wojny. Prezentuje cały wachlarz dziwnych, pokaleczonych postaci, które czasem budzą lęk, innym razem współczucie i rozpacz.
I tu pojawia się zarzut, najpoważniejszy i bodaj jedyny. Brak tu fabuły i trwałej historii, motywu przewodniego, czegoś, co spowodowałoby, że na tę książkę spojrzy się inaczej niż tylko na gabinet osobliwości.
Mamy oto cyrk, któremu przewodzi zagadkowy Właściciel. Kolekcjonuje on ludzkie okazy, wśród których na szczególną uwagę zasługuje wróżka Irmina (oślepiona przez wyzwolicieli),Moryc reklamowany jako "ostatni polski Żyd", karzeł Szczepan, który przetrwał piekło obozów koncentracyjnych. Jest także udający niemowę nazista Damiel, terkotliwy Volksdeutch Cassiel oraz Lena, kobieta - guma, której numer pokazowy to prześlizgiwanie się między drutami kolczastymi.
I tyle. Poszczególne ustępy powieści zogniskowane są na kolejnych bohaterów, jednak są to solowe występy, a przy braku gry zespołowej, całość pozostawia niedosyt i poczucie, że coś czytelnika ominęło, czyżby historia?


Więcej na: https://buchbuchbicher.blogspot.com/2017/07/kuba-wojtaszczyk-dlaczego-nikt-nie.html

Pisarstwo Wojtaszczyka jest bardzo w moim guście: impulsywne, niepokojące, gęste od emocji i znaczeń, a także naznaczone irracjonalnymi sytuacjami, które sytuują tę prozę gdzieś pomiędzy jawą a marą.
Uwielbiam jego przydługie barokowe tytuły, które groźnie robią miny do czytelnika, niektórych zniechęcając już na wstępie, innych kupując samą okładką.
W swej najnowszej...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1303
42

Na półkach: , ,

Wojna nie skończyła się w 1945 roku. Trwa nadal, już nie tak oczywista i jawna. Trupa cyrkowców, podróżująca po polskich wioskach wciąż przed czymś ucieka. Niektórzy przed przeszłością, inni przed przyszłością, jeszcze inni przed samym sobą.
Felicja, której marzenie nieoczekiwanie się spełnia, musi odnaleźć się w roli wróżki Irminy. W cyrku występuje także udający niemowę volksdeutsch Cassiel, który sam nie wie kim jest. Wśród cyrkowców obecny jest Damiel – sfrustrowany nazista z Łodzi, Lena, kobieta–guma, która dzięki swoim zdolnościom opuściła obóz koncentracyjny oraz karzeł Szczepan, wcielający się w postać Adolfa Hitlera. Poznajemy także Moryca Sorkina- ostatniego Żyda. Interesem zawiaduje tajemniczy właściciel.
Cyrk jest zarówno wybawieniem jak i więzieniem. A każdego spotka to co zapisane, niekoniecznie w kartach tarota.
Powieść na kształt groteski wszystko odbija w krzywym zwierciadle.
Wojtaszczyk ukazuje pogmatwany, powojenny świat, w którym bohater próbuje instynktownie powrócić do równowagi. Książka jest ciekawa, akcja jednak nie rozwija się równo, jest poszarpana, czasem łatwo się w niej zgubić.
Mimo to powieść broni się, uważam, że jest warta przeczytania. W każdej z tragicznych postaci można zobaczyć fragment siebie niczym w odłamkach diabelskiego lustra.

Wojna nie skończyła się w 1945 roku. Trwa nadal, już nie tak oczywista i jawna. Trupa cyrkowców, podróżująca po polskich wioskach wciąż przed czymś ucieka. Niektórzy przed przeszłością, inni przed przyszłością, jeszcze inni przed samym sobą.
Felicja, której marzenie nieoczekiwanie się spełnia, musi odnaleźć się w roli wróżki Irminy. W cyrku występuje także udający niemowę...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
37
27

Na półkach: ,

Czytałam z przerwami. Inaczej nie mogłam, bo Kuba odziera wojnę z romantyzmu, z miłości do Ojczyzny, lirycznego fałszu. Brutalna, bez zbędnych ozdobników, niepokojąca, poruszająca opowieść stawiająca zasadnicze pytania: kiedy wojna się kończy? Kto jest jeńcem, kto oprawcą, a kto bohaterem.
Możliwe, że w dzisiejszych czasach, każdy powinien ją przeczytać. Szczególnie młodzież zakochana w naszym narodowym romantyzmie.

Czytałam z przerwami. Inaczej nie mogłam, bo Kuba odziera wojnę z romantyzmu, z miłości do Ojczyzny, lirycznego fałszu. Brutalna, bez zbędnych ozdobników, niepokojąca, poruszająca opowieść stawiająca zasadnicze pytania: kiedy wojna się kończy? Kto jest jeńcem, kto oprawcą, a kto bohaterem.
Możliwe, że w dzisiejszych czasach, każdy powinien ją przeczytać. Szczególnie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1063
466

Na półkach: , , ,

„Tym, co niewątpliwie intryguje od razu, gdy tylko człowiek zetknie się z tą książką, jest tytuł. „Dlaczego nikt nie wspomina psów z Titanica?” – to nie mówi nic, a jednocześnie daje bardzo wiele, bo założę się, że każdy, kto tylko usłyszał o tym tytule, pomyślał zupełnie co innego. Pytanie z tytułu jest w gruncie rzeczy niezbyt skomplikowane, jednak odpowiedź nie wydaje się już taka prosta. Zwłaszcza że owe psy z Titanica występują w książce Kuby Wojtaszczyka jeden raz, na krótko, jako myśl, która pojawia się i teoretycznie zaraz powinna zniknąć – w końcu jeśli nikt nie wspomina psów z Titanica, to najprościej w świecie znaczy to, że nikogo one nie obchodzą, są nieważne. I to jest właśnie punktem wyjścia całej tej opowieści. Titanic jest tutaj cyrkiem mozolnie sunącym przez powojenną rzeczywistość, a psami – ludzie, cyrkowcy nieco z przypadku. Trochę zapomniani przez świat, zepchnięci na margines, wyobcowani, wykluczeni i niechciani. Kuba Wojtaszczyk rozkłada przed czytelnikiem wachlarz osobliwych postaci – jest przechrzczony Żyd, Ostatni Żyd w Polsce, który cierpi na przedziwne schorzenie, miewa tiki i w wypowiedzi wplata fragmenty modlitw, które odmawia bez przerwy; jest oślepiona Fela, cyrkowa wróżka Irmina, która powie Ci prawdę, jaką tylko sobie zażyczysz; jest folksdojcz Cassiel, klaun, udający niemowę; jest również Damiel, nazista, niepotrafiący przeżyć porażki Rzeszy, Lena, kobieta-guma oraz wcielajacy się w postać Hitlera karzeł Szczepan. Grupa, jak to zwykle w cyrku bywa, dziwaczna. Różnica między nią a innymi trupami cyrkowymi zwykle przedstawianymi w kulturze jest jedna, ale znacząca”.

Cała recenzja: http://bohater-fikcyjny.blogspot.com/2017/05/124-przepraszam-mam-dziwne-pytanie.html

„Tym, co niewątpliwie intryguje od razu, gdy tylko człowiek zetknie się z tą książką, jest tytuł. „Dlaczego nikt nie wspomina psów z Titanica?” – to nie mówi nic, a jednocześnie daje bardzo wiele, bo założę się, że każdy, kto tylko usłyszał o tym tytule, pomyślał zupełnie co innego. Pytanie z tytułu jest w gruncie rzeczy niezbyt skomplikowane, jednak odpowiedź nie wydaje...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
453
135

Na półkach: , ,

O wojnie powstało już wiele książek. Każda z nich nasycona jest wybuchami, prześladowaniem, walkami, kolejnymi wybuchami, wojskiem i społeczeństwem walczącym o wolność i ideały. Wojna przychodzi, zaskakuje i zbiera swoje żniwo. Co dzieje się później? Wybawienie, wyzwolenie i salwy zwycięstwa. Szczęśliwi obywatele cieszą się wolnością i co? Żyją długo i szczęśliwie? Jak wrócić do normalnego życia dźwigając piętno wojny?

„Dlaczego nikt nie wspomina psów z Titanica?” to obraz powojennej Polski, ale nie wyją w niej salwy zwycięstwa, mało tam radości i szczęścia. Mamy rok 1945 i cyrk wędrowny i chaos związany z budowaniem nowego państwa. Tajemniczy Właściciel zarządza przedziwną grupą powojennych rozbitków. Spotkamy w nim m.in. ukrywającego się nazistę; byłego więźnia obozu koncentracyjnego; Żyda, który ukrywany całą wojnę przez Baronową staje się ciekawym eksponatem – „Ostatnim Żydem w Polsce”; mamy też Felę, która z wojny wyszła obronną ręką ukrywając się z rodzicami w lepiance, aby w dniach wyzwolenia stać się nagle sierotą, ofiarą brutalnego gwałtu i ślepą. Trupa artystów wędruje po niebycie, po kraju którego nie ma.

Brzmi dosyć intrygująco prawda? Wyłaniający się z najnowszej powieści Kuby Wojtaszczyka obraz Polski jest brutalny, nieprzyjemny i najzwyczajniej brzydki. To nie jest lektura, której czytanie sprawia przyjemność. Nie budzi zachwytu, nie intryguje, a nawet nie wciąga. Ale porusza ważne i niepopularne w literaturze problemy. Gromadka powojennych rozbitków, o których nikt nie pamięta (jak o psach z Titanica),i którzy żyją w chwilowym zawieszeniu. Nie mają gdzie się podziać, nie wiedzą co dalej. Trudno im jest odnaleźć się w tej nowej rzeczywistości.

O „Dlaczego nikt nie wspomina psów z Titanica?” można powiedzieć przede wszystkim, że jest oryginalna i niebanalna. Pomysł na przerysowany i tragikomiczny obraz powojennej Polski, a do tego wielość metafor to coś, czego dotychczas w literaturze polskiej nie zaznałam. Fabuła nieszczególnie jednak wciąga, akcja nieszczególnie posuwa się do przodu. Choć literatura wojenna od jakiegoś czasu staje mi się coraz bliższa, to styl narracji, bogactwo metafor i odczuwalny chaos w konstrukcji sprawiły, że powieść, choć momentami szokująca, nieco mnie znudziła. Największą wartością książki okazał się być obraz powojennej rzeczywistości.
Aż chce się krzyknąć: Polska w ruinie!

O wojnie powstało już wiele książek. Każda z nich nasycona jest wybuchami, prześladowaniem, walkami, kolejnymi wybuchami, wojskiem i społeczeństwem walczącym o wolność i ideały. Wojna przychodzi, zaskakuje i zbiera swoje żniwo. Co dzieje się później? Wybawienie, wyzwolenie i salwy zwycięstwa. Szczęśliwi obywatele cieszą się wolnością i co? Żyją długo i szczęśliwie? Jak...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
487
393

Na półkach: , ,

Zmylony tytułem i opisem fabuły sądziłem, że autor pokusił się na powieść okraszoną bardzo sporą dawką czarnego humoru, ale jednak myliłem się. Jeśli teraz myślicie, że zamiast tego czytelnik otrzymuje głęboką powieść opisująca te trudne czasy to również jesteście w błędzie. Coś co mogłoby być ciekawą i zabawną historią osadzoną w zapomnianym surrealistycznym cyrku okazało się historią prowadzącą donikąd. Można by dosłownie czytać co czwartą stronę i nie przegapić żadnego wątku ani przemyślenia. Postacie w których jeśli chodzi o pomysł tkwi wielki potencjał okazują się boleśnie papierowe bez odrobiny tej iskierki, która sprawia, że czytelnik przeżywa ich losy wraz z nimi. Żeby opowiedzieć traumatyczną historię naszego kraju nie wystarczy opisać szczegółowo dwie sceny gwałtu. Książka która zmierza donikąd i jak mało która nie skłania do większej reflekcji. Choć przedstawione wydarzenia są dramatyczne to brakuje tu jakiejkolwiek głębi. Powieść ani nie zabawna, ani nie poruszająca. Fabuła nie jest kompletnie żałosna, więc jeśli nie macie czego innego do czytania możecie spróbować, może Wam się spodoba. Mnie na pewno nie przekonała.

Zmylony tytułem i opisem fabuły sądziłem, że autor pokusił się na powieść okraszoną bardzo sporą dawką czarnego humoru, ale jednak myliłem się. Jeśli teraz myślicie, że zamiast tego czytelnik otrzymuje głęboką powieść opisująca te trudne czasy to również jesteście w błędzie. Coś co mogłoby być ciekawą i zabawną historią osadzoną w zapomnianym surrealistycznym cyrku okazało...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    180
  • Przeczytane
    65
  • Posiadam
    28
  • 2017
    3
  • 2019
    3
  • Literatura polska
    3
  • Teraz czytam
    3
  • Chcę w prezencie
    2
  • Polskie
    2
  • Własne
    1

Cytaty

Więcej
Kuba Wojtaszczyk Dlaczego nikt nie wspomina psów z Titanica? Zobacz więcej
Kuba Wojtaszczyk Dlaczego nikt nie wspomina psów z Titanica? Zobacz więcej
Kuba Wojtaszczyk Dlaczego nikt nie wspomina psów z Titanica? Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także